Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
Rudy runiczne
Autor Wiadomość
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-06-30, 21:51   

Thor rzucił pochodnią. Odwróciło to na moment uwagę pająka, lecz ten miał dobry słuch. Zlokalizowawszy źródło skoczył w kierunku leżącego na ziemi Argona (najwyraźniej wolał zaatakować przeciwnika przyklejonego już do sieci). Thor czekał. Gdy głowa znalazła się na wysokości jego barków, wyprostował rękę zadając zabójczy sztych w głowę pajęczaka.

Argon poczuł jak ogromne cielsko zwaliło się na niego zalewając go piekącym jadem. Jednak kły nie wtłaczały go do ciała. Pająk legł martwy zalewając kapitana posoką. Argon i Thor zauważyli, że jad/ślina pająka momentalnie rozpuszcza pajęczynę.

Thor zastanawiał się, czy jadu pająka nie dałoby się wykorzystać do własnych celów.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
REKLAMA 
Kastyl EoD Police

Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Wysłany: 2009-07-02, 01:11   

 
 
 
kastyl 
Administrator
Kastyl EoD Police



Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 34
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-07-02, 01:11   

Thor przygotował się na skok pająka. Chwilę przed tym, jak potwór skoczył, elf w chwili maksymalnego skupienie usłyszał w głowie czyjś głos. Dawno zapomniany i jakby... martwy?
Co to za głos, skądś go znam.
Po ułamku sekundy, na zabójcę spadło olśnienie. To był głos jego brata. Ten sam głos, który kiedyś uczył go przeróżnych rzeczy. Thora zalała masa wspomnień. Wydawało mu się, że trwało to wiele godzin czasu, ale tak naprawdę nie minęła sekunda. Wiedział już, czego tak naprawdę nauczył go jego brat. Szacunku dla swoich ofiar. Dotychczas widział w nich jedynie swoje cele, przedmioty. Teraz nauczył się czegoś nowego. Doceniać zarówno swoje ofiary, jak i współtowarzyszy. Może dzięki temu stanie się lepszy?

Elf wiedział, że tym razem pająk będzie jego ofiara. I miał rację. Po chwili pająk leżał na jego towarzyszu, natomiast elf stał nad jego truchłem. Zabójca pomógł wstać towarzyszowi i przyjrzał się ciału pająka.
Thor poszukał w swoim ekwipunku czegoś, co mogłoby przechować jad pająka. W ostateczności wyleje wodę z bukłaka i, choć w części, napełni go jadem.
_________________
"Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-07-04, 20:39   

LOL. Nie macie bukłaków z wodą! Oj, macie przerąbane.

Thor nie miał żadnego pojemnika na jad. Postanowił więc przechować jad w gruczołach pająka. Elf wyciął pierwszy gruczoł, jednak nie znał jego rzeczywistych wymiarów więc udało mu się tylko go rozharatać. No ale kiedy już wiedział z czym ma do czynienia, drugi gruczoł jadowy został wycięty sprawnie i bez naruszania jego zawartości. Thor sznurkiem obwiązał naczynia i tkanki odprowadzające lub doprowadzające jad do gruczołu i tak spreparowany gruczoł wsadził do swojego skórzanego kaftany. Powinien jakiś czas przetrzymać.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Argon 
Plugawy nędznik



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Argon
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 35
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 583
Wysłany: 2009-07-07, 20:44   

Po kilku minutach, Argon wygrzebał się spod truchła pająka. Chwilę leżał jeszcze na ziemi, zbierając siły. Wziął kilka głębszych oddechów. W końcu, opierając się na mieczu wstał. Poczuł kolejną już fale bólu w czaszce. Lekko dotknął obluzowanych zębów. Bolały jak cholera. Starając się ich nie naruszać, wypluł nagromadzoną w ustach krew.
- Jeśli miałbym już umrzeć, to wolałbym chociaż z zębami... - mruknął do siebie, sycząc z bólu - Kolejny raz uratowałeś mi skórę, dziękuję. Mam nadzieję, że więcej nie będziesz musiał. I miejmy nadzieję, że nie będę miał okazji się odwdzięczyć.
Gdy Thor oporządzał pająka, kapitan wytarł szmatką zakrwawioną twarz. W końcu zagadał.
- Chyba to nie w tym tunelu znajdziemy naszą królową. Jak myślisz, powinniśmy zawrócić?
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-07-14, 19:50   

Odpowiedziałbym, gdybyście coś zrobili konkretnego :D

Akurat w tym queście nie może być do mnie pretensji.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
kastyl 
Administrator
Kastyl EoD Police



Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 34
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-07-14, 22:26   

Thart spojrzał z niedowierzaniem na swojego towarzysza.
- Jeśli dalej chciałeś podążać tym tunelem, to jesteś głupszy, niż sądziłem na początku. Na tą chwilę musimy trochę odpocząć. Inaczej zejdziesz z samych ran. A ten pełzacz - Elf wskazał na martwe truchło pełzacza, które wisiało na pajęczynie - raczej nie jest tu w wizycie towarzyskiej.
Thart podniósł się i pomógł wstać towarzyszowi. Jeżeli trzeba, odcinając pajęczynę sztyletem.
- Może pójdziemy do komnaty, gdzie spotkaliśmy ghoula. Może w ekwipunku martwych żołnierzy znajdziemy coś, co pomoże nam w tej misji. - Elf spojrzał na rany swego towarzysza - Albo jakieś medykamenty. Teraz idę pierwszy. Uważaj na plecy i staraj się nie szarpać za pajęczynę. -

- Aha i tym razem, zanim gdzieś pognasz, zastanów się dwa razy, czy aby na pewno tam powinniśmy iść. Szkoda marnować takiego zacnego wojownika, który nie boi się poświęcić swego życia, aby ratować kogoś kogo prawie nie zna. -

Skrytobójca odwrócił się i uważając na pajęczynę, ruszył w stronę wyjścia z komnaty.
_________________
"Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-07-14, 22:36   

Korytarze były opustoszone. Żaden pełzacz na razie nie interesował się tymi korytarzami. Jednak niedługo zapach martwych trucheł wkrótce rozniesie się po podziemiach zwabiając nowe insektoidy.

Podróżniczy dotarli do jamy. Tak jak elf się spodziewał, po przyzwyczajeniu się do smrodu, odgonieniu much i robaków i przeszukaniu zwłok, znaleźli wiele rzeczy:

- bandaże (2 sztuki)
- spirytus (litr)
- łom
- kilof
- 3 wełniane płaszcze
- 2 skórzane kubraki
- 2 ręczne osełki do ostrzenia mieczy
- miecz jednoręczny
- miecz dwuręczny
- ręczny topór
- 3 plecaki
- 4 bukłaki z wodą (trochę zgniłą, ale nadal dobrą)
- dzwonek (blaszany na drewnianym trzonku schowany w wełnianej "skarpecie")
- 2 pierścienie pulsujące magią
- 2 liny jedwabne
- żelazny łańcuch
- jodyna
- 3 agrafki
- włócznia
- 2 sztuki platyny
- 39 sztuk złota
- 56 sztuk srebra
- 15 sztuk miedzi

Dodatkowo interesujący były jeden miecze.

Wyglądał jak długi miecz, tylko jego ostrze było zżółknięte i pordzewiałe, jednak nadal było "ostre". Raczej... Rany, które zadawał te miecz przypominały wyrywanie mięsa drutem kolczastym.

Reszta rzeczy uległa zbyt wielkiemu uszkodzeniu, by się do czegoś nadawać.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Argon 
Plugawy nędznik



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Argon
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 35
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 583
Wysłany: 2009-07-20, 22:43   

Argon przypatrzył się bliżej zgromadzonym na kupce przedmiotom. Z ulgą dostrzegł bandaże i jodynę, które od razu wykorzystał do opatrzenia rany na nodze i ręce. Jednak najbardziej niepokoił go stan przednich zębów. Rany mogły się z czasem zagoić, kości zrosnać, jednak uzębienie...
-No cóż, już taki piękny to teraz nie będę, haha! - zaśmiał się w bólu kapitan, biorąc duży haust wody z bukłaka i przemywając usta. Po chwili wypluł wodę wraz z krwią. Dopiero wtedy dostrzegł na ziemi dwie błyskotki. Z zaciekawieniem podniósł przedmiot, który okazał się dziwnym pierścieniem.
- Myślisz, że może być sporo warty? - mruknął do towarzysza, nie odrywając wzroku od błyskotki. Po chwili zastanowienia nałożył pierścień na środkowy palec zdrowej ręki.
_________________
"All power demands sacrifice... and pain. The universe rewards those willing to spill their life's blood for the promise of power."
 
 
 
kastyl 
Administrator
Kastyl EoD Police



Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 34
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-07-21, 01:23   

Elf był chwilowo zajęty segregowaniem zdobytych rzeczy. Pierścienie chciał zostawić na koniec. Najważniejsze to zabezpieczyć rzeczy, które raczej przydadzą się w dalszej podróży. Najpierw sprawdził wodę w bukłakach, a następnie wziął jeden plecak i próbował spakować do niego jedną linę, dzwonek, osełkę, dwa bukłaki (Chyba że dałoby się je przyczepić do boków plecaka. Wtedy tak zrobi.) i łańcuch. Przymocował też kilof do plecaka z tyłu. Następnie sprawdził, czy znalezione ubranie nie cuchnęło zbyt mocno. Jeśli nie, założył płaszcz i kubrak. Dopiero po tym spojrzał na Argona. Ten właśnie zakładał pierścień na palec.
- Nie nakładaj tego! - Thor miał nadzieję, że tym razem powstrzyma towarzysza od głupich czynów. - Wyczuwam w nich magię nawet stąd, a cholera wie, czy nie sprowadzi na nas czegoś gorszego.. Poczekaj, aż lepiej się nim przyjrzę. -
Elf wziął do ręki drugi pierścień i przyjrzał mu się dokładnie. Potem sprawdził w ten sam sposób miecz.
_________________
"Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-07-21, 14:53   

Elf zajął się porządkowaniem zdobycznych przedmiotów. W tym samym czasie Argon opatrywał swoje rany. Musiał zacisnąć zęby na jednym ze skórzanych kubraków kiedy przemywał ranę jodyną. Bolało jak skurwysyn. Sama rana też nie wyglądała dobrze. Była sina, zaropiała i pokryta jakimś nalotem. Gdy jednak Argon opatrzył wszystko, poczuł ulgę i na nowo mógł swobodnie władać kończynami. Teraz musi się przyzwyczaić do denerwującego seplenienia z powodu braku zębów. Jeszcze spiąć agrafkami bandaże i gotowe.

Thart z zadowoleniem zauważył, że znalezione plecaki są plecakami podróżniczymi, które są pełne kieszeni i rozpinanych wnęk oraz metalowych obręczy i uchwytów. Spokojnie udało się wpakować te rzeczy, które zamierzał łącznie z przytwierdzeniem do boków plecaka bukłaków oraz łańcucha. Kilof został zapięty na skórzanym pasku z tyłu plecaka. W razie czego będzie można szybko po niego sięgnąć.

Teraz dopiero elf spostrzegł Argona, który właśnie nakładał pierścień.

- Nie nakładaj tego! - krzyknął, ale było za późno (1,2, 3 - Argon nałożył; 4, 5, 6 - udało się go powstrzymać; wypadła 2). Pierścień już znajdował się na palcu.

Argon poczuł ukąszenie i z matowego, czarnego oczka pierścienia wysunęły się dwie małe, włochate, zakończone kolcem odnóża, które zacisnęły się Argonowi na placu nie pozwalając ściągnąć pierścienia. Argon trzepnął ręką próbując strząsnąć pierścień pod wpływem pierwszego wrażenia. Nie udało się. Jednak... nie czuł się źle... Nie zauważył zmian.

***

Elf zidentyfikował przedmioty. Pierścień, który zacisnął się Argonowi na placu to Przeklęty Pierścień Pajęczych Enzymów. Jego działanie polegało na tym, że uodparniał noszącego go na wszelkie toksyny pochodzenia pajęczego. Jego klątwa polegała na tym, że nie można było go zdjąć i że energie do swoich właściwości pobierał od noszącego w chwili zakażenia toksyną pająka. Nie tak źle, nie powinno to przeszkadzać, a teraz przynajmniej można mieć pewność, że Argon z pewnością nie zgubi takiego pierścienia przez swoją nieuwagę.

Drugi pierścień wyglądał jak zrobiona z kamienia obrączka. Był to popularny wśród podróżników Pierścień Kamiennej Skóry. Skóra na rozkaz myślowy posiadacza pod wpływem pierścienia twardniała stając się tak zwarta jak głaz. Pierścień również aby działać musiał pobierać energię z ciała noszącego.

Teraz miecz. Miecz ten był zardzewiały, ale wyglądał, jakby w przeszłości był mistrzowskim orężem. Pomimo upływu czasu nie zatracił swoich właściwości, a nawet zyskał nowe. Ostrze tego miecza było pordzewiałe i nie cięło równo. Rany zadane tym mieczem były poszarpane, a czasami potrafił wszczepić się w mięso wyrywając je ze sobą (nie ma ran ciętych, ale są szarpane). Dodatkowo rdza na mieczu zakażała rany powodując ich zaropienie, obrzmienie, zsinienie i wiele innych nieprzyjemnych dla oka zjawisk. Taka rana była dużo bardziej bolesna i goiła się bardzo wolno, a nawet prowadziła do śmierci wskutek zakażenia (nawet jeśli rana była niewielka). Świetna broń na magów. Ból zadany tą bronią nie pozwoli czarodziejowi rzucać zaklęć.

***

Podróżnicy jeszcze raz zerknęli na to, co zostało i na to, co już zabrali ze sobą.

To, co zostało wzięte:

Argon

- bukłak z wodą
- przeklęty pierścień

Kastyl

- plecak
- lina jedwabna
- dzwonek (blaszany na drewnianym trzonku schowany w wełnianej "skarpecie")
- ręczna osełka do ostrzenia mieczy
- 2 bukłaki z wodą
- żelazny łańcuch
- kilof

ubrano płaszcz i kubrak


To, co zostało jeszcze nie zabrane:

- spirytus (litr)
- łom
- 2 wełniane płaszcze
- skórzane kubraki
- ręczna osełka do ostrzenia mieczy
- miecz jednoręczny
- miecz dwuręczny
- ręczny topór
- 2 plecaki
- bukłak z wodą
- 2 pierścienie pulsujące magią
- lina jedwabna
- włócznia
- 2 sztuki platyny
- 39 sztuk złota
- 56 sztuk srebra
- 15 sztuk miedzi
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Argon 
Plugawy nędznik



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Argon
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 35
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 583
Wysłany: 2009-07-21, 16:44   

- SO? Nic sie nie dieje? Myslałem, se ma jakies magitsne własciwosci, a teras nawet nie mogę go ztjąc! So za badiew...
Kapitan spojrzał zrezygnowany na resztę rzeczy. Najpierw ubrał na siebie jeden z płaszczy, ponieważ chłód jaskiń dawał swoje znaki. Następnie wziął wolny plecak i spakował do niego spirytus, łom, pozostałe 2 bukłaki, osełkę i kubrak. Wziął też ręczny toporek, przymocowując go z tyłu plecaka. Przerzucając kolejne przedmioty zauważył dziwny, postrzępiony miecz, jednak ponieważ już miał doskonałe ostrze, nie zwrócił na nie większej uwagi.
- Mas, wes go. Tobie sie bardiej psyda. - tutaj Argon wzdrygnął się. Zdał sobie sprawę, ze jego mowa dziwnie brzmi.

Teraz przypomniał sobie o drugim pierścieniu. Wstał, i podszedł do Thora, który go oglądał.
- No i? So wycułes?
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-07-22, 16:07   

Elf podzielił się swoimi spostrzeżeniami z Argonem, teraz człowiek wiedział, co to za pierścienie i co to za miecz.

Nie ma sensu niepotrzebnie przedłużać questa.

Argon usłyszawszy o właściwościach przedmiotów spakował trochę ekwipunku do plecaka.

Argon spakował:

- wełniany płaszcz
- skórzany kubrak
- spirytus (litr)
- łom
- bukłak z wodą
- ręczna osełka do ostrzenia mieczy
- ręczny topór
- plecak

Na ziemi leżało jeszcze:

- wełniany płaszcz
- miecz jednoręczny
- miecz dwuręczny
- Pierścień Kamiennej Skóry
- Miecz Korozji
- lina jedwabna
- włócznia
- 2 sztuki platyny
- 39 sztuk złota
- 56 sztuk srebra
- 15 sztuk miedzi
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Argon 
Plugawy nędznik



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Argon
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 35
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 583
Wysłany: 2009-07-24, 19:45   

- No to jednak na cossie psyda ten piersscionek. Kasa na pół? - nie czekając na reakcję towarzysza, Argon podzielił wszystkie monety na dwie równe kupki i wziął swoją część. (o kilka złociszy nie będę się kłócił, przewagę niech weźmie Kastyl).
- Bies ten dzifny miecz i f drogę.
Kapitan powoli kierował się ku rozwidleniu.
- Mas samiar nakładać ten piersscień?
 
 
 
kastyl 
Administrator
Kastyl EoD Police



Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 34
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-07-30, 18:57   

- Tak, kasa na pół. -
Elf wziął resztę monet i spakował jeszcze miecz korozji i linę. Pierścień kamiennej skóry założył na palec. Spakował też płaszcz.

Po spakowaniu się elf przypomniał sobie o pewnej historii. A dokładniej o pewnym specyfiku, jaki kiedyś przyszło mu użyć. Mianowicie specyfik ten miał za zadanie zmienić jakiegoś nieszczęśnika w nieumarłego. Ale jakiego dokładnie, nie pamiętał.
Nie wiedział czemu, ale ta myśl nie dawała Thorowi spokoju.

- Argonie, ten ghoul ciebie mocno zra... -

Układanka ułożyła się w całość. Ta substancja to nic innego jak wydzielina, którą wytwarza ghoul. Elf odruchowo przybrał postawę obronną. Nie pamiętał ile zajmuje transformacja w potwora, ale wolał zbytnio nie ryzykować.

- Słuchaj, Argonie. Musimy znaleźć jakiegoś kapłana. Ta rana, którą zadał Tobie ghoul, może Ciebie zamienić w jemu podobnego stwora. Nie wiem, ile zajmuje przemiana, ale pośpiech jest raczej wskazany.
_________________
"Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-08-03, 22:51   

- O cszym Ty mófisz?

Nagle rana Argona zapiekła olbrzymim bólem. Ropa i krew oraz jakaś czarna posoka zaczęły się wylewać z niej brudząc ubranie i posadzkę. Pulsujący ból zgodny z rytmem serca rozchodził się powoli po całym ciele. Kapitan ściągnął wierzchnie ubranie Argon i elf widzieli, jak czarna krew płynąca żyłami prześwituje przez koszulę. Tam gdzie dotarła, tam skóra stawała się szara i wysuszona. Palce zranionej reki stały się kościste, paznokcie zżółkły i wydłużyły się nieznacznie o kilka centymetrów.

Argon obserwując te zmiany popadał w coraz większy strach, potęgowany tym, że powoli traci świadomość.

+ 250 EXP dla Kastyla
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 12