W większości stereotypowych autroskich światach, Paladyni to szlachetni rycerze którzy pędzą na pomoc pięknym dziewicom i każdemu kto jest w potrzebie. Podróżują na swym piękny, ognistym niemalże rumaku i szerzą dobro po całym królestwie...
Muszę was zawieść. W Eredanie, Paladyni to jedni z najgorszych i najokrutniejszych rycerzy jakich widział świat...
Historia Paladynów sięga aż do czasów przed upadkiem Gorcji (która zostanie opisana później). Tam paladyni byli właśnie mężni, dzielni i odwarzni. Po przejęciu władzy przez Drakana i po reformie królestwa, nastąpiły poważne zmiany...
Podobnie jak królestwo, wspólnota kościelna także została zreformowana. Drakan kazał wymordować wszystkie główne głowy kościoła, w obawie przed tym że namówią wieśniaków do przywrócenia Gorcji.
Podobnie stało się z Paladynami. Ci schronili się w Ekhagdur - Ostatniej fortecy w której ci mężni rycerze stawili czoło wojskom Drakana. Na ich nieszczęście, forteca upadła, a nowy król nie brał jeńców...
Po reformie, kościół przybrał nazwę 'Ementh'. Jego przewodniczącym była Rada składająca się z trojga kapłanów (o czym napisze kiedy indziej). Ementh wyznawał Angrogha i Denagogha.
Wspólnota paladynów zostałą ponownie odrodzona. Kościół nie był już tak święty jak kiedyś. Kapłani stali się skorumpowani i dblai o to by nikt im się nie przeciwstawiał. Inkwizycje maszerowały przez kraj, a na ich czele, właśnie Paladyni.
Rycerze ci, najbardziej kojarzeni są właśnie ze wspólnotą kościelną. To oni stanowią ich główne zbrojne ramię, i wykonują wszelkie zadania zlecone przez księży doputy, dopóki dostają za to złoto. Paladyna można także określić jako najemnika. Są oni bezduszni i nie znają wartośći ludzkiego życia. Niegdyś dumni i wspaniali rycerze, teraz banda konowałów szukająca zarobków.
Ponieważ Ementh jest pod wpływami królestwa, a co za tym idzie Drakana, Paladyni stanowią także elitarną część królewskiej armi...
Hmm....fajny pomysł Ja miałem podobny, tylko u mnie tymi złymi byli członkowie Ligi (coś jak zakon) i oni byli wypędzeni, ale co tam . Historia bardzo dobra, podoba mi się ten pomysł .
Bardzo oryginalne przyznam gratuluje pomysła
Lecz kiedy przyjdzie dzień sądu osądzi się twe czyny i zostaniesz wynagrodzony za tą inteligencję xD.
Ale nie fajne bardzo .
Krótkie, na szczęście treściwe. Ciężko to jednak wziąść wszystko i skonsolidować. Weź zkajo napisz jakiś timeline do tego, to się połapiemy o co kaman.
Beliar przypomina: nasi specjaliści dbają o to aby w Eredanie nie było pięknych dziewic.
Nadworny informatyk Beliara dodaje: zdanie należy rozumieć operatorem or.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
To dobre pytanie. Właściwie to nie rozmawiałem o tym z Vanilią ani Zkajem. Myślę, że Imperium nie potrzebuje paladynów, Cesarzowo ma dość sługusów. Także Angro, wiecie, ten bóg, nie ma już takiego autorytetu jak kiedyś.
Ja zrobiłem, że kościół ma własnych wojów, czyli paladynów. Mają kapłanów, którzy się modlą i paladynów, którzy walczą w ich imię. W sumie Argon jesteś takim przykładem paladyna.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach