Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: Vanilla
2013-05-11, 22:51
Lepianka szpitalna
Autor Wiadomość
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2013-01-25, 21:46   

W kącie, na macie leżał chłopak. Endrigus poznał go - to ten którego pochlastały szkielety. Autentycznie ucieszył się, wypalając krótkim "Cześć, stary" do najemnika.

Elfka zdjęła Endrigusowi opatrunek. Płaty skórne powoli schodziły się, jednak wciąż na dłoni widoczna była niewielka, otwarta rana. Kości nie zrosły się równo i widać było wklęśnięcia i wypustku. Człowiek stracił władzę z palcu serdecznym i małym; miał ograniczone możliwości poruszania środkowym. Wszelkie odczucia dochodziły jak przez mgłę; mulak musiał naruszyć jakieś ważne nerwy.

Tak czy inaczej opatrunek nie rzucał się już tak w oczy i pozwalał wykonywać więcej ruchów najemnikowi.

-No, to powinien być ostatni - mruknęła elfka i przyjrzała się teraz Altarisowi.
-Kostka wygląda w porządku, a żebro - przycisnęła punkt, elf syknął z bólu - pewnie się zrośnie. Powinno być dobrze.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
REKLAMA 
Władca Puszek

Dołączył: 23 Gru 2012
Posty: 535
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 2013-01-25, 21:58   

 
 
Debowy_Mocny 
Władca Puszek



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Enderus
Pełna KP

 
Wiek: 32
Dołączył: 23 Gru 2012
Posty: 535
Skąd: Słupsk
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 2013-01-25, 21:58   

Endrigus zauważył chłopaka.
Widzę młody, że jednak ciebie poskładano..

Endrigusowi spadł kamień z serca gdy okazało się, że miał jeszcze dość sprawnych palców by utrzymać tarcze bez dodatkowych haków czy innego badziewia.

Po wymianie opatrunku najemnik podziękował elfce a potem. Poszedł z driadą na pole namiotowe.
_________________
Słowa Enderusa
Myśli Enderusa

HIT MUZYCZNY XXI WIEKU!!!!!!!!
 
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2013-01-25, 22:46   

- Dziękuję pani serdecznie - odpowiedział z nonszalanckim uśmiechem elf przypatrując się przed dłuższą chwilę kobiecie. Zastanawiał się, co ktoś taki jak ona mógł tu robić, ale pewnie usłyszałby odpowiedź pełną moralnych zapewnień, dobrodusznych poświęceń i słów przesiąkniętych dobrocią.

- Mam nieodparte zdarzenie, że się jeszcze spotkamy - powiedział naciągając sobie mocniej szatę na barki i skłaniając się lekko głową wyszedł dumnie z lepianki, brnąc przez miasto w kierunku Karczmy.
_________________
Wypowiedzi Altarisa.
Wypowiedzi Andariela.


 
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2013-01-27, 18:41   

Altaris przybywając do lepianki nie wiedział, czego się spodziewać. Właściwie sam nie wiedział, po co się tutaj udaje. Najwyraźniej stęsknił się za rodzinnymi stronami i chciał chwilę odsapnąć od ciągłych polowań, pościgów. Chciał mieć to wszystko za sobą i płynąć na Istorach z dostatecznie dużą by pokonać mroczniaków armią. Na razie nie idzie mu to za dobrze.

Wchodząc do lepianki odszukał elfkę, która wcześniej go badała i skłonił jej się lekko, przyglądając się bacznie, aczkolwiek sekretnie jej reakcji. Bezceremonialnie podszedłszy do niej najzwyczajniej zapytał o pomoc:

- Witam, szanowną siostrę elfkę... To znowu ja, przybyłem uprzykrzyć pani życie - zaczął ze skromnym, całkiem miły, jak na jego wyraz twarzy uśmiechem. Wojownik brnąc dalej zagadnął raz jeszcze - Wiem, że pewnie są gorsze przypadki, ale czy mogłaby pani obejrzeć jeszcze raz moje żebro? Niedługo na bardzo długi czas rozstanę się z wszelką opieką medyczną, a nie chciałbym na samym początku swojej przygody podróżować z przebitym żebrem płucem - być może zaciekawią ją jego opowieści o przygodach? Być może będzie bardziej otwarta, niż wcześniej, gdy była tak chłodna.

- Jestem gotów dobrze zapłacić za jakąś maść, lekarstwo... - kontynuował. Wolał być pewien, że żebro się zrośnie. Dodatkowo był głodny kontaktu z płcią piękną. Nie chciał, by to spotkanie skończyło się tak szybko, jak ostatnie.
_________________
Wypowiedzi Altarisa.
Wypowiedzi Andariela.


 
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2013-01-27, 20:44   

Elfka miała zdecydowanie lepszy dzień. Uśmiechnęła się, powitała go, po czym pomogła Altarisowi zdjąć pancerz i przystąpiła do sprawdzania.

-Wygląda na to że się zrośnie; oczywiście nigdy dość pewności - rzuciła, dokładnie badając stłuczenie - Mam kilka maści. Gdzie to się wybierasz, panie? - dokończyła z zainteresowaniem, oczekując na odpowiedź; choć w pierwszej chwili chciała ruszyć do kantorka po specyfiki.

Na macie obok spał w najlepsze wcześniej pochlastany przez szkielety chłopak.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2013-01-27, 21:16   

Altaris pozwolił jej oswobodzić się z pancerza i szaty, rozluźniając lekko ramiona, ruszając barkami. Dawno nie był tak spokojny. Gdy go badała, odczuł, że jej dotyk był całkiem przyjemny, chociaż miała trochę chłodne palce, do czego się przyzwyczaił po krótkim, cichym syknięciu.

Mężczyzna położył się na macie i przyglądał się z uwaga śledząc każdy ruch kobiety, jakby był zainteresowany jej czynnościami i sposobem, w jaki je wykonuje. Wszystko podsumował szczerym, lekkim uśmiechem, ciesząc się, że jednak dostanie jakąś maść, a dodatkowo elfka zapytała o jego podróż. Tylko jak miał to jej powiedzieć, aby jej do siebie nie zrazić? Ma powiedzieć, że płynie zabijać mroczne elfy dziesiątkami?

- Proszę, mów mi Jednooki... - odpowiedział jakby z udawaną niewinnością, po czym wskazał dłonią na opaskę na głowie i uśmiechnął się wymijająco - Chyba nie muszę mówić, dlaczego...

Po chwili jednak uspokoił się i poczekał chwilę, mrużąc oko i szukając dogodnej odpowiedzi...

- Najpierw pewnie załatwię sobie największą i najszybszą łódź w tym mieście, po czym wyruszę w kilkutygodniowy rejs. Nie wiem, ile to może zająć... - zaczął szczerze zastanawiając się, ile zajmuje rejs do Starego Królestwa.

- Opłynę cały Eredan, a potem zawitam w nasze elfie, rodzinne strony - do Starego Królestwa na kontynencie. Odwiedzę paru znajomych, pobędę tam, zabiorę ze sobą tylu, ilu będę potrafił i popłynę dalej, na Istorach... - zakończył, uśmiechając się na myśl o tym, jak przybije do brzegów na czele kilku innych statków, pełnych gotowych do boju żołnierzy.

- Po błękitnych wodach przesunę dziób swego statku na złotą plażę, gdzie powitają mnie elfowie w białych, zadbanych szatach. Dzieci będą się śmiały, kobiety rzucały mnie i moim towarzyszom wianki pod nogi. Mężczyźni dołączą do mnie, a ja będę szedł z łobuzerską miną... Aby walczyć - skwitował, lekko poważniejąc, lecz nie chcąc psuć tajemniczego i przyjemnego nastroju opowieści dodał - Walczyć wszystkim, co będę posiadał o wolność wszystkich elfów. Abyśmy nigdy nie musieli się nikomu kłaniać. A tym bardziej mrocznym elfom... Właściwie więc zamierzam zwiedzić pół świata. Wiesz, potem pewnie... - tutaj zatrzymał się i spojrzał jej prosto w oczy i zapytał - Mogę Ci mówić na Ty? Nie przedstawiłaś mi się jeszcze...
_________________
Wypowiedzi Altarisa.
Wypowiedzi Andariela.


 
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2013-01-27, 22:48   

-Pewnie że możesz, jestem Irina - odrzekła elfka - i wiele bym dała żeby się wyrwać z tej dziury. Śliczne plany snujesz, przez chwilę się rozmarzyłam - uśmiechnęła się, podpierając brodę piąstką - Z łodziami możesz mieć problem; od dłuższego czasu nic tutaj nie przybijało. Oj, jak chciałabym stąd się wyrwać - wzięła głęboki oddech - Nic tylko bród, smród, śmierć i choróbstwa...
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2013-01-28, 05:34   

Elf roześmiał się cicho i spojrzał się na nią jeszcze raz, z bardzo pogodnym wyrazem twarzy odpowiadając jej:

- Miałem nadzieję, że to powiesz... - rzuciwszy okiem na chłopca, zastanowił się, czy śpi, czy nie i podsłuchuje, chociaż nie mówił nic takiego, co trzeba by było trzymać w tajemnicy.

- Jeżeli chcesz, Irino - lekkie pochylenie głowy jako pauza dało do zrozumienia, że od teraz tak się będzie do niej zwracał - To chętnie przedyskutowałbym z Tobą to - Tutaj zmrużył oko myśląc, że kobieta może nie zrozumieć, o co chodzi, gdy mówił to. Właściwie, on sam nie wiedział co miał na myśli, więc dodał prędko - Przedyskutować fakt, czy byś ze mną nie popłynęła... Przyda się ktoś rozmowny i ktoś, kto zaopiekuję się mną, gdy będę ranny... Chciałabyś popłynąć w taki rejs? Oraz... Dlaczego nic tu nie przybija? To przecież jedyny port w Bolgorii, jak mi wiadomo
_________________
Wypowiedzi Altarisa.
Wypowiedzi Andariela.


 
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2013-01-28, 22:08   

-No właśnie tu jest pies pogrzebany - odrzekła - to istotnie jest jedyny port. Coś niedobrego musi się tam dziać..

-Co do "takiego rejsu" - kontynuowała - to bardzo chętnie. Szczerze mówiąc tego co tu jest mam już dość. Ciekawe kiedy następnego wrobią.. No, ale jeśli masz jakąś ofertę chętnie jej wysłucham.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2013-01-28, 22:15   

Jednooki zasępił się chwilowo. Skoro jest to jedyny w Bolgorii port, jak sama nazwa miasta też na to wskazuje, a statki nie przybijają, to albo Błysk wywołał jakieś anomalie pogodowo-geograficzne, wezwał z odmętów najgłębszych wód morskie potwory, albo piraci zaczęli żerować na upadku Cesarstwa, czując się bezkarnie. Albo wszystko po trochu plus trochę wstawiennictwa Beliara. Tak czy inaczej nie wróżyło to nic dobrego - elf miał nadzieję, że Regent i Cesarzowa Nina posiadają jakiś statek, którym mógłby popłynąć.

- Dziwne... Trzeba będzie mieć się na baczności - powiedział sam do siebie, po czym promiennie rzucił z ukosa spojrzenie driadzie, trochę zagadkowo i tajemniczo, jakby myśląc sobie coś zabawnego lub niestosownego na jej temat i uśmiechnął się, pytając - Czy jest tu jakaś dobra karczma, lub miejsce, gdzie nie ma pijackich burd, a serwują wino? Jeżeli byś się zgodziła, Irino, to chętnie zabrałbym Cię na taką kolację, podczas której omówilibyśmy całą podróż i inne szczegóły tej przygody - chcąc nie chcąc nie zamierzał, by wypowiedź zabrzmiała tak zalotnie, no ale cóż. Zawsze warto spróbować. Nie codziennie spotyka się miłą elfkę. Szczególnie tu, w Bolgorii.

Właściwie, to spotkał dopiero w całej Bolgorii trzech elfów - Andariela, jego obecnego towarzysza, właściciela największego sklepu z tkaninami w Kopalni, jakiegoś najemnika Cartera na polu namiotowym i ową lekarkę. Nie licząc oczywiście maga, którego uszy przypominały mu lekko pół-elfie.

Mutant. Przemknęło mu przez myśl.
_________________
Wypowiedzi Altarisa.
Wypowiedzi Andariela.


 
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2013-01-28, 22:56   

Elfka zaśmiała się głośno, ale przyjaźnie.
-Pewnie w jedynej karczmie już byłeś, i sam dobrze wiesz co tam jest. Wino.. pewnie jeszcze pamiętam jego smak - zadumała się nieco - Jedyne miejsce gdzie można by porozmawiać to.. właściwie nie mam takiego miejsca - zreflektowała się; smutniejąc nieco.

Westchnęła głęboko.
- Paskudztwo to miasto. Chętnie posłucham twoich planów tu, jeśli - wskazała na śpiącego człowieka - to ci nie przeszkadza.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2013-01-28, 23:12   

Wojownik uśmiechnął się i spojrzał na nią. Jako tajny agent, służący w tym biznesie przez prawie sto lat, zawsze musiał być podejrzliwy. Wobec wypracowanego w jego głowie schematu musiał podejrzewać elfkę i chłopaka o możliwość zdrady, ale po prostu nie potrafił. Była dla niego zbyt dużym prezentem, jaki dostał od losu. Możliwością przebywania w towarzystwie prawdziwej elfki.

- Nie, skąd. Nie przeszkadza - zaczął niepewnie, mrużąc lekko oczy i ściągając brwi, po czym dodał potem krótki monolog - Muszę zdobyć dla Ciebie jakieś wino. Z pewnością tez jeżeli zdecydujesz się ze mną popłynąć, to natchniemy się na jakieś wino. Nie takie, jak te ludzkie rozcieńczacze oczywiście, lecz prawdziwe, mocne, elfie wino - zakończył, uśmiechając się i mimowolnie oblizał usta. Dawno nie pił niczego tak dobrego, jak jego tradycyjne trunki. Właściwie, to w Kopalni był miodniaka. Teraz żałował, że go sprzedał.

- Niedługo pewnie znajdę łódź, wezmę wszystkich chętnych i popłyniemy na Istorach... No i zostaje jeszcze jeden etap podróży - Kopalnia - powiedział ściszając lekko głos. Nie wiedział, czy ktoś podsłuchujący, jak na przykład chłopak nie zareaguje na Kopalnię źle.

- Mam tam przyjaciela, który produkuje świetne trunki i jedwabne ubrania. Mógłby nam pomóc w znalezieniu łodzi, podobno jakąś w Porcie ma - zmyślił lekko, mówiąc po części prawdę. Miał przecież tam Marva, Andariela no i Regenta. Mogli się skombinować w przyjaciela, prawda?

- Skoro paskudztwo, to co tutaj jeszcze robisz? - zapytał, zdziwiony nagle.
_________________
Wypowiedzi Altarisa.
Wypowiedzi Andariela.


 
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2013-01-29, 17:01   

-Przecież ktoś musi im pomagać. Gdyby nie ja byłoby jeszcze gorzej - stwierdziła. Altaris domniemywał że kobieta czuła się zobowiązana; a może po prostu była związana jakąś umową, zobowiązaniem, szantażem czy wymuszeniem? Jednooki potrafił przejrzeć kogoś na wylot.

-Jeśli już uda ci się coś zorganizować, to nie zapomnij o mnie - odrzekła, kierując się w stronę kantorka, by po chwili powrócić z maścią, wręczając go elfowi - To mój prezent dla ciebie. Nie zapomnij.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2013-01-29, 17:14   

- Nie ma oprócz nikogo zupełnie nikogo innego? Porozmawiam o tym osobiście z oligarchą Carterem i spróbuje go namówić na wybudowanie jakiejś lecznicy - zaczął w głębokim zamyśleniu o czymś roztrząsać, jakby spierały się w nim dwie różne osobowości i dwie różne strony, przedstawiające sobą zróżnicowane zdania.

- Ale chyba nie pracujesz codziennie, od świtu do zmroku, prawda? - kontynuował, siadając teraz na macie, a nie na niej leżąc i wpatrzył się z dziwnym błyskiem w oku i podniesionym kącikiem ust w kobietę.

- Poza tym oczywiście, że o Tobie nie zapomnę... - odpowiedział, wstając i rozglądając się za swoim ubraniem. Przyjął maść z zagadkowym uśmiechem, czekając, aż kobieta odpowie i ukradkiem otaksował ją wzrokiem, z cichym podziwem przyglądając się prawdziwej esencji kobiecości - elfce. Nie chciał jednak, by go na tym przyłapała.
_________________
Wypowiedzi Altarisa.
Wypowiedzi Andariela.


 
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2013-01-29, 19:16   

-Pracuję jeśli jest kogo opatrywać - rzuciła - chociażby dzisiaj mogę wyjść wcześniej, ten tutaj sobie poleży, a strażnicy wiedzą co robić jak ktoś tu wejdzie pod moją nieobecność. Na pewno ktoś się znajdzie; kilka dni temu była tu elfka, bodajże Natariel, rozpoznałbyś, była bez ręki. Ponoć zna się na leczeniu; może ona by to przejęła? Postaram się z nią porozmawiać w wolnej chwili..
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 13