Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
Co się stało z czarodziejami?
Autor Wiadomość
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-06-08, 22:53   

- 95 many

Natariel spowiła umysł blokadą. Teraz przestała odczuwać mdłości, znużenie, ból

***

Nie było żadnej odpowiedzi. Jednak nadal za ścianą krzaków powstawali nowi nieumarli, którzy nacierali na oddział straży z zamku.

Tętent kopyt nasilał się i wydawał się być już niedaleko.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
REKLAMA 

Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 713
Wysłany: 2010-06-08, 23:27   

 
 
 
Carl 



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Natariel
Pełna KP

 
Wiek: 85
Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 713
Wysłany: 2010-06-08, 23:27   

Elfka spostrzegła jeszcze opierającego się Splugawieniu Sharina. Najwidoczniej mężczyzna ma wyjątkowo silną wolę.
Nie widząc żadnej innej alternatywy, postanowiła zrobić jedyne, co była w stanie dokonać. Wykorzystać towarzysza. Pamiętała ich pierwsze spotkanie, w którym ujawnił się jako mag ognia. Taki jest teraz potrzebny.
Wiedząc, że nie ma wiele czasu, szybko ruszyła w kierunku elfa, po czym pomagając mu ustać na nogach powiedziała.

- Jesteś w stanie się skupić? Dasz radę podpalić ścianę?
_________________
Ilość hejterów jest wyznacznikiem fejmu
 
 
Avenker 
Mandarinki!



Dane w grze
Rasa: Pół-Elf
Miano: Sharin
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 30
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 1601
Skąd: się biorą dzieci? :P
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2010-06-09, 00:46   

Sharin obserwował nieumarłych po drugiej stronie kolczastego krzewu, gdy obok siebie usłyszał Natariel.
- Nie wiem, spróbuje. - mruknął mag. - Daj mi chwile.
Półelf oczyścił swój umysł i zamknął oczy. Już nie stał na Splugawionej Ziemi. Nie było przy jego boku Natariel. Nie widział kolczastego krzaku, który miał zamiar spalić. Tylko ciemność. I magia. Przepełniała każdą cząstkę jego ciała. Rozpalała jego ciało, dając mu siłę. Z jego ust zaczęły padać dziwne zdania w tajemniczym języku magii. Z sakwy na komponenty wyciągnął bursztyn, potrzebny do zaklęcia. Czuł pulsującą energię, gdy wykonywał gesty czaru. Po chwili, gdy czuł, że moc, którą wypuści przybierze kształt kuli ognistej Sharin otworzył oczy i wypuścił ją. Z jego dłoni wystrzelił jaskrawy pocisk, który bezszelestnie pomknął w stronę krzewu.
Ostatnio zmieniony przez Avenker 2010-06-09, 00:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Carl 



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Natariel
Pełna KP

 
Wiek: 85
Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 713
Wysłany: 2010-06-10, 20:11   

Kiedy Sharin zdecydował się rzucić zaklęcie, Natariel uznała, że nie da rady. Magia wymaga zbyt wiele skupienia, którego elf prawdopodobnie nie był w stanie osiągnąć mimo swej wytrwałości psychicznej. Należało mu pomóc.
Kobieta skupiła się, po czym zaczęła pochłaniać odczuwany przez towarzysza ból oraz przetwarzać go na energię magiczną. Zapewne będzie lekko rozkojarzony, aczkolwiek nie ma co tego porównywać z objawami dosięgającego ich Splugawienia. Teraz mieli szansę na ucieczkę.
_________________
Ilość hejterów jest wyznacznikiem fejmu
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-06-19, 18:19   

Natariel potrafiła wysysać i przekształcać w manę tylko naprawdę silne emocje potrafiące przedstawić obraz duszy: radość, smutek, nienawiść, miłość, żądza zemsty... Zwykłe wycieńczenie, czy zmęczenie, czy ból jest wynikiem obrażeń ciała, a nie obrazem duszy, jednakże doświadczenie elfki pozwoliło uzyskać zamierzony efekt.

Nowy czar

Uspokojenie
Wymagania: BRAK
Czas rzucania: natychmiastowy
Działanie: Mag uspokajania obiekt zaklęcia, uśmierza ból, umożliwia skupienie i koncentrację
Koszt: 10 pkt many
Czas trwania: 5 minut
Uwagi: Nie działa na rzucającego.



Sharin poczuł, jak mdłości i zmęczenie odpływają z jego ciała. Natychmiast energia magiczna zaczęła lepiej przepływać a utworzona kula była idealnie foremna i skoncentrowana.

Pocisk uderzył w ścianę i wybuchnął wewnątrz niej. Całość buchnęła gorącym płomieniem. Zaklęcie błyskawicznie strawiło całą ścianę.

Ściana przestałą się palić, jak tylko uległą całkowitemu zwęgleniu (czyli po około 4 sekundach). Teraz było widoczne całe pole walki.

Szkielety i ożywieńce walczyły z oddziałami ludzi. Strażnicy miejscy z trudem odpierali atak wroga, który nie czuł bólu i walczył nawet wtedy, gdy odpadały mu ręce czy nogi. Sama odcięta czaszka potrafiła kąsać, jeśli ktoś na nią np. stanął. W sporym promieniu, aż pod mury miejskie, rozciągała się splugawiona ziemia.

W powietrzu unosił się znajomy zapach zgnilizny i amoniaku. Tętent kopyt nasilał się. Gdzieś daleko, ale w zasięgu wzroku traktem pędził Emisariusz dosiadając swojego czarnego rumaka, którego kopyta i grzywa były spowite purpurowymi płomieniami. Sam Emisariusz trzymał przed sobą metalowy kostur z kolczastym zakończeniem, a na sobie miał czarną szatę z kapturem, spod którego świeciły tylko czerwone oczy.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




Ostatnio zmieniony przez Faust272 2010-07-20, 23:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Carl 



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Natariel
Pełna KP

 
Wiek: 85
Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 713
Wysłany: 2010-06-20, 21:38   

Nareszcie byli wolni, przynajmniej na jakiś czas. Trzeba było ciągle się śpieszyć, zwłaszcza, że nie wiedziała ile mają jeszcze czasu, zanim dosięgnie ich Spaczenie.
Nie zastanawiając się nawet, ruszyła biegiem w kierunku bramy.

- Ruchy, ruchy! - rzuciła w kierunku Sharina oglądając się za siebie.
W tym samym momencie spostrzegła pędzącego przez trakt Emisariusza. Było niedobrze, bardzo niedobrze.
_________________
Ilość hejterów jest wyznacznikiem fejmu
 
 
Avenker 
Mandarinki!



Dane w grze
Rasa: Pół-Elf
Miano: Sharin
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 30
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 1601
Skąd: się biorą dzieci? :P
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2010-06-20, 21:47   

Półelf patrzył jak jego kula ognista spala krzew. Za nim było nieciekawie. Natariel ruszyła biegiem w kierunku bramy. Mag przez chwilę przyglądał się EmiMariuszowi po czym ruszył biegiem za Natariel. Po chwili zrównał się z nią.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-06-24, 18:43   

Sharin i Natariel zaczęli uciekać w kierunku bramy.

Cesarstwo

Do sali tranowej wpadł posłaniec. Był brudny, umazany krwią oraz wyczerpany do granic niemożliwości. Cesarzowa natychmiast zaklęcie uspokoiła jego ciało, tak że odzyskał oddech i mógł mówić.

- Emisariusz u bram! Straż dziesiątkowana przez nieumarłych! Splugawienie wdarło się do miasta! Kapłan Argon zbuntował się i przeszedł na stronę Beliara! Wielu zabitych i rannych wśród straży, zwykłych obywateli oraz nadzorców i urzędników więzienia. Elita kapłanów Angrogha i Najwyższy Egzorcysta zabici.

- Wszystko? - zapytała się stanowczym głosem Cesarzowa.

- Tak, Pa...

Posłaniec padł martwy na ziemie. Cesarzowa zdjęła zaklęcie. Nie będzie marnować mocy. Usłyszała co chciała. Z resztą on i tak był ciężko ranny, nie dało się nic zrobić. Może gdyby dostał natychmiast pomoc... no ale wtedy nie mógłby zdać raportu.

Cesarzowa wstała i wydała stanowczy rozkaz.

- Wszystkie jednostki zbrojne mają natychmiast zająć pozycje. - w tym momencie Cesarzowa zrobiła krótką przerwę - Chronić kapłanów. Będę samodzielnie dowodzić.

Carl, Avenker, Kelpie i spółka

Emisariusz na koniu trzymał opuszczony kostur jak lance gotową na nabicie przeciwnika. Błysnęło purpurowe światło na końcu kostura.

Splugawienie ogarnęło sporą ilość bramy. W miejscu gdzie się znajdowało wystrzeliły czarno-fioletowe kolczaste pędy, które z impetem powbijały się w ścianę i mury rozrywając je. Tam gdzie wbił się jeden z korzeni, cała roślina zaczęła zwiększać swe rozmiary i rozsadzać mury. Było tak samo jak w przypadku, gdy korzenie drzewa posadzonego zbyt blisko domu, rozsadzają ten dom, tylko że kilkaset razy szybciej. Po chwili całą brama uległa zawaleniu a wraz z nią w promieniu 10 metrów wszystkie przylegające do niej mury. Na miejscu murów i bramy piętrzyła się teraz plątanina kolczastych pędów. Były nie do przejścia normalnym sposobem.

Strażnicy padali jak muchy. Bliskość Splugawienia i Emisariusza osłabiały ich. Całkowite wyniszczenie strażników zajmie nieumarłym około 1 minut. Emisariuszowi dotarcie pod bramy zajmie około 4 minut.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




Ostatnio zmieniony przez Vanilla 2010-06-24, 23:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Carl 



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Natariel
Pełna KP

 
Wiek: 85
Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 713
Wysłany: 2010-07-19, 22:13   

Natariel chłodno oceniając sytuację postanowiła biec dalej ile sił w kierunku bramy. Nie znała zaklęć, które mogłyby pomóc jej w walce z całą grupą nieumarłych, czy też z Emisariuszem Ciemności. Była zwyczajnie za słaba.

Pędząc tak traktem, darła się wniebogłosy, aby przekrzyczeć jęki umierających strażników.
-Odpalaj kulę ognia!

Gdyby mu nie pomogła, pewnie nie udałoby się jej przedrzeć przez otaczające miasto pędy. Teraz wszystko trzeba powierzyć magii obcego elfa.
_________________
Ilość hejterów jest wyznacznikiem fejmu
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-07-20, 22:53   

Natariel przedzierała się do bramy. Szczęśliwie nieumarli zajęli się strażnikami, więc nie zwracali uwagi na elfkę bez jednej ręki.

Sharin przez ten czas planował rzucić zaklęcie kuli ognistej. Półelf sięgnął do sakwy z komponentami... i zbladł. Nie miał bursztynów potrzebnych do rzucenia zaklęcia.

- Nie mogę rzucić zaklęcia, nie mam bursztynów. - Zdążył tylko westchnąć

Natariel stanęła i przewróciła oczami, ale po chwili zesztywniała ze strachu.

Traktem galopem pędził kolejny Emisariusz. Ten był ubrany w czarną zbroję, a w reku trzymał ogromny miecz. Galopował co sił zostawiając za sobą kurz i spaleniznę. Z każdym krokiem jego rumaka narastał strach wśród zgromadzonych pod murami.

Wszyscy strażnicy znajdujący się poza murami byli już martwi. Nieumarli teraz kierowali się w stronę magów z Velen, by ich ostatecznie unicestwić.

Emisariusz-nekromanta, który był już na miejscu ruchem swojego kostura aktywował kolejne zaklęcie i wszyscy polegli kapłani oraz strażnicy powstali z martwych. Stado ożywieńców z śladami po śmiertelnych ranach, z wywróconymi na drugą stronę oczami, białą skórą i powykrzywianymi twarzami szło niezgrabnie w stronę magów.
 
 
 
Carl 



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Natariel
Pełna KP

 
Wiek: 85
Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 713
Wysłany: 2010-07-20, 23:17   

Elfka nie spodziewała się tak dramatycznej sytuacji w tak bliskim okresie czasu. Zastępy wrogów powiększały się z każdą chwilą dzięki niezwykłej pomocy potężnej magii Beliara. Natariel mogła liczyć tylko i wyłącznie na siebie oraz jej towarzysza. Ani Angrogh, ani nawet Denangogh, którego tak obficie nie wyklinała, na pewno nie udzieli jej swej mocy, natomiast Cesarzowa była na to zwyczajnie za słaba.
Los śmiertelników pozostał powierzonych w ich własne ręce.

Nagle w głowie kobiety pojawił się nowy pomysł. Elfka szybko wyciągnęła dwie sakiewki z komponentami należącymi wcześniej do innych magów z ekspedycji, po czym rzuciła jedną Sharinowi.

- Sprawdź ją.

Zgodnie z tymi słowami sama uczyniła to samo. Jeśli znajdzie kawałek bursztynu, poda go towarzyszowi, jeśli zaś nie, po prostu schowa sakiewkę z powrotem.
Niezależnie od tego, co uczyni, skieruje się w stronę Emisariusza i wykrzyknie po raz kolejny:

- To nie z nami walczysz, sługo Beliara!
_________________
Ilość hejterów jest wyznacznikiem fejmu
 
 
Avenker 
Mandarinki!



Dane w grze
Rasa: Pół-Elf
Miano: Sharin
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 30
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 1601
Skąd: się biorą dzieci? :P
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2010-07-23, 22:06   

Sharin wciąż blady niezręcznie złapał sakwy rzucone przez Natariel i szarpnięciem otworzył jedną z nich. Przeleciał wzrokiem po zawartości szukając bursztyna. To samo zrobi z drugą sakwą. Gdy tylko go znajdzie ponownie zacznie wiązać zaklęcie kuli ognistej, którą następnie wystrzeli w stronę splugawionego żywopłotu.

Jeżeli nie znajdzie komponentu do zaklęcia, będzie musiał improwizować. Szybko wybierze z sakw komponent, który najlepiej by zastąpił bursztyn. Półelf kiedyś słyszał o podobnym zaklęciu kuli ognistej, w której zamiast bursztyna wykorzystywane było guano nietoperza zmieszane z popiołem. W ostateczności weźmie inny kryształ lub sam popiół. Sytuacja była ciężka, więc czarodziej musiał spróbować wszystkiego.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-07-24, 13:25   

+ 250 EXP dla Natariel i Sharina

To był dobry pomysł. W sakiewkach na komponenty czarodziejów rzeczywiście znajdowało się wiele komponentów przydatnych dla Sharina i Natariel. Ich zapasy zostały uzupełnione.

Teraz Sharin mając już komponent w reku już zawiązywał zaklęcie. Czuł jak opuszczają go siły mentalne. Najwyraźniej zostało mu już niewiele many. Jednakże to nie zakłóciło zaklęcia i po kilku sekundach sporych rozmiarów kula ognista wystrzeliła z rąk maga, pomknęła przed siebie wymijając Natariel i uderzyła z impetem w zniszczoną bramę.

Czarne pnącza stanęły w płomieniach. Olbrzymi, dwudziestometrowy ogień trawił ciernie i błyskawicznie ogarniał pozostałe części rośliny rozsiane na murach.

Tymczasem Emisariusz-nekromanta rzucił kolejny czar i na ziemi przed bramą tuż za Natariel pojawił się olbrzymi krą runiczny, który zamienił się w portal. Z wnętrza buchnęło żarem, siarką i smołą. Natariel czuła zło bijące od portalu. To był portal do planu ognia. Do jego najmroczniejszych zakamarków opanowanych przez zło i demony.

Emisariusz w zbroi biegnąc traktem zamienił trzymany w ręku miecz na olbrzymią, czarną włócznie o misternej, zębatej głowni. Sługa Beliara gwałtownie zatrzymał konia, aż ten chrapnął i zarżał stając dęba. Gdy koń stanął dęba, Emisariusz rzucił włócznią, która uderzyła w sam środek kręgu ocalałych magów z Velen.

Potężna eksplozja wyrzuciła w powietrze tumany kurzu, ziemi i kamieni zasypując wszystkich. Sharin został targnięty przez falę uderzeniową i rzucony w stronę bramy. Upadł ciężko na ziemie czując, że ma połamane nogi i poparzoną twarz. Nie zginął tylko dzięki temu, że odszedł od epicentrum, by brama znalazła się w zasięgu kuli ognistej.

Aktualizacja stanu postaci w KP

Brama i mury płonęły nadal ogniem Sharina. Czarne pnącza mimo trawienia ogromnym żarem, nie spalały się.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Carl 



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Natariel
Pełna KP

 
Wiek: 85
Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 713
Wysłany: 2010-07-24, 18:00   

Portal do planu demonów. Natariel od dawna pragnęła dostać się tam, by zgłębić swoisty rodzaj magii niedostępnej dla przeciętnego śmiertelnika, jednak teraz nie miała jeszcze możliwości wykorzystania wrót. Jeszcze. Tak czy siak, Emisariusz nieświadomie ułatwił osiągnięcie jednego z marzeń elfki. Nawet jeśli nie dostanie się tam teraz, magia Beliara pozostawiła tu ślad przejścia międzyplanarnego. Ślad, który może w przyszłości doprowadzić ją na ścieżkę do demonicznej krainy. Potrzeba tylko odrobiny cierpliwości. Oraz szczęścia - bez niego nie przeżyją.

Wolała nie robić tego, co zamierzała, ale nie miała innego wyboru. Widząc nieskuteczność działań Sharina uznała, że pozostało im tylko jedno wyjście. Musiała wyczerpać ładunek kolejnego z podarowanych przez Świadomych kamieni portalowych.
Natariel spostrzegając niebezpieczną sytuację uniosła magiczny kamień, po czym uwolniła drzemiącą w jego wnętrzu energię.
Jeśli wrogowie przyzywają posiłki przez portale, dlaczego by ona miała tego nie zrobić?
_________________
Ilość hejterów jest wyznacznikiem fejmu
 
 
Avenker 
Mandarinki!



Dane w grze
Rasa: Pół-Elf
Miano: Sharin
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 30
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 1601
Skąd: się biorą dzieci? :P
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2010-07-25, 02:07   

Sharin poczuł ogromny żar i fale uderzeniową wywołaną przez wybuch. Bezwładnie przeleciał kilka metrów i spadł. Cała twarz go paliła. Czuł też ból w nogach. Złamane. Półelf podparł się na rękach i przyjrzał się Natariel, która wyciągnęła jakiś kamień i najwidoczniej próbowała go uaktywnić. Nie mogąc zrobić nic innego Sharin przyglądał się elfce.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 13