Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
Uliczki
Autor Wiadomość
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-01-30, 20:00   Uliczki

Slumsy to jedna z nowszych dzielnic znajdująca się poza murami miasta. Nie działa tam Straż Miejska, nie zbiera się tam podatków. Planuje tam całkowita dezorganizacja. Slumsy są pełne wszelkich mend i meneli, cała dzielnica zawiera w sobie ponad 80% całego marginesu społecznego miasta. Powstała na skutek przeludnienia, kiedy różnego rodzaju obywatele Imperium, głównie wieśniacy, zostali pozbawieni domu przez orki i nieumarłych. Wszyscy Ci ludzie migrowali do Akili w poszukiwaniu nowego domu. Jakież ich było rozczarowanie, kiedy nawet tutaj go nie znaleźli.

Dlaczego Cesarzowa pozwala na istnienie czegoś takiego? Ano nie jest możliwe osiedlenie wszystkich w mieście, po prostu brak miejsca. Nie można też zostawić ich samopas, gdyż szybko przekształciliby się w bandy łupiące podróżnych na szlakach i traktach. Dlatego Cesarzowa nie ingerowała. Powoli rosły rozpadające się domki, które razem przypominały duże gruzowisko. Ludzie przywiązywali się do mieszkań w Slumsach, co zniechęcało ich od kradzieży i pozwalało im w przyszłości zapracować na lepsze życie w mieście.

***

Uliczki Slumsów jak zwykle były brudne i mokre. Nikt szanujący siebie i cieszący się jakąś reputacją nie zaglądał tutaj. Uliczki pozbawione kanalizacji pełne był nieczystości, brudu, a nawet krwi i fragmentów organów. Naprawdę, świetne miejsce dla kogoś kto chce się tutaj ukryć. Czasami Straż Miejska robiła najazdy i czyściła dzielnice z przestępczości, lecz to nie zniechęcało nikogo.

Cały czas coś tutaj się działo. To ktoś kogoś zaczepi, to gdzieś trwa bójka, o! właśnie kogoś okradli. Nie było tutaj oni odrobiny prawości, za to po ulicach włóczyły się watahy żebraków.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
REKLAMA 
Chrzest w ogniu

Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2010-01-31, 07:09   

_________________

 
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2010-01-31, 07:09   

Parys ruszył do Slumsów i jego oczom ukazały się ohydne widoki Uliczek w Slumsach... Elf splunął na ziemię jak to właściwie nie miał w zwyczaju:
-Miej ich w opiece Panie, by nie cierpieli gdy będą ginąć... - powiedział Parys widząc te zbiorowiska żebraków. Co chwila się odwracał i rozglądał. Szedł taką drogą że można było co chwila skręcić w inną uliczkę. Nie chciał pójść do ślepego uliczka z odciętą drogą powrotną. Rozglądał się tylko po cuchnących kątach i zakamarkach ulic i uliczek. Na szare, często zniszczone domy oraz na dziwnie leżące w niektórych miejscach śmieci z dziwnymi substancjami o których pochodzeniu nikt nie miał wiedzy.
_________________
Wypowiedzi Altarisa.
Wypowiedzi Andariela.


 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-01-31, 19:15   

Parys łaził po Slumsach be celu. Początkowo nikt nie zwracał na niego większej uwagi, ale po minucie rozszedł się szept: elf.

Ludzie poznawszy rasy przybyłego zaczęli przyglądać mu się z zainteresowaniem ale i też z zawiścią i dyskryminacją. Parys zauważył, że w Slumsach nie ma ani jednego krasnoluda, ani jednego elfa. Żadnych innych ras oprócz ludzkiej. Elf czuł się zaniepokojony, swoją obecnocścią zwracał uwagę wielu ludzi. Niektórzy zaczeli się do niego szczerzyć i pokzaywać noże i sztylety, lecz elf nie pozwalał osaczyć się w jakieś ślepej uliczce.

Po 5 minutach ludzka ciekawość wygasła i kilku rzezimieszków zaczęło zwracać uwagę elfa mówiąc do niego między innymi:

- Hej Ty!
- Chcesz coś kupić?
- Psss, mam dobry towar.

Również żebracy powoli zaczęli się do niego przyzwyczajać i błagać go jałomużnę.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2010-01-31, 19:53   

Parys stanął na środku uliczki, jednak przy jakimś zakręcie na jakąś zaczepkę odwrócił się tylko srogo patrząc surowo na jednego i łapiąc za rękojeść miecza. Jednak po chwili poszedł dalej w poszukiwaniu owych "porywaczy". Wiedział, że jak dłużej tu zabawi może go spotkać coś przykrego... Taka "niespodzianka" zza zakrętu. Rozglądał się tylko i nasłuchiwał dalej krążąc. Nie chciał nadal wejść w jakiś zaułek bo dosłownie czuł jak gdzieś z tyłu czeka na taką okazję. Pozostawał więc czujny... Jednak w tej sytuacji mógł powiedzieć tylko jedno...
-Oby nie spotkało mnie coś, co będzie wykraczać za wszelkie granice ludzkiego myślenia...
_________________
Wypowiedzi Altarisa.
Wypowiedzi Andariela.


 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-01-31, 20:21   

Niestety nie mógł znaleźć "porywaczy". W końcu nie wiedział jak wyglądają. Nikt także jak na złość nie porywał dzieci przed jego oczami tak, żeby mógł to zauważyć. Cholerny świat, na czym on stoi.

Napięcie powoli rosło. Widać było, że mieszkańcy Slumsów powoli stają się zniechęceni widokiem elfa.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2010-01-31, 20:26   

-Jeszcze chwila i mnie pozabijają... - skomentował to Parys patrząc czy gdzieś nie zbliża się jakiś łajdak z zamiarem ograbienia go... Ale niby z czego jak nic nie miał? Elf tylko spojrzał się po boku szukając kogoś kto miałby jakąś szatę bądź kogoś kto przechodził poważnie przez to miejsce widocznie do konkretnego celu i miejsca. Wyglądający tak człowiek powinien przynajmniej mieć tu jakieś interesy, bądź coś do zrobienia.
-Jak tam nasze tyły, zbliżają się? - zapytał cicho Parys modląc się po cichu w myślach...
Wielki Obalianie, Panie Światłości. Niech przez Ciebie i do Ciebie trafią moje modły do Władcy. Lecz nie będąc godzien również Ciebie, chcę składać me słowa prosto w Twoim kierunku. Chcę być Tobie zawsze wierny, Panie mój, miłosierny... Elf czuł, że zaraz miecz będzie mógł zaistnieć w akcji.
_________________
Wypowiedzi Altarisa.
Wypowiedzi Andariela.


 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-01-31, 22:31   

Jedynymi obecnymi tutaj ludźmi byli żebracy, czasami kobiety z koszykami lub dziećmi, ale zdecydowana większość to byli mieszkańcy lub rzezimieszki w zwykłych szatach, zwykłych skórzniach, mających zwykłe ostre noże i zawistne spojrzenie.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2010-02-01, 06:34   

Parys już był lekko znudzony i czuł nadchodzące napięcie. Zlustrował panoramę Slumsów jeszcze raz i podążył za jedną kobietą z dzieckiem utrzymując stosunkowo średnią odległość. Nie zapominał także o czających się wszędzie łajdakach myślących jedynie o jego sakiewce. Jego oczy manewrowały to tu, to tam. W sercu zaś czuł normalne bicie, jednak takie inne bicie.
_________________
Wypowiedzi Altarisa.
Wypowiedzi Andariela.


 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-02-01, 12:20   

Parys szedł za jedną z kobiet z dzieckiem. Kobieta przyspieszyła kroku i zniknęła w jakimś domu, więc Parsifal dalej szwendał się po mieście. Mijał właśnie grupę mieszczuchów, gdy jeden z nich uderzył go pięścią w twarz. Nim się zorientował, ktoś podciął mu nogi kopniakiem, a inni uderzył go czymś twardym w kręgosłup. Upadł na ziemie. Ostatnim co zobaczył był metalowy łon szybko zbliżający się do jego czoła. Potem nastąpiła ciemność.

***

Parys obudził się. Leżał w rynsztoku zanurzony w jakieś kałuży wypełnionej moczem, fekaliami i stęchłą wodą. Czół okropny ból pulsujący w głowie, plecach i nogach. Jego ubranie było w nieładzie. Spodnie spadły mu do połowy ud, jego koszula była porwana w kilku miejscach i leżała koło niego wraz z kubrakiem i resztą odzieży. Niestety, został okradziony.

Ukradziono Tobie:
dwuręczny miecz Zweihander
pochwę do miecza
muszkiet
pistolet skałkowy
skórzaną zbroję gdzieniegdzie utwardzaną metalem
pas z klamrą rodu Białego Kruka
wytrzymałe, eleganckie szelki;
1 sztuka złota
13 sztuk srebra
5 sztuk miedzi w mieszku
skórzana torba przy pasie sznurowana rzemieniami
kubek
dwa jabłka owinięte w lnianą chustę
bandaż
2 agrafki
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2010-02-01, 17:24   

Parys uniósł się na rękach sprawdzając czy ma przy pasie miecz... Niestety, nie znalazł go. W pobrudzonym ubraniu które było w niektórych miejscach i podarte leżał tak wsparty na rękach. Nie miał opisu swych uczuć. W sercu i jego duszy zapadła czarna pustka. Po jego żyłach przeszła inna fala krwi niż zwykle... Dawna krew... Oczy skierowane nadal ku ziemi nie wyrażały żadnego uczucia. Bądź był to strach? Jego życiowy cel, symbol wiary, religii, przeszłości i jego przyszłości został utracony. Podniósł się rozglądając po bokach miejsca w którym się obudził i poprawił podniszczone ubranie. Przynajmniej teraz wygląda jak inni. Oparł się o obskurny, szary mur i rozglądał się na boki wychodząc na jakąś ulicę. Spojrzał tylko po innych ludziach i znów spuścił wzrok. Prawdopodobnie nie wpuszczą go do Nowego Miasta, więc pozostał tu. Usiadł pod jedną ze ścian i kucając rozglądał po przechodniach.
-Nie... Wszystko inne... Ale nie to... Nie Zweihander... Dlaczego On... - powtarzał w myślach elf a do oczu dochodziły łzy, jednak zostały powstrzymane. Wojownik spojrzał na panoramę Slumsów i wstał idąc ulicą w poszukiwaniu czegoś, czego nigdy nie było i nie będzie... Sensu nowego życia. Jedyne co mu zostało to wiara... Oczy nabrały znów dumy a jego duszę rozjaśniło jasne światło Obaliana. Serce znów zaczęło bić a w krwi i w ciele powstałą dawna siła.
-Odzyskam miecz i zostanę Twym sługą Obalianie... Miej ich w opiece Panie, by nie cierpieli gdy będą ginąć... Bo nie będę oszczędzał by odzyskać mojego miecza... - powiedział nie tracąc nadziei i spojrzał się głęboko w niebo.
Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma swoją nazwę. Nazywamy je nadzieją.
W jego myślach teraz nie ukazywały się wizje i rozmowy Opiekuna. Teraz mógł zauważyć, że jego myśli były rozświecone. Jasne smugi światła otaczały go gdy on szedł przez bezkresną, białą przestrzeń. Idąc tak napotykał pojedyncze pomniki, srogo patrzących ludzi w zbrojach i z niespotykanymi na co dzień mieczami... W tym momencie elf upadł na bruk podtrzymując się jedną ręką. W myślach szedł jednak dalej... Mijał kolejnych ludzi... Aż w końcu dotarł do pewnego większego pomnika który przedstawiał jakiegoś paladyna. Obok stała dwójka elfów, jeden był ponad dwu metrowy i obaj trzymali coś podobnego, lecz innej wielkości i kształtu... Trzymali własne Zweihandery. To dało mu siłę by iść dalej... Wstał i ruszył...
_________________
Wypowiedzi Altarisa.
Wypowiedzi Andariela.


 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-02-03, 20:07   

Kiedy Parys wstał, z ziemi rozległo się znajome narzekanie.

- Nosz kurwa jego jebana w dupę mać!!! Ty to jednak jesteś debilem z urodzenia i z wyboru. Nie wiem czy to dlatego, że ktoś ci worek kamieni na łeb upuścił, albo pieprznął łopatą w ciemię, ale wiem, że Twój kretynizm dotarł już do granic pojmowania.

- Dobrze, że kurwa znam jeszcze kilka sztuczek, inaczej skończyłbym jeszcze gorzej niż teraz. Bierz dupę w troki i do roboty imbecylu!

Zweihander leżał na ziemi w błocie przybrawszy formę prostego zardzewiałego miecza.

Parys będzie musiał do listy zakupów dołożyć jakiś pas i pochwę.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2010-02-03, 20:42   

-Siedź cicho, nie zdążyłem zareagować... Kiedyś tutaj wrócę... - skomentował Parys.
-W takim stanie nie wpuszczą mnie nawet do Nowego Miasta, trzeba tutaj na trochę zostać... - powiedział z rezygnacją elf, wstając podparty rękoma.
Tak, w końcu tutaj wrócę i popamiętają rękę Obaliana...
Wstał poprawiając ubranie i wyszedł na główną uliczkę. Teraz nie powinien być zainteresowaniem tych łotrów. Po prostu poszedł uliczkami szukając czegoś, co by go zainteresowało. Mianowicie jakiejś bójki, albo posiadaczy jego ekwipunku.
_________________
Wypowiedzi Altarisa.
Wypowiedzi Andariela.


 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-02-03, 21:26   

- Debilu, tutaj nawet zardzewiały śmieć się liczy! Wynoś się sta póki jeszcze dychasz! Tutaj zabiliby Cię za samo to, że jesteś elfem! Tylko to, że się na Tobie wzbogacili uratowało Cię od śmierci.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2010-02-04, 08:13   

Parys zrobił grymas zatrzymując się. Poprawił ubranie i najkrótszą drogą ruszył z tego miejsca.
-No ale powiedz mi, jeżeli nie tutaj... To gdzie mam szukać... - namyślał się elf trzymając Zweihandera za rękojeść i wychodząc szybko ze Slumsów. Teraz jego oczy biegały od jednej strony ulicy do drugiej. Przez ciało przeszedł dreszcz a żyły wypełniła normalna krew. W oczach było widać myślenie, jednak decyzja podjęta. Czas na Stare Centrum...
_________________
Wypowiedzi Altarisa.
Wypowiedzi Andariela.


 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-05-09, 14:18   

Parys i nieznajomy "handlarz" dotarli w końcu do slumsów.

Zaciekawiony mężczyzna znowu odwrócił się w stronę Parysa.

- Nadążasz, Panie?

Rzucił z uśmiechem.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,12 sekundy. Zapytań do SQL: 12