Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
Gospodarstwo Farkona
Autor Wiadomość
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-11-24, 11:32   Gospodarstwo Farkona

Farkon zarządza sporym gospodarstwem, nastawionym głównie na hodowle zwierząt. Do jego majątku należą między innymi: dwie obory, dwa kurniki, spichlerz, dworek, mnóstwo kur, świń i krów oraz kilka hektarów pod uprawy. Idąc z daleka można zauważyć, że Farkon posiada także sad jabłoni. Za sadem znajduje się już konkretny majątek. Otoczone fosą i ostrokołem z wartowniami na rogach gospodarstwo, do którego można było wejść jedynie przez jedną bramę strzeżoną zawsze przez parę najemnych strażników, na pewno przynosiło właścicielowi pokaźne zyski.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
REKLAMA 
Chrzest w ogniu

Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2009-11-24, 15:17   

_________________

 
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2009-11-24, 15:17   

Teraz idąc zadbanymi alejkami i dróżkami na których przechadzało się trochę osób czuł się bardzo miło. Powietrze było ciepłe, lecz nie gorące. Wiał lekki wietrzyk niosąc parę liści zwiastujących nadchodzącą za jakiś czas jesień (Przyjmuję że gramy w czasie lata). Po bokach alejek widać było linię białych kamieni. Od czasu do czasu pojawiła się ławka. Teraz wkroczył do lekko zimniejszego i ciemniejszego lasu. Przez niektóre korony drzew było widać poświaty słonecznych promieni. Las, okazał się w zasadzie małym laskiem. Idąc drużką leśną mijając pewną rzeczkę wyszedł znowu na otwarte pole. Stał na miękkiej drodze prowadzącej do Gospodarstwa i odnogę prowadzącą do fortu.
Widać, facet ma wiele hajsu! (Dla wyjaśnienia hajs to slang ze Starego Miasta. Oznacza to ilość pieniędzy jaką ktoś posiada). Ciekawe na czym tak zarabia. Może wykopał cwaniak skarb, albo coś nielegalnego. Cóż, nie będzie łatwo. Mam nadzieję że nie dostanę od razu wilczego biletu do piekła, ewentualnie więzienia... Ależ, nie. Nie do piekła. Raczej do Niebiańskiej Twierdzy Obaliana. Idąc teraz umocnioną bardziej odnogą do kasztelu pomyślał że niepotrzebnie będzie iść do gospodarstwa. Farkon będzie na pewno w swoim mini zamku. W dworku zapewne mieszkają służący. Stanął przed fosą patrząc spod kaptura kończąc nucić pewną melodię, którą nucił od samego początku przechadzki. Gdy nikogo nie ujrzy na murach, ewentualnie przed bramą (Wersja A) to:



A. Zakrzyknie krótko by usłyszeć go mógł ktoś za murem:
-Hej! Wy tam!
Po czym będzie czekał na odpowiedź. Gdy ją uzyska po prostu przedstawi się...
-Jestem Parsifal Almagro, szlachcic z Nowego Miasta. Mam do Pana Farkona pewną propozycję do zmiany pewnego zamówienia.
Jeżeli jej nie uzyska krzyknie głośniej: Hej!!!

B. Jeżeli kogoś ujrzy na murze zakrzyknie do niego:
-Hej! Ty tam! Dobry człowieku! Czy mógłbyś otworzyć mi bramę?! Jestem Parsifal Almagro, szlachcic z Nowego Miasta!
Jeżeli kogoś ujrzy pod bramą podejdzie blisko, jednak by nie zwrócić na siebie wrogich ostrzy.
-Witam, jestem Parsifal Almagro. Jam szlachcic z Nowego Miasta. Mam pewny interes do Pana Farkona. Akurat przechodziłem na spacerze.
_________________
Wypowiedzi Altarisa.
Wypowiedzi Andariela.


 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-11-27, 00:04   

Najemnicy przy bramie zdziwili się widząc przybysza. Chwilę milczeli po mowie Parysa, po czym odezwali się:

- Jaśnie Pan ma interes do Pana Farkona? I Akurat był Pan na spacerze taki kawał od miasta przypadkiem? No, ja nigdy nie rozumiałem szlachciców. No, ale interes jest dla naszego Pana sporo wart, niech jaśnie Pan wchodzi.

Najemnik odwrócił się do bramy i gwizdnął. Most zwodzony został opuszczony na fosę, a stalowa krata została podniesiona. Parys mógł teraz wejść do majątku ziemskiego.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2009-11-27, 06:41   

Parsifal wszedł do swego rodzaju fortu. Wiedział że jeżeli zrobi coś nie tak od razu go zabiją. Więc z arystokratycznym uśmiechem, z wyprostowanymi plecami i nader podniesioną głową szedł tak do czegoś, co nazwać by było można kasztelem, dworem. Tam gdzie mógłby przebywać gospodarz Farkon. Chyba że go tutaj gdzieś zauważy. Wtedy podejdzie do niego i zaproponuje mu rozmowę o pewnym ważnym interesie gdzieś w cztery oczy. Jeżeli jednak nie zauważy go gdzieś w pobliżu, uda się do jego wyraźnej siedziby. Wejdzie podziwiając na pewno bogate wnętrza. W holu powieszone były dwa dwuręczne, nagie miecze. Spyta się jakiegoś służebnego:
-Gdzie znajdę biuro Pana Farkona?
Gdy tak dojdzie do rdzenia podróży zamknie drzwi i powie starą wersję zdarzeń.
-Jestem Parsifal Almagro. Jam szlachcic i mam do Pana Farkona interes - końcówkę sylab-ując jak to przyszło na pyszałków i na szlachciców.
_________________
Wypowiedzi Altarisa.
Wypowiedzi Andariela.


 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-11-28, 13:25   

Parys wszedł do dworku i chodząc wystawnymi korytarzami i przechodząc przez bogate komnaty dotarł do pokoju gospodarza. Został zatrzymany w przejściu. Obok niego stanęła para uzbrojonych po zęby najemników. Farkon siedział ubrany w bogaty strój na ozdobnym krześle przy niewielkim stoliku z drzewa kasztanowego. Obok niego stał sługus. Na ścianach wisiały obrazy, na kominku stały złote i srebne naczynia. Szafy ze zdobieniami sprawiały wrażenie, jakby pekąły od zgromadzonego w nich dobytku. Z sufitu zwisał wielki żyrandol. W rogach komnaty stało kolejnych 4 najemników.

- Czego chcesz? Nie znam Cię. - Powiedział Farkon.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2009-11-28, 16:46   

Parsifal uśmiechnął się podnosząc głowę...
-No, no! Ładnie tu! Prawie jak u mnie! - zaśmiał się lekko Parys udając pychę... Lecz czy musiał udawać? Nie! Udawał zacność i szlachetność. Z dźwięcznym głosem wdychając powietrze do płuc zaczął...
-Otóż mój Panie... - zaczął przeciągle elf - jestem Parsifal Almagro. Na pewno znasz Pan Mości Almagra z Nowego Miast. Jam bogaty szlachcic. Chociaż ostatnio mam pewne problemy - gładząc się po brodzie - Wie Pan jak to jest w przedsiębiorstwie! - robiąc teraz zakłopotaną lekko minę spojrzał rozumnie na Farkona.
-Mam do Pana pewien ciekawy interes, który nam obu pomoże. Jednak, wolałbym w cztery oczy jednakże. I bynajmniej liczę na zgodę - robiąc lekki ukłon.
_________________
Wypowiedzi Altarisa.
Wypowiedzi Andariela.


 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-11-28, 17:58   

- Płacę dużo złota moim sługom, by nie wtykali nosa w moje sprawy i służyli mi całym ciałem. Poza tym nie interesują ich sprawy szlachciców.

- Poza tym - Farkon spojrzał na Parysa nieufnie - to są tylko sługi, czemu się nimi przejmujesz? Mów o co chodzi tutaj i teraz, przy mnie tutaj w towarzystwie moich wiernych sług.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2009-11-28, 20:03   

Parsifal spoważniał i podszedł trochę do Farkona.
-Może więc wyznam prawdę. I tak już zyskałem na czasie i moi kompani także. Jestem Tristan Aldberg z oddziału Specjalnego Imperium. Od jakiegoś czasu nie spłacaliście długów dla Gildii Kupców i prowadzicie podobno nielegalne interesy. Wraz ze mną jest tutaj parunastu żołnierzy. Więc, próba zabicia mnie wydaje na Pana Mości Farkona wyrok śmierci. Jakby Pan sam złapał za sztylet i podcinając swoje gardło...
Teraz elf spojrzał z lekkim uśmiechem.
-Chyba że chce Pan wysłuchać pewnej propozycji? A więc... - składając rękę w piramidkę i udając jakieś dwa gesty potem znowu patrząc w oczy Farkona - 45 sztuk złota na spłatę Gildii Kupców i 10 dla mnie a można powiedzieć że nie ma Pana w forcie bądź poproszę mojego przyjaciela z Urzędu Spraw Wewnętrznych aby rozpatrzył i umorzył sprawę z nielegalnymi transakcjami, bądź co tam robicie - wiedział, że w każdej chwili mogą go zabić i zginąć. Ale przecież... Grupa parunastu ludzi tak na prawdę jest razem z nim gotowym do boju. Zapadła wtedy głucha cisza dopóki nie skończył monologu. Jeden z najemników w kącie się poruszył chwytając za blisko leżący miecz, jednak po chwili rozmyślenia go odkładając.
_________________
Wypowiedzi Altarisa.
Wypowiedzi Andariela.


 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-11-29, 18:03   

Oczy Farkona rozszerzyły się. Cisza po monologu Parysa trwała kilka sekund. Żyły wystąpiły na skroni gospodarza, a kark nieznacznie się zaczerwienił. Farkon zwolnił i pogłębił oddech, po chwili znowu przybrał kamienną twarz i powiedział:

- Grozisz mi w moim własnym domu, w którym nie spotkała Cię żadna przykrość. Zarzucasz mi prowadzenie nielegalnych intersów i dodatkowo domagasz się łapówki. Parszywy z Ciebie szlachcic. Wyjdź z mojego domu i więcej tutaj nie wracaj. Moja straż będzie Ci towarzyszyć.

Najemnicy poustawaini w rogach wyciągnęłi broń i stanęli przez Parysem w gotowości. Nie atakowali.

- Powtarzam, opuść mój dom, dosyć mnie obraziłeś.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2009-11-29, 18:13   

Parsifal spojrzał podnosząc bardziej głowę na Farkona jednym palcem powoli kierując na swoje czoło tak by wszyscy widzieli po czym dało się słyszeć lekko gardłowe, ciche Anson.
Teraz elf patrząc jakby w ścianę za gospodarzem cicho mówił...
-Lijun Sju? Obiekt anulowany, droga wolna - złapał teraz oddech - Hmm... Jam może i szlachcic. I nie stąd. Nie obrażam Pana Farkona - lekko się kłaniając wpatrując się kątem oka na okno po prawej stronie.
-Jedynie, powtarzam słowa Kapitana. Nielegalne interesy to pierwsze primo przypuszczalne. Są skargi od Gildii Kupców w Urzędzie. Pożyczył Pan 30 sztuk złota - teraz przechadzając się jakby do pokoju i przystając przy oknie gładząc się po brodzie i wpatrując w niebo.
-Raty naliczyły Panu 15 sztuk, więc ma Pan spłacić 45 sztuk - teraz jakby sam do siebie - Zabezpieczyć bramę - udając że mówił to cicho, jednak by Farkon to usłyszał.
_________________
Wypowiedzi Altarisa.
Wypowiedzi Andariela.


 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-11-29, 18:20   

- Niczego Tobie nie zapłacę. Opuść mój dom, póki jeszcze możesz!

Emocje zaczęły oddziaływać na Farkona. Jego głos podniózł się pod wpływem złości, nieznacznie, ale dostrzegalnie. Próbował zachowac kamienną twarz, ale powoli malowały się na nim dezorientacja, złość, irytacja, niepewność.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2009-11-29, 18:34   

-Źle robisz Farkonie! - teraz elfa przeszył pewien impuls a w oczach znowu zniknęły mu źrenice. Miecz zaczął drgać. Tak! Miecz wraz z pochwą zaczął drgać a Parsifala ogarnął niepokój. Zacisnął pięść która zaczęła drgać wraz z całym ramieniem. Uspokoił się... Cóż to, przecież nie ma w pobliżu Celthariona!
-Spokojnie panowie... - patrząc na najemników.
-Farkonie, radziłbym Ci to przemyśleć, kolejnej okazji nie będzie. A potem to nie ja będę decydować o losach naszej wspólnej rozmowy!
_________________
Wypowiedzi Altarisa.
Wypowiedzi Andariela.


 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-11-29, 20:20   

- Ja już zadecydowałem! Precz z mojego dworu! Straże!

Najemnicy dopadli do Parysa. Jeden wykręcił Parysowi ręce do tyłu i je tam złapał w żelaznym uścisku. Drugi przyłożył najemnikowi Gildii miecz do gardła, trzeci szedł przodem, a czwarty pilnował tyłów. Tak eskortowany Parys został dosłownie wykopany i wrzucony w błoto już poza majątkiem ziemskim.

- Spierdalaj stąd kmiocie! Nie rób więcej problemów, bo stracisz życie.

Czwórka najemników plus dwójka która pilnowała bramy miała przygotowaną broń. Na bramie gotowi do strzału byli łucznicy i kusznicy.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2009-11-29, 21:02   

Parsifal nie miał co innego zrobić w tej sytuacji. Źle to rozegrał, oj źle. Jedyne co może teraz zrobić to odpuścić. Teraz znowu tak by zdenerwować strażników krzyknął w pobliski krzak - ODWRÓT!!! - po czym z uśmiechem z myślą o raporcie ruszył ku stolicy. Otrzepał ubranie i szedł tą samą drogą teraz ze spuszczoną lekko głową...
-A myślałem że takie ciule, się nabiorą! Ehh... Źle to rozegrałem! Od samego początku szło źle. Potem jednak za bardzo fantazjowałem. Musiało mi się nie udać. Muszę poprawić swoją zdolność myślenia -wzdychając- następnym razem na progu wyjmę miecz...
Teraz idąc tą samą pogodną alejką spojrzał z hańbą na mury miasta.
-Gdybym tylko mógł dojść do Telding! Gdybym tylko mógł go odnaleźć...
Przechodząc teraz już lekko zdenerwowany poprzednią sytuacją nie patrzył już na wielką bramę i mury, oraz kolorowy widok Nowego Miasta. Szedł brukowaną ulicą gdy nagle zza rogu wypadł jakiś złodziej trzymając w ręku sakwę. Elf chciał sięgnąć po miecz lecz po chwili bandyta dostał strzałę prosto w plecy. Na dachu jednej z kamienic stał jakiś człowiek z łukiem. Po ulicy rozległ się pojedynczy gwizd i człowiek uciekł. Po chwili przez ulicę przebiegło paru strażników rozglądając się nerwowo. Gdy pobiegli dalej Parsifal po prostu ruszył w swoją drogę obraną od początku. Wszedł do Gildii z lekkim hukiem, z początku szukając wzrokiem grupy najemników lub jego przyjaciół. Następnie uda się szybko do człowieka który wydał mu zlecenie.
-Witam, pragnę poinformować że niejaki Farkon, zaprzecza pożyczki. Chroni się w forcie w którym jest parunastu najemników dobrze uzbrojonych. Ma palisadę i fosę. Na murze stoją łucznicy - łapią oddech - próbowałem wieloma sposobami, jednak mi się nie udało. Dobrze chroniony, nerwowy gospodarz wyrzucił mnie siłą z jego majątku. Ma bogaty dworek i urodziwy sad wraz z gospodarstwem. Potrzebuję większej siły by tam wpaść, bądź pomocnika który by szybko załatwił sprawę. Farkon na pewno... - coś ukrywa... nie, nie powie tak - nie da się łatwo zwieść.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-12-07, 21:19   

Grupa najemników składająca się z 5 zbrojnych i 3 kuszników eskortowała elegancko i chludnie ubranego urzędnika oraz poborcę. Parsifal podążał za nimi śladząc każdy ich krok. Najemnicy zdawali się nie zauważąć tego, że są śledzeni.

Do bramy pozostało jeszcze około 100 metrów.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 12