Po wejściu do miasta, Thor dość długo zwiedzał miasto. Chciał jak najszybciej zapamiętać co gdzie jest. W końcu jego kroki skierowały się ku gospodzie. Bądź co bądź, to było najlepsze miejsce, gdzie można by było zasięgnąć języka o jakąś pracę.
Być może i był nieumarły i nie potrzebował takich błahych rzeczy jak jedzenie, ale zawsze trochę kasy mu się przyda. Choćby po to, aby kupić lepszy pancerz lub dodatkową broń.
Thor w końcu trafił do gospody. Rozejrzał się po ludziach w niej stłumionych i ruszył do baru. Znalazł wolne miejsce i usiadł na nim.
- Barmanie. Coś do picia, niedrogiego. -
Elf czekał na swoje zamówienie. Kiedy otrzymał wziął głęboki łyk.
- Mam pytanie. Nie wiesz może, gdzie tutaj można zarobić? -
_________________ "Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
REKLAMA Namiestnik
Dane w grze Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo) Pełna KP
- No, nic konkretnego to nie mogę Ci powiedzieć, ale przychodzi tutaj wielu ludzi... Powiedz mi w czym się specjalizujesz, a ja rozpowiem, że jesteś najemnikiem, pewnie ktoś się zgłosi. Pobieram tylko skromną prowizję w wysokości 5 sztuk złota i 10% od ewentualnych zysków od przyszłego pracodawcy.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
- W czym się specjalizuje? - Thor zamyślił się. - Cóż, znam się trochę na magii, trochę też potrafię walczyć mieczem. Umiem także pozyskiwać łuski i tym podobne ze zwierząt. Potrafię również skradać się. -
No i nie żyję już od jakichś 10 lat. Dodał elf w myślach.
_________________ "Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
- Dobrze, przekaże ewentualnym pracodawcom Twoje umiejętności. Jakbyś sam potrzebował jakiegoś najemnika, to wal śmiało.
- No ale jeśli chcesz skorzystać z mojego pośrednictwa, to chyba powinieneś mi zapłacić, co? Pięć sztuk złota na początek wystarczy, potem 10% zysków.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
- Dobrze, dobrze. - Elf wzruszył ramionami po czym wyjął z sakiewki 5 sztuk złota plus należność za trunek i położył na ladzie. - Mam jakoś przyjść w najbliższym czasie rozumiem? -
Kiedy elf otrzymał odpowiedź wypił resztę tego, co miał w kubku i wyszedł z gospody.
- 5 sztuk złota
- 4 miedziaki
_________________ "Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
Ostatnio zmieniony przez Faust272 2010-02-16, 13:21, w całości zmieniany 1 raz
Elf wszedł ponownie do karczmy. Ruszył od razu do poznanego już barmana i zapytał się go.
- Witaj. Nie wiesz może, gdzie znajduje się człowiek zwany Mark Ardin? Muszę z nim załatwić pewną sprawę... -
_________________ "Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
- Mark Ardin? A któż ci to taki panie? W życiu o nim nie słyszałem. Co to, złodziej jakiś że go takie typy szukają? - zapytał się zdziwiony oberżysta po czym szybko dodał - A piwka chcesz pan?
- Ten Mark to był kupcem. Z tego co wiem, przynajmniej. Piwo może nie, ale coś do picia z chęcią. Coś niedrogiego. -
Elf wziął kufel i zapłacił barmanowi. Siadł przy stole i popijając piwo rozmyślał.
Ten kupiec Jagerdan coś mógłby wiedzieć. Choć wątpię. Najprawdziwszą informacją, jaką do tej pory dostałem, jest to że handlował z buntownikami. Raczej nie został ścięty, bo strażnik z gildii najemników mówi, że jest gdzieś w mieście. Czyli prawdopodobnie musiał się gdzieś zaszyć. Dobra, mam pomysł.
Elf dopił trunek i ruszył z powrotem na targ do Jagerdana.
EDIT
Thor kolejny raz wkroczył do karczmy. Usiadł gdzieś pod kątem i patrzył na przewijających się tu ludzi. Jedni byli lepiej ubrani, inni gorzej. Jedni hulali bardziej, inni mniej. Jak to w karczmach.
Po chwili elf wyciągnął ziele, które kupił na targu.
- Nie ma co oszczędzać. - Powiedział pod nosem elf. Zapalił ziele i zaciągnął się nim nie wiedząc, czy da to jakikolwiek efekt.
Przyglądał się tymczasem ludziom zebranym w karczmie.
_________________ "Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
Thor palił zielę które zakupił na targu u Jagerdana. Prócz mocnego, jabłkowego smaku i zapachu nic nie oddziaływało na umysł nieumarłego elfa.
Mijały godziny, a nic ciekawego się nie wydarzyło. Ludzie ci sami, w większości pijacy i zbiry, prawdopodobnie było też kilku buntowników. Nagle, Thor zauważył coś podejrzanego. Oberżysta stał na schodach, i rozmawiał z postacią z góry przez drzwi. Nie widział on rozmówcy, ale zauważył kawałek szaty. Była ona dość bogata, zdobiona i przypominała szatę nocną.
Hmm, a więc jednak może coś wiesz na ten temat, karczmarzu.
Elf po cichu wymówił słowa zaklęcia ukrywania się, po czym stopił się z cieniami. Dla postronnego obserwatora powinien być teraz jednym z wielu cieni w tej karczmie. A raczej żaden z tych pijaków nie powinien mu się bardziej przyglądać.
Elf ruszył powoli przy ścianie do schodów i próbował coś dosłyszeć w tym tłumie. Poruszał się tuż przy ścianie, uważając, aby żaden z pijaczków nie wpadł na niego.
_________________ "Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
Elf stopił się z cieniami i podszedł do ściany. Poruszał się niepostrzeżenie, uważnie.
- Coś ty kurwa powiedział?! - nagle elf usłyszał głośny ryk dochodzący od jednego z pijaków. Spojrzał przed siebie. Jedyne co zdołał zobaczyć zanim dostał kuflem z piwem w twarz to kucający w pośpiechu pijaczyna. Piwo polało się po ciele elfa które nagle przybrało kontury, choć pozostało ciągle niewidzialne. Jeden z gości zauważył jednak kontury postaci i rzekł:
Cholera Zaklął w duchu elf. Szybko ruszył pod najbliższy, najlepiej pusty, stół, a tam zdjął zaklęcie. Miał tylko nadzieję, że niewiele osób zauważy to, co się dzieję. W najgorszym przypadku uda kogoś, kto niedawno wylądował pod stołem.
_________________ "Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
- Ktoś tu kurwa rzuca czary! - nagle z niewiadomego powodu poleciały obelgi i polało się piwo. Kiedy Thor znalazł się pod stołem i zdjął zaklęcie, rozejrzał się dookoła. W tawernie trwała burda, wszędzie latały kufle z pół wypitym trunkiem i nogi od krzeseł.
- Uspokójta się ludy! No ludy! Knajpe mi rozwalita! - krzyczał karczmarz.
Elf zauważył jak ładnie się wszyscy naparzają.
Może uda mi się wykorzystać tą bijatykę?
Thor uważając, żeby nie zostać znokautowany, powoli poruszał się między bijącymi się do schodów. Nie omieszkał przy tym zdzielić kogoś po łbie, lub rzucić kubek, gdy ten napatoczy mu się do rąk. Aczkolwiek jego głównym celem było dotarcie do schodów.
_________________ "Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
Elf, omijając jednego znokautowanego pijaczynę który nie tylko oblany był piwem lecz i pokryty swoimi wymiocinami, przedzierając się przez kilka metrów podłogi na której znajdowało się sporo ostrych kawałków rozbitych kufli i piwa, wreszcie dotarł do celu. Zanim podniósł jednak głowę, znalazł się w pozycji leżącej na prawym ramieniu. Jeden z walczących cofając się do tyłu potrącił elfa który teraz przygnieciony był kilkoma potężnymi ciałami cuchnących mężczyzn.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach