Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
Czarnoksiężnik Darimatos
Autor Wiadomość
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-07-06, 23:59   Czarnoksiężnik Darimatos

Na jednej z wielu części podziemnego rynku Dzielnicy znajdowała się wydzielona kręgiem płytkiej fosy okrągła posadzka wyłożona kafelkami tworzącym wzór pentagramu wpisanego i opasanego na kole. Wewnątrz stał ubrany w czarną szatę ze stającym kołnierzem nieumarły i skórze koloru stali i włosach zlepiony w jeden pęk z tyłu głowy.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
REKLAMA 
Mandarinki!

Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 1601
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2009-07-07, 00:14   

 
 
 
Avenker 
Mandarinki!



Dane w grze
Rasa: Pół-Elf
Miano: Sharin
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 30
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 1601
Skąd: się biorą dzieci? :P
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2009-07-07, 00:14   

Elf już z daleka zauważył nieumarłego w ciemnej szacie, w samym środku dziwnego pentagramu. Gdy do niego podszedł powiedział.
- Witaj Mistrzu Darimatosie. Nazywam się Avenker. Jestem nowy. Sierżant Martar skierował mnie do ciebie, Mistrzu. - mag czekał na reakcję swojego rozmówcy.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-07-14, 19:56   

- Jestem Świadom. A więc, adepcie Sztuki. - Jego usta nie poruszały się. Za to jego płonące czerwienią oczy przygasały lub na nowo się rozpalały w rytm wypowiadanych słów. - Jestem Darimatos, mentant w sztuce czarnoksięstwa. Moim zadaniem jest uczyć was posługiwać się Odłamkami Duszy.

Czarnoksiężnik wyciągnął "znikąd" podłużny, przezroczysty kryształ wielkości pięści o delikatnym kolorze fioletu. Kamień błyszczał i załamywał światło. Zdawał się żyć.

- To jest Odłamek Duszy. Weź go!

Avenker chwycił kryształ. Czuł pulsującą w nim moc.

- Użyj go!
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Avenker 
Mandarinki!



Dane w grze
Rasa: Pół-Elf
Miano: Sharin
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 30
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 1601
Skąd: się biorą dzieci? :P
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2009-07-14, 20:34   

Elf pewnie chwycił kryształ i zacisnął na nim palce. Czuł jego magię. Spróbował go jakoś użyć, wykorzystując moc zawartą w kamieniu. Próbował zrobić z nią cokolwiek. Chwycić, wypuścić, nakierować, uaktywnić. Jeśli Darimatos kazał mu go użyć to na pewno jakoś się dało to zrobić. Elf wytężył swoją wolę, by wykorzystać magię zawartą w krysztale. Spróbował nawet połączyć energię zawartą w krysztale, ze samym sobą. Skoro jest to część duszy, może trzeba go "zestroić z właścicielem". Coś w końcu musiało mu się udać. Jeśli jednak nic mu nie wyjdzie, poprosi o pomoc Mistrza.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-07-14, 21:45   

Kryształ błyszczał i pulsował. Sprawiał wrażenie, jakby było w nim uwiezione jakieś życie. Nie udało się uwolnić jego mocy, najwyraźniej Avenker był za mało skupiony. Mag już miał się zapytać czarnoksiężnika...

- Nie pomogę Ci w Twoim zadaniu. Jeżeli nie potrafisz samodzielnie przyzwać mocy z kamienia, to ja nie będę mógł Ciebie tego nauczyć.

Musisz opisać bardziej skomplikowaną procedurę wykonywaną przez Ciebie w celu uaktywnienia kamienia.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Avenker 
Mandarinki!



Dane w grze
Rasa: Pół-Elf
Miano: Sharin
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 30
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 1601
Skąd: się biorą dzieci? :P
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2009-07-16, 00:16   

Elf skarcił się w duchu. Mógł się domyślić, że użycie tego kryształu jest dość skomplikowane, że musi się porządnie przyłożyć. Pewnie jest to specyficzna próba mocy magicznych. Avenker westchnął. Najwidoczniej nie ma wyboru i musi dać z siebie wszystko.

Mag mocniej zacisnął palce na Odłamku Duszy. W dziurach na dłocy, najpewniej wyżartych przez robactwo widać było jego zżółkłe kości. Po karku nieumarłego przeszedł dreszcz. Czarodziej poczuł bijącą z kamienia moc. Czuł, jakby coś w środku żyło. Elf wytężył swój umysł i skoncentrował się. Jego czerwone płomienie znajdujące się w przegniłych oczodołach spojrzały w dal. Avenker kumulował w sobię magię. Czuł jak przepływa przez całe jego ciało, niczym dawniej wrząca krew i kumuluje się w dłoni trzymającej kryształ. Rękę otoczyła słabo widoczna, niebieska-fioletowa poświata. W nadgarstku poczuł przyjemne pieczenie, jakby moc ogrzewała go od środka. Mag przez kilka chwil trzymał energię w jednym miejscu, rozkoszując się przyjemnym uczuciem. Po chwili, niechętnie, lecz zdecydowanie, całą swoją wolą pchnął magię w kryształ, próbując uaktywnić zawartą w nim, wiecznie pulsującą emergię i sprówać ją opanować. Po wysłaniu całej magii Avenker poczuł dziwną pustkę, jakby na moment stracił chęć do życia (a raczej nieżycia). Takie uczucie nachodziło go już wcześniej, po rzuceniu zaklęcia i uwolnieniu się spod wpływu mocy. Jednak nigdy nie mógł się do tego przezwyczaić. Elf, po przesłaniu pierwszej, najpotężniejszej dawki magicznej energii, nie przestanie ładować kryształu i całą pozostałą energię, z końca swojego ciała będzie wysyłać do kryształu. Cały czas podtrzymując "rzekę" mocy, nieumarły czarodziej uważnie obserwował kryształ.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-07-20, 22:23   

- Nie! CO TY ROBISZ!

JEBUD

Odłamek duszy eksplodował potężną magiczną energię zalewając fioletową magią wszystko w promieniu 25 metrów od Avenkera.

Kiedy promieniowanie się rozproszyło, Avenker zauważył, że czarnoksiężnik leży na ziemi nieprzytomny. Tak samo nieprzytomni było 20 innych nieumarłych, którzy akurat byli w pobliżu.

Mag podbiegł do swojego mentora. Nie wiedział co począć. Kiedy przyjdzie Uzdrowiciel? A co jak nie zdąży. Nieumarli... istoty zrodzone ze złej magii, może ona ich też wskrzesi? Darimatos potrzebował szybkiej pomocy. W przeciwieństwie do pozostałych, on jedyny nie oddychał (?), znaczy... nie przejawiał aktywności życiowej. To pewni wskutek znalezienia się w samym centrum eksplozji.

"Nieumarli... istoty zrodzone ze złej magii, może ona ich też wskrzesi?" Avenker przypomniał swoje myśli. Mag nie tracąc czasu położył jedną swoją dłoń na czole czarnoksiężnika, a drugą na jego sercu. Zaczął pompować magię w ciało nieumarłego. Dopiero kiedy tracił przytomność na skutek utraty energii, zauważył przepływ płynów organicznych w żyłach Darimatosa....

***

Jasne światło.

- ZBUDŹ SIĘ!

Był to rozkaz, usłuchał go. Niemożliwe było dla niego nie przyporządkować się.

Avenker wstał. Znajdował się wewnątrz pentagramu. Czuł przepływ magii. Czuł, jak przenika jego ciało napełniając go energią.

- Przestraszyłeś mnie chłopcze, ale teraz jestem świadom nowego zastosowania odłamków. Widzisz... Normalnie służą one do przywoływania demonicznych sług. Odłamki te to naprawdę kawałki dusz wyrwane siłą z ciał pokonanych istot. Łącząc je czarnoksiężnik może przywołać demona, jako swego sługę. Ty najwyraźniej odkryłeś, jak wykorzystać je w dosyć inny... bardziej ofensywny sposób... Coś, najwyraźniej jeszcze wiele wiedzy muszę posiąść...

Kto to mówi? Darimatos? Nie, on nie miał tak rozległych obrażeń zadanych mu przez magię. Co się stało?
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Avenker 
Mandarinki!



Dane w grze
Rasa: Pół-Elf
Miano: Sharin
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 30
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 1601
Skąd: się biorą dzieci? :P
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2009-07-21, 15:16   

Avenker rozejrzał się dookoła. Zorientował się, że jest w pentagramie. Elf czuł się dziwnie. Jak przez jego ciało przepływa energia. Spróbował zlokalizować źródło energii oraz sprawdzić jej naturę. Chciał dowiedzieć się czegoś więcej.

Usłyszał głos. Ponownie się rozejrzał, szukając rozmówcy.

- Co się stało? - spytał się. - Czemu kryształ wybuchł? Co zrobiłem źle? I czemu nic mi się nie stało?

Jeśli to nie był Darimatos:

- I co z Mistrzem Darimatosem?
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-07-22, 15:49   

Chciałem, żebyś jeszcze trochę poświrował z urojoną amnezją. No, ale jak nie chcesz...

Avenker wstał prostując się. Darimatos stał naprzeciw niego. Miał postrzępiona szatę. Teraz mag zauważył, że pod szatą Darimatos miał ukrytą ogromną ilość amuletów, wisiorów i łańcuszków. Z pewnością wszystko magiczne.

- Niczego nie zrobiłeś źle. Po prostu odkryłeś inne zastosowanie Odłamków Dusz. Co prawda nie byłem na to gotowy, ale Świadomi zawsze poszerzają swoją wiedzę o nowe doświadczenia.

- Tak więc moja rola skończona. Moim zadaniem było odkrycie, czy potrafisz posługiwać się Odłamkami Dusz. Co prawda zaskoczyłeś mnie używając Odłamka inaczej niż inni Świadomi dotychczas, ale nie szkodzi. Teraz muszę się dowiedzieć, czy potrafisz pozyskać Odłamek Duszy.

Czarnoksiężnik położył kościstą dłoń na barku Avenkera i wyprowadził go z kręgu. Gdy to zrobili, odwrócili się i Darimatos wyciągnął z czeluści szaty dwa Odłamki Dusz. Zacisnął dłonie, w których trzymał po jednym odłamku i uwolnił magie. Avenker zauważył, jak energia wycieka z kryształu i formuje się w jakiś kształt wewnątrz pentagramu. Pusty kryształ stracił blask i rozpadł się w coś podobnego do szklanego pyłu. Wewnątrz pentagramu zmaterializował się demon. Wyglądał jak odwrócona do góry nogami kropla atramentu zaopatrzona w świecące, białe oczy wyglądem przypominające palące się brylanty. Dodatkowo po jego bokach lewitowały dwie szponiaste trójpalczaste dłonie z bransoletami na niewidzialnych nadgarstkach.

- Ten demon... jego rodzaj nazywamy voldarkeinami. Pozyskaj Odłamek Duszy z tego oto voldarkeina. Mogę Ci jedynie powiedzieć, że ja aby pozyskać kamień duszy najpierw osłabiam potwora, a potem magią wysysam resztki jego życia i zamykam w wytworzonym z magii przeze mnie krysztale. Tak ja to robię, nie wiem, jak robisz to Ty.

- Powodzenia.

Czarnoksiężnik pstryknął palcami. Coś błysnęło i Avenker znalazł się wewnatrz pentagramu razem z demonem.
 
 
 
Avenker 
Mandarinki!



Dane w grze
Rasa: Pół-Elf
Miano: Sharin
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 30
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 1601
Skąd: się biorą dzieci? :P
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2009-08-10, 13:47   

Walka. Znowu walka. Wszędzie walka. I kto tu mówił, że po śmierci odnajduje się spokój? Niech go tylko spotkam...

Mag bystrym spojrzeniem, niespotykanym u zwykłych ludzi, którzy umarli, przyjrzał się swojemu nowemu wrogowi. Elf pierwszy raz widział taki rodzaj demona. Ale na pewno ujrzy jeszcze wiele innych, wcześniej niespotykanych rzeczy w tym wymiarze. Powinien się do tego przezwyczaić. Kątem oka spojrzał na Mistrza. Po chwili już wiedział co zrobi. W jego głowie pojawił się wyraźny obraz jego planu działania. To MUSI się udać. Avenker był zmotywowany do granic możliwości. Nie wiedział czemu, ale czuł, że to to powinien zrobić dobrze.

Czarodziej skoncentrował się i szybkim ruchem wysłał w demona część swojej energii, skumulowanej w jaskrawym piorunie kulistym, który wystrzelił z jego dłoni i pomknął w stronę voldarkeina. Nie czekając na na nic elf odbił się silnie z nóg i skoczył na demona.

Czuł jak determinacja i zdecydowanie rozgrzewają jego nieżywe ciało. Niemal słyszał utęsknioty odgłos bicia serca, którego już nigdy nie dozna. Niemal czuł pulsującą krew w żyłach, płynącą przez jego ciało niczym rwąca rzeka. Jednak to było tylko złudzenie, które po chwili minęło. Zamiast tego Avenker czuł magię, która rzeczywiście była skumulowana w jego ciele. Elf chwycił ją i pozwolił by rozlała się po jego ciele. Rozkoszował się tym. To było jego jedyna podpora. Czerpał z tego przyjemność. Teraz pozwolił płynąć energii przez jego kości i pozostałości mięśni. Skierował ją w swoje dłonie. Poobgryzane palce i zżółkle kości otoczyła niebiesko-fioletowa aura. Czuł jak magia promieniuje i rozlewa ciepło po reszcie jego ciała.

Piorun kulisty uderzył w demona i rozesłał po jego ciele silny impuls elektryczny, od którego ciało żywej istoty zostałoby sparaliżowane. Jednak adept nie zdążył sprawdzić jak działa na demona. Z impetem skoczył na voldarkeina i wbił przepełnione mocą dłonie w jego klatkę piersiową. W tym samym momencie uwolnił energię zawartą w ciele, tworząc z niej magiczne szpony z czystej mocy. Poczuł jak jego paznokcie wbijają się w ciało potwora i zagłębiają się w jego wnętrznościach. Elf otworzył dłonie jak najmocniej mógł. Siłą woli Avenker stworzył coś na kształt czarnej dziury, która wysysała wszystko z ciała demona i kumulowała to pomiędzy obiema, rozwartymi dłońmi maga. Nie, nie wnętrzności, tylko "życie". Gdy tylko elf poczuł, że jego dłonie są przepełnione zacisnął je razem, położył lewą nogę na piersi demona i z całej siły odepchnął się wyrywając z jego klatki piersiowej, w swoim założeniu, Odłamek Duszy.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-08-12, 19:31   

Piorun kulisty z charakterystycznym sykiem i buczeniem "ogarnął" demona, którym wstrząsnęły delikatne konwulsje, a jego ciało było otoczone błękitnymi wyładowaniami i łukami elektrycznymi.

Avenker skoczył formując magiczne szpony gotowe zamknąć w sobie życie voldarkeina. Ręce maga zatopiły się w ciele demona. Teraz Avenker zauważył, że ciało demona to po prostu unosząca się w powietrzu bańka negatywnej energii. Ręce zatopione w ciele demona zapaliły się okropnym bólem spowodowanym stycznością ze skoncentrowaną energię magiczną o negatywnym charakterze. Avenker zapomniał o zaklęciu pozwalając się mu rozproszyć.

Palący ból rozchodził się po dłoniach. Był podobny do porażenia elektrycznego, lecz oprócz charakterystycznego odrętwienia i bólu elf poczuł ogromne zmęczenie. Negatywna energia wyssała jego własną.

Avenker wyrwał swoje ręce z ciała demona pozostawiając w nim wytworzoną magię. Voldarkein jednak nie był na to obojętny. Pozostawiona przez Avenkera magia w ciele demona tak jakby "zobojętniła" jego negatywną energię sprawiając, że otrzymał on duże obrażenia.

Dłonie demona opadły na posadzkę. Sprawiało to wrażenie, jakby twór ciemności nie miał siły na ich podniesienie. Avenker wiedział jednak, że to tylko chwilowe działanie.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Avenker 
Mandarinki!



Dane w grze
Rasa: Pół-Elf
Miano: Sharin
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 30
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 1601
Skąd: się biorą dzieci? :P
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2009-09-17, 20:50   

Mag był zadowolony z efektu. Czar poskutkował nawet bardziej niż się spodziewał. Ale to jeszcze nie koniec. Szybko wycelował wewnętrznymi częściami dłoni w demona i zagłębił sie w niezmierzoną otchłań magicznej energii znajdującej się w jego ciele. Z determinacją chwycił ją i pociągnął. Strumień zaczął błyskawicznie rozprzestrzeniać się po jego ciele. Czarnoksiężnik siłą woli ukształcił dwa strumienie mocy, które rozpłynęły się po jego rękach i zmierzały do dłoni. Nieumarły skoncentrował się i całą siłą umysłu pchnął magię jednocześnie nadając jej kształt dwóch wiązek niestabilnej elektryczności w kształcie kuli. Miał zamiar w jednej chwili zaatakować demona podwójnym Piorunem kulistym. Wiedział, że porządnie wyczerpie to jego siły i może być ryzykowne, ale musiał spróbować. W końcu drugi raz nie zginie. Chyba...

Gdy tylko pociski wystrzeliły w przeciwnika, mag maksymalnie skupił się i część pozostawionej magicznej mocy skumulował w prawej dłoni. I czekał. Czekał na moment do ataku, kiedy to Voldarkein będzie odsłonięty. Avenker wykorzysta to i z całej siły wbije mu w ciało prawą dłoń, przepełnioną magiczną mocą. Gdy ręka wejdzie w ciało wroga elf przeleje w niego całą resztę swojej energii a następnie zaciśnie dłoń i spróbuje "wyrwać" z wnętrza demona Odłamek Dusz. Po poprzedniej próbie, magowi wydawało się, że jakby zobojętnił negatywną energię pomiotu zła. Kolejna dawka jego magii prawdopodobnie jeszcze bardziej osłabi wroga i pozwoli elfowi uzyskać kryształ. Przynajmniej w teorii...
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-09-17, 22:16   

Avenker skoncentrował energie magiczną i wystrzelił pioruny kuliste o spotęgowanej mocy. Gdy tylko wiązki błyskawic opuściły jego ciało i wystrzeliły w stronę demona, Avenker poczuł nagłe szarpnięcie w okolicy głowy. Poczuł dziwne odprężenie, a potem stracił czucie w nogach i rękach. Ręce opadły mu bezwiednie, a on sam jak szmaciana lalka, która nagle pozbawiona była aktora trzymającego ją za sznurki, legł na posadzce bez przytomności.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Avenker 
Mandarinki!



Dane w grze
Rasa: Pół-Elf
Miano: Sharin
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 30
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 1601
Skąd: się biorą dzieci? :P
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2009-09-18, 13:00   

Mag dotarł do Kręgu Przywoływać. Rozejrzał się, szukając Mistrza Darimatosa. Gdy to zobaczył podszedł do niego i powiedział.
- Witaj. Chciałbym dowiedzieć się więcej na temat Odłamka Duszy. Dlaczego nie mogę go uzyskać? Czy dlatego, że po prostu się nie przyłożyłem, czy może z innego powodu? I czy miałbyś dla mnie jakieś zadanie? Chętnie zarobię trochę pieniędzy, gdyż na razie nic nie mam.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-09-18, 17:35   

- Witaj. Nie uzyskałeś Odłamka Duszy, ponieważ nie jesteś świadom, jak go uzyskać. Nie wszyscy potrafią pozyskiwać Odłamki Dusz. Po prostu nie umiesz tego zrobić.

- Zadanie powiadasz? Cóż, ja osobiście nic nie mam dla Ciebie, zapytaj kogoś innego.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 12