W przeciągu kilku dni od 'zamknięcia' zakonu, plac na lewym skrzydle gdzie był niegdyś magazyn przerobiono na strzelnicę. Teraz poustawiane były tam przeróżne 'cele' na których młodzi klasztornicy rzucali zaklęcia. Zobaczyć można było strumienie wody, małe błyskawice czy nawet występy iluzji. Choć nie było to nic nadzwyczajnego, widać było że młodzi byli dopiero początkujący w swej dziedzinie, a ich liczba z pewnością nie była wielka...
Po odmeldowaniu od króla, Argon postanowił pozwiedzać trochę Klasztor, jako ze wcześniej nigdy tutaj nie był. Z zaciekawieniem patrzył na wyczyny młodych kapłanów. Ostatnio bardziej niż zwykle zaciekawiła go magia. Postanowił zgłębić ją choć trochę. Kiedyś moze się w końcu przydać.
Po półtorej godzinie patrzenia na nowicjuszy mężczyzna zaczął szukać jakiegoś mistrza, czy kogoś w tym rodzaju. Ktoś ich w końcu musiał tego uczyć.
_________________ "All power demands sacrifice... and pain. The universe rewards those willing to spill their life's blood for the promise of power."
Mężczyzna wypatrzył pewnego elfa który zdaje się nadzorował młodych adeptów. Był on wysoki, odziany w skórzaną czarną zbroje, oraz tego samego koloru pelerynę. Stał on właśnie za wszystkimi uczniami, i przyglądał się ich poczynaniom, kiwając od czasu do czasu głową gdy któremuś nie udało się zaklęcie...
Wygląda na raczej przyjaznego, blondyn, długie włosy no i... spiczaste uszy
Van skasowała posta 'niechcący' ale ja tu prowadze
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
Ostatnio zmieniony przez zkajo 2009-04-21, 18:48, w całości zmieniany 2 razy
Mężczyzna przypatrzył się elfowi. Wyróżniał sie od innych osób. Po krótkich oględzinach wziął głęboki wdech i podszedł do jegomościa.
- Witaj, mistrzu. Widzę, że zbyt dużo pracy tutaj dzisiaj nie masz. Ma pan może wolne miejsce w swojej grupie? Wiem, że nie wyglądam, abym miał jakiś potencjał do tego, ale zapewniam pana, że chęci mam ogromne.
_________________ "All power demands sacrifice... and pain. The universe rewards those willing to spill their life's blood for the promise of power."
-Hmmm... - zastanowił się Elf. -Jesteś w straży, kapitan z tego co widzę! Nie widzę nic na przeszkodzie! - rzekł z wyraźnym zadowoleniem. -W dziesiejszych czasach potrzeba nam dobrych magików, bo na gildie nie można liczyć. Ale dobrze, jaki typ magii cię interesuje?
Argon nie znał się zbytnio na rodzajach magii. Zresztą, nie chodziło mu po głowie zostanie jakimś siwym starcem, który zna tysiące czarów. O nie, to do Argona zupełnie nie pasowało.
Mężczyzna podrapał się po głowie. Wiedział, ze musiał się poważnie zastanowić. To ważna decyzja. Myślami wracał do źródła. Do tego, co chciałby swoją magiczną mocą uczynić. Zamknął oczy i spróbował się skupić.
Chciałby pomóc królowi przywrócić porządek...zapobiec śmierci towarzyszy i ludzi, którzy zasługują na dobry los. Chciałby, aby jego mieście wreszcie zapanował ład i spokój. Tak go wychował ojciec. Tak go wychował Deleghit, który oddał za swe wartości swe życie. Wpoił mu, że wiara w Angrogha i honor jest najważniejszymi rzeczami. Chciał również zemsty...Tak, już postanowił.
- Z całym szacunkiem, mistrzu, chciałbym móc zgłębiać tajniki magii kapłańskiej. Wierzę, że Angrogh dopomoże mi w nauce tej zacnej dziedziny magii. Od czego mam zacząć?
_________________ "All power demands sacrifice... and pain. The universe rewards those willing to spill their life's blood for the promise of power."
-Magia kapłańska?- zdziwił się elf. -Nie wyglądasz mi na człowieka który potrafi medytować godzinami, ale cóż... Jesteś tego pewien? Ten typ magii wymaga medytacji oraz godzin spędzonych nad księgami. Będziesz musiał przejść przez naprawdę długi trening, który trwać może dość długo...
Argon odpowiedział bez wahania.
- Jestem na to gotowy. Postaram się ze wszystkich sił. Może właśnie dzięki temu znajdę jakiś sens w tym co robię.
Ja ostrzegam. Magia kapłańska jest silna, kiedy poświęcasz NIEWYOBRAŻALNIE dużo czasu na modlitwach, nabożeństwach i uczestnictwu w modłach.
BTW Magii kapłańskiej uczą TYLKO kapłani. I przyszły kapłan musi skończyć seminarium, odbywać staże i wykazać się wielkim duchem.
Długo będziesz uczył się, zanim zostaniesz kapłanem, a niewielu ich jest. Prawdę powiedziawszy, w Telding jest mniej kapłanów niż magów.
Ale jeśli Ci się uda, to zyskasz dostęp do niewyobrażalnej potęgi.
Hmm, ok. A można jeszcze wiedzieć na czym dokładnie będzie polegało to niewyobrażalnie długie uczenie się? W każdym razie, po trzykroć się mojej decyzji nie wypieram ;p
_________________ "All power demands sacrifice... and pain. The universe rewards those willing to spill their life's blood for the promise of power."
Ostatnio zmieniony przez Faust272 2009-04-25, 10:24, w całości zmieniany 2 razy
Elf wzruszył tylko ramionami i powiedział:
-No dobrze, chodź za mną...- po czym wolnym krokiem ruszył ku pobliskich drzwi. Argon oraz jego towarzysz przeszli przez drewniane wrota, oraz po krótkim spacerze korytarzem udali się wąskimi schodami w dół klasztoru. Argonowi było coraz zimniej, a na jego plecach pojawił się dreszcz.
-Schodzimy do podziemi - oznajmił elf -Te piwnice to istna sieć, i wiele tutaj się czai. Wiele bestii pilnuje sekretów zakonu, lecz wiedzą kogo atakować, a kogo nie... -
Idąc dalej, dwójka wreszcie stanęła przed drewnianymi drzwiami. Elf zapukał głośno w drzwi trzy razy, i po chwili odezwał się głos:
-Wejść...
Weszli więc. Ich oczom ukazało się spore pomieszczenie wypełnione pułkami z różnymi zwojami oraz księgami, a po środku tego pomieszczenia spory stolik przy którym siedział starszy mężczyzna ubrany w brązowy habit. Dwaj mężczyźni stali tak przez chwilę, a kiedy starzec skończył pisać w jednej z ksiąg, uniusł głowę i powiedział:
-W czym mogę pomóc Lucjuszu? - rzekł kierując się do elfa
-Ten oto tutaj kapitan straży chciałby studiować sztukę magii kapłańskiej
Starzec zwrócił się w stronę Argona po czym uniusł brwi. Jego oczy były dość spore, koloru niebieskiego. Włosy krótkie, oraz czarne. Twarz zdradzała ogromną mądrość wielu lat, i człowiecze rysy.
-Magia kapłańska?- powiedział ze zdziwieniem kapłan -A od kiedy to wy, pachołki Hereka interesujecie się tak zaawansowanymi sztuakmi? Przecież to nie na wasze głowy!
Argon zaczynał się stresować cała tą sytuacją. Od razu do tak poważanego mistrza. Od razu wgłąb tajemniczych czeluści podziemi Zakonu.
- Z całym szacunkiem, mój panie, nie przybyłem tutaj ani z rozkazu króla ani innego dowódcy. Przyszedłem tutaj świadomie, z własnej woli...Przepraszam, że się wcześniej nie przedstawiłem jegomościom. Nazywam się Argon Tyberiusz.
Tutaj mężczyzna wypuścił powietrze z płuc. przełknął ślinę. Czuł, że kapłan widzi jego zestresowanie.
- Mój panie, za przeproszeniem, martwi mnie, że tak jednolicie oceniasz naszą służbę. Większość z nich to zwykli mieszczanie, prawda. Ale - według mnie - to nie stan majątkowy czy nawet intelektualny świadczy o człowieku. Według mnie, liczy się wiara w to, co się robi i jak to się robi. O ile pozwolisz mistrzu...
Tutaj mężczyzna pochylił głowę.
- ...chciałbym móc udowodnić ci to, podczas mojej nauki...
Argon z niecierpliwieniem czekał na odpowiedź. Tak się bał odpowiedzi, że zacisnął zęby ze zdenerwowania.
_________________ "All power demands sacrifice... and pain. The universe rewards those willing to spill their life's blood for the promise of power."
Mężczyzna czuł, że żołądek podszedł mu już do gardła. Jakby połknął olbrzymi kamień, który utknął mu w szyi. Przez chwilę nie mógł nic z siebie wydusić. Prawdę mówiąc, nie wiedział też jak swoje myśli ubrać w słowa, aby nie był źle zrozumiany. W końcu, jakiś błysk przeleciał mu przez głowę. Postanowił po prostu powiedzieć, to co czuje.
- Wierzę w boga, na którym mogę się opierać. Który wie, co dla mnie jest dobre. Który nigdy nie opuszcza swoich poddanych. Który stworzył ludzi i wszystko wokół nich. Wierzę w boga, który wierzy we mnie. Wierzę w Angrogha.
_________________ "All power demands sacrifice... and pain. The universe rewards those willing to spill their life's blood for the promise of power."
-Angrogha powiadasz... Pana Eredanu, oraz życia wszelkiego. Pogromcy zła oraz brata Beliara, którego zgładził swym mieczem, oraz opłakiwał tę wielką stratę przez 500 lat, aż do czasu ponownego przyjścia pana zła. Angrogh... Angrogh nagradza swych wiernych poddanych bogactwem, potęgą i mocą, a wszelkich wrogów i zdrajców niszczy piekielną furią. Zdajesz sobie sprawę, że nawet jeśli osiągnąłbyś stadium kapłańskie, to gdybyś użył magi Angrogha przeciwko niemu samemu lub jego ludowi, to zginąłbyś w męczarniach?
- Z całego serca, nie jest to moim celem i nigdy nie będzie. Nie podniosłem nigdy miecza na...
Tutaj człowiek zamyślił się. Przypomniał sobie tragedię na rynku. Młoda dziewczyna...inkwizytor ...stajnia...Znów musiał ciężko przełknąć ślinę.
- ...na żadnego PRAWDZIWEGO sługę mego boga. Szanuję to, co stworzył, szanuje życie. Dlatego właśnie, jeśli mistrz pozwoli, chciałbym właśnie w magii kapłańskiej wychwalać jego imię.
_________________ "All power demands sacrifice... and pain. The universe rewards those willing to spill their life's blood for the promise of power."
-Wygląda na to że wiesz o czym mówisz chłopcze... - powiedział starzec -Sądzę że miałbyś jakieś szanse w kapłaństwie, lecz jest to naprawdę długa droga. Lecz dobrze, słyszałem już jak bardzo ci na tym zależy. Twój trening będzie naprawdę długotrwały. Kapłaństwo skupia się na modlitwie, rozmowie z bogami, oraz wysławianiem ich imienia; czyli nauczaniu innych jego praw. Pomieszczenie w którym właśnie się znajdujesz zwiemy Ebicirium, jest to pokój w którym znajdują się bardzo ważne księgi, ale jako że jesteś kapitanem straży, mamy do ciebie jako takie zaufanie - mówił starzec, lecz w jego głosie nie było ni kszty przyjaźni -Do pomieszczenia mają dostęp jedynie starsi kapłani oraz wybrani mnisi, no, może jeszcze kilkunastu ludzi tak jak ten tutaj Lucjusz - na te słowa Elf obrucił się w stronę Argona po czym z uśmiechem skinął głową -Naukę możemy zacząć już dziś, lub jutro. Zależy to od ciebie. Jeśli sobie życzysz, damy ci pokój w zakonie...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach