Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: zkajo
2009-01-20, 22:57
Bramy miasta
Autor Wiadomość
zkajo 
Administrator
Pan i Władca


Wiek: 30
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1245
Wysłany: 2008-04-11, 10:15   Bramy miasta

Stając przed bramą wzdychasz głęboko i myślisz sam do siebie 'O Bogowie, co za twierdza!'
Przed bramą stoi dwuch strażników a za wrotami widać pałętających się mieszkańców i kupców. Bez wachania wchodzisz do środka...
 
 
 
REKLAMA 
Mandarinki!

Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 1601
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2008-05-06, 20:50   

 
 
 
Avenker 
Mandarinki!



Dane w grze
Rasa: Pół-Elf
Miano: Sharin
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 30
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 1601
Skąd: się biorą dzieci? :P
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2008-05-06, 20:50   

Avenker razem z wilkiem przyszedł na umówione miejsce i stanął gdzieś z boku czekając na Zena.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2008-05-07, 09:00   

Avenker cierpliwie czekał na swojego pracodawce. W końcu zauważył zbliżający się wóz dwukołowy ciągnięty za dwa kasztanowe konie. Na koźle siedział Zen. Wóz był wypełniony po brzegi najróżniejszymi materiałami: broń, żywność, ubrania, meble, narzędzia, leki, zioła. Dodatkowo na wozie siedział jakiś mężczyzna ubrany w skórznie i proste ubranie, tryzmał łuk a na plecach miał kołczan pełen strzał. Za wozem jechał kolejny. Na koźle siedział mężczyzna ubrany w zbroję łuskową, spod której wyglądała przeszywania, powoził dwama końmi. Obok niego siedział jakiś nastolatek, na oko jakieś 17 lat miał. Ów drugi wóz był przykryty plandeką, która była rozłożona na rusztowaniu tworząc coś w rodzaju namiotu. Z namiotu dobiegał płacz dziecka i śpiew kobiety.

Zen pomachał do maga z daleka. Gdy podszedł blisko, nagle konie skoczyły przerażone w tył. Ładunek się zachybotał, a konie przy drugim wozie także się zaniepokoiły. Płacz dziecka się zmógł.

- Łooooo! ŁOOOOOO! Spokój! - krzyczał Zen. Łowca skoczył na kozioł i trzymał lejce, następnie Zen zszedł do koni i je uspokoił wsadzając im pyski do worków z paszą.

Zen po czym wkurzony podszedł do adepta. Myślał, że ten pieprzony mag jakieś sobie żarty stroi. Nagle spostrzegł wilka i przerażony zapytał:

- Co to do cholery jest?

Wilk stroszył sierść i szczerzył kły. Wyglądał rzeczywiście trochę strasznie.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Avenker 
Mandarinki!



Dane w grze
Rasa: Pół-Elf
Miano: Sharin
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 30
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 1601
Skąd: się biorą dzieci? :P
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2008-05-07, 14:08   

- A co nie widac? Wilk. No to wyruszamy? - powiedział elf głaszcząc warczące zwierze.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2008-05-07, 18:24   

- Jaki k***a dowcipny. Wiedziałem, na Beliara wiedziałem, tfu - splunął pod nogi - Kolejny świr. Wiedziałem, że spotkanie normalnego maga to zbyt piękne żeby było prawdziwe. Chyba sam Beliar zesłał Ciebie, abym nie mógł spokojnie z rodziną wyjechać. UCISZ TO DZIECKO!!! - wołał do żony siedzącej w drugim wozie pod plandeką - Na bogów, niech nas mają w swojej opiece. Szlag by was wszystkich magów. Moje konie nie będą jechać obok wilka. Psiakrew. Wszystko już załatwiłem i nie mogę wrócić do Telding. Szlag jasny niech trafi magów.

- Dobra. Nie mam wyboru. Jedziesz ze mną, bo już nie mam czasu na zatrudnienie kolejnego najemnika. To bydle masz gdzieś odprawić, inaczej zaryzykuje wyjazd bez Ciebie. Zmieniły się plany. Dostaniesz wypłatę po podróży, nie ufam Ci już. Jeśli jesteś taki głupi, by brać wilka do koni, to może jesteś na tyle wyprany z rozumu, że uciekniesz z początkową zaliczką. Wypłata będzie po podróży, a i potrącę Ci wszystko, co zostało zniszczone na moim wozie przez to zwierze - wskazał na wilka.

- No to idziesz "magu" - nacechował ostatnie słowo wyraźną pogardą - Jeśli tak to ładuj się na wóz i ruszamy. Tylko żebyś nie lądował mi się do mojej żony!
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Avenker 
Mandarinki!



Dane w grze
Rasa: Pół-Elf
Miano: Sharin
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 30
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 1601
Skąd: się biorą dzieci? :P
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2008-05-08, 22:51   

- Dobra, jak mam z tobą jechac to poczekaj tu chwilkę - rzekł elf. - Pójdę odprowadzic wilka, bo w mieście go zostawic nie mogę. Długo to nie potrwa.

Ok już nie będę pisał posta, że ide z nim do tej chaty co ją wynająłem i zostawiam go tam. Załóżmy, że to zrobiłem. Ale nie zamykałem go w tej chacie tylko powiedziałem żeby tam czekał ;-)
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2008-05-10, 19:41   

Avenkera odprowadziły takie słowa jak: "świr", "szubrawiec", "pomyleniec" i wiele innych komplementów.

***

Wilk usiadł na skraju chatki. Jednak Avenker musiał liczyć się z tym, że wilk nie będzie czekał w nieskończoność. W końcu wilk nie żywi się powietrzem...

Zobaczymy się w odpowiednim temacie w przedmieściach. Ewentualne akcje związane z wilkiem proszę pisać w farmie Regona.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
zkajo 
Administrator
Pan i Władca


Wiek: 30
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1245
Wysłany: 2008-06-08, 13:45   

Przez bramy wjechał mężczyzna na białym koniu. Miał on na sobie szary płaszcz i hełm oraz był pod ochroną czworo innych żołnierzy. Kierowali się w stronę cytadeli...
_________________
 
 
 
polak93
[Usunięty]

Wysłany: 2008-06-09, 18:49   

Longinus podszedł do bramy z zaczął się jej przyglądać. Po chwili rozpoczął mierzenie krokami odległości od różnych punktów np. szerokość ulicy lub odległość bramy od schodów na mury.
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2008-06-09, 18:56   

Wysokość bramy: 6 metrów
Szerokość bramy: 5 metrów
Wysokość bramy wraz z wartownią: 10 metrów
Grubość bramy: 4 metry
Grubość murów: 2,5 metra
Średnia wysokość murów: 9 metrów

Brama i mury był zbudowane z kamiennych bloków, solidna robota. W bramie dodatkowo została zamontowana opuszczana krata i most zwodzony nad fosą i palisadą. W Wartowni znajdowało się miejsce dla kilkunastu żołnierzy i strzelców. Znajdował się też w niej kocioł z olejem, który był podgrzewany w razie potrzeby. Na szczycie Bramy znajdowała się elegancka balista z herbem Dhobara. Przed murami i bramą znajdowała się stosunkowo niedawno wykopana fosa i zbudowana palisada. Most zwodzony pozwalał na przekraczanie tech umocnień dla mieszkańców. Niektóre ulice biegły dosłownie wzdłuż murów, niektóre budynki miały mur obronny jako jedną ze ścian. Na mury można było dostać się poprzez wejście do warotwni lub dzięki wielu dobudowanym schodom.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
polak93
[Usunięty]

Wysłany: 2008-06-09, 19:13   

Longinus dowiedział się czego potrzebował i udał się ku koszarom.
 
 
Norbin
[Usunięty]

Wysłany: 2008-06-18, 17:31   

Norbin był lekko zziębnięty, a na pewno zmęczony gdy stanął pod bramami miasta. Niezbyt wiedział co robić. Dotychczas celem było miasto - teraz musiał wyznaczyć nowy cel. Zamyślił się chwilę patrząc na obwarowania. Odezwał się jego brzuch. Miał już cel: zjeść coś i się wyspać. Ruszył w miarę raźnym krokiem (ledwo powłócząc ze zmęczenia nogami) w stronę bramy. Jak to szybko wydedukował strażnik=informacja dla odwiedzających, więc zagadnął tego stojącego po prawej. Ten był jakiś nie taki sam jak ten po lewej. Musiał być bardziej informacyjny.
- Możesz mi powiedzieć gdzie tu gospodę można znaleźć? - spytał nie zająknąwszy się za bardzo. Bądź co bądź był, a raczej do niedawna myślał, że jest synem barona.
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2008-06-19, 10:03   

Strażnik zlustrował przybysza od stóp do głów. Pomimo lekko zmęczonego wzroku i drżących rąk symbolizujący zmęczenie, strażnik dokładnie obejrzał przybysza i przeszukał jego dobytek. Drugi żołnierz przytrzyma podróżnika, gdyby temu nie chciało się poddac ich badaniom z własnej woli.

Po chwili strażnik bramy powiedział:

- Dobrze, możesz iść. Szukaj Gospody "Pod Zachodzącym Słońcem", znajduje się niedaleko Centrum. A teraz idź!
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Norbin
[Usunięty]

Wysłany: 2008-06-19, 12:43   

"Taa... widać straż nie próżnuje." pomyślał i przez bramy przeszedł. Strażnik-informacja turystyczna był jako tako pomocny. "Karczma jest w centrum. Centrum jest zwykle na środku. W tym wypadku gdzieś przede mną. " Norbin ucieszony z własnej błyskotliwości i umiejętności dedukcji przyśpieszył kroku. Szedł środkiem ulicy jak każdy szanujący się turysta nieświadomy czyhających nań niebezpieczeństw: złodzieje są najmniejszym z nich. Byle ominąć przekupki i inne tałatajstwo co najpierw oczaruje produktem, a potem zwali z nóg ceną. Oddalił się w stronę centrum miasta, przynajmniej miał taką nadzieję.
 
 
kastyl 
Administrator
Kastyl EoD Police



Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 34
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2008-06-25, 23:36   

Brama została zamknięta, a strażnicy nie wypuszczali, ani nie wpuszczali nikogo.
_________________
"Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 15