[Tuiq]

Estivo po dłuższym namyśle, rozgląda się dookoła siebie w poszukiwaniu czegoś w co mógłby zmieścić jakieś łupy...

Estivo po dłuższym namyśle, rozgląda się dookoła siebie w poszukiwaniu czegoś w co mógłby zmieścić jakieś łupy...

[REKLAMA]

[Vanilla]

-Nie śmiesz mnie BO JESTEŚ NICZYM! - wrzasnął, puszczając wojowniczkę jedną łapą aby zadać jej cios. Z prędkością światła ork otrzymał cios sztyletem, jednak udało mu się ją chlasnąć.

@Tuiq:
Ork nie miał na sobie niczego cennego, z tego powodu Estivo zaczął przeszukiwać inne trupy. Po chwili jednak usłyszał tupot kilkunastu ludzi. Z dystansu zauważył że wojownicy wznowili swój szturm na bibliotekę...

[Avenker]

Elf podszedł do orka i ustawił się naprzeciw niego (oczywiście 6 metrów niżej). Następnie poczekał aż ork zacznie lecieć w jego stronę i wystrzeli w niego falę.

[Tuiq]

Elf szybko szuka jakiegoś pancerza, który mógłby na siebie włożyć. Później, bez względu na to czy coś znajdzie czy nie, dołącza się do oddziału żołnierzy.

Elf szybko szuka jakiegoś pancerza, który mógłby na siebie włożyć. Później, bez względu na to czy coś znajdzie czy nie, dołącza się do oddziału żołnierzy.

[Vanilla]

Ork nie miał chęci zlatywać, jedynie szamotał się z wojowniczką, godnym dla niego przeciwnikiem. Elf próbował wcelować się falą, jednak jego szanse były marne. Czarodziejka głośno dopingowała walczącą...

[Avenker]

Widząc, że nie ma szans na trafienie orka Falą elf odsunął się i zaczął rzucać czar. Jednak nie skończył go. Gdy zostało mu do wypowiedzenia aktywujące czar słowo zaczął pilnie obserwować orka. Gdy ork puści wojowniczkę elf ciśnie w niego kulą ognistą.

[Vanilla]

Ork zaczął wygrywać, a wojowniczka otrzymywała coraz poważniejsze obrażenia. W końcu cisnął nią o ziemię. Aż gruchnęło. Lecząca podbiegła do niej i próbowała ją leczyć, jednak ork pikował szybko. Czarodziejka została odepchnięta, a w tym czasie elf użył fali. Ork zboczył z kursu i uderzył w ścianę. Rozpoczęło się rzucanie zaklęcia leczącego...
Ork podniósł się i wzbił w powietrze.

[Avenker]

Elf wystrzeli w orka kulę ognistą i spróbuje odciągnąć wojowniczkę poza zasięg orka. Następnie wystrzeli w niego jeszcze jedną kulę ognistą.

[Vanilla]

Ork zaczął pikować w kierunku elfa. Zręcznie wyminął jego kulę ognistą, po czym uderzył go szponami w klatkę piersiową. Elf przewrócił się na plecy, oddychając szybko. Następnie wzleciał jeszcze raz, tym razem ustawiając się ku wojowniczce.
Stan: wyłączony z walki

[Avenker]

Elf poczuł ból w klatce piersiowej, gdy dosięgły go szpony orka. Siła uderzenia rzuciła go na plecy. Elf spróbował się odczołgać poza zasięg orka.

[Vanilla]

Elf odczołgał się. W tym samym czasie usłyszał krzyk i płacz:
-Zostaw ją! Zostaw!
W pewnej chwili krzyk ucichł. Elf poczuł, że za chwilę wydarzy się coś wręcz przerażającego.

[Avenker]

Elf spróbował rozejrzeć się dookoła i zobaczyć co się dzieje.

[Vanilla]

Czarodziejka leżała kilka metrów dalej. Ork zatopił pazury w wojowniczce, która trzymała głęboko wbity w niego miecz. Leżała w kałuży krwi, ale widać było na jej twarzy uśmiech. Chwilę potem elf wyczuł potężną falę magiczną, która pozbawiła go przytomności.

[Vanilla]

Elf obudził się. Sytuacja wyglądała przedziwnie - ciała wojowniczki ciągle leżało na miejscu, jednak wyglądało to tak jakby ktoś przysypał je prochem. Czarodziejka leżała na brzuchu kilka metrów dalej od elfa. Zauważył on że większość jego runów straciła właściwości, czyli stała się bezużyteczna. Zastanawiał się co się mogło wydarzyć...

[Avenker]

Elf wstał i sprawdził czy czarodziejka żyje. Następnie rozejrzał się po pomieszczeniu w poszukiwaniu śladów orka. Sprawdził też czy wojowniczka żyje czy nie.