- Pistolet ma 30 centymetrów, a muszkiet ma 80 centymetrów. Muszkiet jest celniejszy i silniejszy, ale dłużej się go ładuje i jest nieporęczny. Pistolet jest poręczniejszy, krócej czasu się go ładuje, ale jest słabszy, no i mniejsze jest ryzyko samozapłonu w pistolecie niż w muszkiecie. Cena i ilość kul jest stała i narzucona przez Zakon, nic nie poradzę. Dodatkowo dostaniesz szczotkę do czyszczenia i takie coś do ubijania prochu, jeszcze nie nadali nazwy.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
- poproszę pistolet - powiedział Longinus z żalem podając 100 sztuk złota i zapytał jeszcze - a w razie gdyby zabrakło mi kul i prochu na wydatek jakiego rzędu muszę być przygotowany?
- Z tego co wiem... Nie mam pojęcia. Władze nadały taką cenę, aby potem ludność nieuprawniona nie mogła za bardzo szaleć z bronią palną. Nie mam pojęcia, co zrobic, gdy zabraknie kul. To nie było przewidziane.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Velt podał przybyszowi pistolet, 30 kul w skórzanym woreczku, proch w osobnej sakwie, szczotkę do czyszczenia i przyrząd do nabijania prochu.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Niedaleko straganu kręcił się hobbit. Raz tylko podszedł bliżej, tak cały czas kręcił się po innych straganach. Obserwował stoisko. Chciał dokładnie zobaczyć, do kiedy pracuje kupiec, gdzie chowa towar i gdzie później zmierza. Cały czas Niziołek uważał, by nie wzbudzić podejrzeń. Jednak był gotowy podążać za kupcem, gdy zwinie stragan.
Po skończonym dniu pracy Velt schował cennik i popakował broń do pochew i pokrowców. Cały towar został elegancko zabezpieczony w odpowiednich workach - broń białą, łuki, strzały itp. Po chwili stragan był pusty a Velt siedział na małym taboreciku za nim. Obok niego leżało wiele worków powiązanych mocnym sznurem. na każdym worku była naszywka informująca o zawartości. Velt siedział na taborecie i palił fajkę wyraźnie na kogoś czekając. Po chwili przyszedł na Rynek jeden z patroli miejskich składający się z 10 ludzi. Sporo jak na zwykł patrol mający wieczorny obchód po mieście. Velt wymienił z nimi kilka słów i po chwili żołnierze wzięli towar kupca i zanieśli go do Zbrojowni w Koszarach. Sam kupiec udał się do gospody na małe co nieco.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Pod stragan znów przyszedł hobbit. Tym razem przyszedł z samiusieńkiego rana. Widział, jak zbrojownia jest strzeżona. Do niej za ciężko byłoby się dostać. Sposób to ukraść gotowe worki sprzed nosa kupca, zanim przyjdą strażnicy. Wolał jednak dokładniej obejrzeć zachowania kupca, by wiedzieć, kiedy jeszcze może przytrafić się sytuacja do kradzieży.
O wschodzie słońca Velt już czekał przy swoim straganie paląc fajkę. Po chwili oddział 10 żołnierzy przyszedł na rynek i zostawił kupcowi worki wypełnione towarem, a potem odeszli w stronę Koszar zostawiając kupca samego, aby mógł w spokoju rozłożyć towar.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Hobbit obserwował dalej, by wiedzieć, jakie kupiec ma w dniu zajęcia oprócz sprzedawania broni. Tak więc nadal go obserwował. jednak raz postanowił podejść bliżej i zobaczyć dokładnie, co kupiec ma na sprzedaż...
Hobbit miał zamiar wybadać zwyczaje kupca, lecz przerwało mu to dziwne zjawisko. Z początku wyglądało to jak chmura kurzu, która zmierzała w stronę Rynku z Centrum, ale po chwili się okazało, że są to jakieś nieludzkie stworzenia.
Czyli wprowadzam mały event. Do zobaczenia w specjalnym temacie na Rynku, który powstanie ze chwile.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Do stoiska Velty podszedł Avenker razem ze swoim wilkiem. Rynek wyglądał o wiele lepiej od czasu ataku potworów. Elf zwrócił się do sprzedawcy:
- Witam pana. Ma pan może taką broń, któa składa się z kija i ostrzy umocowanych na obu końcach kija? Jeśli tak to za ile. I ile chciałby pan za miecz półtoraręczny?
Velt był dziwnie przygnębiony. Jego stoisko także było inne. Zbroje, tarcze, łuki, strzały... ale gdzie do cholery jest broń biała?
- Wybacz mi podróżniku, ale chwilowo nie mam żadnej broni. Jakiś pieprzony niziołek ukradł mi mój towar i ma jedynie to, co widzisz tutaj. Poczekaj, zmienię cennik.
Velt wziął czarną farbę i pędzel i nakreślił dużymi literami nad i pod spisem broni białej: "CHWILOWO NIE MAM BRONI BIAŁEJ"
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach