Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Vanilla
2009-01-31, 00:18
Sala audiencyjna
Autor Wiadomość
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2008-08-28, 10:52   Sala audiencyjna

W czasie pokoju to pomieszczenie służyło przede wszystkim królowi jako miejsce, w którym mógł wysłuchać próśb, podziękowań i opinii mieszczan. Teraz służyło także jako miejsce narad starszyzny, sąd, a także wiele innych.

Sala byłą długa na 12 metrów i szeroka na 10. Strop opierał się na czterech kolumnach. Wejściem były wielkie dwuskrzydłowe drzwi. Były też inne, mniejsze, znajdowały się na bocznej ścianie sali na samym końcu w rogu. Końcem sali było podwyższenie z wysokim biurkiem. Całe pomieszczenie oprócz pasa szerokości 3 metrów przed biurkiem było zastawione ławkami.

***

Argon został wprowadzony przez strażnika do środka. Sala była pełna ludzi. Byli tam strażnicy, mieszczanie, knechci, kapłani i wiele innych. Gdy Argon przekroczył próg poleciały się wyzwiska w jego stronę. Wszyscy zgromadzeni przeklinani go, grozili go i najwyraźniej mieli mu coś za złe. Na sali już siedział Thart. Argon został posadzony obok niego w pierwszej ławie. Oskarżycielskie wyzwiska nie przestawały sypać się w ich stronę.

Po chwili bocznymi drzwiami wszedł jakiś młody chłopak dzwoniąc dzwonkiem w ręku. Wszyscy wtedy zaczęli milknąc. Za chłopakiem wszedł sędzia. Był nim Herek, obecny władca Telding (tylko tego dowiedział się Argon od prowadzącego go strażnika). Najwyraźniej sprawa była bardzo poważna, gdyż sam władca postanowił poprowadzić rozprawę.

W chwili gdy Herek usiadł za biurkiem na podwyższeniu w sali panowała cisza. Argon i Thart słyszeli jednak za sobą zgrzytanie zębów wielu zezłoszczonych mieszczan.

Herek w końcu przemówił:

- Rozprawa numer 463. Oskarżeni Thart i Argon, z zawodu poszukiwacze przygód.

Ktoś z widowni krzyknął "mordercy", "orkowie", Herek przywołał ich do porządku stukając o podłogę swoją sędziowską laską.

- Tharcie i Argonie. Dopuściliście się najgorszych przestępstw, jakie możecie popełnić w aktualnych czasach. Jesteście oskarżeni o masowe mordy, próbę sabotażu bariery ochronnej Telding, próbę zabójstwa kapłanów podtrzymujących Tarczę, spowodowanie wielu zniszczeń Cytadeli liczonych w tysiącach sztuk złota oraz o włóczęgostwo i zadawanie się z marginesem społecznym.

- Co macie na swoją obronę? - Herek zapytał się Argona i Tharta
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
REKLAMA

Wysłany: 2008-08-28, 11:06   

 
 
Argon
[Usunięty]

Wysłany: 2008-08-28, 11:06   

Argon wpadł w osłupienie. Po chwili jednak wstał, wziął głęboki oddech i powiedział:
- Ja..ja chciałbym powiedzieć tylko jedno - jesteśmy niewinni i nie wiemy co tu...Co tu się w ogóle dzieje!!! - Argon podniósł głos. Po chwili jednak uspokoił się i kontynuował. Wiedział, że to nie przelewki.

- Najlepiej, jak powiem wszystko od początku, wysoki sądzie. Więc tak. Dostałem zadanie od najwyższego kapłaństwa Angrogha w dzielnicy świątynnej, aby zbadać pewną starodawną świątynię dawnego złowrogiego miastu bóstwa. Razem z nami wyruszył młody kapłan...Nandor. Niestety...niestety zawładnęła nim jakaś zła moc...
Tutaj Człowiek odwrócił się do tyłu i krzyknął do pospólstwa:
- Tak jest, chciałem ochronić wasze miejskie dupska! - ponownie się odwrócił do sądu. Krzyki i bluzgi sypały się bowiem coraz głośniej.
- Wtedy spotkałem mojego towarzysza Tharta i razem wyruszyliśmy do slumsów. Wiedzieliście, ze jest tam magiczne wejście do lochów przy pomniku? Ha, gdyby nie my, ten demon zniszczył by was wszystkich!
Zapadła błoga cisza na sali. Przerywał ją tylko regularny szczęk zbroi straży.
- Po zabiciu potwora zdobyliśmy Necromicon. Mroczną Księgę tego bydlaka. Miałem ją w torbie.

- Kłamią! Te bydlaki kłamią! Zabijcie ich obu! Zabić ich! - jakiś człowiek zaczął krzyczeć w głębi sali coraz głośniej. Wkrótce dołączyło do niego więcej osób. Argon jednak kontynuował.
- Mówię prawdę. Przysięgam! Kapłani. Gdzie oni są? Mogą za nas poręczyć. Wiem, ze to było bardzo poufne zadanie, że nikt nie miał się o tym dowiedzieć, ale...ale mam już to głęboko w dupie! Żądam odpowiedzi co tu się dzieje! Czy to prawda, ze orkowie oblegają miasto?

Cenzura by Faust. Powód - za bardzo się wczułeś ;)

Nie za duża ingerencja? Jak coś, to to skasuje.
Ostatnio zmieniony przez Faust272 2008-08-28, 13:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2008-08-28, 13:11   

- SPOKÓJ - krzyknął Herek, na sali momentalnie zapanowała cisza.

- Więźniowie Argon i Thart. - mówił spokojnie i dostojnie, lecz drżenie rąk zdradzało jego złość - Nic mi nie wiadomo o waszym zadaniu i nigdy nie słyszałem o czymś takim jak Necromicon. Według mnie tą są jakieś brednie, którymi chcecie się zasłonić przed celą. Jeżeli mówicie, że ma to coś wspólnego z kapłanami... Podaj imię owego arcykapłana, który zlecił wam to zadanie, a my go przesłuchamy.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Argon
[Usunięty]

Wysłany: 2008-08-28, 13:22   

Fauście, Kastyl nie napisał jego imienia. Luknij na to: http://endofdays.laa.pl/viewtopic.php?t=49&postdays=0&postorder=asc&start=45

- Imię...imię. No..nie podał swojego imienia, ale mogę go rozpoznać. To był ten ze świątyni Denaghoga. Taki...gruby i miały.
I znów rozpoczął się gwar i wyzwiska na sali.
- Poza tym - Thart wstał - w naszym plecaku nadal jest ta księga. Ona jest niezwykle niebezpieczna w niepowołanych rękach. Musicie ją dobrze schować, inaczej może się stać coś nieprzewidzianego!
- Thart ma rację - dołączył się Argon - Jestem starszym strażnikiem tego miasta. Wykonałem dla Kapitana Pabla i dla miasta wiele zadań, łącznie i wyczyszczeniem katakumb! Jak niby miałbym pomagać orkom!? Zabili by mnie na miejscu!
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2008-08-28, 16:15   

- Pablo zginął podczas ataków orków. Także kapłan Denaghoga został zamordowany. Was ekwipunek został skonfiskowany, lecz cokolwiek tam macie, nie uchroni was to przed odpowiedzialnością za swoje czyny...

- Zabiliście mi męża wy... - łkała jakaś kobieta

- Nasze rodziny spaliły się w piekielnym ogniu! - ktoś krzyczał

- Gdzie teraz będziemy mieszkać? - krzyknął jaki starczy głos

Mowy oskarżycielskie sypały się zewsząd.

Wśród zgiełku wszedł jakiś chłopiec przez boczne drzwi. Nikt nie zwracał uwagi. Wolał obrzucać wyzwiskami oskarżonych. Herek pozwolił mieszkańcom dac upust swojej złości. Chłopiec podszedł do władcy, ukłonił się i coś wyszeptał do ucha Hereka. Ten słuchając spojrzał an twarze Tharta i Argona, zamknął oczy i słuchał w milczeniu. Chłopiec odszedł głównym wejściem gdy skończył.

Herek musiał kilkanaście uderzyć spodem laski o podłogę zanim sala się nie uspokoiła.

- Zgromadzeni. Wyrok przedstawię za miesiąc po dokładnym rozpatrzeniu propozycji mieszkańców.

Po ustach mieszczan przebiegły obleśne uśmiechy. Najwyraźniej Herek postanowił wykazac się mieszczanom w doborze odpowiedniej kary.

- Do tego czasu więźniowie Argon i Thart spędzą ten miesiąc w najdalszej części lochów zwanej Horrorem.

Na twarzach wszystkich oprócz Hereka pojawiło się zadowolenie. Herek cały czas zachowywał obojętność.

- Wznowienie za miesiąc. Straż, odprowadzić więźniów i wykonać mój rozkaz!

Uśmiechnięci strażnicy boleśnie złapali więźniów za barki i wyprowadzili.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Avenker 
Mandarinki!



Dane w grze
Rasa: Pół-Elf
Miano: Sharin
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 30
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 1601
Skąd: się biorą dzieci? :P
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2008-11-07, 22:34   

Avenker wszedł do sali audiencyjnej i rozejrzał się. Następnie podszedł do jakieś ważniejszej osoby i powiedział:
- Witam. Miałem się tu stawić.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2008-11-08, 15:18   

- Tak, miałeś się tutaj stawić - Herek był zdenerwowany

- A teraz gadaj, co się wydarzyło.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Avenker 
Mandarinki!



Dane w grze
Rasa: Pół-Elf
Miano: Sharin
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 30
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 1601
Skąd: się biorą dzieci? :P
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2008-11-08, 16:42   

- A więc jak zapewne wiesz, poszukiwałem w Podziemiach Gildii zaginionych magów. - zaczął opowiadać elf.Przez kilka nastepnych minut mag opowiadał Herkowi co się stało.
- I wtedy właśnie dobiłem Emisariusza sztyletem i pokonałem go. - dokończył opowieść elf (oczywiście nie opowiadam o np. tym, że poznałem nowy czar ani, że wziąłem resztki miecza Emisariusza. Nie opowiadam tez wszystkiego ze szczegółami np. jak przeszłem przez różne drzwi itd.).
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2008-11-09, 15:49   

- Dobra, jesteś wolny...

Herek wyglądał na strapionego.

- Wyprowadzić!

Strażnicy ujęli Avenkera za ramie i wyprowadzili go z sali. Avenker dostrzegł kątem oka zamyślonego i opartego na łokciu Hereka.

Jesteś wolny.

+ 450 EXP za wykonanie zadania
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Avenker 
Mandarinki!



Dane w grze
Rasa: Pół-Elf
Miano: Sharin
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 30
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 1601
Skąd: się biorą dzieci? :P
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2008-11-24, 20:44   

Elf wszedł do sali audiencyjnej i podszedł do Hereka.
- W gazetce przeczytałem, że jest jakaś nagroda dla osób, które uwolniły magów. - powiedział elf.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2008-11-24, 20:49   

Avenker wchodząc do sali nie znalazł Hereka. Zamiast niego na podwyższeniu siedział inny mężczyzna. był ubrany w szlachecki strój, bardzo wykwintny jak na dzisiejsze czasy. Palce błyszczały od pierścieni a na szyi skrzył się złoty łańcuch. Facet był dobrze odżywiony, żeby nie powiedzieć, gruby. Tłusta szyja i podbródek rozlewały się po barkach. Pulchne ręce spoczywały na poręczach krzesła. Miał iście szlachecki wyraz twarzy, jakby zjadł cytrynę. Na głowie szumiała resztka czarnych włosów, które porastały brzegi czaszki. Obok niego stało dwóch strażników w pełnych zbrojach płytowych i z halabardami.

- Mówiłem, żeby postawić strażnika pryz drzwiach. Każdy wchodzi tutaj kiedy chce i jak chce. Nie wiesz... hmmm... elfie, że powinieneś chociaż skłonić głowę przed przedstawicielem szlacheckiego rodu?
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Avenker 
Mandarinki!



Dane w grze
Rasa: Pół-Elf
Miano: Sharin
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 30
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 1601
Skąd: się biorą dzieci? :P
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2008-11-24, 20:58   

- Dajmy temu spokój. Ja też jestem ze szlachetnego rodu. Ale nie przyszłem tutaj rozmawiać o pochodzeniu tylko w sptrawie nagrody. - elf starał się, by jego głos brzmiał uprzejmie.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2008-11-24, 21:03   

Szlachcic wyglądał na oburzonego.

- Grubiaństwo! Nie wmawiaj mi, że należysz do szlachty! Jeśli tak to podaj mi swój herb i nazwisko rodowe oraz protoplastę twojego rodu.

Szlachcic nie czekał aż Avenker odpowie:

- Tak myślałem! I do jakiej nagrody znowu rościsz sobie prawo? Nie mam nic dla Ciebie. Za kogo się uważasz! I na przyszłość zwracaj się do mnie przynajmniej per "Panie", dobrze Ci radzę. Korona Tobie nie spadnie, a nauczysz się dobrze zachowywać wśród lepiej urodzonych.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Avenker 
Mandarinki!



Dane w grze
Rasa: Pół-Elf
Miano: Sharin
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 30
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 1601
Skąd: się biorą dzieci? :P
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2008-11-24, 21:07   

- Roszcze sobie prawo do nagrody za uwolnienie magów. - powiedział dumnie mag.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2008-11-24, 21:10   

Grubas prychnął.

- TY!? Wolne żarty! - szlachcic jednak zamilkł i zlustrował dokładniej postać elfa - Jak się nazywasz?
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 15