Morgin zakradł się trochę bliżej. Ciągle nie mógł zobaczyc ile jest tam bestii ale wydawało mu się, że to są slaady. Chyba czarne.
Jarema [Usunięty]
Wysłany: 2008-06-15, 14:31
Morgin zachował zimną krew i cicho oddalił się ku głównej grupie. Po chwili stał przed kapłanem i mówił;
- Slaady czarne około 10. spory kawałek drogi stąd.
Morgin ostrożnie oddalił się od grupy slaadów. W pewnym momęcie wydawało mu się, że jeden z nich go zauważył. Drow zamarł w miejscu. Jednak najwidoczniej zdawało mu się tylko. Po chwili był już w drodze to swojego oddziału.
Mistrz wysłuchał Morgina a następnie powiedział do oddziału:
- Przygotujcie się do walki! Przed nami jest grupa czarnych slaadów. Zaraz wyślemy ich do Loth! Tylko pamiętajcie. Slaady mają specjalne magiczne zdolności, dzięki którym potrafią przyzywac inne slaady. Musimy je więc załatwic jak najszybciej. Na szczęście slaady nie mają zbyt dobrego wzroku i słuchu. Połowa drowów wojowników zajdzie ich z lewej strony a druga połowa z prawej. Ci co mają kusze pistoletowe z trucizną ustawią się na przeciwko drowom razem z czarodziejami. Gdy tylko czarodzieje i kusznicy zaatakują wojownicy także rzucą się na nich.
To powiedziawszy, Mistrz rozkazał ustawic się w szyku i iśc dalej.
- Tyt zostań z oddziałem. - powiedział jeszcze do Morgina.
polak93 [Usunięty]
Wysłany: 2008-06-15, 14:44
Gerald słysząc co się święci zaraz starannie wyjął proszek z dokładnie zapakowanego woreczka i szczyptę wciągnął nosem. Oczy jego stały się zimne z ust pociekł mały strumyczek śliny a z nosa zielony śluz. Był nieobecny duchem i inny elf prowadził go za rękę .
Mithnar nie okazał najmniejszej euforii, na wzmiankę o walce. Choć ćwiczenie zaklęć na małej grupce slaadów z pewnością sprawi mu przyjemność, to potrzeba przebywania pośród innych magów, jak i wojowników z kuszami. Przed ustawieniem się, mag przygotował komponenty na pajęczynę i ognistą kulę.
_________________ "Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
Illem nie wyglądała na zadowoloną, gdy usłyszała o tych stworzeniach. Wśród drowów była niezwykle dziwna, ponieważ nie lubiła walki i zabijania. Po za tym nie potrafiła być okrutna. Postanowiła jednak się trzymać za wojownikami. Postanowiła tylko osłabiać slladów, a nie zabijać. Przygotowała się do walki. Miała zamiar całej grupie stworzeń sprawić mocne zawroty głowy, przez co stworzenia nie będą ani mogły walczyć, ani wezwać więcej stworzeń. Ten czar nie jest wymagający, tak więc Illem była gotowa zaczarować całą grupę.
Po mniej więcej pół godzinie drogi drowy zauważyły grupkę czarnych slaadów. Mistrz od razu zaczął wydawac rozkazy. Po chwili wszystkie mroczne elfy były ustawione na pozycjach. Illem stanęła po prawej stronie razem z wojownikami gotowa rzucic czar. Mithnar przypomniał już sobie w pamięci zaklęcia i był gotowy je rzucic. Gerald czekał na rozkaz do ataku po lewej stronie.
- Do ataku! - powiedział Mistrz. Przez chwilę słychac było świst bełtów. Zauważyliście, że kilka pierwszych slaadów upadło. Reszta zaczęła się rozglądac. Po chwili w stronę wroga poleciała małą kulka, która slaady oblepiła pajęczyną a także dwie błyskawice i trzy kule ognia. Pajęczyna się zapaliłą. Słychac było przerażający wrzask slaadów. Po chwili uderzyła jeszcze jedna kula ognia. Przez kilka sekund nic się nie działo. Jednak po chwili dał się słyszec krzyk umierających sklaadów, jęki rannych drowów i szczęk broni. Drowy miały dużą przewagę. Głównie dzięki temu, że slaady nie mogły przez chwilę walczyc. Wyglądało na to, iż dostały zawrotów głowy!
Gdy zaczęła się walka, Illem od razu wzniosła się w powietrze. Chwyciła mocno kostur, zamknęła oczy, i skupiła się na czarach. Robiła slaadom mętlik w głowie, nie pozwalając skupić się im, w dodatku tym, którym Illem przeszła przez barierę, wysyłała dziwne myśli, takie jak na przykład rozkaz położenia się. Istota, która jest w ten sposób atakowana, może nie odróżnić własnych myśli od myśli stworzonych przez maga, i może to potraktować jako własny pomysł. Illem doskonale o tym wiedziała, i dlatego tak zrobiła. Odczytywała też ich myśli, by wiedzieć, co mają zamiar zrobić.
Jarema [Usunięty]
Wysłany: 2008-06-16, 20:11
Morgin bez chwili wahania ruszył jaszczurem po ścianie i rozpoczął zasypywać przeciwników strzałami lecz tylko wtedy gdy strzał był pewny.
Gerald ciął i kopął bez opamiętania. Nie rozróżniał sojuszników od wrogów. Nie odczuwał nawet bólu z rozciętego ramienia. Nagle przed nim stanęły dwa czarne slaady. Każdy normalny drow cofnąłby się jednak Gerald nie panował nad sobą. Z niewyobrażalną szybkością rzucił się na pierwszego przeciwnika. Jednak slaady są bardzo silne. Nawet najlepszy drow nie pokona dróch slaadów. mroczny elf zaatakował slaada swoim potężnym mieczem. Ten jednak zatrzymał ostrze swoimi szponami. W tym czasie drógi slaad rozciął mu lewą rękę. Już miał zadac kolejny śmiertelny cios, gdy zakręciło mu się w głowie. Elf to wykorzystał. Kopnął pierwszego slaada w nogę. Ten stracił równowagę. Po chwili poczuł w swoim brzuchu miecz. Drugiego slaada, który otrząsnął się już zaatakował z taką siłą, że przeciął jego szpony. Po chwili drugi slaad także leżał martwy a Gerald rzucił się na resztę. Morgin cały czas zasypywał pole walki strzałami. Skutkiem tego były trzy slaady z przebitymi głowami i kilka innych slaadów rannych w brzuch. Illem dzięki swoim umiejętnością dała dużą przewagę oddziałowi drowów. Jednak naewt takie czary męczyły. Zauważyła, że dzięki jej czarom pewien olbrzymi drow pokonał dwa slaady. Tak więc drowka kątynuowałą swoje dzieło. Az do chwili gdy poczułą opór. Zwiększyła wysiłek aby go złamac. Starała się zrobic to z całych sił. Po chwili poczuła jak bariera pęka. Jednak z wysiłku Illem przerwała czar lewitacji. Poczuła, że spada i uderza o ziemię. Poczułą jak osuwa się w ciemnośc. Jednak przed utratą świadomości zdołała ujrzec jak jednemu z drowów głowa pęka opryskując walczących w pobliżu mózgiem zmieszanym z krwią. Mithnar przypatrywał się bitwie z daleka razem z innymi magami. Ci chwilę ciskał kulę ognia. Starał się zabijac jak najmniej drowów. Jednak nie zawsze się udawało. Mithnar się tym jednak wcale nie przejmował. Jednak stawał się coraz bardziej zmęczony. Tak samo inni magowie wotarzyszący mu. Po rzuceniu chyba piątej kuli ognia musiał przestac, bo bał się że zemdleje.
Illem, widząc, że zaraz padnie, wyjęła butelkę z napojem wzmacniającym. Nie zdążyła jednak nawet otworzyć buteleczki. Całkowicie opadła z sił, i upadła na ziemię, trzymając lekko w ręce butelkę.
Mithnar przestał rzucać kule magiczne, natomiast przygotował dwa swoje sztylety, na wypadek, gdyby któryś slaad zaatakował magów, w tym i jego.
_________________ "Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
Jarema [Usunięty]
Wysłany: 2008-07-27, 12:19
Morgin chcąc zakończyć walkę szarpną jeden z cugli i wraz z jaszczurem całkowicie kontrolowanie upadł w ich środek wykorzystując zamieszanie i używając miecza ciął bez opamiętania a jego wierny jaszczur pomagał mu swymi potężnymi szponami i paszczą uzbrojoną w niezwykle wielkie zęby.
Sorry ale troche przyspiesze akcję. żeby było ciekawiej
Lądowanie trochę oszołomiło Morgina. Jednak po chwili razem ze swoim jaszczurem zaczęli zabijac slaady. Po kilku chwilach wszyscy wrogowie nie żyli. Karoth (Mistrz akademii) rozkazał ustawic się w szyku i policzył nieżywe drowy.
- 11 mrocznych elfów padło - ogłosił po pół godzinie. - Oddali swe dusze Loth. Teraz odpocznijcie po walce. Za dwie godziny ruszamy.
Minęły trzy dni od walki z czarnymi slaadami. Przez cały ten czas podróżowaliście. Nie spotkaliście już innych przeszkód.
- Jesteśmy na miejscu. - oświadczyła drowia kapłanka. Następnie podeszła do wąskiej szczeliny i spojrzała przez nią. - Mamy szczęście. Po drugiej stronie jest wczesna noc. Możeby więc bezpiecznie przejśc przez tą szczelinę. Jednak na powierzchnie wyjdzie tylko 10 wojowników. Reszta zostanie tutaj. Ty pierwszy, Morginie. Niestety swoją jaszczurkę będziesz musiał tu zostawic. Reszta drowów się nią zaopiekuje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
| 
| 