Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Vanilla
2009-01-31, 00:52
Bramy cytadeli
Autor Wiadomość
zkajo 
Administrator
Pan i Władca


Wiek: 30
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1245
Wysłany: 2008-08-12, 23:18   

Zryty
Hobbit nie zdołał jednak wślizgnąć się pod bark orka, a ten wyprowadził cios, uderzając go swym toporem. O dziwo, cios nie był zbyt silny, a elf wyszedł bez szfanku.

Uran
Mężczyzna wpadł pomiędzy orków uderzając swym młotem gdzie popadnie. Padał cios za ciosem. Orkowie nie mieli najmniejszych trudności z blokowaniem ciosów człowieka, lecz były one coraz potężniejsze. Chcesz zakończyć żywot? Jak nie to opisz mi ładnie swoje przemyślenia, wyprowadzane ataki, a coś pokombinujemy ;)

Jarema
Po mimo tak krótkiego zasięgu, mężczyzna spudłował, lecz nie do końca. Pocisk przeszył ramię jednego orka. Mężczyzna wycofał się, i zaczął przeładowywać pistolet.

Myślałem o rudlisie, sorka ;/
_________________
Ostatnio zmieniony przez zkajo 2008-08-15, 11:55, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
REKLAMA

Wysłany: 2008-08-13, 18:35   

Ostatnio zmieniony przez uran 2008-08-15, 11:55, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
uran
[Usunięty]

Wysłany: 2008-08-13, 18:35   

Uran zaczął zadawać ciosy naramiennikami z kolcami chcąc zabić choć 2 orków. Jednocześnie używa młota jako tarczy.

Jeżeli moja postać dostanie depresji to cię zaskarżę :-P - nie na serio luzik
 
 
zryty 
Wódz Tępa Paua


Dane w grze
Rasa: Niziołek
Miano: Imruf
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 29
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 216
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2008-08-14, 13:05   

HOBBIT wyprowadział cięcie w okolice oczu orka. Gdy to zrobił, wycofał się o dwa kroki.
_________________
 
 
Arboris
[Usunięty]

Wysłany: 2008-08-14, 13:28   

Wybaczcie, że się wtrącę, ale jakim cudem około metrowy hobbit wyprowadził cięcie między oczy mniej więcej dwumetrowego orka
 
 
Chomik_Zaglady
[Usunięty]

Wysłany: 2008-08-14, 19:22   

Takim samym sposobem jak zręczny elf 3 razy próbuje chlasnąć powolnego i niemrawego orka i zawsze mu się nie udaje? Eh... Ta chałupnicza mechanika...

( ja to mam normalnie szczęście w kościach xD )

Zkajo ile mi jeszcze ran zostało?
 
 
zkajo 
Administrator
Pan i Władca


Wiek: 30
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1245
Wysłany: 2008-08-15, 12:05   

Zryty, nie wyprowadzisz tego ciosu. Arboris dobrze mówi. Pomyśl o czymś innym. Zresztą chomicku, przecież nawet we władcy pierścieni elfy ginęły przez orków nie? Jakby wszyscy byli nieśmiertelni to co to by była za walka? Chomik, masz 4 rany. Piszę w twoim kp. Tak w ogóle to popatrzcie na artykół matiddda o orkach ;p Atakują te mniejsze.

URAN:
Pod naporem przeciwników, mężyczna zaczął tracić siły. Czterech orków to było już wyzwanie. Człowiek machną swym młotem na jednego z orków, jednocześnie udeżając w jego tors. Ork nie wytrzymał ciosu. Młot był na tyle potężny by zmiarzdżyć wnętrzności Besti. Uderzenia były ogromnie szybkie, orkowie nie mogli ich sparować.One DOWN! Wygrałeś walkę (ze wszystkimi?!) i zadałeś ranę jednemu z nich. Bestia nie żyje. Pozostało 3. +40 expa... Wiesz, mam ochotę cię zabić :D
_________________
 
 
 
Chomik_Zaglady
[Usunięty]

Wysłany: 2008-08-15, 13:22   

Elf postanowił zmienić taktykę . Chciał odciąć przeciwnikowi rękę z bronią
by następnie go dobić.
Wiedział jednak że orkowie nie atakują samotnie więc cały czas starał się lustrować kątem oka otoczenie wokół siebie.
Ostatnio zmieniony przez Chomik_Zaglady 2008-08-16, 00:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
uran
[Usunięty]

Wysłany: 2008-08-15, 15:05   

Uran postanowił nie kusić losu i zakończyć walkę. Zauważył że jeden z mniejszych orków uzbrojonych był jedynie w pałkę i postanowił to wykorzystać. Rzucił się w jego kierunku chcąc zabić go kolcami z naramienników i przy okazji przy pomocy jego zwłok zamortyzować uderzenie. Jeżeli mu się uda natychmiast nie wstając uderza jabliższego orka młotem w nogi.
 
 
zkajo 
Administrator
Pan i Władca


Wiek: 30
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1245
Wysłany: 2008-08-16, 23:11   

Chomicek

Elf wykonał jakże precyzyjne cięcie! Ręka przeciwnika została odcięta przez ostre, metalowe szpony. Ork zaryczał głośno, a elf zanużył swe pazury w jego ciało. Wygrałeś walkę, rana zadana, rana krytyczna zadana. Ork nie żyje, +40exp

Uran
O tym czy ork miał pałkę czy nie decyduje ja xD

Mężczyzna uderzył orka naramiennikiem. Kolce wbiły się w jego pierś. Ten zaryczał tylko z bólu, ale jego krzyk został bardzo szybko przerwany... Wygrałeś walkę, zabiłeś jednego orka. Expa nie dam xD

W wirze walki zauważyliście że powoli obrońcy zaczynają się łamać. Hektor walczył, był pełen furi. Nagle oderwał się od przeciwnika i krzyknął
-Do budynku! Spowrotem do budynku!
Żołnierze natychmiastowo zaczeli wycofywać się do kompleksu cytadeli...

Czyli, walka jest przerwana, do zobaczenia we wnętrzu cytadeli...
_________________
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2008-08-19, 19:22   

Chwila. Dosłownie wydarzenia która przed chwilą się wydarzyły trwały jedną chwilę.

Miasto Telding było zniszczone. Jedyną budowlą, która się uchowała, była Gildia Magów, ale i ten kompleks miał niedługo paść. Ochronna tarcza iluzji stworzona przez najbardziej utalentowanych magów została pozbawiona swojego źródła energii. Żaden z mieszkańców. Ba! Nawet sam namiestnik nie wiedzieli, gdzie są magowie. Na razie Gildia Magów dzięki iluzji wydawała się jakby nie istnieć dla orków, ale czy na długo.

***

Miasto Telding było zniszczone. Dzielnice były teraz plądrowane przez orków. Nagle ogromny rumor przetoczył się po polach. Na opuszczonych farmach i polanach przemieszczały się olbrzymie machiny. Wyglądały to jak olbrzymie wozy poruszające się na walcowatych i kolczastych kołach. Z przodu wszystkie te mechanizmy miały zamontowane olbrzymie pazury, topory, łańcuchy i wiele innych broni. Na początku nie wiadomo było o co chodzi, ale potem wszyscy już wiedzieli. Olbrzymie pazury zaczepiały się o blanki murów, długie i grube łańcuchy były przerzucane na drugą stronę i zaczepiały się o fundamenty. Olbrzymie topory, kolce i buławy wbijały się z ogromną siłą w mury. Następnie te wielkie machiny cofnęły się. Łańcuchy zostały naprężone, pazury wbiły się w kamień murów na jakieś 10 centymetrów, a wbite w mur topory i buławy razem ciągnęły fortyfikacje.

W efekcie cały mur otaczający Telding runął do fosy i zasypał ją oraz zniszczył palisadę. Teraz cały obszar w promieniu 20 metrów od miejsca gdzie był mury wyglądał jak wielkie gruzowisko. To stworzyło teren możliwy do przekroczenia dla wież, katapult, balist i trebuszy orków. Cała armia machin oblężniczych zmierzała w kierunku Cytadeli.

Tymczasem niebo nad miastem i otaczającymi je obszarami zostało zasnute jakimś czarnym dymem powodując, że cały czas panował półmrok. Powietrze zostało wypełnione potępieńczym śmiechem orków, albo nawet stworzeń jeszcze gorszych. Jaka piekielna siłą jest w stanie dokonać takich zniszczeń?

***

Ktoś w oddali krzyknął:

- Biegiem! Kto zdrowy niech biegnie strzec wewnętrznego muru!
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2009-01-24, 16:18   

Od strony miasta nadeszła samotna postać, szukając kogoś w obrębie Cytadeli, kto mógłby wskazać jej osoby odpowiedzialne za transporty surowców do naprawy murów... Pomimo bowiem dość długiego pobytu w Cytadeli, nie pamiętała miejsca pełniącego funkcję magazynu środków budowlanych.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-01-26, 08:37   

Strażnik był uprzejmy poinformować Tygrysice, że wszelkie materiały budowlane można otrzymać w Składzie Handlowym Cytadeli.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
kastyl 
Administrator
Kastyl EoD Police



Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 34
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-05-11, 21:05   

Od strony miasta nadszedł wolnym krokiem elf. Chwilę patrzył na piętrzącą się budynki, do których dotarł. Wzdrygnął się. Taki widok coś mu przypominał. Coś niepokojącego. Stłamsił w sobie uczucie, które do niczego nie było przydatne.
Thor podszedł do strażnika.
- Witaj. Słyszałem, że szukacie śmiałków do ochrony szlaków przed jakimiś gronkami. Czy jakoś tak. Jest taka potrzeba? -
_________________
"Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
 
 
 
zkajo 
Administrator
Pan i Władca


Wiek: 30
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1245
Wysłany: 2009-05-13, 19:09   

Strażnik zdziwiony otworzył oczy bardzo szeroko - Chcesz wyruszyć do Crumbles... w karawanie! Toć ostatnio nasze wszytkie transporty zostały zniszczone... śmiałek z ciebie... - Mówił -Ale poczekaj, zawołam kapitana... - powiedział po czym oddalił się. Drugi strażnik który był krasnoludem przyglądał się elfowi z lekką złością na twarzy. Thor puścił jednak na krzata złowrogie oko, po czym ten natychmiast odwrócił się i gapił się na miasto. Po kilku minutach oczekiwania, nareszcie przyszedł ktoś kto wyglądał na kapitana. Wysokiej postury, umięśniony człek. Mundur królewskiej armii oraz zbroja łuskowa wraz z jego ceremonialnym mieczem tworzyły dość ciekawy, a zarazem wzbudzający szacunek obraz. Kapitan podszedł do elfa, i rzekł:
- Chcesz wyruszyć z nami do Crumbles? Dobrze to przemyślałeś chłopcze? To dość niebezpieczne...
_________________
 
 
 
kastyl 
Administrator
Kastyl EoD Police



Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 34
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-05-13, 19:18   

Elf czekał, jak mu kazano. Kiedy nadszedł dowódca, Thor odpowiedział mu.
- Umiem radzić sobie z niebezpieczeństwem. A raczej nie widzę lepszego sposobu dostania się do Crumbles niźli w karawanie. Fakt, łatwiej odkryć, ale ciężej zabić. -
Ponad to, korzystając z zamieszania bitwy, mogę się wyślizgnąć i sam już dotrzeć do fortecy. Wy będziecie raczej moją tarczą. dokończył w myślach Thor
_________________
"Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 13