[Faust272]

Sporych rozmiarów pomieszczenie zbudowane na planie prostokąta. Ściany były murowane, a sklepienie było wysokie. Okna były umieszczone wysoko, ale dawały sporo światła. Tutaj znajdowały się manekiny, tarcze strzeleckie, ruchome cele i wszystkie inne potrzebne przedmioty służące do treningu walki wręcz i na dystans.

Były też tutaj różne przyrządy gimnastyczne: lina zwieszona nad ziemią, równoważnia, grzebień i wiele innych. Wszystko to służyło polepszaniu zręczności i refleksu ćwiczących.

Nie zabrakło tutaj też hantli, ciężarków oraz worków do ćwiczeń pomagających zwiększyć siłę fizyczną.

Można też namówić kogokolwiek z ćwiczących do krótkiego sparingu mającego na celu polepszenie umiejętności unikania ataków przeciwnika.

Na czas trwającego oblężenia każdy mógł tu wejść i szkolić swoje umiejętności.

[REKLAMA]

[Argon]

Argon wszedł do sali ćwiczeń, i od razu wypatrywał godnego siebie rywala do sparingu. Chciał poduczyć się trochę uników podczas walki.
- Hej, jest tutaj ktoś, kto potrafi walczyć!? Obiecuję, że nie będę zadawał mocnych ciosów.

Argon wszedł do sali ćwiczeń, i od razu wypatrywał godnego siebie rywala do sparingu. Chciał poduczyć się trochę uników podczas walki.
- Hej, jest tutaj ktoś, kto potrafi walczyć!? Obiecuję, że nie będę zadawał mocnych ciosów.

[Faust272]

Na wyzwanie zareagował jakiś smukły mężczyzna o krótkich kruczoczarnych włosach.

- No dobrze malutki, pokaż mi co tam umiesz.

Trening zakończył się powodzeniem. Nauczyłeś się Uników.

[Argon]

Po udanej walce Argon poszukał drabinek i poskakał koziołki. Wyobrażał sobie, ze walczy z niewidzialnym przeciwnikiem. Gdzieś czytał, że podnosi do zręczność.

Po tym wszystkim wziął treningowy łuk i spędził na sali bite 2 godziny na nauce strzelania pod czujnym okiem trenera. Następnie wyszedł.

Po udanej walce Argon poszukał drabinek i poskakał koziołki. Wyobrażał sobie, ze walczy z niewidzialnym przeciwnikiem. Gdzieś czytał, że podnosi do zręczność.

Po tym wszystkim wziął treningowy łuk i spędził na sali bite 2 godziny na nauce strzelania pod czujnym okiem trenera. Następnie wyszedł.

[Faust272]

Ej no bez przesady. Dla podniesienia poziomu wystarczy, że napiszesz jeden post w którym obejmiesz wszystkie ćwiczenia i czynności

[Zerminator]

Do sali trenigowej wszedł Rendav. Przez ostatnie kilka dni cały czas siedział w kocie głównej sali i ślęczał nad kawałkiem pergaminu co chwila robiąc notatki i inkatując dziwne słowa. W połowie tego okresu wyjął inny pergamin i zaczął zajmować się tylko nim.

Rendav podniósł sękę w kierunku jednego z manekinów i powiedział.

-Rand'ura- (błyskawica)

Rendav miał nadzieję że odkrył działanie tego żywiołu i opanował kumulowanie jego energi w celu stworzenia błyskawicy. Miał taką nadzieję bo ten żywioł na najlepiej nadwał się do ćwiczenia jego następnego zaklęcia.

Jeśli udało mu się z błyskawicą mówi

-Rand'ura Yed- (błyskawica+rozszczepienie na kilka strumieni energii)

Do sali trenigowej wszedł Rendav. Przez ostatnie kilka dni cały czas siedział w kocie głównej sali i ślęczał nad kawałkiem pergaminu co chwila robiąc notatki i inkatując dziwne słowa. W połowie tego okresu wyjął inny pergamin i zaczął zajmować się tylko nim.

Rendav podniósł sękę w kierunku jednego z manekinów i powiedział.

-Rand'ura- (błyskawica)

Rendav miał nadzieję że odkrył działanie tego żywiołu i opanował kumulowanie jego energi w celu stworzenia błyskawicy. Miał taką nadzieję bo ten żywioł na najlepiej nadwał się do ćwiczenia jego następnego zaklęcia.

Jeśli udało mu się z błyskawicą mówi

-Rand'ura Yed- (błyskawica+rozszczepienie na kilka strumieni energii)

[Faust272]

A więc Rendav postanowił przetestować swoje pierwsze wymyślone zaklęcie. Pierwszy poziom, brak umiejętności pisania zwojów ani Twoja postać nie miała informacji ani warunków do stworzenia zaklęcia. jednak miała wysoką inteligencję i dobry poziom czarostwa... No nic, ustaliłem skale trudności rzutów, zapisałem wyniki i o to wynik tego, co Twoja postać wymyśliła.

Rendav wypowiedział pierwsze zaklęcie. Nie udało mu się stworzyć pocisku w kształcie błyskawicy, ale udało mu się coś innego. Na powierzchni dłoni użytej do nakierowania czaru pojawiła się białą poświata i Rendav zauważył łuki elektryczne rozchodzące się między palcami i po powierzchni dłoni.

Porażający dotyk
- wymagany poziom: 3
- inkantacja: Rand'ura
- zasięg: bezpośredni dotyk
- działanie: Poraża dotkniętą istotę powodując u niej: 1-2 oszołomienie na 3k6 minut, 3-6 porażenie (paraliż) na 2k6 minut

Rendav kontynuował zaklęcie dopowiadając kolejne Słowa. Energia rozproszyła się tworząc równomiernie rozchodzącą się falę. Mogłaby być użyteczna w niektórych sytuacjach.

Rozpraszający dotyk
- wymagany poziom: 3
- inkantacja: Rand'ura Yed
- zasięg: bezpośredni dotyk
- działanie: Wysyła wokół dłoni rzucającego czar falę energii. Fala ta rozprasza iluzje i czary. Użyty na ŻYWEJ istocie powoduje u niej karę minus 1 do testu ataku na 2k6 minut (nie kumuluje się, tzn. efekt nie zwiększy się nawet poprzez rzucenie kilka razy tego samego czaru na tą samą osobę). Czarujący musi dotknąć obszar lub przedmiot lub istotę, którą chce poddać działaniu tego zaklęcia.

Następnym razem badania nad nowymi czarami przeprowadzaj w jakimś laboratorium, kupuj do niego komponenty, wydawaj kasę i ładnie opisz wymyślanie nowego czaru.

[Altaris]

Do sali wszedł Galahad.
Spojrzał po całym pomieszczeniu... uśmiechnął się. To mi się podoba-wyszeptał.
Zauważył obrotowego manekina który był w zasadzie dobrze ociosanym, chudym pniem drzewa. Na różnych wysokościach wystawały 3 drewniane kije zastępujące ostrza realnego przeciwnika.
Elf pomyślał:Może powinienem nauczyć się zręczniejszej walki i uników, ogółem celności mieczem.
Gdy Galahad skończył i jak nauczył się zręcznej walki w zwarciu postanowił postrzelać z łuku do tarcz. Następnie wybrał sobie jakieś akcesoria do trenowania siły (coś w podobie naszych siłowni...).

Planujesz coś konkretnego czy ćwiczysz dla zabicia czasu?