- To ja i Marwyn idziemy do jakiejś innej, przy odrobinie szczęścia kogoś sprowokujemy. A i zabiłem wiele lwów swoim życiu - rzucił odchodząc z uśmiechem.
_________________ Carpe Diem przyjaciele!
REKLAMA
Dane w grze Rasa: Człowiek
Miano: Baldwin syn Rhaegara Pełna KP
Dane w grze Rasa: Człowiek
Miano: Marwyn Crane Pełna KP
Dołączył: 06 Lut 2013 Posty: 83
Wysłany: 2013-05-29, 12:56
Marwyn trochę zdziwił się nagłą przyjacielskością żołnierza. Kiedy oddalili się kawałek rzekł do niego -Baldwinie, ludzie pustyni są bardzo gościnni, lecz nie należy tej gościnności nadużywać. Jeśli wskazali nam karczmę, to powinniśmy się do niej udać, głównie żeby pociągnąć za język tego starego. Nie wiemy w końcu co tu się dzieje a nie podoba mi się to. A w nocy... w nocy możemy się przejść i powęszyć. I to nie tylko po karczmach- stwierdził cicho.
- Starym zajmie się Albrecht - powiedział cicho do Marwyna Baldwin - We dwoje stanowimy łatwiejszy cel niż cała grupa. Jesteśmy prowokujący. Widzisz... zapewne nawet teraz ktoś lub coś nas obserwuje. I nie nadużyjemy jej... za bardzo - uśmiechnął się lekko - W nocy również się przejdziemy i powęszymy... Ale najpierw idziemy do drugiej karczmy. Trochę popijemy, ale nie upijemy się, aczkolwiek będziemy takich udawać. Jak coś klepnę jakąś dziewkę po dupie. Tradycyjne społeczności pustynne tego nie lubią. Chcę w nich wzbudzić żywe uczucia... Niekoniecznie musi to być miłość.
Teherij skrzyżował ręce na piersi. Nie wiedział co myśleć o tym mieście. Uznał jednak, że jego osoba może być potrzebna Albrechtowi. Choćby z rozmowie. To miejsce jest dziwne, a Kapłan powinien się o nim nieco powiedzieć. Możliwe, że tu będą bardziej skłonni przyjąć kult Muz. Od tej pory towarzyszył dowódcy.
_________________ "Gospoda robi się ciekawa. Czy Adam nawróci mieszkańców Bolgorii? Czy Ivi pokona przeciwnika który rzucił mu wyzwanie? Tego dowiecie się już w najbliższym odcinku pod tytułem "Faust odpisał w Gospodzie". " ~ Kalkstein
Dane w grze Rasa: Człowiek
Miano: Marwyn Crane Pełna KP
Dołączył: 06 Lut 2013 Posty: 83
Wysłany: 2013-05-29, 13:59
Marwyn nie był w najlepszym humorze od jakiegoś czasu, dlatego też nie chciało mu się spierać o rzeczy tak oczywiste. -Wybacz Baldwinie ale bezsensowna bitka jest nam teraz potrzebna jak rybie ręcznik. Chcesz to idź.- uciął krótko Crane i wolnym krokiem skierował się w stronę karczmy. Miał już dość przygód, miękki dywan i fajka wodna były teraz wszystkim czego mu potrzeba. Oczywiście poza informacjami.
Idąc przyglądał się ludziom i analizował słowa starszego wioski. Dziad zachowywał się jakby ktoś go obserwował, jakby musiał mówić zgodnie z wolą tego obserwującego. Ogólnie to miasto wydawało mu się dziwne. Marwyn starał się wypatrzeć wśród mieszkańców jakiś zbrojnych lub ogólnie osoby podejrzane. -No ale przynajmniej nie chcą nas zabić... przynajmniej na razie.- pomyślał.
- Nie mówiłem o bitce głupcze - rzekł ostro Baldwin - Czy dla ciebie prowokacja to od razu walka? Jeśli tak nie jesteś mi potrzebny. Musimy sprowokować uczucia i wyzwania. - skierował się w stronę innej niż wszyscy karczmy. Ktoś musi być przynętą.
Dane w grze Rasa: Człowiek
Miano: Natalia "Słowik" Pełna KP
Dołączyła: 11 Lut 2013 Posty: 58
Wysłany: 2013-05-29, 20:16
Natalia poszła do karczmy razem z Albrechtem, Adamem i resztą drużyny. Nie podobał jej się człowiek, z którym rozmawiał dowódca. Nie wierzyła, żeby mówił prawdę. Nie podobało jej się to miasto. Mimo, że dotarli wreszcie do celu wcale nie była spokojniejsza. Mimo pustynnej burzy i czyhających w niej potworków, ogromnego czerwa, zjedzenia żywcem, smoków i pół-żywych niedźwiedzi miała przeczucie, że w Mircie spodka ich coś gorszego. Chciała się mylić.
W gospodzie zajęła się obserwowaniem tamtejszych bywalców. Rozmowa, z którymkolwiek nic nie da. Jeżeli chcą się czegoś dowiedzieć muszą zwracać uwagę na zachowania. Miała nadzieję, że zauważy coś istotnego.
_________________ "Strzyg, wiwern, endriad i wilkołaków wkrótce nie będzie na świecie. A skurwysyny będą zawsze."
Dane w grze Rasa: Człowiek
Miano: Salomon z Dali/Salomon Wędrowiec Pełna KP
Dołączył: 03 Lut 2013 Posty: 89
Wysłany: 2013-05-29, 20:28
Ivi, tak jak reszta ekipy, również udał do karczmy. Coś tu było nie tak i wszyscy o tym dobrze wiedzieli. Dlatego też Ivi postanowił, że w karczmie będzie ostrożny z spożywaniem i piciem, postanowił zjeść jeszcze z swojego prowiantu, o ile nadal się do tego nadawał, to samo z piciem. Ponieważ picie miał na ostatku szepnął do brata:
- Ja tam nie zamierzam na razie spożywać tego co nam tu podadzą, jeśli możesz, chętnie przyjąłbym trochę wody. Moje zapasy są na ostatku.
Jeśli jednak prowiant z Bologri już nie nadawał się do spożywania, Ivi był zmuszony do częstowania się tym, co podadzą, czynił to jednak z wielką ostrożnością.
Potem rozgościł się w karczmie, starał obserwować się wszystko i wszystkich, patrzeć na podejrzane zachowania.
-Na szczęście prowiant podróżny jest przystosowany do dłuższych wypraw. Częstuj się ile chcesz bracie. Chudniesz w ramionach! - Teherij uśmiechnął się.
Na Muzy, nie tak sobie wyobrażałem to miasto.
Adam zajął miejsce tak, by mieć po jednej stronie Słowika, a po drugiej Iviego. Czuł się bezpiecznie mając dwie osoby wyróżniające się umiejętnościami tak blisko siebie. O dziwo, były to w całej drużynie dwie osoby którym najbardziej ufał. Vi Vinciemu ufał bo to brat, a Natalii... Bo tak.
Był młody, jednak Muzy dały mu wiedzę. Mimo że był młodzieńcem, to wiedział już do czego dąży. Gotów był służyć Albrechtowi swoim intelektem i radą. Dawnym kapłanom ludzie nie ufają. Nadeszła era Muz. Jedynych bóstw które nigdy nikogo nie zabiły, ani nie wywołały walk religijnych.
Wyciągnął z torby podróżnej kawałki czerstwego chleba. Zaczął je przegryzać dla zabicia głodu. Nie jadł podanego jedzenia.
//Usuń z ekwipunku Nieco Chleba Którego Szuka Ivi.//
_________________ "Gospoda robi się ciekawa. Czy Adam nawróci mieszkańców Bolgorii? Czy Ivi pokona przeciwnika który rzucił mu wyzwanie? Tego dowiecie się już w najbliższym odcinku pod tytułem "Faust odpisał w Gospodzie". " ~ Kalkstein
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach