W wykutych w skalnej ścianie wnękach swoje kąty miało kilku handlarzy oferujący wiele różnych towarów. Chociaż Podmrok z reguły powinien być odizolowany od innych światów, z jakiś niewyjaśnionych powodów kupcy oferowali wiele różnorakich towarów.
Medivh jest handlarzem broni, w swoim asortymencie oferuje głównie laski, miecze oraz buzdygany. Jego wnęka wypełniona jest stojakami na broń, a oddziela ją stół zastawiony najpopularniejszą bronią.
Esmerven jest handlarzem ubrań, jedwabiu i innych tkanin. Posiada także wyposażenie kuśnierza, kaletnika, krawca oraz szewca.
Estlion jest zielarzem. Z sufitu jego wnęki zwisają pęki różnych, suszonych ziół i grzybów. Oferuje także różne mikstury, a nawet perfumy, maści i oleje.
Rhagcil oferuje różne trofea myśliwskie oraz spreparowane organy potworów. W jego ofercie znajduje się wiele rogów, łusek i innych składników nadających się jako komponenty magiczne, alchemiczne jak i do natychmiastowego użytku. Kupić u niego można także różne amulety i talizmany.
Werona sprzedaje łuki, kusze, broń palną, jak i amunicje do nich. Na pierwszy rzut oka wydaje się to dziwne, by nieumarłą kobieta sprzedawała taki towar, jednak Werona zna swój fach i oferuje tylko najlepszą broń.
Trix. Jego istnienie budzi niemałe wątpliwości, gdyż jest to jedyny ghoul, jakiego można spotkać w tej dzielnicy. Czy pożeracz zwłok może współegzystować z nieumarłymi? Najwyraźniej moze i na dodatek prowadzi sklep z różnościami i przedmiotami codziennego użytku. Liny, kubki, sztućce, wiadra, worki, wszystko co potrzebne jest na co dzień poszukiwaczowi przygód, można znaleźć u Trixa. Najczęściej używane lub wyciągnięte z jego żołądka.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Do wnęki, gdzie znajdowały się stoiska sprzedawców wszedł Avenker. Mag przez moment podziwiał rzeczy znajdujące się na stołach, a następnie podszedł do stoiska Werony. Przez chwilę podziwiał mały pistolet na proch, leżący na stole. Za życia słyszał, że w Telding też stworzono taką broń, jednak nigdy nie miał jej w ręce. Tak więc wykorzystał okazję i z ciekawością oglądał ją. Następnie zagadał do sprzedawcy.
- Witaj. Interesująca broń. Ciekaw jestem ile ona kosztuje? - spytał się.
Nieumarła kobieta podniosła swoje puste oczodoły na Avenkera. Tylko połowa twarzy była obciągnięta zielonkawą skórą, druga, prawa połowa była nagą czaszką. Sprzedawczyni ubrana była w perfekcyjnie dopasowaną zbroję zrobioną z setek skórzanych pasków nachodzących na siebie.
- Pięćdziesiąt sztuk złota - powiedziała wolno, grobowym głosem poruszając jedynie kilkoma mięśniami twarzy i szczęk, żadnej mimiki, czy wyrażania uczuć.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
- Nawet nie tak drogo. Ale na razie dziękuję. - odparł mag i odłożył pistolet. - A czy nie miałabyś dla mnie jakiejś misji? Przydałoby się trochę grosza.
- Zadanie... - beznamiętny głos wydobył się z ledwo poruszających ust. - Potrzebuję metalu. Idź znajdź mi metal. Nie musi być czysty, wystarczy złom. Znajdź go w Jaskiniach. Za każdy kilogram zapłacę sztuką złota.
Wymawiała te słowa bez przystanku, jednostajnie. Zaczerpnęła tchu dopiero po wypowiedzeniu tych wszystkich zdań.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Thor po kilku minutach dotarł do kramów. Niby podziemie, niby nieumarli, a tyle towarów mają. Musieli nieźle się ustawić.
Elf wyszukał stoisko z eliksirami i perfumami, po czym wręczył sklepikarzowi bon na perfumy.
- Witam, dostałem to od alchemika. Prosiłbym o jakiś nierzucający się zapach, byle tylko zamaskowało ten smród. Aha i mam jeszcze kilka drobiazgów, które chciałbym sprzedać. - Thor wyjmuje kosztowności wciągnięte z wnętrzności robala i pokazał sprzedawcy.
Ile za to dostane? -
Po dostaniu perfum elf od razu się nimi pryska, żeby zabić smród.
Po otrzymaniu pieniędzy za kosztowności, elf udaje się do kramu z broniami.
- Witam. Ile kosztuje łuk, kołczan i z 40 strzał. -
EDIT
Po zakupieniu broni, elf wpierw przystanął gdzieś z boku i mitrilowym sztyletem spreparował 10 strzał. Delikatnie zmienił lotki tak, aby mógł samym dotykiem rozróżnić te strzały i sztyletem na każdym grocie z tych strzał zrobił małe nacięcia, aby móc efektywniej zatruć te strzały, podobnie jak to jest z jego mieczem.
_________________ "Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
Tellan wszedł na teren kramów. Wpierw podszedł do Medivh, aby sprzedać metalowy szpikulec.
- Witaj. Chciałbym się dowiedzieć ile dostanę za te szpikulce. Były on wcześniej częścią pułapki a nieszczęśnik który w nią wpadł nie miał miłej śmierci. - Elf zaprezentował towar, który miał do sprzedania. - Te szpikulce były na tyle wytrzymałe, że utrzymały impet szarżującego potwora. - Thor miał nadzieję, że dzięki temu uda mu się wytargować choć sztukę miedzi więcej.
_________________ "Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
Kupiec sprawdził towar, ale nie wykazywał zainteresowania.
- Ja tutaj skupuję i sprzedaje broń. Na częściach z pułapek się nie znam i nie kupuję. Popytaj inżynierów, może oni to od Ciebie kupią.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
- W takim razie wybacz. Miałem nadzieję, że odkupisz to ode mnie. - Elf ukłonił się w stronę sprzedawcy i ruszył w stronę ghula.
- Witaj. Mam do sprzedania trochę mięsa. Przyjmiesz to? -
Elf sprzedaje 4.5 kg mięsa, zostawiając resztę dla Kiro.
_________________ "Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
Elf doszedł do kramów. Popatrzył na parę stoisk i popytał się sprzedawców, aż w końcu znalazł kogoś, kto kupi od niego chitynową zbroję.
- Same płytki pancerza są naprawdę bardzo mocne. Walcząc z bestia nie byłem w stanie przebić się przez nie. Są przyklejone do normalnej zbroi skórzanej, ale same w sobie stanowią doskonałą ochronę -
Tymi i podobnymi słowami Elf chwalił swoją zbroję. Miał nadzieję, że dzięki temu uzyska choć parę monet więcej.
_________________ "Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
Rhagcil obejrzał wszystko. Wydawał się być zadowolony.
- Całkiem dobrze pomyślane wzmocnienie skórzanej zbroi. Widzę, że użyłeś biologicznego kleju, to dobrze, szybko ulegnie biodegradacji a sam będę mógł skorzystać z płytek. Dam Ci za nie 22 sztuki złota. Ale zbroje dorzucisz gratis. Zgoda? No to przybijmy.
Transakcja dokonana.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Elf podziękował Rhagcilowi i udał się do stoiska Esmervena
- Witaj, Bracie. Chciałbym kupić nowy kubrak i koszule. Ile będzie mnie to kosztowało? I jeszcze taka sprawa, dasz mi cokolwiek za ten kubrak i koszule co mam, czy lepiej mam je wywalić? Wiem że są podarty i brudne, ale może da się cokolwiek z nich uzyskać. -
Jeżeli Thora stać na te przedmioty, to kupuje. Jeżeli nie udaje się bezpośrednio do dzielnicy elit.
_________________ "Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
Kupiec spojrzał na oferowane przez Thora ubrania i zmarszczył nos.
- Za dużo przeszły, nadają się tylko na szmaty. Jak chcesz to mogę je przyjąć, ale ich nie kupię.
- Co do Twoich wymagań, to muszę Cię prosić o podanie większej ilości szczegółów. Jaki materiał? Jedwab, len, wełna? Jaki kolor? Z rękawami czy bez? jeśli mam Ci pomóc to musisz się dobrze określić. Chociaż mam dla Ciebie propozycję. Taki awanturnik jak Ty pewnie to doceni.
Handlarz wyciągnął czarną koszulę bez rękawów oraz kubrak z czarnej skóry.
- Najlepszy jedwab. Mocny, wytrzymały, dopasowany, nie przesiąka zapachem, nie brudzi się łatwo. Taką koszulą nie pogardziłaby nawet szlachta. Kubrak zaś z najlepszej skóry węża. Elastyczna, wytrzymała i świetnie wytłumi uderzenia kierowane na Twoją zbroje. Nie gniecie się, można ubrać na miasto lub na bankiet. Całość jedyne 12 sztuk złota.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
- Wszystko pasuje -Powiedział elf, po czym wyciągnął złoto i zapłacił za ubrania. - Gdzie mogę się przebrać? -
Thor udał się do wskazanego miejsca, przebrał się, pożegnał i ruszył dalej.
_________________ "Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach