Dane w grze Rasa: Człowiek
Miano: Grindan Pełna KP
Dołączył: 23 Gru 2012 Posty: 26
Wysłany: 2012-12-24, 16:51
Chociaż akcja toczy się w Bolgorii, to czy można podróżować też do innych miejsc? Np. z powrotem do Akili? Osobiście chciałbym się do paru wybrać w późniejszej fazie...
_________________
REKLAMA Namiestnik
Dane w grze Rasa: Człowiek
Miano: Grindan Pełna KP
Jasne. Grasz w RPG gdzie MG to ludzie. Rób co chcesz
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Ja na przykład płynę na wyspę Istorach, daleko za Akilią, która nie znajduje się na mapie i w ogóle na kontynencie, na którym Bolgoria i Akilia leżą Jednakże będziesz chyba musiał poprosić MG o temat z wyprawą tam.
Ja na przykład płynę na wyspę Istorach, daleko za Akilią, która nie znajduje się na mapie i w ogóle na kontynencie, na którym Bolgoria i Akilia leżą Jednakże będziesz chyba musiał poprosić MG o temat z wyprawą tam.
znając życie to tak ciężko będzie tam się dostać, że prędzej dostaniesz bieguny niż tam się dostaniesz.
Najpierw musisz ogarnąć jakiś port i jakieś łódki. Bolgoria sama nie leży nad morzem czy oceanem to jasne. Dalej, na ile łatwo będzie się tam dostać? Gdzie to w ogóle leży? Kombinuj, kombinuj...
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
Na wyspie Istorach już byłem i to całkiem sporo czasu. Nie można powiedzieć jednak, że dobrze się tam bawiłem. Mam ustaloną wyprawę do Istorach, która wiedzie poprzez Bolgorię do wybrzeża. Dziwna trasa, ale lekko wymagana i taka już stworzona. Wiem, gdzie leży, bo płynąłem tam ze Starego Królestwa elfów na kontynencie i w podobny sposób wracałem. Miałem nadzieję, że skoro jestem posłem elfickiego króla, to wypożyczy mi jakiś statek, który mnie tam przewiezie wraz z moją drużyną. Sama drużyna zostaje jednak zagadką - chciałbym, aby to byli gracze, ale nie wiem, czy tacy by się w Bolgorii zgłosili, a co ważniejsze - wytrwali do końca podróży z odpisywaniem.
Drużyna jako NPC też jest problematyczna - będę musiał dowodzić zbirami całą drogę od Bolgorii do Istorach. Najwyżej wykopię ich czaszkami latryny i karzę pozostałym tam chadzać. Może to powstrzyma ich przed buntem i próbą okradzenia mnie. Podobno z klatki piersiowej i żeber można stworzyć doskonały szkielet latryny. /Ta metafora!
Poza tym nigdy nie mówiłem i nie myślałem, że pójdzie łatwo. Szczerze, to obawiam się o to, czy uda mi się w ogóle ukończyć ową wyprawę. Ale warto spróbować. Mam tylko nadzieję, że to będzie trudna, aczkolwiek epicka i w miarę przyjemna wyprawa, a nie ciągłe kłody pod nogi za każdym zakrętem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach