Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
Krasnoludzki bank
Autor Wiadomość
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-02-17, 11:07   Krasnoludzki bank

Bank Voignarów. Wielki, potężny, wprost ociekający złotem krasnoludzki bank prowadzony przez krasnoludów z rodu Voignarów.

Był to wielki, pięciopiętrowy budynek zbudowany z marmurowych bloków. Jego dach pokryty był najlepszą miedzią pokrytą żyłkami rudy runicznej. Do wnętrza prowadziły wielkie, stalowe drzwi pokryte guzami i kolcami. Drzwi w godzinach pracy zawsze były otwarte, a wnętrze banku witało z radością i przepychem wszystkich interesantów. Podłoga z perfekcyjnie wypolerowanych, złotych kafli byłą jak lustro, olbrzymie filary z czerwonego marmuru podtrzymywały wysokie, krzyżowo-żebrowe sklepienie, z którego zwisały olbrzymie, złote żyrandole z mnóstwem świec o fantazyjnych kształtach dających mnóstwo światła. Pierwsza sala była miejscem kontaktu z petentami. Była ogromna, majestatyczna, pełna złota.

Przy ścianach znajdowały się okienka urzędnicze, z którymi siedziały krasnoludy wprost pochłonięte sprawdzaniem bilansów, odbieraniem pieniędzy i ich liczeniem. Po sali porozrzucane też były w odpowiednim porządku także miękkie sofy, stoliki, półki z książkami i inne drobiazgu, które razem tworzyły miłą poczekalnie.

Jak odbywały się interesy? Klient najpierw wchodził do banku i zajmował miejsce w poczekalni. Nie musiał się o nic martwić, gdyż krasnoludy dokładnie w jakiś sposób wiedziały, w jakiej kolejności przyszli petenci i zgodnie z nią ich przyjmowali. Klient w poczekalni mógł sobie usiąść, poczytać książkę, gazetę, posłuchać grających w sali trubadurów. Prawdziwa muzyka z prawdziwych instrumentów grana przez prawdziwych, najlepszych bardów! Gdy klient przychodził wpłacić pieniądze, wtedy materializowała się nawet kawa, herbata, wino, podnóżek i inne przedmioty poprawiające pobyt tutaj. W końcu takich klientów krasnoludy lubiły najbardziej.

W końcu w rękach klienta pojawiała się kartka wzywająca do konkretnego okienka. Za nim już czekał krasnolud gotowi wyjaśnić wszystko.

Po co był bank? Wielu kupców miało wiele pieniędzy i/lub towarów, niestety w dzisiejszych czasach równie łatwo zostać okradzionym jak zabitym wewnątrz Nekropolii. Dlatego handlarze i zamożni panowie składali tutaj swój majątek, nie wiadomo co się z nim działo, ale było się pewnym, że teraz na pewno nie znikną. W zamian za udostępnienie swoich pieniędzy krasnoludom klient miał prawo do nieograniczonego przebywania w poczekalni (normalnie można w niej przebywać tylko kiedy ma się jakąś sprawę do banku), nocowania w luksusowych apartamentach na piętrze lub korzystania z wielu innych luksusów. Dodatkowo wpłacający pieniądze do banku otrzymywał książeczkę czekową, którą mógł płacić za towary. Mówią, że krasnoludzkie czeki są pewniejsze od pieniędzy. Nikt ich nie ukradnie, nikt ich nie podrobi, a zawsze można je wymienić na prawdziwą forsę w banku. Nie wiadomo dlaczego i jak tak jest, ale tka jest.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
REKLAMA 
Chrzest w ogniu

Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2010-02-18, 17:01   

_________________

 
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2010-02-18, 17:01   

Parys szedł uśmiechnięty do Banku mijając kolejne domy, ulice i kamienice...
-Cóż, z każdym dniem, wydaje mi się, że znam to miasto dokładnie a i tak coś mnie zaskakuje... - stwierdził spokojne Parsifal zmierzając do wspaniałego budynku... Banku Krasnoludów. To Te stworzenia tak bardzo kochały złoto i kosztowności od innych ras... Oby jednak ich chciwość nie zaszła za daleko, ściągając na Eredan jakiegoś nieszczęścia...
Zapobiegaj temu Obalianie... Stwierdził wojownik wchodząc do majestatycznego i wręcz pięknego banku. Jego oczy podziwiały każdy kąt w środku banku, jednak jego wyraz twarzy był spokojny i pełny poczucia bezpieczeństwa. Chciał wyglądać na profesjonalistę. Podszedł do jednej z półek biorąc jakąś książkę z ciekawym dla niego tytułem...
-Trochę tu mogę poczekać zanim dopuszczą mnie do kolejki... A jak mam się tak nudzić, to lepiej jak coś poczytam...
Parsifal spokojnie podszedł z książką w dłoni na jakąś pustą sofę siadając na niej rozkładając rękę na bok kładąc ją na oparciu, drugą trzymając książkę. Zaczął czytać kolejne wersy czekając na swoją kolej... Czytał spokojnie nasłuchując pokrzykiwań i zwrotów krasnoludów... Gdy wiadoma była jego kolej, po prostu podszedł do okienka w którym miało mu się udzielić informacji...
-Dzień dobry... - przywitał się grzecznie z brodatym krasnoludem za okienkiem zdobywając się na uśmiech - ...Jestem Parsifal Almagro, chciałbym wpłacić do banku trochę pieniędzy... - powiedział nie zdradzając ich skromnej liczby, aby go nie wyśmiano.
_________________
Wypowiedzi Altarisa.
Wypowiedzi Andariela.


 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-02-21, 17:44   

Parys zaczął czytać książkę. Była dosyć ciekawa, traktowała o stylach walki mieczem dwuręcznym. Swoje imię usłyszał dopiero wtedy, kiedy skończył czytać akapit.

Za okienkiem siedział krępy krasnolud o rudych włosach i brodzie.

- Witam w Banku Voignarów. U nas pańskie pieniądze będą w stu procentach bezpieczne. Jaką sumę pragnąłby Pan wpłacić?
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2010-02-21, 19:37   

-Równe 300 Sztuk Złota... - powiedział uśmiechnięty elf do dość życzliwego krasnoluda który powitał go jak szlachcica, coraz bardziej lubił to miejsce. Parys wpłacił tylko tyle, a w zasadzie aż tyle woląc zostawić sobie trochę złota w sakiewce na wszelki wypadek. W końcu nie wiadomo, co może się przydać w tych czasach... Może znowu ta odrobina złota mnie uratuje od śmierci... A czasami pilnie potrzeba złota... Parsifal jedynie pomyślał o tym oczekując dalszego przekierowania, albo jakiejś odpowiedzi. Wolał wpłacić swoje pieniądze teraz, aby potem ich nie utracić... A zwykłe, piętnaście sztuk złota, jak już twierdził, zawsze może się przydać.
_________________
Wypowiedzi Altarisa.
Wypowiedzi Andariela.


 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-02-22, 22:48   

- Wspaniale! Cieszymy się, że pragnie Pan zdeponować taką sumę w naszym banku.

Dosłownie rozpromienił się krasnolud. Swoją radosną mową zaczął wymieniać korzyści płynące z konta w banku.

- Na koncie pańskie pieniądze są zabezpieczone przed jakąkolwiek kradzieżą, nawet poborcy Cesarzowej nie mają tutaj wstępu. Tak wysoka kwota pozwala Panu skorzystać z następujących udogodnień. Dostanie Pan od nas książeczkę czekową, którą będzie mógł Pan płacić za towary i usługi. Nawet jeśli ktoś ja Panu ukradnie, bez pańskiego podpisu i zgody nikt nie będzie miał możliwości z niej skorzystać. Gdyby chciał Pan nowa książeczkę czekową, proszę przyjść do nas po nową. Dodatkowo będzie miał Pan nieograniczony dostęp do naszej Poczekalni, w której będzie mógł Pan miło spędzić czas przy książce lub przy szlifowaniu swoich umiejętności. Tak, dobrze Pan słyszy, otrzyma Pan możliwość szkolenia się u naszych Mistrzów. I jeszcze otrzyma Pan możliwość nocowania w naszych luksusowych apartamentach, w których znajdzie Pan nawet blaszaną wannę z ciepłą wodą.

- W zamian oczekujemy jedynie tego, by Pana ilość pieniędzy na koncie nie była mniejsza niż 300 sztuk złota. Czy akceptuje Pan te warunki?

Mówiąc to krasnolud podsunął elfowi gruby plik dokumentów zapisany drobnym maczkiem i wskazał palcem na miejsce do podpisu.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2010-02-22, 23:02   

-Tak, oczywiście... - powiedział jedynie elf nie znając się za bardzo na tych "bankowych interesach". Jednakże pomysł z książeczką czekową i inne, dość ciekawe korzyści wyglądały zachęcająco, a jego pieniądze będą tu bezpieczne.
-Zgadzam się na ten ukałd...
_________________
Wypowiedzi Altarisa.
Wypowiedzi Andariela.


 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-02-22, 23:13   

Krasnolud z radością zgarnął podpisane dokumenty i podał Parysowi książeczkę czekową.

Był to plik niewielkich, prostokątnych kartek, na których znajdowały się fantazyjne wzory, miejsce na wpisanie sumy, odbiorcy i podpis posiadacza. Kartki były sklejone razem na krótszym końcu tak, że można było je wyrywać.

- Dziękuję uprzejmie, czy możemy jeszcze Panu jakoś pomóc?

Krasnolud policzył pieniądze i ze zdziwieniem powiedział:

- Ale szanowny Panie, tutaj jest tylko 280 sztuk złota!

Krasnolud zabrał książeczkę czekową.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2010-02-23, 00:13   

-Ano tak... Mógłbym wpłacić 275 Sztuk Złota na moje konto, bez książki czekowej, ale by moje pieniądze były tutaj bezpieczne? - elfowi nagle przypomniał się rynek i jego ostatni zakup na straganie z pancerzami:
-Ostatnio zakupiłem pancerz... No ale cóż, najważniejsze, aby moje pieniądze były tutaj bezpieczne... - powiedział spokojnie i nadal z uśmiechem Parsifal poprawiając lekko swój pas i rozciągając lekko ręce w zbroi...
Na co mi książeczka czekowa... Byle by tylko moje pieniądze były tutaj, w krasnoludzkim banku bezpieczne... Dodatkowo, że to Dzielnica Bogaczy Wojownik oczekiwał tylko dalszych przekierować bądź odpowiedzi. Nie zależało mu szczególnie na owej książeczce. Ale wolał, by go znowu nie okradziono, albo totalnie ograbiono... Jego pieniądze, powinny tutaj być w dobrych rękach.
_________________
Wypowiedzi Altarisa.
Wypowiedzi Andariela.


 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-02-23, 18:48   

- Dobrze, ale w takim wypadku pozwala to Panu na korzystanie z poczekalni i noclegowni, natomiast wanna i usługi naszych Mistrzów już Panu nie przysługują. Proszę pamiętać, aby ilość pieniędzy na koncie nie była mniejsza niż 250 sztuk złota.

Koniec transakcji.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2010-03-09, 17:42   

Elf wkroczył do banku pospiesznie i spiesząc się. Po jego ciele przeszło parę dreszczy... Kolejki... Długie... Pełne ludzi... Długie kolejki pełne ludzi... Ale tak bywa nie tylko w takich miejscach jak bank... Dodatkowo Krasnoludzki. Jest tutaj jak w każdym ciekawym i popularnym miejscu. Ale cóż, trzeba poczekać... Pierwsi będą ostatnimi, a ostatni będą i tak w dupie, bo byli pierwsi. Głupia parada słów...
Parsifal usiadł na jednym z krzeseł i skierował się ku jednej z biblioteczek... Obalian, Angrogh... Szukał palcem po książkach, gdyby udało mu się znaleźć ową o Obalianie, weźmie tą, jeżeli nie, skorzysta z książki o Angroghu... A jeżeli w ogóle nie będzie książki o jego religii i kulturze zarazem, to sobie odpuści. Po czym podejdzie do okienka, gdy usłyszy swoją kolej:
-Dzień dobry... Ja chciałbym wypłacić 15sz, potrzebuję na ciężki cel... - powiedział spokojnie elf czekając na dalsze procedury wypłaty...
_________________
Wypowiedzi Altarisa.
Wypowiedzi Andariela.


 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-03-11, 01:24   

Urzędnik za okienkiem nawet nie spojrzał na Parysa. Beznamiętnym wzrokiem odpowiedział wpatrując się cały czas w jakieś papiery.

- Przykro mi, ale nie mogę tego zrobić. Na szczęście dostał pan w zastępstwie książeczkę czekową, która jest nawet lepszym zamiennikiem pieniędzy.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Altaris 
Chrzest w ogniu



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Altaris / Jednooki
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 28
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1058
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2010-03-12, 16:53   

-Aha... - Ale żem urwał... Pomyślał elf po czym wyszedł z westchnieniem i grymasem... Czas poszukać na targowisku pistoletu...
_________________
Wypowiedzi Altarisa.
Wypowiedzi Andariela.


 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 12