-Proszę o wybaczenie, ale wydaje mi się że zostanę przeznaczony do wyższych celów. Nie wiem mogę nawet zostać jakimś królikiem doświadczalnym. Mamy tutaj laboratorium, może uda się jakoś... Zmienić mnie dla większej szansy w bitwie? Na wszelkie propozycje się zgadzam. Nie mam rodziny ani przyjaciół, wszyscy gdzieś odeszli. Więc nie mam nic do stracenia w swoim poświęceniu...
Zasalutował i spojrzał w oczy Mistrza by ten zrozumiał o co mu chodzi.
-Z całym szacunkiem, wydaje mi się że jestem szaleńcem. Spóźnione chęci - chętnie przeradzają się w szaleństwa. Tak więc bardziej szaleniec niż męczennik.
Galahad uśmiechnął się lekko i zasalutował.
-Rozumiem że mój tryb życia może być moją pewną śmiercią, lecz każda śmierć jest pewna...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach