Z początku pojedyncze pociągnięcia stanowiły może i wstęp do dość ciekawej muzyki, jednak w końu zaczął się prawdziwy koncert. Muzycy traktowali ostro swoje instrumenty, a muzyka, która mogła być krzyżówką metalu z nie bardzo wiadomo czym wzbudzała entuzjazm wśród tłumu. Drużynę zaczęła boleć głowa... Rick poczuł się znajomo, dokładnie jak wtedy, gdy słuchał nagrania młodzieńca, ktory próbował go zjeść.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
- CO?? NIC CHOLERA NIE SŁYSZĘ PRZEZ TEN GŁOŚNIK! - "po jaką cholerę stanąłem przy scenie?" - CHODŹMY ZA SCENĘ! - Walie wskazał reszcie drogę, aby poszli za nim za scenę.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Twarze ludzi zaczęły przybierać różne dziwne wyrazy. Były powykrzywiane z to jedną, to drugą stronę. Wszystkie inaczej, jednak łączyła je wspólna cecha. Bezgraniczna nienawiść malowała się na twarzach tłumu. Rickowi zaczęło się kręcić w głowie, razem z resztą drużyny biegli w kierunku wskazanym przez Walliego. Adamowi ktoś podwadził nogę. Staruszek upadł z hukiem na ziemię. Wszyscy mieli bardzo złe przeczucia...
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
Rick przepychał się przez tłum. By zwiększyć swoją skuteczność przebijania używał do tego łokci.
- Biegniemy do beemy! - Rick spróbował przekrzyczeć muzykę.
Drapieżni ludzie wciągnęli Adama w tłum. Mieli ekstatyczne wyrazy twarzy. W Wallim i Ricku wzbierała agresja. Torowali sobie drogą przez ludzi za pomocą pięści i kopniaków. Auto było już w zasięgu wzroku. Kiedy Rick położył ostatniego człowieka na drodze za pomocą wyliczonego ciosu, zauważył kątem oka że ludzie biegli za nimi. James został złapany przez innego furiata za rękaw, upadł na ziemię. Po chwili chmarą zaatakowało go kilku innych, opóźniając pościg. Muzycy grali dalej. Obaj uciekający znajdowali się na skraju szaleństwa. Muzyka miała demoniczny wydźwięk, ładując w ich głowy czyste zło...
Adam i James giną
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
Zgubiłem się w sesji. Możesz napisać, jak wygląda sytuacja?
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Oczywiście. Byliście na imprezie muzycznej. Muzycy zaczęli grać, a postacie poczuły ostry ból głowy. Rick postanowił ewakować drużynę do beemy. Ludzie zaczynają się zachowywać jak zombiaki
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
Walie wskoczył do bryki i wrzeszczał przekrzykując muzykę:
- Jedź, JEDŹ DO CHOLERY.
Cholera, muzyka jest zbyt głośna, nie da rady chyba ucicec, a nawet jeśli, to co z zombiakami?
- WEŹ NAKRĘĆ I ROZPĘDŹ SIĘ! WJEDŹ W GŁOŚNIK, ALBO NA SCENE, TRZEBA ROZPIEPRZYĆ TEN KONCERT!
- MAMY JAKĄŚ BROŃ?
Założyłem, że to Rick prowadzi.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Rick wskoczył do samochodu natychmiast zamykając za sobą drzwi. Nie zastanawiając się odpalił silnik i ruszył z piskiem opon.
- Mamy spluwę bez amunicji, nóż i kij baseballowy. - odparł. Spróbował zgodnie z radą Walliego wjechać samochodem w scenę lub głośnik, albo chociaż potrącić muzyków.
Rick ruszył samochodem w rozentuzjazmowany tłum, tratując po drodze ludzi. Spowalniało to jednak samochód. Nie mógł już tak dłużej, muzyka rozsadzała jego umysł. Niesamowicie zdenerwowały, zdjął prawą rękę z kierownicy i przywalił Walliemu, który aż uderzył w szybę. Przepełniała go agresja, miał ochotę zabijać...
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
Nie opanował się. Zaczął ślepo uderzać Walliego. Ten wkrótce też oszalał i zaczął mu oddawać. Utracili kontrolę nad samochodem, szyby zaczęły być wybijane. Z oddala dało się słyszeć ogień karabinów.
Mission failed, oszaleliście
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach