Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
Pokój Baldwina
Autor Wiadomość
MrocznyKefir 
(Bez)Błędny Rycerz



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Baldwin syn Rhaegara
Pełna KP

 
Wiek: 29
Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 414
Skąd: Płock
Wysłany: 2013-06-24, 15:58   

Ach te kobiety i unoszenie się uczuciami. Ech.
Sam również się ubrał i wyszedł z pokoju.
_________________
Carpe Diem przyjaciele!
 
 
 
REKLAMA 
(Bez)Błędny Rycerz


Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Baldwin syn Rhaegara
Pełna KP

 
Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 414
Wysłany: 2013-07-02, 21:07   

 
 
 
MrocznyKefir 
(Bez)Błędny Rycerz



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Baldwin syn Rhaegara
Pełna KP

 
Wiek: 29
Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 414
Skąd: Płock
Wysłany: 2013-07-02, 21:07   

Baldwin zaśmiał się głośno po usłyszeniu wypowiedzi Enayesz. Myśli, że może pokonać rycerską jazdę i krasnoludzką piechotę. Był to ponury śmiech. Walka z Cesarzową oznaczałaby masakrę.

- Nie wiesz co mówisz. Dziesięć driad miało problem, by walczyć ze mną. A takich jak ja, ba nawet ciężej uzbrojonych, będzie więcej. W dodatku będą mieli wsparcie kusz i balist. Wiesz co to jest ? - zapytał się retorycznie - Jeśli przybędą tutaj wysłannicy Cesarscy to NIC nie rób i daj porozmawiać mi. W dodatku wypuść tamtych cholernych kupców! Po kiego chuja im nie pozwalasz opuścić Bordword? Damy im trochę narzędzi i drewna, to nic nie będą gadać.

Enayesz myśl logicznie, proszę. Jeśli zaatakujesz Cesarzową będzie to oznaczało masakrę tego miejsca. A ja będę musiał popełnić samobójstwo, gdyż wobec Niny wiąże mnie przysięga, tak samo jak i wobec Ciebie... w dodatku dochodzą tutaj również moje uczucia - mruknął lekko - Pertraktuj z Cesarzową. Zawrzyj pakty i nie rób z siebie głupiej, proszę!
_________________
Carpe Diem przyjaciele!
 
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2013-07-04, 10:33   

-Kusz? Balist?

Kobieta potknęła się mentalnie o słowa Baldwina. Ciężko rycerzowi było ustalić czy dalej słuchała, bo już po chwili dziabnęła się o Ninę.

-Czyli my cię nie interesujemy! Jesteś od ludzi! Miała rację, mówiąc że nie można ci ufać... A ty nic nie rozumiesz! Cały czas uciekamy, a ktoś nas masakruje! Nie chcemy tego już, nikt stąd nie będzie uciekać. Niech przyjdą, niech przyjdą, mamy parę niespodzianek..
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
MrocznyKefir 
(Bez)Błędny Rycerz



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Baldwin syn Rhaegara
Pełna KP

 
Wiek: 29
Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 414
Skąd: Płock
Wysłany: 2013-07-04, 11:07   

- Enayesz - powiedział cicho i spokojnie przerywając lekturę i patrząc się jej w oczy. Cholera. Stary się już robił - Zaczniesz mnie wreszcie słuchać? Mówię Ci jak masz tej masakry uniknąć. Ja rozumiem więcej niż ty. Pozwól, że ci wytłumaczę moją sytuację.

U nas, u ludzi z Cesarstwa - mówił powoli rozważnie dobierając słowa - Istnieje... kasta rycerzy. Ja do niej należę. Jesteśmy mężnymi wojownikami, ubranymi w stalowe ubrania, które zdążyłaś już zobaczyć, gdy ze mną walczyłyście - uśmiechnął się lekko - I rządzi nami Honor, Godność, Odwaga i Obrona Niewinnych. Na swój honor przysięgałem służbę Cesarzowej Ninie. Z tej przysięgi nie zostałem zwolniony. Oznacza to, że muszę walczyć z każdym jej wrogiem. A nie chcę walczyć z tobą - pogłaskał ją delikatnie po policzku - Rozumiesz? Lecz nie chcę stracić honoru. Bez niego byłbym niczym. Nie byłbym ta osobą, którą znasz. Dlatego musiałbym się zabić, rozumiesz?

A, że nie śpieszy mi się umierać - warga mu zadrgała - I nie chcę widzieć masakry moich poddanych i... gości - banan zagościł na jego twarzy - Więc próbuję ci wytłumaczyć co trzeba zrobić, dobrze? Posłuchasz się mnie chociaż raz w życiu?

I wyjaśniając. Kusza to taki silniejszy łuk, z którego strzała, zwana bełtem leci szybciej i mocniej, potrafiąc przebić stalowe ubrania, czyli zbroję rycerza. Balista jest.... o wiele wiele większym jej odpowiednik - by pokazać jej miarę aż rozwarł maksymalnie ramiona - Która potrafi przebić mury Domu-Na-Grani bez większego problemu. Nie da się jej zniszczyć również łukami.

I kto "miał rację", że nie można mi ufać. Enayesz... ja sądzę, że ty cały czas mi nie ufasz - posmutniał lekko i zabrał dłoń z jej policzka.
_________________
Carpe Diem przyjaciele!
 
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2013-07-06, 20:26   

-Oczywiście że ci nie ufam! - krzyknęła - Bo twoja lojalność jest gdzieś tam - pokazała ręką w bliżej nieokreślonym Baldwinowi kierunku - A nie tu. Jak mam ci ufać? Robisz to co musisz, a nie to co chcesz!
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
MrocznyKefir 
(Bez)Błędny Rycerz



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Baldwin syn Rhaegara
Pełna KP

 
Wiek: 29
Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 414
Skąd: Płock
Wysłany: 2013-07-07, 11:55   

Popatrzył na nią z politowaniem. Czy ona go w ogóle słucha? I jeszcze go oskarża. Ech, za stary jest na takie kłócenie się z kobietami. I jeszcze go oskarża.
- Enayesz - popatrzył na nią - Ja nie muszę nic robić. Robię to, co chcę. Nie muszę dla ciebie szkolić twoich współplemieńców. Nie muszę nawet tu siedzieć. A wiesz czemu to robię? Słuchaj uważnie - zawiesił na chwilę głos i odetchnął. Po chwili zaczął mówić poważnym tonem - Robię to co robię bo wierzę, że twoja rasa nie musi biegać pół-naga po lasach z kiepskimi łukami i porywać mężczyzn. Wierzę, że możemy się porozumieć. Że możemy żyć razem obok siebie, ludzie i driady. Wierzę, że może zapanować pokój, rozumiesz? Przeżyłem już zbyt wiele wojen i śmierci... Nie chcę ich więcej.

Zamilkł na chwilę patrząc się na nią. Tak mało rozumie. Tak bardzo przemawiają przez nią emocje. Miał do niej słabość. Gdyby ktoś inny go tak oskarżał to zapewne po chwili potrzebował by felczera. I to wykwalifikowanego.

Popatrzył na jej ciało. Ubiór trochę inny niż normalnie. Bardziej lekki i zwiewny. No cóż, zaczęły uczyć się od ludzi. Ramiączko bluzki było lekko zsunięte odsłaniając ładny obojczyk. Strasznie lubił tą część ciała. Jego wzrok powędrował niżej. Popatrzył na jej klatkę piersiową widząc górną część piersi. Zaśmiał się w duchu. Mężczyźni to jednak proste istoty. Rozmawiają o poważnych, doniosłych sprawach, lecz wystarczy jedno spojrzenie na kawałek nagiego ciała i już się podniecają. Jak dzieci.

- A jeśli mówimy już o tym na co mam ochotę - uśmiechnął się szeroko, wstał, usiadł obok jej na łóżko i zaczął masować jej plecy dłonią - To mam ochotę się rozluźnić. Z tobą. Wiesz, takie tam zabawy...
_________________
Carpe Diem przyjaciele!
 
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2013-07-07, 22:46   

Driada w spokoju wysłuchała długiej kwestii Baldwina, nie dając po sobie niczego poznać, oprócz powoli dogasającego zdenerwowania. Schyliła głowę. Baldwin specjalnie nie przejmował się tym czy zostanie zrozumiany - w końcu pójdzie po rozum do głowy. Może.

Westchnęła gdy dosiadł się i położył rękę na jej plecach. Rycerz widział to - była po całym dniu zmęczona. Nie wiedział co robiła, czasem tylko widział jak gdzieś przemyka, czy to z narzędziami, czy - dopiero teraz zdał sobie z tego sprawę - książkami, czy to gawędziła z innymi driadami. Takie życie przywódczyni na nowo zajętym terenie, trudne i stresujące. Tak czy inaczej, nie odzywała się już dalej, jak gdyby straciwszy całą ochotę na dalszą rozmowę. Kolejny głośny wydech. Pochyliła się nieco, wbijając wzrok w ziemię.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
MrocznyKefir 
(Bez)Błędny Rycerz



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Baldwin syn Rhaegara
Pełna KP

 
Wiek: 29
Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 414
Skąd: Płock
Wysłany: 2013-07-07, 23:01   

Nie miała ochoty. W porządku. Mówi się trudno. Jest zmęczona. Popatrzył na jej mięśnie fachowym, żołnierskim okiem. Były lekko napięte i naprężone. Była wojowniczką, w każdym momencie gotową do walki. Ale nie profesjonalną, gdyż cały czas była czujna. Dobry żołnierz wie, że jeśli jest się cały czas czujnym, to dopada nas zmęczenie. A zmęczony żołdak to nieproduktywne żołdak.

Usiadł za nią i mocno zaczął ugniatać górną część pleców i obojczyk. Robił to fachowo, jednakże z dozą czułości i delikatności. Masaże są dobre i potrzebne. Pewien felczer powiedział mu, że jest to związane z krwią i tym podobne. Jak się masuje, to szybciej krąży, więc jest w porządku.

- Czym się tak przepracowujesz? Może mogę ci pomóc ? - zapytał się nachylając usta nad jej uchem. Mówił cicho. Chciał, by się odprężyła.
_________________
Carpe Diem przyjaciele!
 
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2013-07-07, 23:20   

-Dużo rzeczy nie wiem - mruknęła cicho - Te książki - rzuciła w cesarskim - ubrania, broń, tereny dookoła, teraz jeszcze ta Cesarzowa.. - westchnęła, poddając się masażowi Baldwina - chcę zapewnić mam nową przyszłość, ale zwyczaje zabraniają takiego mieszania się z ludźmi, negocjacji.. będę mieć problemy jeśli to zrobię.

Jej ręka spoczęła na udzie Baldwina.
-Po prostu nie wiem co robić - podsumowała.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
MrocznyKefir 
(Bez)Błędny Rycerz



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Baldwin syn Rhaegara
Pełna KP

 
Wiek: 29
Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 414
Skąd: Płock
Wysłany: 2013-07-07, 23:52   

- Tradycja jest ważną rzeczą - masował ją dalej i dał jej buziaka w policzek - Jednakże nie może nas zaślepić. Wiele rzeczy się zmieniło. Tak samo jak kontakty z ludźmi. Nie mamy szans w walce z Niną. Musimy pertraktować, jeśli chcemy, by twoja rasa przetrwała.

Jeśli czegoś nie wiesz, to po prostu pytaj się mnie. Ja ci odpowiem. Wystarczy, że mi zaufać, to nie jest trudne, tak? - podniósł jej podbródek palcami i przesunął jej twarz tak, by patrzyli sobie nawzajem w oczy:
- Zaufaj swoim uczuciom i swojemu sercu. Pieprz stare zasady i tradycje.
_________________
Carpe Diem przyjaciele!
 
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2013-07-08, 00:02   

Uśmiechnęła się do niego. Zauważył jedną łzę w okolicach nosa, którą wytarł. Enayesz przewróciła się na bok i chwyciła go za głowę, całując. Po krótkiej chwili po prostu przytuliła się do niego, kładąc głowę na obojczyku Baldwina. Słyszał tylko jak cicho oddycha, a jej dłoń głaska go leniwie po ramieniu.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
MrocznyKefir 
(Bez)Błędny Rycerz



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Baldwin syn Rhaegara
Pełna KP

 
Wiek: 29
Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 414
Skąd: Płock
Wysłany: 2013-07-08, 00:06   

Uśmiechnął się i zaczął gładzić ją po włosach, delikatnie je rozczesując i bawiąc się kosmykami. Pamiętał, jak był małym chłopcem i robił tak z czupryną swojej matki. Tyle wspomnień.

Mężczyzna to jest jednak najszczęśliwszy, mając się do kogo przytulić w nocy. Honor, odwaga w bitach czy zgromadzone dobra materialne są przy tym niczym.

- I co zamierzasz robić, Eni? - zapytał się cicho zdrabniając jej imię - Wiesz jedno... Zawsze będziesz miała moje wsparcie... Bo chcę być przy tobie...
_________________
Carpe Diem przyjaciele!
 
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2013-07-08, 13:10   

-Nie wiem. Po prostu nie wiem. Muszę pomyśleć, muszę zobaczyć...

Odpowiedź wydawała się być szczera, jednak bez przekonania. Wpatrywała się w niego jak w obraz, z drobnym uśmiechem. Po chwili poczuł jej nogę na swoim biodrze. Uśmiech jak u dziecka. Aż zrobiło mu się na sercu cieplej.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
MrocznyKefir 
(Bez)Błędny Rycerz



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Baldwin syn Rhaegara
Pełna KP

 
Wiek: 29
Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 414
Skąd: Płock
Wysłany: 2013-07-08, 13:15   

Uśmiechnął się delikatnie. Ciekawe ile miała lat? Lecz... to bez znaczenia. Cholera, ależ ona śliczna! I jeszcze tak pięknie się szczerzy do niego. I tak ładnie się patrzy... W ogóle wspaniała kobieta. Lubił takie, które stawiają na swoim, a przy tym potrafią być seksowne inteligentne. Szkoda tylko, że jest tak uparta, ale kobieta idealna byłaby nudna...

Nachylił się i zaczął ją całować.... (cenzura)
_________________
Carpe Diem przyjaciele!
 
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2013-07-08, 13:39   

Następnego dnia z poczuciem spełnienia i wewnętrznej radości otworzył oczy. Obok niego spała wtulona weń Enayesz. Czuł się po prostu dobrze. Szło mu dobrze, może nawet Enayesz zacznie go słuchać. Puścił wodze fantazji. Dom Bordword, największa potęga militarna na wschodzie kontynentu.

Marzenia przerwał ruch głowy kobiety przy jego szyi. Pocałowała go lekko, po czym poprawiła pozycję. Jej również wyraźnie było dobrze.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 12