Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: Vanilla
2013-05-13, 22:38
Wyprawa Baldwina
Autor Wiadomość
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2013-05-13, 12:37   Wyprawa Baldwina

Na Baldwina tuż przy wyjściu kopalni oczekiwała jego kompania, wraz z uradowanymi Teemo i Bogusławem. Blisko znajdowało się także siedmiu objuczonych ludzi z drewnianym wózkiem, wyładowanym wszelkiej maści narzędziami i workami. Znajdowały się tam także dwie kobiety, najpewniej żony tychże i jeden młody chłopiec, koło 10 lat.

-Witaj! - rzucił Bogusław gdy zauważył Baldwina, choć po chwili spochmurniał widząc opatrunki.
-Słyszeliśmy co się stało. Chłopcy niemalże biegli tutaj by cię wspomóc, choć nie zdążyliśmy. Z tego co powiedzieli nam ci chłopi zamierasz powrócić do fortu.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
REKLAMA 
(Bez)Błędny Rycerz

Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 414
Wysłany: 2013-05-13, 13:12   

 
 
MrocznyKefir 
(Bez)Błędny Rycerz



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Baldwin syn Rhaegara
Pełna KP

 
Wiek: 29
Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 414
Skąd: Płock
Wysłany: 2013-05-13, 13:12   

Baldwin w pełnym rynsztunku wyszedł do swoich towarzyszy. Rozpromienił się na ich widok i każdego po rycersku wyściskał. Można rzec, byli to jego przyjaciele. Przez wiele lat toczyli główne kampanie wojenne:

- Musiałem sam położyć wszystkich Portowców bo się wam dupy kurwa ruszyć nie chciało, lenie pierdolone! - wrzasnął na nich z udawaną złością - A tak dobra bitka była, panowie.
Ale dobra, do rzeczy. Wezwałem was byście pomogli w walce, ale niestety sprawy potoczyły się tak, tak jak się potoczyły.
Macie dwie drogi do wyboru:
A) Meldujecie się u mojego towarzysza broni i jednocześnie dowódcy, Albrechta. Jeśli chodzi o wojsko on tym wszystkim rządzi. Mówicie mu, że jesteście od dawnej setki Baldwina Bordword. On łatwi wam przydział, wikt i żołd i służycie Bolgorii.
B) Wracacie ze mną do fortu. Pomagacie mi w odbudowie rodzinnego gniazdka i czekamy na rozkazy od Jej Cesarskiej Mości. Wkrótce ruszy kampania wojenna przeciw Portowi... bądź oni przeciw nam.
Nie ważne, którą opcję wybierzecie - i tak i tak się spotkamy, gwarantuję to wam.

Dał im chwilę na myślenie. W tym czasie przywitał się z chłopami i przedstawił im, jak chwilowo nędznie wygląda Bordword, jednakże w razie szybko da się je odbudować i zyski będą płynąć same. Opowiedział im również trochę o sobie i zaznajomił z ich nowym suwerenem - Rhaegarem Bordword, jego ojcem.
_________________
Carpe Diem przyjaciele!
 
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2013-05-13, 13:37   

-Robiliśmy co się dało - rzucił obrończo Bogusław. Teemowi nic nie było w stanie zdjąć z twarzy uśmiechu. Poza tym nic już nie mówili, milczeli.
Jego kompania wahała się. Widać było że z jednej strony żażyłość nie pozwala im się rozdzielić, a nie byli w tej sprawie jednomyślni. Póki co milczeli. Przyzwyczajeni byli do słuchania rozkazów, nie decydowania o własnym losie..

Z oddali ktoś szedł w jego stronę, trzech mężczyzn i jedna kobieta. Przez dłuższą chwilę wpatrywali się w Baldwina, a on w nich. Wojownikowi wydało się że już wie kto to, jednak tego samego nie można było powiedzieć o nich..
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
MrocznyKefir 
(Bez)Błędny Rycerz



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Baldwin syn Rhaegara
Pełna KP

 
Wiek: 29
Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 414
Skąd: Płock
Wysłany: 2013-05-13, 13:47   

Baldwin wpatrywał się z szeroko otwartymi oczyma w swoje rodzeństwo. Lisenna, Viserys, Dwalin i Trojden. Zapamiętał ich takich jakimi byli.
Lisenna - nie była piękna. Nie tak, jak sobie mogliby wyobrazić młodzi chłopcy. Lecz była kobieca i pewna siebie. Była wysoka, hojnie obdarzona przez bogów piersią i miała pewny krok. Ona i jej bliźniak, pan V byli blodnynami.

Viserys był za to strasznie przystojny. Nie był tak umięśniony i wysoki jak Baldwin, jednakże nadrabiał to na prawdę piękną twarzą i zawiadackim uśmiechem. Nie było po nim śladu ciężkiej pracy, tak samo jak po jego siostrze.

Trojden i Dwalin... kolejni bliźniacy, aczkolwiek najmłodsi. Jeden miał kuszę, drugi topór. Poza tym byli identyczni. Zawsze kończyli za siebie zdania. Śmiali się z tego samego. Ruchali te same panienki. Byli niemalże tak samo dobrze zbudowano jak ich najstarszy brat. Widać po nich było, że nie stronili od ciężkiej pracy. Zapewne kowale.

- Wy... - Baldwin podszedł do nich wolnym krokiem - Bracia! Siostro! - uśmiechnął się od ucha do ucha i wszystkich wyściskał.

Jego żołnierze mieli chociaż czas na zastanowienie się.
_________________
Carpe Diem przyjaciele!
 
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2013-05-13, 13:57   

Istotnie, jego żołnierze mieli czas na zastanowienie się. Baldwin miał w tym czasie chwilę na wyściskanie się ze swoim rodzeństwem, które na gwałt chciało wiedzieć co się z nim właściwie stało przez ten cały czas.

Wszystkie oczy - zarówno jego kompanów jak i chłopów - były zwrócone właśnie na niego. Jego szczęście udzielało im się, uśmiechali się.

Kompani Baldwina jakby zamiast zastanawiać się wpatrywali się w swojego dowódce i jego rodzeństwo, czekając na decyzję.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
MrocznyKefir 
(Bez)Błędny Rycerz



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Baldwin syn Rhaegara
Pełna KP

 
Wiek: 29
Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 414
Skąd: Płock
Wysłany: 2013-05-13, 14:03   

Baldwin spojrzał na swych żołnierzy, chłopów i rodzeństwo. Wszyscy stali przed nim
- Pakować się. Wyruszamy za pół godziny panowie i panie. Czeka nas gród Bordword. Odbudujemy go własnymi siłami. Będziemy mieli nasz własny dom.

Następnie podszedł do swego rodzeństwa. Opowiedział im o walkach z potworami na trakcie, zaciągnięcie się do armii dawnego Królestwa. O Kampaniach wojennych. O narodzinach kultu beliara. O wojnie z tym prastarym bogiem. O okropieństwach. O marszu z setką przez pustynię pełną magii, demonów i mutantów. O stracie 85% składu ludzkiego. O dotarciu do Bolgorii. Walce z Driadami i postoju w grodzie. O wydarzeniach w Mircie. O walce z Portowymi. O ranie. O Cesarzowej.
I następnie zapytał się - co u nich.

Po półgodzinie wyruszyli do Bordword. Pełni nadziei na lepszą przyszłość.
Ci, którzy chcieli zostać - zostali. Baldwin przygotował dla nich pismo potwierdzające, że są jego żołnierzami i listy polecające do Albrechta. A jeśli wszyscy poszli z nim... No cóż, tym lepiej.
_________________
Carpe Diem przyjaciele!
 
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2013-05-13, 14:45   

Z jego kompanii nie pozostał nikt. Gdy Baldwin dał im aż tyle czasu do namyślenia, w końcu namyślili się. Starali się formułować swoje wypowiedzi tak, żeby Baldwin mógł im przyznać rację, choć przebijało z nich jedno - niespecjalnie wierzyli w możliwość odbudowy fortu, zwłaszcza że co dopiero wybuchła wojna.

Trojen i Dwalin pracowali przy drobnej inżynierce, pomagając krasnoludom. Nabyli trochę wiedzy z zakresu kowalstwa i budowy, co powinno dramatycznie pomóc w odbudowie. Viserys z początku próbował sił w kopaniu żelaza, jednak jego dobre wykształcenie pozwoliło załapać mu się do administracji Kopalni - mniej brudu i tylko nieco więcej myślenia. Bracia dbali o siostrę, której do wykonywania pozostały tylko, na skalę kopalni, typowo damskie prace. Łatanie ubrań harcujących braci-kowali zwłaszcza działało jej na nerwy, choć wspominała je z życzliwością i wyrozumiałością, ku cichemu chichotowi braci.

Chłopi w zasadzie gotowi byli do wymarszu od razu, tak więc wiele im to nie zajęło. Na sugestię Viserysa pobrali tylko nieco więcej jedzenia na drogę.

Byli gotowi.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
MrocznyKefir 
(Bez)Błędny Rycerz



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Baldwin syn Rhaegara
Pełna KP

 
Wiek: 29
Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 414
Skąd: Płock
Wysłany: 2013-05-13, 15:09   

Baldwin pożegnał się miło z żołnierzami i rzekł im tylko, by poszli do Albrechta razem najlepiej, jeśli chcą dalej zostać przy wojaczce i by powiedzieli, że są z setki Baldwina Bordword. Prosił ich również, by wysyłali mu wiadomości co tam u nich słychać.

Po pożegnaniach wyruszyli...
<Mógłbym w ogóle dostać nową lokację - Gród Bordword?>
_________________
Carpe Diem przyjaciele!
 
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2013-05-13, 15:13   

Baldwin w końcu dotarł do grodu. Już z oddali zauważył, że w jego stronę biegnie kobieta, jedna ze służek.
-Panie, panie! - krzyczała, biorąc głębokie wdechy w biegu - nieszczęście! nieszczęście!

Jego bracia spojrzeli po sobie. Chłopi - oni po prostu szli z Baldwinem, czekając na jego reakcję.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
MrocznyKefir 
(Bez)Błędny Rycerz



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Baldwin syn Rhaegara
Pełna KP

 
Wiek: 29
Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 414
Skąd: Płock
Wysłany: 2013-05-13, 15:16   

- Co się stało? Mów niewiasto !
_________________
Carpe Diem przyjaciele!
 
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2013-05-13, 15:18   

-Napadły nas w nocy.. - rzuciła, przerywając sobie łzami - Zabiły dwóch... Uprowadziły.. Twój ojciec ranny.. Katastrofa, panie.. Czemuś nas opuścił..

Po chwili załamała się. Upadła na kolana i łkała cicho.

Baldwin obrócił się. Jego towarzysze i pracownicy byli zwyczajnie wstrząśnięci.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
MrocznyKefir 
(Bez)Błędny Rycerz



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Baldwin syn Rhaegara
Pełna KP

 
Wiek: 29
Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 414
Skąd: Płock
Wysłany: 2013-05-13, 15:19   

Baldwin wziął podniósł kobietę i popatrzył jej prosto w oczy
- Walczyłem w Bolgorii. Zawiązałem korzystne sojusze by żyło nam się lepiej. Uspokój się. Kto napadł? Opowiedz mi wszystko i prowadź do ojca.
_________________
Carpe Diem przyjaciele!
 
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2013-05-13, 15:27   

-Kobiety z łukami. Zakradły się w nocy, cicho.. - wzięła tu głęboki oddech - związała mojego męża, Andrzeja i Bartłomieja, nas wzięły pod ścianę.. Kilka zaatakowało zamek, nie wiem ile ich było, chyba z 10...

Na twarzach chłopów rysowała się prosta myśl - "chyba trafiliśmy źle".

-Zabrały ze sobą tą którą tu zabrałeś, czarodzieja, mojego męża, Andrzeja i Bartka... Lucjan, Łukasz i twój ojciec wzięli broń i próbowali je zaatakować. Obaj zginęli, a twój ojciec leży na zamku, jest ciężko ranny, a nie mamy lekarza..

Rodzeństwo Baldwina było równie przerażone jak i on. Jednak nie mógł tak po prostu pójść - jego chłopi zrobiliby "w tył zwrot". Wiedział to. Musiał coś wymyślić...
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
MrocznyKefir 
(Bez)Błędny Rycerz



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Baldwin syn Rhaegara
Pełna KP

 
Wiek: 29
Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 414
Skąd: Płock
Wysłany: 2013-05-13, 15:32   

- Dobra najpierw musimy zobaczyć, co z naszym ojcem. Następnie podejmiemy decyzję - co dalej.

- Nie martwcie się - odrzekł do chłopów - Niebezpiecznie będzie tylko przez chwilę. Cesarzowa jest niczym nasza Matka, ona nie zostawia swoich dzieci w potrzebie - uśmiechnął się do nich ciepło - Wkrótce przybędą następni ludzie, którzy zasiedlą ten gród. Na razie rozgośćcie się, zajmijcie sale w samym Grodzie. Odpocznijcie po podróży. Wkrótce czeka nas dużo pracy. W końcu kto nie pracuje ten nic nie osiągnie, prawda?

- Nie martw się o swojego męża - rzekł do niej Baldwin - lud Kobiet z Łukami zwany jest Driadami. Nie zabijają one porwanych mężczyzn, nie masz się o co martwić. Znajdę sposób by uratować porwanych - położył jej dłoń na barku - Obiecuję. A teraz prowadź mnie i moje rodzeństwo do ojca.
_________________
Carpe Diem przyjaciele!
 
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2013-05-13, 15:39   

Chłopi niechętnie ruszyli zająć swoje miejsca w grodzie. Baldwin i rodzeństwo ruszyli do ojca.

Po drodze napotkali na dwa, jeszcze nie pogrzebane ciała z których wystawało po strzale. Jeden trafiony w serce, drugi kilka centymetrów niżej. Głęboko wbite. Widać strzały oddawane były z bliskiej odległości..

To teraz nieistotne. Po drodze matka Baldwina rozpłakała się, widząc jego i rodzeństwo. Biegiem tym razem ruszyli do ojca.

Leżał na łóżku, z opatrunkiem na brzuchu. Zdążył już nasiąknąć niego krwią.
-Synowie i córko, cieszę się że chociaż przed śmiercią mogę was zobaczyć - wyrzekł cicho, odwracając w ich stronę głowę. Baldwin zauważył że matka, która stała w kącie pokoju, płakała bezgłośnie.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 13