Endrigus nie zbliżał się do driady.
Dlaczego mi nie ufasz? Przecież ja ci krzywdy nie zrobię. Szczerze to podobasz mi się, nie mogę cie skrzywdzić po potem sumienie by mi spokoju nie dało Powiedział powoli i spokojnie najemnik po czym spokojnie czekał na reakcje driady.
-nie bój się. póki ja tu jestem, nic ci się nie stanie. Powiedział powoli spokojnym Endrigus. Widział ze driada raczej nie żartuje. Odczekał chwilę
- Przytul się do mnie, będziesz czuć się bezpieczniej, je jestem jednym z tych co ryzykują życiem by tacy jak ty mogli się czuć bezpiecznie Po chwili powiedział najemnik spokojnym powolnym głosem.
Nadal patrzał na driadę wyjątkowo łagodnym spojrzeniem i czekał na jej reakcje.
Przestała wpatrywać się w Endrigusa; teraz jej wzrok świdrował ziemię. Mruknęła coś pod nosem, pewnie przytakująco. Oprócz tego nie wykonała żadnego ruchu - prócz dociśnięcia nóg do ciała.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
-Tak. Wszystko tu boję - rzuciła cicho, jakby zawstydzona własnym strachem. Schyliła głowę, opierając czoło o kolana. Jej ciemne włosy nadal świetnie trzymały się w tej samej pozycji co wcześniej. Widać było dokładnie charakter ich nierównego przycięcia. Endrigus stwierdził że najwyraźniej były one cięte niedawno, bez przykładania się do sztuki ostrym narzędziem, pozostawiając pasma równo odciętych włosów, podczas gdy następna fala sterczała już w innym kierunku, także zakończona równo odciętym odcinkiem.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
Endrigus nic już nie mówił, patrzał na driadę, może się uspokoi jak będzie miała trochę spokoju.
Ja chcę tylko, byś mi zaufała powiedział endrigus szeptem, chociaż driada raczej powinna to usłyszeć.
Potem to poprostu leżał patrząc w sufit. Czekając na reakcje driady.
Nie wyglądało na to że się uspokoi. Siedział cicho, minutę, dwie - bez reakcji ze strony dziewczyny. Co jakiś czas tylko podnosiła głowę by się nań popatrzeć, unikając spojrzenia w oczy. Widać było zakłopotanie, poczucie bezbronności, przemożny strach. Wojownikowi zdało się, że zbiera się jej na płacz.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
Endrigus postanowił zaryzykować. Wstał, powoli podchodził do driady, powoli usiadł obok niej, starając się by nie stresować jej za bardzo. Powoli wyciągnąć rękę by pogłaskać driadę po głowie czy też otarł je łzy jeśli płakała.
Nie płacz Szeyheatl, jestem przy tobie. Jak ty się smucisz to mi też się robi smutno, pozwól mi być twoim oparciem. spokojnie powiedział do driady.
Endrigus bardzo powoli wstał i ruszył w jej stronę. Driada momentalnie podniosła głowę obserwując bacznie jego ruchy. Podszedł do ściany po czym odwrócił się i usiadł - po lewej stronie kobiety. Stwierdził że dobrze będzie zachować pewien dystans. Ciągle był obserwowany, a jego ruchy - oceniane, tak więc starał się zachowywać powoli i nie budzić dalszych lęków. W końcu wyciągnął rękę, również powoli. Jego palce dotknęły sztywnych włosów i poruszyły je nieco, nie dotykając jeszcze jej głowy. Driada przechyliła ją lekko w prawo, starając się odsunąć się od dotyku. Endrigus wycofał więc rękę.
- Zawsze to jakiś mały sukces - pomyślał.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
Endrigus postanowił powoli, naprawdę powoli zmniejszać dystans pomiędzy nim a driadą. Zwykle przesuwał się 1-2 centymetry po czym czekał 1-3 minuty, by znowu się zbliżyć. Jeśli driada zaczęła się bardziej niepokoić to oddalał się czekał trochę czasu póki się nie uspokoi. Po czym dużo wolniej zmniejszał odległość (np. zamiast 3 minut czekał 10 minut).
Jak już ciałem dotykał driady to po prostu siedział tak godzinę po czym próbował ją znowu pogłaskać.
Endrigus powoli zmniejszał dystans. Czekanie przynosiło skutek - czasami zamiast patrzeć się prosto na niego kobieta odwracała wzrok, patrząc się w przeciwległą ścianę lub w ziemię. Im bardziej się zbliżał, tym przez większą część czasu jej wzrok był na nim skupiony.
Zachowywał się powoli i spokojnie, jednak czas też robił swoje. Endrigus robił się coraz bardziej senny, to samo dawało się też poznać po jego towarzyszce, która w końcu ułożyła głowę na kolanach i wydawała się drzemać.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
Położenie ręki na jej barku, oprócz dodatkowego wybrudzenia się farbą przez Endrigusa, spowodowało u driady reakcję niemal alergiczną. Błyskawicznie podniosła głowę i wpatrywała się wprost w oczy najemnika.
-Jaka sieczsz ty robisz? - wymówiła cicho i szybko. Oddychała powoli i spokojnie, była rozluźniona, choć chwilę wcześniej, gdy zbudziła się, przeszył je impuls spięcia. Wzięła głęboki oddech, czekając na odpowiedź.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
Ehh, kobieta w jednym pomieszczeniu a człek nie może przytulić nawet pomyślał najemnik
Chciałem cię tylko przytulić, od kiedy ciebie zobaczyłem chciałem to zrobić. Jestem samotny nie miałem nikogo do kogo mógłbym się przytulić. Endrigus przybrał bardzo smutną minę wstał położył się na sianie. I poprostu patrzył w sufit rozmyślając.[/i]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach