Kwadratowa budowla zwisająca z sufitu na łańcuchach. Dojść do niej można tylko przechodząc po zawieszonych w powietrzu platformach. Ściany wykonano z marmuru, posadzkę przykryto purpurowym dywanem. Złote poręcze, srebrne kratki oddzielające petentów od bankiera.
Pomieszczenie wypełnione jest potworami, nieumarłymi, przybyszami z innych planów. Jakiś demon w krawacie kłóci się zawzięcie o kapitalizacje odsetek od zainwestowanych dusz Piękny sukkub próbuje wyłudzić wdziękiem zniżkę od bankiera, co z góry skazane jest na porażkę, no bo przecież szkielety nie mają gruczołów ani ciała, które można by ogłupić podnieceniem. Chmary chochlików skaczą po żyrandolach i ścianach przenosząc różne wiadomości. Wszędzie błyskają klejnoty, złoto i inne kosztowności.
Bank oferuje różne usługi i dopasowuje się do klienta. Chcesz pożyczkę, pragniesz udziału w jakieś firmie, szukasz sponsora czy nawet chcesz wynająć bankiera lub księgowego? Tutaj to załatwisz.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach