Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Faust272
2013-02-19, 00:16
Ruiny tawerny
Autor Wiadomość
kastyl 
Administrator
Kastyl EoD Police



Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 34
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-02-21, 19:03   

Thor nie zdążył wejść do tawerny. Zobaczył tylko jak się odpala, po czym opancerzona w dziwną zbroję postać drze coś o dynamicie, po czym rzuca coś w środek budynku, który po chwili wybucha.
Po wyjaśnieniach Albrechta, elf zrozumiał już całkowicie, co się tutaj stało.
- Też chciałbym już ruszać, kapitanie, ale musimy jeszcze coś zrobić w mieście. I to jak najszybciej. -
Thor ściszył głos tak, aby tylko Albrecht go słyszał.
- Jak trafnie wskazałeś to, co się tutaj stało, jest dziełem Beliara. Niestety miasto zostało naznaczone przez niego i teraz przez to cierpi. Najgorsze jest to, że życie Regenta jest także zagrożone przez to. Może więc być i tak, że nie będziemy mieli ani gdzie, ani do kogo wracać.
Musimy odnaleźć jakiegoś kapłana dobrego boga. Tylko on może pomóc nam w tym. Po tym możemy wyruszać.
Choć jeśli już chcesz wyruszyć, możesz iść i poprowadzić najemników. Najwyżej dołączyłbym do was jak tylko uporam się z problemami w mieście. -
_________________
"Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
 
 
 
REKLAMA 
von Hackfleish


Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Dołączył: 06 Sty 2013
Posty: 339
Wysłany: 2013-02-21, 23:10   

 
 
 
Lowcakur 
von Hackfleish



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Sindri Myr
Pełna KP

 
Wiek: 29
Dołączył: 06 Sty 2013
Posty: 339
Skąd: Rumia
Wysłany: 2013-02-21, 23:10   

- Nie możemy skupić się na jednym, pozostawiając tak ważną misję do Mitry samej sobie. Nie, ja muszę wyruszyć do niej zgodnie z rozkazami i planem, problemem z kapłanem musisz zając się sam, mości Thorze. Życzę powodzenia. <powiedział rycerz do nieumarłego>

-Mości Marwynie <rzekł zwracając się do najemnika> - Jesteś gotów do wyprawy? Zakupiłeś wszystko co miałeś? Jeśli tak, to poczekaj wraz ze mną na resztę naszych towarzyszy, powinni się niedługo zacząć schodzić.
_________________
Lepiej powiedz mi po dobroci, gdzie sa Twoje pieniądze, to wyjdziesz stad z całymi paluszkami. Jakimi paluszkami sie pytasz? Twoimi paluszkami. Mogą w końcu przypadkowo trafić pomiędzy drzwi a futrynę, a ktoś może przypadkowo zatrzasnąć drzwi, prawda?
 
 
 
kastyl 
Administrator
Kastyl EoD Police



Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 34
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-02-22, 00:58   

- Rozumiem. A więc ustalone. Zajmę się problemami w mieście i dogonię was tak szybko, jak zdołam. Nie chcę, żebyś zabrał całą zabawę. Poza tym przydam Ci się, jeśli trzeba będzie tam załatwić jakąś sprawę po cichu. A więc do zobaczenia, mam nadzieję że jak najszybciej. -
Thor odwrócił się i odszedł kawałek.
Jak ja znajdę jakiegokolwiek kapłana? Wszyscy się poukrywali na tyle dobrze, że ludzie ich nie znaleźli. A reszta pewnie już dawno siedzi u swego boga i błaga o łaskę dla chłopów. Kurwa, jak zwykle ciężka sprawa. Może uda mi się odczytać coś z aury duszy? Może tak rozpoznam kapłana. W końcu dusze Beliarowców są czarne, więc i dusze kapłanów innych bogów też powinny się różnić od zwykłych.
Świadomy przeszedł kawałek i przysiadł przy jednym z budynków. Wyszedł z ciała i szukał dookoła duszy, która różniłaby się od innych dusz. Jeżeli nie znalazł ruszał dalej i po przejściu kawałka znów robił to samo aż nie znalazł tego, czego szukał lub nie przeszedł całego miasta.
_________________
"Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-02-22, 11:34   

Kastyl

Thor znalazł tą duszę. Nie byłą jakoś specjalnie różniąca się od reszty. Potrafił rozpoznać dusze z podziałem na czarowników i wojowników, z podziałem na rasy, z podziałem na humanoidy, zwierzęta i demony, ale nie potrafił wyłowić naznaczenia boskiego.

Czym więc różniła się ta dusza? Ano tym, że cały czas od jakiegoś czasu śledziła Tellana. Nie kryła się przed Thorem, ale kryła się przed każdym innym mieszkańcem Baraków. Jakby chciała pogadać ze Świadomym, ale nie miała odwagi, jakby bała się każdego innego obywatela Bolgori.

***

Łowcakur

Do Albrechta natomiast przybył jakiś krasnolud. Był ubrany w długi nomadowy płaszcz chroniący przed słońcem. Miał czarną brodę i jasny ubiór, to dało się wydedukować obserwując to, co wstaje spod płaszcza.

- Pan Albrecht von Hackfleish? Chciałbym Pana zaprosić na uroczystość... hmmmm... "Nadania imienia" mojej córki. Jestem Rafghal II, syn Rafghala I i jestem stolarzem w Kopalni. Moja żona podarowała mi córkę, która jest pierwszym dzieckiem urodzonym w Bolgorii - dumnie przyznał krasnolud.

- Z tego powodu jest to ważne wydarzenie i chciałbym, by obecni byli przedstawiciele władz w Bolgorii. Niestety Regent jest ciężko chory, dlatego zaproponował Pana, jako jego zastępstwo. Sam oczywiście zaprosiłbym Pana osobiście, gdyż jest Pan ważnym cżłowiekiem jako wasal Regenta oraz ze względu dużego poszanowania dla honoru i tradycji, która krasnoludom jest miła i o której słyszałem od moich współbraci. Tak więc czy mogę liczyć na Pana obecność?

***

Zezwalam na udział w Misji wszystkim jej uczestnikom bez względu na to, co aktualnie robią.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Lowcakur 
von Hackfleish



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Sindri Myr
Pełna KP

 
Wiek: 29
Dołączył: 06 Sty 2013
Posty: 339
Skąd: Rumia
Wysłany: 2013-02-22, 14:49   

<Albrecht lubił uczty i uroczystości wszelkiej maści, a na krasnoludzkich w swoim życiu jeszcze nie miał szczęścia bywać. Dodatkowo, Rafghal zwracał się do niego bardzo uprzejmie i z baczaniem na jego status, więc nie mógł mu odmówić. >

- Rafghalu II, synu Rafghala I, z przyjemnością uhonoruję waszą uroczystość. Jak mógłbym odmówić udziału w tak ważnym wydarzeniu? Chyba musiałbym się okazać człowiekiem bez honoru! Gratuluje panu córki, mam nadzieje iż w przyszłości wyrośnie na równie honorową osobę co pan, mości Rafghalu.

Kiedy więc odbędzie się to nadanie imienia?
_________________
Lepiej powiedz mi po dobroci, gdzie sa Twoje pieniądze, to wyjdziesz stad z całymi paluszkami. Jakimi paluszkami sie pytasz? Twoimi paluszkami. Mogą w końcu przypadkowo trafić pomiędzy drzwi a futrynę, a ktoś może przypadkowo zatrzasnąć drzwi, prawda?
 
 
 
kastyl 
Administrator
Kastyl EoD Police



Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 34
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-02-22, 19:29   

Thor przyjrzał się duszy osoby, która go śledziła. W niczym się nie różniła od normalnej duszy, poza tym, że stroniła od innych osób.
Ciekawe czego ode mnie chce. Mam nadzieję, że to ktoś, kogo szukam. Jak nie chce się spotkać na widoku, to zaraz przygotuje coś bardziej ustronnego.
Świadomy przeszedł jeszcze kawałek aż znalazł pustą, osłoniętą z trzech stron uliczkę i skręcił w nią. Poszukał jakiegoś ciemniejszego miejsca i skrył się, kładąc rękę na Bratobójcy.
Gdy śledzący go człowiek skręcił za nim, nie zobaczył od razu elfa. To dało czas Tellanowi na przyjrzenie się przybyszowi. Gdy ten przeszedł kryjówkę nieumarłego i zaczął się nerwowo rozglądać, świadomy wyszedł z ukrycia i stanął przed obcym odcinając mu drogę ucieczki.
- Kim jesteś i dlaczego mnie śledzisz. -
_________________
"Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-02-22, 23:51   

Przybysz ubrany był w zwykły, jedwabny płaszcz nomadowy z zarzuconym kapturem. Nagłe pojawienie się Thora przestraszyło nieznajomego.

- ŁAAA!

Półgłośny krzyk wydał się z gardła mężczyzny. Uderzył on plecami i tyłem głowy o przeciwległą ścianę w zaułku. Teraz Thor mógł mu się przyjrzeć. Był to mężczyzna około 30-40 lat. Miał krótko przystrzyżone włosy, pomarszczoną opaloną twarz oraz brodawkę na nosie i żółte zęby. To co go jeszcze wyróżniało, to strach w oczach, w mowie ciała, a nawet w zapachu.

- Ja-a-a-a. Ja... Ja przepraszam. Czy jesteś kapłanem?
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
kastyl 
Administrator
Kastyl EoD Police



Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 34
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-02-23, 00:10   

Thor wzdychnął. Jeszcze spora ilość ludzkich odruchów w nim została.
- Nie, nie jestem kapłanem. Sam szukam jakiegoś. W ogóle skąd taki pomysł? -
No tak. Zwykły mieszczuch chorujący na jakiegoś syfa czy coś innego. Pewnie wcześniej sam latał i ganiał za kapłanami żeby ich powiesić, a teraz jak coś mu grozi to szuka niedobitków. Żałosne.
- To wszystko, co chciałeś się dopytać? Na przyszłość dobrze radzę, lepiej się trzymaj z dala od takich jak ja. -
_________________
"Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-02-23, 19:43   

Mężczyzna był zdenerwowany, jednakże chciał dalej rozmawiać.

- A może znasz jakiegoś kapłana?

Po chwili jednak zreflektował się jakby coś do niego dotarło i ze zwiększa obawą zapytał:

- A dlaczego szukasz kapłana?
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
kastyl 
Administrator
Kastyl EoD Police



Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 34
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-02-23, 19:57   

Thor coraz bardziej się irytował, ale słuchał człowieka.
- Nie znam żadnego kapłana. Gdyby było inaczej, nie szukałbym go teraz. Osobiście go nie potrzebuje, ale cała Bolgoria tak. Mogę mu ofiarować wiele, w tym protekcję Regenta. -
Świadomy uważnie przyglądał się człowiekowi. Twarz Tellana jak zwykle nie zdradzała nawet śladu emocji, przez co była jeszcze bardziej przerażająca.
_________________
"Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-02-24, 13:21   

- A d-dlaczego Kopalnia szuka kapłana? Czy to nie jest pułapka by go zwabić, a potem zabić?

Mężczyzna rozglądał się niepewnie jak prześladowany. Dziwny człowiek.

- A może miałeś styczność z kapłanami, albo z mocą ich boga? Na pewno nie?

Nieznajomy nie dawał za wygraną. W oczach miał mieszaninę strachu, ale determinacji.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
kastyl 
Administrator
Kastyl EoD Police



Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 34
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-02-24, 13:59   

Determinacja człowieka zaciekawiła elfa. Był on przerażony i jakby... zaszczuty? Na pewno czegoś się bał i przed kimś lub czymś uciekał.
- Nie wkładałbym tyle wysiłku w szukaniu kapłana tylko po to, żeby go zabić. Widziałeś co się stało w Tawernie? Bez pomocy kapłana podobne przypadki zaraz rozszerzą się w całej kopalni. Jedno z miejsc zostało naznaczone przez mrocznego boga przez to całe miasto padło jego celem. -
Tellan spojrzał w kierunku wyjścia z uliczki.
- Poza tym, jakbym miał zabić kapłana, to nie odstawiałbym całej tej szopki ze sprowadzaniem go do kopalni. Po co miałbym tyle się w to bawić? -
_________________
"Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-02-24, 20:29   

- Czyli naprawdę kapłan jest potrzebny? Może on liczyć na pomoc, utrzymanie?

Pytał z nadzieją w głosie mężczyzna.

Nagle się zreflektował. Jego twarz wyostrzyła się, źrenice się zwężyły, drganie ciała ustało, jego sylwetka stała się wyprostowana i poważna. Zupełnie jakby stał się zupełnie innym człowiekiem. Zapytał głosem profesjonalisty. Nie był to jąkający się, wysoki głos uciekiniera, ale poważny, niski głos kogoś znającego się na rzeczy. Pomimo krótkiego zdania, zawarty w nim był cała władza, wiedza, sugerował coś ważnego:

- Jakie wypadki? Co zostało naznaczone i przez kogo?
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
kastyl 
Administrator
Kastyl EoD Police



Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 34
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-02-24, 21:03   

Thor patrzył na zmianę w rozmówcy.
Jak myślałem, jak jeszcze są jacyś kapłani, to dobrze się poukrywali.
- Tak, kapłan jest potrzebny. A jeśli będziesz ze mną to nikt Ci nic nie zrobi. Nie zdąży. -
Tellan wiedział, że ta wypowiedź raczej za bardzo nie spodoba się kapłanowi, ale nie dbał o to zanadto.
- Poza tym sam Regent potrzebuje Twojej pomocy. A także ja i mi podobni, Świadomi. Ale od początku. -
Thor jeszcze raz spojrzał, czy nikt nie podsłuchuje. Czysto.
- Jestem świadomym. Nieumarłym, który nie podlega mocy Beliara. Przybyłem tutaj z podmroku, planu w którym żyjemy, tutaj w poszukiwaniu ludzi, którzy pomogli by nam w walce z Plugawym. Szukałem przywódców jak i kapłanów. Pierwszych znalazłem z łatwością. Co do drugich, sam wiesz najlepiej.
W zamian za pomoc zgodziłem się nawiązać połączenie pomiędzy Podmiastem a Kopalnią. Udało mi się, ale przeszukując plany w poszukiwaniu celu, natrafiłem na plan Beliara. Portal na chwile połączył miasto i tamto miejsce. Niestety po drugiej stronie ktoś był. Ulurzicha, wysłannik zarazy. Jeden z Emisariuszy. Choć połączenie trwało bardzo krótko, zdołał on naznaczyć kopalnie. Tylko kapłan Angrogha jest w stanie coś na to poradzić.
Przez to Regent jest śmiertelnie chory, a miasto nawiedzają podobne rzeczy. Jeśli będziesz w stanie pomóc, mogę Ci przysiąc, że będę Ciebie chronił do momentu, aż zagwarantuje Tobie bezpieczeństwo. Regent na pewno udzieli Tobie wsparcia i ochrony. Zwłaszcza, że my, Świadomi, potrzebujemy was, a Morphius straciłby zbyt wiele, jeżeli odeszlibyśmy od niego. -




Co do wyszukiwania dusz, cytuje: "czy jest ona związana z jakimś bogiem czy po prostu jest to zwykła dusza"
Taka mała dygresja
_________________
"Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-02-24, 22:01   

Nie potrafisz rozpoznawać dusz kapłańskich.

Przynajmniej jeszcze nie


Kapłan odetchnął s ulgą. Wyprostował się. Teraz sprawiał wrażenie takie jakie powinien. Kapłan poważny, dumny, pełen mocy. Nie ukrywał się. Wiedział już, że Thor, że on jest magiem. Bariery zostały wzburzone.

- Tak myślałem, że jest w Tobie coś mniej odpychającego od ludzi. Widzisz mój bracie Świadomy, sporo przeżyłem, a najważniejsze jest właśnie "przeżyłem". Do głowy mi nie przyszło, że walcząc ze złem będę musiał cierpieć z ręki mojej w-własnej rasy.

Kapłana jakby na wspomnienie tego dostał drgawek. Jednak wyprostował się, odetchnął i uspokoił.

- Dobrze. Muszę jednak coś Ci powiedzieć. Nie lekceważ mocy Denaghoga, gdyż to właśnie jego reprezentuję. W dzisiejszym świecie jest potężnym bóstwem, gdyż równowaga świata została zachwiana, a on, jako jej strażnik, posiadł teraz dużo mocy by temu przeciwdziałać.

Tutaj kapłan Denaghoga westchnął.

- Niestety moja moc nie może sięgnąć l-ludzi - z trudem przeszło mu to słowo przez gardło - Ludzi jest mało, nie mogę ich ranić, ponieważ ich równowaga i tak została zachwiana. Nie mogę ranić ludzi, krasnoludów, elfów, niziołków. Nie, elfy mogę, krasnoludy też, tylko tych pierdolonych ludzi nie. Skurwysyny. J-ja nie spodziewałem się czegoś takiego. Dlaczego tak się stało. Ja...

Thor spojrzał na kapłana wymownie. Mężczyzna uspokoił się.

- No dobrze. Mniejsza. Prowadź tam, gdzie jestem potrzebny i chroń mnie przed niebezpieczeństwami. Szkoda czasu skoro sprawa jest poważna.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 13