Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Faust272
2013-01-07, 13:04
Podziemie alchemiczne.
Autor Wiadomość
kastyl 
Administrator
Kastyl EoD Police



Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 34
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-06-17, 22:28   

- Dzięki wielkie, nie ma to jak znów być we własnym ciele. A, własnie, mógłbyś poprawić jakieś zapasowe ciało dla mnie? Znając życie pewnie jeszcze nie raz mi się przyda. Cholera wie ile jeszcze razy będę się ciągał tutaj z prośbą o poskładanie mnie. -
Thor wrócił na miejsce w którym wcześniej stało jego aktualne ciało, po czym opuścił je.
Zew ciał był silny, bardzo silny. Nie wytrzymałby jeszcze za długo poza swoim ciałem. Tellan skupił się na tym wołaniu duszy do ciała i dał się pociągnąć tej sile. Niemal natychmiast jego dusza ruszyła do właściwego ciała.
Elf wstał, poruszał rękoma i nogami. Ciało było sztywne jak cholera. W końcu było rozszarpane, zszyte, rozkrojone, znowu zszyte. Dobrze że się jeszcze trzyma kupy. Głównie dzięki Raven.
Świadomy wstał i rozruszał swoje ciało. Przez kilka pierwszych chwil stawiało opór, ale po chwili było już lepiej.
- Wiesz już coś na temat tego demonicznego ciała? Czy potrzebujesz więcej czasu? -
_________________
"Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
 
 
 
REKLAMA 
Namiestnik


Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Wysłany: 2013-06-19, 17:53   

_________________

 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-06-19, 17:53   

- Oh, witaj Raven. Witaj Thorze. Cieszę się, że wszystko w porządku.

- Zgadłaś Raven. Płyn ustrojowy Świadomych to tak naprawdę nisza specjalnie zmodyfikowanych organizmów o bardzo małych rozmiarach. To one zastępują pracę krwi, wątroby oraz nerwów. Wspaniały organizm. Odkryty przypadkiem szybko został przez nas zaadaptowany.

- Już zbadałem. Miało w sobie zaszyte wiele przekleństw i toksyn. Na szczęście udało mi się wszystko zneutralizować. Także musiałem zużyć część mocy jego zębów, ale kilka udało mi się dla Ciebie uratować. Udało mi się ustalić ogólny charakter zaklęć, ale szczegółów niestety nie udało mi się do końca zbadać.

Otrzymano:
zębowy pierścień błyskawicy
zębowy pierścień ognistej kuli
zębowy pierścień pertyfikacji
zębowy pierścień zamiany kamienia w ciało
zębowy pierścień oślepiającego błysku
zębowy pierścień trucizny
zębowy pierścień kamiennej skóry
zębowy pierścień ognistej tarczy
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Kalkstein 
Alchemik



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Raven
Pełna KP

 
Wiek: 30
Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 205
Skąd: Obywatel Świata.
Wysłany: 2013-06-19, 18:31   

Więc... zamiast dwóch godzin spała może pół. Jeśli mogła zgadywać, to dzięki surowicy Świadomych ciało tak szybko odpoczęło. Nastawiła w końcu budzik na koniec procesu.
-O, witaj Thorze. Mam nadzieję, że załatwiłeś, co planowałeś zrobić. Przepraszam także za to, że obciążyłam twój rachunek. Nadal nie wiem jaka jest siła nabywcza tych dziesięciu sztuk złota, ale postaram ci się to jakoś wynagrodzić. Na pewno masz u mnie karnet na szycie.

Wysłuchała z zainteresowaniem Franka.
-Więc mówisz, że zużywałam specjalistyczne nici i zaszywałam nerwy tylko po to, aby teraz dowiedzieć się o bezcelowości tego procesu?!

Nieco się wnerwiła. Każde użycie rozpuszczalnych nici powinno być warte straty tego niezwykłego wynalazku. Nie znała technologii ich uzyskiwania.
-Dobrze... trudno się mówi. Te mikroby pełnią rolę zastępczą dla kilku układów powiadasz? Pozwolisz, że przyjrzę się im dokładniej? Symbiot pełniący tak wiele funkcji to faktycznie coś niesamowitego. Właśnie, gdzie trzymasz mikroskop i płytki do preparatów? Jeśli wiesz, że to są żywe twory, to gdzieś musisz mieć ten wynalazek.

Kiedy już dorwała się do urządzenia odpowiednio je skalibrowała, przygotowała próbkę preparatu i zabrała się za oględziny tego niezwykłego wynalazku.
-No no no... Thorze, chcesz popatrzeć, co pływa ci w żyłach? Ma nawet ładne rzęski. Franku, one powinny być takie duże? To największe pierwotniaki, jakie kiedykolwiek widziałam.

Przyjrzała się wymalowanym cyfrom na obiektywie.
-Chyba, że to skalę wyliczaliście na oko?
_________________
Choć nie wiem jak się skryjesz, twoje wnętrze nie jest dla mnie zagadką.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-06-19, 19:34   

- Ależ nie masz co się smucić. Połączenie nerwów była jak najbardziej dobrym pomysłem. Mikroby korzystają z mechanizmów obecnych w organizmie, do których zaliczają się mniej więcej nerwy. W przypadku Thora, którego ciało, można by powiedzieć, w ogóle nie było preparowane, Twoje zabiegi były kluczowe. Do dzisiaj Thor jest jedynym Świadomym posiadającym własne ciało. Powoduje to wiele komplikacji, i to dopiero u niego płyn balsamiczny ma tak dobre zastosowanie. Jednakże wymagane są nerwy i przynajmniej znacząca ilość tkanek. Kiedyś przeprowadzimy badania, ale na razie to wszystko co wiemy.

- Wielkość tych istot zależna jest od ich roli. Są wielkie, stacjonarne, zastępujące właściwie gruczoły, ale są też małe, stawiające na mobilność, które walczą z innymi patogenami. Można by powiedzieć, że jest to płyn wypełniony zawiesiną zawierającą w pełni autonomiczne, żywe, powiedziałbym, inteligentne komórki macierzyste.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Kalkstein 
Alchemik



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Raven
Pełna KP

 
Wiek: 30
Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 205
Skąd: Obywatel Świata.
Wysłany: 2013-06-19, 19:58   

-Czyli podsumujmy. Mamy do czynienia z wyglądającym na prymitywny gatunkiem stworzenia, które zdolne jest się rozwijać w elementy o poszczególnych funkcjach. Nigdy czegoś takiego nie widziałam. To już nawet nie jest inteligencja roju, to coś więcej.

Wpadła na pomysł.
-A gdyby dałoby się wykorzystywać je jako elementy symbiotyczne żywych organizmów? Trzeba przeprowadzić badania w tym kierunku. Ogólnie gdzie je znaleźliście? Jeśli Thor jest pierwszym Świadomym z niespodzianką, to oznacza, że wcześniej te pierwotniaki nie miały do czynienia z żadnym elfem. Transfuzje, zastępcze organy... to otwiera tak wiele możliwości!

-Te stworzonka przejmują cechy żywiciela i żyją z nim w symbiozie... Nie wiem, dociekałeś, czy jakoś przechwytują pamięć korzenia, czy może coś innego?
_________________
Choć nie wiem jak się skryjesz, twoje wnętrze nie jest dla mnie zagadką.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-06-19, 20:09   

- Jest to niedawne odkrycie, jeszcze niewiele o nim wiemy. Nauczyliśmy się je hodować i modyfikować poprzez ekspozycję na żywe organizmy. Tak jak zauważyłaś, przejmują cechy innych organizmów. Poprzez łączenie szczepów wystawionych na różne organizmy tworzymy szczepy o coraz większe odporności i biokompatybilności. To po prostu niesamowite. Tym bardziej, że one są na tyle inteligentne, że potrafią rozróżnić, kiedy dany organizm jest martwy, a kiedy żywy. A w przypadku Świadomych nawet dalej. Potrafią wykryć, czy znajdują się w ciele Świadomego, czy zwykłego nieumarłego. Coś jakby wykrywały duszę. Normalnie wystawione na ciało po prostu traktują je jak pokarm. Dlatego nie udało się ich zaaplikować do nieumarłych i ożywieńców. Za to są doskonałe dla Świadomych.

- Na początku naszego istnienia byliśmy uzależnieni od magii i żywych istot. Musieliśmy albo dosłownie pożeracz magie, albo dusze żywych istot aby utrzymać swoją obecną postać. Pamiętam pierwsze nasze kontakty ze Światem Materialnym, kiedy jeszcze istniała Akila. O mało nie doszło do rozlewu krwi, kiedy nasi wysłannicy musieli na oczach ludzi zabili kilku ich przedstawicieli, aby w ogóle przetrwać i przekazać nasze posłannictwo. Ciężko było kogokolwiek przekonać.

- Te organizmy uniezależniają nas od tego. Możemy egzystować bez ciągłych transfuzji mocy, magii czy energii żywych istot. Właściwie wszystko co się zmieniło to nasze ciało i energia ciała.

- Dlatego tutaj właśnie patrzysz na dowód, że każda żywa istota składa się z duszy, ciała i tzw. energii ciała. Mikroby zastępują właśnie ta energię. Bo jak sama wiesz, co z tego że m masz martwe mięso, ciało, kiedy największa sztuką jest wprawić je w ruch?
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Kalkstein 
Alchemik



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Raven
Pełna KP

 
Wiek: 30
Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 205
Skąd: Obywatel Świata.
Wysłany: 2013-06-19, 20:42   

-Czyli widzę jesteś zwolennikiem teorii energetyzowanego ciała... Jeden z głównych nurtów. Ja widzę to jednak nieco inaczej. Za inteligencję w przypadku ciała odpowiadają zewnętrzne płaty mózgu. Tradycyjny nieumarły jest okazuje się skomplikowany i porównywalnie inteligentny jak zwierzę. Bez obrazy Alistar. Oczywiście, nieumarli po stronie Beliara także potrafią być inteligentni, ale chyba mają podobny problem jak Świadomi- źrą magię.

-Poprzez serię lobotomii polegających na usuwaniu kolejnych ośrodków mózgu udało nam się z ojcem wywnioskować, że za podstawowe odruchy odpowiada tylko część mózgu, a reszta jest u nie-Świadomych po prostu martwa. Tak ostatecznie. Możliwe, że mikroby zauważają właśnie brak aktywności w jakiejś części mózgu odpowiadającej za czynności wyższe i na tej podstawie traktują ciało nie jak nosiciela, a jak spory posiłek. Do tego jednak, aby rozstrzygnąć tą kwestię trzeba by przebadać działanie tych wynalazków na żywych istotach. Inteligentnych i zwierzętach. Dusza posiada silną korelację z umysłem i funkcjami wyższymi, więc powinno to dać jakieś efekty, choćby i różnicę prędkości rozpadu ciała.

-I... poza powstrzymanym gniciem te stworzonka oszukują również ciało wmawiając mu, że nie jest martwe... niesamowite. Choć nieco niepokojące. Te żyjątka są na prostej drodze do następnego etapu ewolucji. Ciekawe, kiedy wymyślą religię...
_________________
Choć nie wiem jak się skryjesz, twoje wnętrze nie jest dla mnie zagadką.
 
 
 
kastyl 
Administrator
Kastyl EoD Police



Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 34
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-06-19, 21:10   

Thor stał i się gapił na rozmówców.
Rozumiesz coś Bracie z tego bełkotu?
- Nie. Może kilka słów, ale ni cholery nie mam pojęcia o czym oni gadają. -
Ja tak samo. Lepiej zostawię ich samych.
- A ten cały kapłan na was nie czeka? -
Cholera, prawie o nim zapomniałem. Dobra, zaraz coś się wymyśli.


- Dobra, przerwę wam na chwile te dywagacja. Raven pamiętasz może o naszym ukochanym kapłanie? Przydałoby się go tutaj przyprowadzić.
Albo chociaż odwiedzić i sprawdzić czy żyje. Masz ochotę go odwiedzić? Ja mam jeszcze kilka spraw do załatwienia. Ale jeśli Ci się nie chce to mogę sam się tym zająć. Niech będzie moja strata. -
_________________
"Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
 
 
 
Kalkstein 
Alchemik



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Raven
Pełna KP

 
Wiek: 30
Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 205
Skąd: Obywatel Świata.
Wysłany: 2013-06-19, 21:39   

-O żesz na śmierć bym zapomniała. Dobra, pójdę po niego. Jeśli chcesz, mogę także z marszu złożyć raport Cesarzowej. Załatw mi tylko jakiś sposób na przejście przez portal i określ jak miałabym się wydostać z komnaty portalowej. Myślisz, że chirurg wychodzący z prawdopodobnie najbardziej strzeżonego pomieszczenia w mieście nie wzbudzi zainteresowania? Nikt nie wchodził, ktoś wyszedł. Nawet idiota nabierze podejrzeń.

-Franku, chyba będziemy musieli na krótszy czas odroczyć naszą dyskusję. Obowiązki lekarza stoją jednak wyżej niż praca badawcza. Myślę jednak, że nie będziesz się nudził podczas krojenia bezzębnego demona.

Wyciągnęła dwie niewielkie mętnobiałe kulki, 'zdobyte' po badaniu. Niewielkie, mogły być nawet wprawione w co większy pierścień. Ważne, że były niemal sterylne.
-Thorze, zdobyłam w międzyczasie dwa takie kamienie. Nie, nie chcesz wiedzieć jak. Najpewniej zawierają jakąś bardziej złożoną wersję zaklęć komunikacyjnych pozwalającą na badanie otoczenia również pod kątem składu chemicznego. Będziesz w stanie coś z tym zrobić? Potraktuj to jako część spłaty długu.


Po uzyskaniu jakiegoś glejtu, czy innego dokumentu na strażników oraz klucza do przejścia przez portal ruszyła dzielnie do Dzielnicy Gości.
_________________
Choć nie wiem jak się skryjesz, twoje wnętrze nie jest dla mnie zagadką.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-06-19, 21:46   

- Te organizmy nie traktują ciała jako pożywienia, ale jako podajnik pożywienia. To jest właśnie niesamowite. Te organizmy jakoby rozumieją, że organizm, który zasiedlają, jest w stanie zdobywać pożywienie. Dlatego nie pożerają go, gdyż słusznie szacują, że na dłuższą metę więcej zyskają współpracując i pozwalając nosicielowi zdobyć pożywienie dla nich.

- A propo Thor. Tamta mieszanka jest bardzo żarłoczna i ma upośledzone wytwarzanie emocji głodu. Radzę Ci częściej spożywać więcej jedzenia. Częściej i więcej. Jak zaniedbasz, symbiotyk, tak to nazywamy Raven - wtrącił puszczając oko do kobiety -, po prostu pożre Twoje wnętrzności a Ty nawet nie będziesz wiedział kiedy to się stanie dopóki przy którymś kroku po prostu się nie rozpadniesz.

- Symbiotyk oszukuje organizm do nie bycia martw poprzez zastąpienie funkcji organizmu ich funkcjami. Nerwy pobudzane przez mózg są pobudzane przez symbiotyk. Pewnie sama wiesz, że odpowiedź organizmu zależy od stężenia pewnych związków. Na przykład ilość cukru we krwi jest regulowana przez substancje wydzielaną przez trzustkę. Symbiotyk zastępuje i receptor wykrywający niski poziom cukru i organizm wytwarzający cukier, co wyłącza trzustkę z obiegu. Dzięki temu miejsce zajęte przez ten organ jest zastąpione czymś innym, kolejnym plusem dla symbiotyku, żeby organizmu bezmyślnie nie pożerać.

***

Thor trzymał w ręku dwa kryształy komunikacyjne stworzone magicznie dzięki mocy Odłamków Dusz. Te kryształy pozwalają na dzielenie wizji. Jakby wewnątrz każdego kryształu było małe oko.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
kastyl 
Administrator
Kastyl EoD Police



Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 34
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-06-20, 00:17   

- Dobrze, że mi to mówisz Frank. Będę musiał się pilnować z tym. Dzięki za te kryształy, pomogą mi. Albo w jakiejś walce, albo w czymś innym. Jeszcze raz wielkie dzięki.

Raven, kiedyś mi się odpłacisz w ten czy inny sposób. Z tymi kryształami popatrzę jakie dają możliwości. A z portalem to muszę się z Tobą przejść do nich i dostroić klucz dla Ciebie. Możesz wyjść normalnie z tego pokoju, ja już tak kilka razy robiłem. Jeśli ktokolwiek będzie się pytał pokażesz papier od Cesarzowej i tyle. Strażnicy mają głowy na karkach. A z tym doszywaniem czegoś do kogoś i badaniem jak się te symbiotyki zachowują, sama se przyszyj. Jak na razie nie mam zamiaru robić za okaz do badań.

Coś jeszcze? -
_________________
"Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
 
 
 
Kalkstein 
Alchemik



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Raven
Pełna KP

 
Wiek: 30
Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 205
Skąd: Obywatel Świata.
Wysłany: 2013-06-20, 03:15   

-Taaaa... Ja nie mam żadnego pisma poświadczonego pieczątką Cesarzowej. Mam jedynie przepustkę do Niny od Albrechta von Hackfleish i płaszcz rodu Bordword. Obie te rzeczy pozwalają mi się poruszać spokojnie po Kopalni. Myślisz, że wystarczą? W ogóle mam pomysł...

Wyszukała w ekwipunku pustą fiolkę. Z rozmachu wyjęła skalpel i nacięła sobie żyłe na nadgarstku. Krew spływała do naczynia.
-Jesteś zabójcą. Może i posługujesz się magią odłamków, ale widziałam twój miecz. Specyficzne nacięcia mające na celu zmaksymalizowanie efektu zatrucia... Nie widziałam nigdy takiego ostrza na żywo, ale akurat autor książki o trucicielstwie był bardzo dobrym rysownikiem. Trucizna jednakże jest czymś, co się dość szybko zużywa. Myślę, że mogę ci nieco pomóc.

Fiolka się napełniła, żyła lekko obkurczyła by zatamować krwawienie, a szalona regeneracja zasklepiała już czyste cięcie. Podniosła pojemniczek z jasnoczerwoną krwią pod światło i lekko nim zakręciła. Barwa cieczy w środku momentalnie zmieniła się na brunatnoczrną. Zapieczętowała buteleczkę i wręczyła ją zaskoczonemu Świadomemu.
-Proszę. Mieszanina możliwie wielu toksyn naturalnego pochodzenia. Od trupich jadów po środki porażające. Może i skutek jest możliwie losowy, ale na pewno potężny. Pół litra zdołało porazić i zabić szalejącą bez władzy demona jaskinię macek. Nie lekceważ mocy tej buteleczki.

-Dobra, możemy chyba ruszać. Trzeba będzie ogarnąć parę rzeczy na miejscu. Bywaj Franku, zobaczymy się w najbliższym możliwym czasie. I owszem, spróbuję wytłumaczyć to, co teraz mi się udało uczynić.
_________________
Choć nie wiem jak się skryjesz, twoje wnętrze nie jest dla mnie zagadką.
 
 
 
Kalkstein 
Alchemik



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Raven
Pełna KP

 
Wiek: 30
Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 205
Skąd: Obywatel Świata.
Wysłany: 2013-06-22, 18:03   

Była wściekła. Nina chciała utrzymać władzę za wszelką cenę. W imię czego?! Kraju jej ojca, który nie dość że znajdował się po drugiej stronie kontynentu, to jeszcze aktualnie świeci na zielono jako nekropolia? W imię rodu, który dla własnej chciwości osłabił dwie rasy i nie zdołał obronić się przed najazdem wrogów? To było niedorzeczne, przeciwnik wszystkiego co żyje może zaatakować w każdej chwili, a ta kobieta walczy o władzę nad upadającym z głodu miastem. Przecież Kopalnia nie miała nawet dosyć jedzenia, aby móc wyżywić obrońców przez miesiąc! Co będą żreć, kamienie?!

Załóżmy nawet, że wygra starcie. Jedzenia przecież jej nie przybędzie. Co, Bordword będzie w stanie utrzymać pełne uchodźców miasto? Wolne żarty. Odbudowanie tej wioski, aby była chociaż samowystarczalna to długie miesiące pracy. Widziała przecież, w jak żałosnym stanie był gród. Nie dysponował nawet narzędziami. Pierdolone szlacheckie poczucie honoru i bezmyślność przy sięganiu za broń...

Przeszła przez portal i Dzielnicę Gości jak burza. Zmierzała do jedynego miejsca, gdzie mogła się spodziewać spotkania Thora- a nuż Świadomy wrócił, aby o coś zapytać? Nie miała szansy go złapać w Dzielnicy Elit, a nie miała najmniejszego pojęcia, gdzie mógłby pójść. Miała chwilowo dość myślenia o polityce, a wściekłość była niemal nie do opanowania za pomocą dostępnych jej środków. Dobrze chociaż, że nie korciło ją, aby coś zniszczyć.

Jeśli znalazła Thora u alchemika, to przekazała mu, że jest ambasadorem kobiety, która nie godzi się na żadne jego prośby, a wręcz planuje dokonać małej rzeźni i bogowie wiedzą czego jeszcze. Przekaże mu dokładnie to, co chciała córka króla Hereka, tylko w nieco inny sposób.

W przeciwnym wypadku zajęłaby się od razu rozmową z Frankiem, ewentualnie poprzedzając ją jadowitym wstępem o ukochanej Ninie.

Po wyrzuceniu złości agresja wyparowała zastąpiona przez smutek. Rozejrzała się. W tych szafkach na pewno znajdowały się płyny do konserwacji. Mała probówka czegoś mocniejszego na uspokojenie nikomu nie zaszkodziła. Znalazła, wypiła jednym łykiem i zaczęła się na głos zastanawiać przy zdziwionym nieumarłym.
-Eh... Niemal całe życie spędziłam w zamkniętym domu i może dlatego nie rozumiem, ale czemu ludzie bywają aż tak zaślepieni? Najpierw bezsensowna rzeź, potem ten nieszczęsny czołg, teraz ta kobieta planuje wykorzystać arsenał Świadomych do mordowania zwykłych ludzi... Czemu żywi nie mogą być w końcu rozsądni?

-Bo nie wiedzą jak to jest być szalonym?

Może masz rację...


Dolała sobie spirytusu.
_________________
Choć nie wiem jak się skryjesz, twoje wnętrze nie jest dla mnie zagadką.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-06-22, 20:23   

Frank na prośbę Raven zorganizował jakiś alkohol. Tak naprawdę to miał tylko czysty, lodowy spirytus bez zanieczyszczeń idealny jako składnik reakcji lub środek dezynfekujący. Mimo to, nie powinien dawać czegoś takiego żywym ludziom, więc rozrobił alkohol w wodzie do 10% zawartości i podał Raven.

***

- Chciałbym znowu móc się upić.

Powiedzia rozmarzony Frank gdy obserwował pijącą kobietę.

***

- Myślę, że główny problem to właśnie życie, Raven, Dopóki człowiek żyje, dopóty jest targany emocjami ciała. Strach, ból, pożądanie. To chyba kieruje ludźmi żywimy do tego, co robią. No bo wiesz... Tutaj jak się już umrze, troski odchodzą. Mózg umiera, a w nim nasza podświadomość. Kurde nie wiem. Po prostu jak się umrze, to jest łatwiej. Tak... Swobodniej...

Frank podrapał się trzecią ręką po głowie.

- Niemniej fajnie byłoby się znów upić...

- O! To teraz jest Twoją pracą, hę?

Na ziemie z głuchym, ale cichym stąpnięciem zeskoczył... pająk? Centaur-pająk? Co do diabła?

Alistar wystraszony spadł z półki z narzędziami chirurgicznymi i po krótkie szamotaninie usiadł na stole by bezczelnie gapić się ze zdziwieniem na nową istotę.

Przed pijącymi (a właściwie Frankiem i pijącą) znajdował się Świadomy bez jakiejkolwiek odzieży o ciele topielca. Nagość mogłaby szokować, gdyby nie coś innego. Od pasa w dół przybysz miał... ciało pająka. Tułów, osiem nóg i pękaty odwłok. A z miejsca głowy wyrastał jego sinozielony tułów. Zresztą nie wyrastał. Był przyszyty, mięsiste przeguby. skórzaste więzadła. Co za groteska.

- O! - podjął Frank - Właśnie Raven. Postanowiłem zaprosić tutaj mojego kolegę. Pomyślałem, że może być ciekawie.

Mrugnął okiem.

- Jak tam ciało Emanuelu?
- Dzień wytrzymało, ale niestety jak każde, zaczyna się już rozkładać. Nie mogę zmusić go do asymilacji. Nie masz może nowej mieszanki?
- Właściwie to mam, ale chyba i tak jest za późno, co?
- Niom, tylko Twoje robaczki pilnują, by nie ciekło z tego jak z dziurawej dyni.
- Możę kiedyś jeszcze to załatwimy. Tymczasem, poznaj Raven, wybitnego chirurga za Świata Materialnego?

Przybysz spojrzał na kobietę. Jego wykrzywiona stężeniem pośmiertnym twarz skrzywiła się jeszcze bardziej. Ciężko było ustalić, jaka emocja była tego powodem.

- Przecież ona ma ze 16, maks 18 lat! To po błysku technologia tak uległa regresji, że nastolatki są specjalistami chirurgi? Kurde, im dłużej jestem martwy, tym mniej tęsknię za byciem żywym.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Kalkstein 
Alchemik



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Raven
Pełna KP

 
Wiek: 30
Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 205
Skąd: Obywatel Świata.
Wysłany: 2013-06-22, 20:50   

Ena...Eta...Emanuel! No, zapamiętała. Ale wizyta Świadomego oznaczała koniec beztroski... szkoda. Alkohol był znacznie rozcieńczony, więc nie była znowu aż tak pijana. Wypiła odpowiednik może 0.1 litra spirytusu. Co to było dla niej i krasnoludzkiej wątroby? No nieco było. U normalnego kraśka ćwiartka wódki rozłożyłaby się na jakieś dwa razy więcej masy ciała.

Pomimo tego użyła przetrenowanego już triku i momentalnie oczyściła układ nerwowy oraz zatrzymała wchłanianie alkoholu z układu pokarmowego. To było niesamowite, że wielokrotnie powtarzana, nawet skomplikowana czynność była potem wykonywana przez organizm machinalnie, jakby procedura wryła się w pamięć ciała.

Raven wytrzeźwiała na umyśle w ciągu jednej chwili. Co prawda aby nie zatruć organizmu zachowała część płynu w ciele, sprawność motoryczną nadal miała lekko ograniczoną, ale tak nieznacznie, że było to pomijalne.
-Pan wygląda jak efekt dziwacznego eksperymentu, a ja pomimo ciała szesnastolatki mam pięć dekad na karku. Proszę nie oceniać innych po wyglądzie. A poza tym miło mi poznać, jestem Raven van Pinkle.
_________________
Choć nie wiem jak się skryjesz, twoje wnętrze nie jest dla mnie zagadką.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 13