Syriusz wziął Aiwa pod rękę i wyprowadził by w spokoju sprawdzić czy niema wstrząśnienia mózgu albo czegoś podobnego [ w walce to raczej się jush nie przyda ]
Imruf wykorzystując slepotę bestii, zakradł się pod nia i ugodził ją w stopę(tam gdzie przedtem).
_________________
Chomik_Zaglady [Usunięty]
Wysłany: 2008-07-07, 20:47
Puszczaj! - szarpnął się Hinikaran.
Elf wyrwał się Syriuszowi i stanął na nogi. Pomacał lekko skórę wokół rany, wyciągnął bandaż i
obwinął głowę by zatamować ewentualne krwawienie. (tak, wiem że może wdać się infekcja, zajmę się tym później. )
Odwrócił się do człowieka i powiedział:
- Dzięki za pomoc ale nie możemy dopuścić by to... Bydle... Zdemolowało miasto!
Chwycił łuk i zajął odpowiednie miejsce na trybunach, ale takie by bestia nie mogła mu zagrozić ( jeśli coś to zdąży zwiać ), wyciągnął strzałę i ponownie wymierzył w odsłoniętą szyję potwora. Wstrzymał oddech, przymierzył i wystrzelił.
joker [Usunięty]
Wysłany: 2008-07-07, 21:03
- Czy wszyscy w tym mieście koniecznie chcą zrobić z siebie bohaterów?! - po czym wrócił do pomieszczenia i zaczął rzucać w bestię kamieniami w ten sposób by w razie czego uskoczyć i wystawić bestię na pewny strzał elfowi.
Chomik_Zaglady [Usunięty]
Wysłany: 2008-07-07, 21:08
Nie o to, kurwa, chodzi by zrobić z siebie bohatera - krzyczał Aiw - ale żeby były jak najmniejsze straty bo nas tu te dzikusy zajebią jak psy!
Po czym wymierzył i strzelił do bestii jeszcze raz
husarz [Usunięty]
Wysłany: 2008-07-07, 21:16
nie przeklinaj bo kur** do piekła trafisz
Do pomieszczenia wpadł Aron i po chwili wyjmował jush biały proszek który wciągnął przez nos i na chwilę oczy jego przybrały szklany wyraz by po chwili Wbiec pod potwora wyjąć rytualną i wzmocnioną szablę i z całych sił uderzyć w podbrzusze bestii.
joker [Usunięty]
Wysłany: 2008-07-07, 21:18
- I trak nas Zajeb** a ty strzelaj szybciej bo zaraz zawału dostane! - a po jego czole od szybkich rundek uników pojawiła się stróżka potu.
Chomik_Zaglady [Usunięty]
Wysłany: 2008-07-07, 21:33
Aiw wycelował starannie, tak by to była już ostatnia strzała jaką zużyje na tego stwora, tak jak poprzednio elf celował w szyję bestii.
Ja już nie mam siły na zrytego... niech go ktoś ustrzeli
Bestia ignorowała ciosy Imrufa.
Aiw spudłował komplentnie. Jego strzała wbiła się w nogę besti.
Aron miał najwięcej szczęścia. Wbiegł pod bestię, i jednym ciosem ugodził jej nogę tak, że ta straciła panowanie nad kończyną, opadając i niemal że przygniatając biednego hobbita...
Niech ktoś weźmie tego hobbita bo się zabije! - Krzyknął Aiw. Wiedział że bestia jest już właściwie niegroźna. Zajął taką pozycję by trafienie w szyję nie było dlań problemem, ba! Było dziecinnie łatwe, wymierzył i strzelił.
Na arenę, słysząc odgłosy jakiegoś zwierzęcia, przybiegł pewien hobbit. Nie miał jednak zamiaru walczyć, lecz, jak zwykle zresztą, ukraść wszystko co mały hobbit może unieść. Widząc walczących czekał tylko na kogoś, kto dostanie, by mu "pomóc" i zaprowadzić do medyka....a raczej okradając ze wszystkiego, co nieszczęśnik ma.
I teraz nie piszcie, że wiecie, że jestem złodziejem itd. Nikt z was mnie nie zna, więc wiem, że to trudne, ale zachowujcie się w miarę normalnie wobec mnie
Strzała trafiła bestię prosto w szyję. Ta jednak była nie ugięta. Jeden z gladiatorów podszedł bliżej i rzucił w nią oszczepem. Następnie, podbiegł, wspią się na grzbiet i przebił czaszkę besti... ta padła na ziemię... martwa...
Hobbit spojrzał na ogromną bestię. Co teraz zrobić? Nigdzie nie widzi leżących rannych. Ale zaraz! Ta Arena jest teraz pogrążona w chaosie i nikt wielu pomieszczeń nie pilnuje. Hobbit stwierdził, że jednak trzeba namieszać dalej, by móc spokojnie posprawdzać pomieszczenia. Niziołek postanowił wypuścić parę potworów, by trochę zajęły towarzystwo. Po cichu zaczął więc szukać sposobu otworzenia klatek.
Aiw podbiegł z stojącego w przejściu niziołka. I powiedział:
- Żyjesz? To cholerne bydle, tylu ludzi utłukło. Po czym splunął przez ramię w stronę bestii.
- Hinikaran - elf podał rękę hobbitowi. Czemu nie jesteś na murach jak większość mieszkańców? Nie widzę też u ciebie śladów walki...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach