Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
Matnia
Autor Wiadomość
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2012-12-28, 18:59   Matnia

Zespół komnat przeznaczonych na przesłuchania i tortury. Dostać się można tylko windą sznurową zasilaną mięśniami kilku górników.

***

Grindan został rzucony na stołek przed blaszanym stołkiem. We wnęce w niewyrównanej ścianie znajdowała się klepsydra, w której piasek przesypywał się w dużych ilościach, ale ubywało go ogromnie mało. Nie było innych ozdób, poza latarnią na stole.

Po chwili do komnaty wszedł ubrany w czarny pancerz z blachy mężczyzna o zaciętym wyrazie twarzy. Sam Grindan został pozbawiony i zbroi, i broni.

Przybysz miał proste, czarne wąsy, krótkie włosy na jeża i groźny wygląd. Usiadł przed nim kładąc przed sobą wypchaną teczkę skórzana. Nakierował światło latarni na twarz przesłuchanego, po czym rozkazał:

- A więc, mów!
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
REKLAMA 

Dołączył: 23 Gru 2012
Posty: 26
Wysłany: 2012-12-28, 19:10   

_________________

 
 
 
Luny 



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Grindan
Pełna KP

 
Dołączył: 23 Gru 2012
Posty: 26
Wysłany: 2012-12-28, 19:10   

- Jestem Grindan z domu Selerianów - zaczął kłamstwem na temat swego rodowodu, chociaż wiedział że to i tak by mu teraz nie pomogło. Bał się, lecz starał się to ukryć - Do kopalni trafiłem dzisiaj. Wędruję z zachodu, i kiedy zgłosiłem się do odrobienia dniówki zaczepił mnie ten typ, którego przyprowadziliście razem ze mną, Bury, o ile dobrze pamiętam - kontynuował po czym westchnął głęboko. Powietrze było wilgotne, dziwnie przyjemne, lecz pełne grozy - No więc, powiedział żebym spotkał się z nim w knajpie, po czym będę mógł iść odrobić swoją robotę. Mówił że to bardzo ważne, a jako że jestem tu nowy stwierdziłem iż każda szansa na poznanie nowych znajomości się przyda. Poszedłem więc, i spotkałem się z nim. Przy piwie powiedział mi że ukradł pieczątkę jakiemuś nadzorcy, i zgodzi się mi ją oddać pod warunkiem że oddam mu swoją zbroję. Przy rozmowie powiedziałem mu co nieco na temat tego co widziałem na kontynencie, podczas mojej podróży tutaj. Ostatnie co pamiętam to jego wykrzykiwanie na temat mojej osoby gdzie nazywał mnie kapłanem Beliara. Wyszedłem, i zawołałem straż. To tyle. - powiedział po czym czekał na reakcję mężczyzny. Teraz był już przerażony, więc stwierdził że najlepiej mówić całą prawdę.
_________________

 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2012-12-31, 18:47   

Oślepiające światło nie pozwalało dojrzeć szczegółów i rozmówca ukrywał się za snopem światła.

Mówił spokojnym, zdecydowanym głosem. Jakby wiedział wszystko a tutaj szukał tylko formalnego potwierdzenia.

- Imiona nie mają znaczenia. To kim byłeś zginęło w Błysku. Bury już został przesłuchany, ale dosyć dokładnie opisał to "co widziałeś na kontynencie". To jest dowód na to, że nie był to wymysł chorego umysłu. Poza tym ten amulet...

Przesłuchujący rzucił na stół amulet z wężem

- Jest to biżuteria dość osobliwa. Może opowiesz mi co nieco na jego temat?

Pytanie to zadał patrząc w zawartość teczki, jakby chciał skonfrontować wypowiedziane słowa przez Grindana z tym, co miał zapisane w teczce.

Przesłuchiwany pocił się i denerwował. Teraz przed jego oczami stanął zły mag, oraz wszystkie okoliczności pojawienia się amuletu.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Luny 



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Grindan
Pełna KP

 
Dołączył: 23 Gru 2012
Posty: 26
Wysłany: 2012-12-31, 19:41   

Grindan starał się nie zdradzić swego strachu chociaż uczucie zjadało go od środka.

- Dostałem go od mędrca który gościł w domu mego ojca, tuż przed jego śmiercią. Powiedział że uchroni mnie przed złem. Nie wiem czy to moce magiczne, czy to też interwencja bogów, jednak jak na razie ocalałem: przewędrowałem cały kontynent. Wiem że nikt tutaj nie przepada za magią - westchnął głęboko - wiem że najchętniej wszyscy zajebaliby kogokolwiek kto ma coś wspólnego z magią. Nie jestem czarownikiem, a jedyną styczność jaką miałem z czarnymi mocami to dzień w którym zginął mój ojciec... i to chyba ten amulet ocalił moje życie - powiedział, po czym czekał na reakcję przesłuchującego. Bał się, lecz nie wiedział co innego mógłby powiedzieć pod wywieraną na niego presją. Musiał mówić cokolwiek, byleby szybko. Inaczej i tak posądzono by go o kłamstwo.
_________________

 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2012-12-31, 19:58   

Przesłuchujący pokręcił głową, jakby zawiedziony. Po czym wpatrywał się w Grindana, chyba, bo przez to światło to ciężko stwierdzić. Po chwili odezwał się.

- Prawdę powiedziawszy Selerianowie nie są do końca nieznani. Byli rzemieślnikami i kupcami, którzy położyli część torów w chodnikach. A Ty? Znasz się na czymś?
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Luny 



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Grindan
Pełna KP

 
Dołączył: 23 Gru 2012
Posty: 26
Wysłany: 2012-12-31, 21:12   

Grindan ucieszył się niezmiernie z faktu że rozmowa obrała bardziej luźny kierunek, chociaż nie do końca aż tak jakby chciał. Popatrzył do góry, poszukując inspiracji po czym rzekł:

- Jeździłem z ojcem po całym kontynencie, byłem na wielu dworach. Mniemam że wiedza na temat kultur czy obyczajów jest tutaj zbędna, a szkoda... - mówił, nie będąc do końca pewien dokąd sam zmierza - Umiem dobrze i szybko liczyć, dodawać, odejmować czy mnożyć. Nie raz coś takiego było potrzebne. Znam się co nieco na handlu, kto wie, może nawet perswazji, ale nie mnie to oceniać. Fakt faktem, chyba właśnie to ocaliło moje życie - zaśmiał się lecz najwyraźniej oprawca nie podzielał jego poczucia humoru i nie widział w żarcie nic zabawnego. Kontynuował więc - Nie stronie też od walki. Umiem strzelać z łuku i walczyć wręcz. Może nie jestem mistrzem, ale zdecydowanie potrafię się bronić. Nie mam co prawda tyle krzepy w ręce ile wy, ale niedługo mogę się wyrobić - mówił, chcąc jak najszybciej dojść do czegoś przydatnego - Co by tu jeszcze... podróżowałem wiele. Widziałem różne rzeczy w moim życiu na wielu dworach... Wiecie, lordowie i damy mają różne zachcianki. Dziwne wynalazki krasnoludów czy elfów... Trochę kredy i parę godzin to z pewnością przypomnę sobie kilka z nich. Różne to był rzeczy... od dźwigów po wachlarze. Kilka zapamiętałem, może nie całkowicie, ale jestem pewien że mogę to wszystko rozpracować.

(mogę wykonać parę szkiców potencjalnych wynalazków + 1 do wynalazków ^^ )
_________________

 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-01-01, 00:39   

Rozmówca podniósł dłoń uciszając Grindana.

- Wiesz, przesłuchałem wiele takich jak Ty i mam wprawę w wykrywaniu fałszu. A u Ciebie większość co wygadałeś to nieprawda albo niepełna prawda.

- Tak więc pozwól, że nakreślę Ci Twoją sytuację. Większość co powiedziałeś nie jest zgodne z prawdą. Nie znasz się na żadnym rzemiośle, nie dotknąłeś żadnej profesji poza byciem w najlepszym przypadku najemnikiem. Jesteś nieprzydatnym nam trutniem, które wyrzuca się z ula, żeby nie zużywały pożywienia. Dodatkowo nie mówisz mi całej prawdy o amulecie, który na pewno nie jest zwykły. A na sam koniec próbowałeś sfałszować "dniówkę". Nie wezwałeś straży bo jesteś praworządny, tylko dlatego, bo przegiąłeś z próbą zastraszenia, czyli spróbowałeś, Ty, obcy przybysz, nieprzydatny, gwałtem odebrać rzecz, która należała wówczas do bardzo wydajnego pracownika w kopalni.

- Podaj mi teraz jeden powód, dla którego nie powinienem Cię zrzucać do wilczego dołu.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Luny 



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Grindan
Pełna KP

 
Dołączył: 23 Gru 2012
Posty: 26
Wysłany: 2013-01-01, 01:26   

Grindan wypuścił nagromadzone powietrze w jednym, długim wydechu. Wiedział że jest w tarapatach, wiedział że jego słowa zadecydują o tym czy będzie żywy, czy też padnie trupem w czeluściach kopalni.

- Czyli mam rozumieć, że teraz po tym kiedy Cesarstwo upadło, a do was napływają uciekinierzy różnej maści, możecie sobie pozwolić na wybijanie każdego kto włada mieczem? - Grindana ogarnęła złość związana z lekkomyślnością zarządzania tym miejscem - Będziecie potrzebowali większej ilości strażników już wkrótce, a ja mogę się wam przydać. Tutaj zaczyna się nowa cywilizacja, i nowa era, a wy chcecie lekkomyślnie pozbywać się osoby która może bronić tego miejsca. Proszę, wytłumacz mi jak dałem radę przejść przez cały kontynent, aż od wschodnich gór tutaj i dotrzeć bez większego zadrapania? Nie, nie było to szczęście bo tak wielkiego szczęścia nie ma. Potrafię sobie radzić, potrafię przetrwać - zatrzymał się na chwilę by odetchnąć. Złość opuściła go, i zaczął spokojnie - Ten amulet... - zaczął nie będąc pewnym czy chce kontynuować - Dostałem go od mężczyzny który zabił mojego ojca. Powiedział że pomoże uchronić mnie od zła które napotkam na swej drodze tutaj... Był... magiem. Kazał mi skierować się do tego miasta... - rzekł, czekając na reakcję.
_________________

 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-01-02, 14:31   

Przesłuchujący pokręcił głową i wstał. Spokojnie wyszedł przez jedyne drzwi i powiedział do stojących za drzwiami ludzi.

- To koniec, jest wasz.

Do komnaty wpadło 4 uzbrojonych. Nawet jeśli Grindan się bronił, mieli znaczącą przewagę...

***

Pierwszy tydzień był najgorszy. Grindan i wielu mu podobnych zostali zakuci w solidne kajdany i wrzuceni do jednego z nowszych chodników kopalni. Znajdowali się pod czułym nadzorem strażników, którzy nie szczędzili im bata. Kazali im wydobywać rudę. Bez przerwy, bez wody, do utraty sił. Grindan nie był silny, ani wytrzymały, szybko padł ze zmęczenia, co zostało skomentowane wieloma razami bolesnego bata.

Nieśli go poranionego za ramiona. Nie był jedyny. Wrzucili go do jakieś sadzawki w podziemiach. Całe ciało zapłonęło mu bólem. Krzyknął i zaczął jęczeć. Wrzucili go do jakieś solanki. Zapadł w sen.

Obudził się w wilczym dole. Rzucono mu posiłek. Jakieś grzyby, trochę dziwnego mięsa i butelkę alkoholu. Zjadł posiłek, który smakował jak sama królewska uczta, ale alkoholem była halunówka. Nie chciał jej. Dwa dni odmawiał picia, ale w końcu organizm nie wytrzymał, potrzebował płynów. Potem już coraz mnie pamiętał.

Dostawał wizji. nawiedzały go wspaniałe sny. Coś pięknego. Marzenia o sławie, bogactwie, kobietach, wszystko co zapragnął spełniało się. Mógł wszystkiego dotknąć, posmakować, poczuć. Zatracony we własnych snach spędził kilka godzin w wilczym dole.

Nie czuł już nic. Halunówka wypaliła mu mózg. Była tylko praca. Po dwóch tygodniach zdjęto mu kajdany, już nie były potrzebne. Pogodził się z kopaniem. Nabrał krzepy i wytrzymałości. Mózg zajmował się tylko kopaniem. Dostawał do jedzenia grzyby i mięso, okazjonalnie jakieś warzywa, zjadł to co miał przy sobie jadalnego, co wcześniej zabrane przez strażników zostało mu podane. Po pracy relaksował się się w solankowych źródłach. Były wspaniałe. Dezynfekowały rany, oczyszczały organizm, dostarczały minerały.

Obudził się. Był w Plastrze w swojej komorze. Miał na sobie jedynie spodnie. Zrzucił z siebie koc. Ostatnio halunówka nie dawała już wizji. Umysł się na nią uodpornił. Mógł teraz spokojnie pomyśleć.

Przyjechał tutaj 4 tygodnie temu szukając swojego miejsca. Odwiedził karczmę, gdzie był zaproszony przez miłego człowieka. Opowiedział mu on o pracy w kopalni. Jego opowieść była naprawdę porywająca i Grindan sam postanowił spróbować. Zatrudnił się w kopalni. Oddał do depozytu swoje rzeczy. Przynajmniej tak mówił niewielki świstek w kieszeni, który był pokwitowaniem. Pracował ciężko, ale wytrwale. Udało mu się nabrać krzepy i wytrzymałości, stał się górnikiem. Teraz miał czas dla siebie. Nadrobił dniówek a w kieszeni miał trochę żelaza. Miał przynajmniej dzień lub dwa wolnego.


Zdobyłeś umiejętność:
Górnictwo - (bezpoziomowe) Potrafisz wykrywać rudy, sprawnie je wydobywać przy minimalnym wykorzystaniu energii oraz odróżniać ich rodzaje. Oprócz tego wiesz jak dbać o górniczy ekwipunek, jak się nie zgubić w labiryncie chodników i wiele innych przydatnych w kopalni sztuczek.

Nowa wada:
Uzależnienie od halonówki (5%) - Podczas każdego spożywania posiłku lub napoju istnieje szansa (procent w nawiasie wcześniej), że postać odczuje ogromny głód narkotykowy. Musi wtedy zdobyć i wypić halunówkę. Jeśli tego nie zrobi, jego mózg zacznie powoli się wyłączać.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 12