Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
Regent Mophius
Autor Wiadomość
kastyl 
Administrator
Kastyl EoD Police



Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 34
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-01-29, 09:21   

Thor przyglądał się strażnikom gdy oni stawali na baczność. Nie był może nigdy wojskowym, ale starał sie ocenić ich wyszkolenie i ekwipunek.
Nie są na pewno pierwszymi lepszymi obdartusami. A to, że krasnolud jest z nich zadowolony tylko działa na ich korzyść.
- Witaj poruczniku. Mam bardzo ważną sprawę do regenta. Jesten wysłannikiem pewnej grupy, którą z wami łączy wspólny wróg. Na współpracy każdy zapewne zyska, zwłaszcza że mamy dostęp do większości technologii utraconych w Błysku. -
Thor spojrzał jeszcze raz na wartowników.
Teraz nie mam za bardzo szans na użycie Sarnetha. Kiepsko. Ale może sie uda inaczej to rozegrać.
_________________
"Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
 
 
 
REKLAMA 
Namiestnik


Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Wysłany: 2013-01-29, 20:29   

_________________

 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-01-29, 20:29   

Krasnolud przyglądał się Thorowi uważanie. Po chwili podejrzliwego łypania westchnął i potrząsnął głową.

- Nie wyczuwam kłamstwa w Tobie. Albo jesteś świetnym aktorem zachowującym kamienną twarz ("heh, przy braku pełnej kontroli nad nerwami i hormonami to nie trudne"), albo rzeczywiście mówisz prawdę. Z resztą Twój ekwipunek z pewnością świadczy na Twoją korzyść. Martwi mnie ta czaszka na Twoim biodrze. Co to właściwie jest, hmm? To tylko ozdoba?
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Lowcakur 
von Hackfleish



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Sindri Myr
Pełna KP

 
Wiek: 29
Dołączył: 06 Sty 2013
Posty: 339
Skąd: Rumia
Wysłany: 2013-01-29, 20:55   

<Albrechtowi znudziło się czekanie w karczmie. Piwo już wypite, piwo towarzysza wypite, a sam towarzysz elfa nierozmowny. Podczas takiego rozmyślania wpadł na pomysł, aby zameldować wszystko swojej mocodawczyni. Nigdy nie wiadomo co czeka go podczas polowania na heretyka, trzeba zabezpieczyć to, czego już udało mu się dowiedzieć.

Wyszedł przed karczmę, a potem do punktu postoju karawan. Tam, już nieco doświadczony w tych sprawach, dołączył do jednej z nich ruszającej w kierunku Bolgori. Po drodze dokładnie zajmował się swoim ekwipunkiem, czyszcząc go i chroniąc przed kurzem i korozją, oraz regularnie popijając wody, aby się przypadkiem nie osuszyć. Podróż była krótsza od ostatniej, jako że tym razem pogoda sprzyjała. Zero burz i wichrów, czyste pustynne niebo. Karawana dotarła nareszcie do Bolgori. Tam Albrecht bezproblemowo przedarł się przez zewnętrzne straże świecąc ewentualnym pytającym przepustką w oczy i pokierował się w stronę domostwa Regenta. Otrzepawszy z siebie pustynny kurz, lekko poprawiwszy przylizane od hełmu włosy, poprawiwszy kapitańskie dystynkcje, Albrecht podszedł do strażników pilnujących bramy i rzekł>

- No, witam was ponownie, żołnierze. Czy Regent przyjmie informację, które ze sobą przynoszę, czy może muszę poczekać?
_________________
Lepiej powiedz mi po dobroci, gdzie sa Twoje pieniądze, to wyjdziesz stad z całymi paluszkami. Jakimi paluszkami sie pytasz? Twoimi paluszkami. Mogą w końcu przypadkowo trafić pomiędzy drzwi a futrynę, a ktoś może przypadkowo zatrzasnąć drzwi, prawda?
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-01-29, 21:06   

Albrecht zauważył, że strażnicy byli zajęci rozmową z jakimś gościem. Był w pobliżu także jeden z nadzorców. Rozmawiali oni z jakimś elfem, był on dziwnie ubrany. Jego zbroja sprawiała wrażenie złowieszczej, a sam elf bardziej rysami przypominał mordercę, niż np. barda. Zimna, wyrachowana twarz i bardzo dobrze dopasowana, wyglądająca na drogą zbroja. Tak, nic dziwnego, że strażnicy wzięli go na spytki.

Albrechtowi odpowiedział krasnolud.

- A, to Ty Panie von Hackfleish. Regent z chęcią Pana przyjmie. Już od jakiegoś czasu wyrażał chęć zobaczenia się z Panem. Proszę, droga wolna.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
kastyl 
Administrator
Kastyl EoD Police



Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 34
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-01-29, 21:23   

- Cóż, nigdy aktorem nie byłem i daleko mi do tego. I, tak, czaszka jest tylko i wyłącznie ozdobą. -
No tak, mogłem się tego spodziewać. Ludzie są pewnie cały czas zestrachani przed Beliarskim ścierwem i zapewne boją się wszystkiego, co jest związane z nim.

Thor zauważył w tym momencie nadchodzącą postać. Ekwipunek zrobił wrażenie na elfie, zwłaszcza broń nowo przybyłego.

Tego topora każdy pewnie się boi. Ja także bym się bał, jakbym miał przeciwko niemu walczyć. A więc wysoko urodzony, tak? Jak mnie nie przepuszczą, będę musiał go zaczepić jak będzie wychodzić. Z nim raczej by mnie przepuścili.

- W każdym razie nie masz się czego obawiać. Jakbym przychodził tutaj w złych zamiarach tobym nie wchodził głównym wejściem, a na pewno nie paradował w tak ozdobionej zbroi. -
_________________
"Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-01-29, 21:34   

- Ha! I tu się mylisz! Przed błyskiem strach było zostać w jednym pokoju nawet z własnym ojcem. Najgorsze zło to takie, które się nie ukrywa, które każdy akceptuje. Pijaństwo, głupota, choroby weneryczne. Wszystko to niszczy człowieka, ale każdy akceptuje, ba, niekiedy nawet to uchodzi za zaletę, tfu.

Krasnolud spojrzał na elfa podejrzliwie.

- A masz Ty jakiś dowód na to, że jesteś z "tej" grupy? Ekwipunek masz, nie powiem, zachwycający. A co jeśli go ukradłeś?
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Lowcakur 
von Hackfleish



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Sindri Myr
Pełna KP

 
Wiek: 29
Dołączył: 06 Sty 2013
Posty: 339
Skąd: Rumia
Wysłany: 2013-01-29, 21:41   

<Albrecht spojrzał z ukosa na elfa. Wyglądał mu co najmniej na jakiegoś łowcę głów. Dziwnej budowy pancerz, czaszkowe ozdoby... W połączeniu moglo to zastraszyć co słabsze umysły. Sam czuł lekki niepokój patrząc na osobnika, ale postanowił nie rozmyślać o nim zbyt długo. Zaraz zobaczy Cesarzową, podczas misji myślał praktycznie tylko i wyłącznie o niej. Bez chwili wahania wkroczył do komnaty Regenta. Tam, ujrzawszy go, lekko się skłonił i rzekł>

- Panie Regencie, witajcie. Mam parę nowych informacji, niektóre są nawet wielkiej wagi. Chciałbym, aby usłyszała je także z mych ust jej wysokość Cesarzowa, gdyż część z nich dotyczy jej osoby.
_________________
Lepiej powiedz mi po dobroci, gdzie sa Twoje pieniądze, to wyjdziesz stad z całymi paluszkami. Jakimi paluszkami sie pytasz? Twoimi paluszkami. Mogą w końcu przypadkowo trafić pomiędzy drzwi a futrynę, a ktoś może przypadkowo zatrzasnąć drzwi, prawda?
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-01-29, 21:51   

Albrecht wszedł do środka. Wewnątrz komnaty jak zwykle panował przyjemny chłód, tak inny od ukropu Kopalni. Wiedział też, że zaraz... O. Właśnie wyszły pokojówki ze swoich sal i zaczęły z uśmiechem rozbierać Albrechta aż cała jego zbroja nie znalazła się na stojaku a ekwipunek nie został zabrany dalej w celu przejrzenia i naprawienia drobnych usterek.

Albrecht siedział już w fotelu mając postawione przed sobą różne trunki: wodę, wino, piwo, wódkę. A wszystkie z pewnością doskonałe.

Regent wszedł do komnaty gdy temperatura wewnątrz wzrosła do przyjemnych 22 stopni.

Gdy usłyszał prośbę, uśmiechnął się:

- Naturalnie. Szkoda czasu na powtarzanie tych samych informacji. Sama Cesarzowa była zainteresowana... O!

Do komnata weszła Cesarzowe. Rude włosy zostały ułożone w elegancki kok a zielone oczy bacznie obserwowały wasala.

Gdy wszyscy zajęli miejsca Nina odezwała się

- A więc, słucham.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
kastyl 
Administrator
Kastyl EoD Police



Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 34
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-01-29, 22:05   

Za każdym wyliczeniem elf przybliżał się (i nachylał) do krasnoluda.
- Po pierwsze nawet nie wiesz z jakiej grupy, więc ciężko będzie udowodnić przynależność do niej.
Po drugie mój ekwipunek zdobyłem jak najbardziej powszechnie akceptowanym sposobem, poza tym kradzież takiego ekwipunku nie wchodzi w rachubę. -
Teraz Thor mówił dużo ciszej, tak aby strażnicy nie słyszeli.
- Po trzecie jedyne zło jakie nęka mnie, to to wyrządzone przez Belaiara i dlatego szczerze jego nienawidzę, krasnoludzie. Tak samo jak ta grupa. Wszyscy jesteśmy "Świadomi" - słowo to elf specjalnie zaakcentował - tego, co nam ten plugawiec uczynił. -
Tellan wyprostował się.
- Wśród nas są nie tylko elfowie. Także ludzie, krasnoludy i niziołki. Szukamy każdego, kto pomoże nam w walce z Beliarem, lub każdego, kogo słowa i czyny są zgodne z prawami Denaghoga lub Angrogha. Jeśli nie tu, to gdzie indziej. -
Thor jeszcze raz spojrzał na porucznika i strażników.
To powinno przebić w końcu ich tępe łby.
- W każdym razie jeżeli mnie nie chcesz przepuścić, może w porcie znajdę kogoś bardziej rozumnego. -
Thor poczekał na reakcje krasnoluda.
_________________
"Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
 
 
 
Lowcakur 
von Hackfleish



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Sindri Myr
Pełna KP

 
Wiek: 29
Dołączył: 06 Sty 2013
Posty: 339
Skąd: Rumia
Wysłany: 2013-01-29, 22:14   

<Albrecht, popijając dobrego wina dla zwilżenia gardła, rozpoczął opowiadać o calej swojej wyprawie.

- A więc, zacznijmy od początku. Po dotarciu do Portu postanowiłem rozpocząć zbieranie informacji i poszlak od centrum każdego miasta - karczmy. Po zaoferowaniu niebotycznej łapówki karczmarzowi uczyniłem go swoim informatorem i dowiedziałem się o punkcie rozprowadzania halunówki po całym Porcie. Niepozorna lepianka, jakich wiele. Widocznie ta komórka przestępcza bazowała na tajemnicy i potężnych plecach, gdyż mimo ogromnego ładunku tego narkotyku(kupa skrzyń i paczek zajmująca sporą przestrzeń dość przestrzennej lepianki) w środku znajdowało się jedynie dwóch mężczyzn w stanie wskazującym oraz kobieta, żona jednego z bandytów.

Po, hm, perswadowaniu z przywódcą tej komórki dowiedziałem się, iż handlem halunówką zajmują się kupcy, działający z ramienia Cartera. Imiona ich to Thanis i Madok. Większość członków nowo utworzonej straży bezwstydnie wspomaga handel, pomagając w transporcie i przymykając oko na handel. Kończąc przesłuchanie trafiłem właśnie na dwóch skorumpowanych strażników. Szybko więc podpaliłem zapasy halunówki, która zaczęła płonąć jak złoto i szybko zajeła się cała chata. Kożystając z zamieszania zlikwidowałem dwóch strażników, po czym wycofałem się do innej części miasta. Tam spotkałem tego elfa, Altarisa. Od niego dowiedziałem się iż po Porcie chodzi ktoś, kto stanowi jawną obraze dla wszystkiego co święte.

Heretyk i zdrajca, paladyn-renegat, obecnie sługa Beliara. Nienawidzi Cesarstwa i wszystkiego co ma z nim związek. Na dodatek, poluję na was, moja Pani. Z Altarisem postanowiliśmy go zgładzić. On został teraz w Porcie, gdzie gromadzi sojuszników do pokonania renegata, a ja skorzystałem z chwili wytchnienia aby jak najszybciej dostarczyć Pani świeże informacje.


<Albrecht zaczerpnął tchu, popił winem i z lekkim napięciem przysiadł na siedzisku, czekając na komentarz Cesarzowej. >
_________________
Lepiej powiedz mi po dobroci, gdzie sa Twoje pieniądze, to wyjdziesz stad z całymi paluszkami. Jakimi paluszkami sie pytasz? Twoimi paluszkami. Mogą w końcu przypadkowo trafić pomiędzy drzwi a futrynę, a ktoś może przypadkowo zatrzasnąć drzwi, prawda?
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-01-29, 22:22   

Kastyl

Gdy Thor się nachylał, strażnicy szykowali broń. Krasnolud pokazał otwartą broń. Strażnicy nie atakowali, ale jeden fałszywy ruch, a z elfa zostałoby sito.

Krasnolud słuchał tego z niesmakiem, po czym Thor z zadowoleniem zauważył zmianę w jego oczach na słowo "Świadomi".

Thor wyprostował się. Nastała cisza, którą przerwał krasnolud.

- Strażnicy rozejść, przypilnować całego korytarza. Niech nawet mysz się nie przeciśnie. Nie chcę nikogo w zasięgu wzroku.

Gwardziści zdziwili się, ale wykonali rozkaz przyglądając się Thorowi z mieszanką strachu i podejrzliwości.

Krasnolud za to, gdy zostali już sami, wyciągnął mithrilowe stiletto. Przybrał poważny wyraz twarzy.

- Jeśli dobrze przypuszczam, należysz do grupy rzeczywiście równie tajemniczej co potężnej, i sprawdzenie tego jest nadrzędnym celem. Skoro jesteś tym, za kogo się podajesz, pozwól że przebiję Twoje serce tą bronią.

Krasnolud spiął się. Nie przybrał postawy do ataku, ale to nie znaczy, że jest mniej niebezpieczny.

Łowca

Cesarzowa z Regentem słuchali słów Albrechta. Gdy skończył, Cesarzowa zaczęła pić nalane przez regenta wino patrząc gdzieś obok. Najwyraźniej nie była zadowolona.

Regent spojrzał przepraszająco na Albrechta i powiedział:

- Musisz wybaczyć naszej Pani swoje zachowanie. Ostatnio dostajemy różne informacje od naszych szpiegów, które spędzają jej sen z powiek. Niestety, nie takich informacji się spodziewaliśmy. Liczyliśmy na dane o strukturze władzy w Porcie. Czy możesz nam coś na ten temat powiedzieć?
 
 
 
Lowcakur 
von Hackfleish



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Sindri Myr
Pełna KP

 
Wiek: 29
Dołączył: 06 Sty 2013
Posty: 339
Skąd: Rumia
Wysłany: 2013-01-29, 22:29   

- Oczywiscie. Tetarchia zamieniła się w rządy dwójki, a za nie długo władzę będzie sprawować tylko jedna osoba, a mianowicie sam Carter. Jak pewnie już wam wiadomym jest, Dotris zostal juz wyeliminowany a jego dominium podzielone pomiedzy Cartera a Thoina. Teraz to Carter chce uzyskac pelnie wladzy, co w krotkim czasie mu na pewno wyjdzie. Powoli przejmuje kontrole nad cala straza, zatrudnia asasynow wygladajacych na prawdziwych mistrzow w swym fachu. Ma wyrazna przewage nad Thoinem.

A sam Carter nie jest przychylny przejeciu przez was wladzy, moja Pani. Wtedy utraciłby część swoich wpływów i nie byl panem samemu sobie. Czuje się mocarny. Jeśli mógłbym coś zaproponować, to byłaby to eliminacja Cartera. Jego upadek spowoduję dogodny grunt do tego, aby Bolgoria przejeła panowanie nad Portem.
_________________
Lepiej powiedz mi po dobroci, gdzie sa Twoje pieniądze, to wyjdziesz stad z całymi paluszkami. Jakimi paluszkami sie pytasz? Twoimi paluszkami. Mogą w końcu przypadkowo trafić pomiędzy drzwi a futrynę, a ktoś może przypadkowo zatrzasnąć drzwi, prawda?
 
 
 
kastyl 
Administrator
Kastyl EoD Police



Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 34
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-01-29, 22:38   

Thor spojrzał na krasnoluda i jego broń.
- Nie ma problemu. I tak już nie mam serca. Pozwól tylko że zdejmę zbroje i ubranie. Wszystko to sporo kosztowało, szkoda byłoby zniszczyć. -
Elf zaczął zdejmować zbroję i ubranie na tyle, żeby odsłonić pierś.
- A więc słyszałeś o nas. Dobrze że wygoniłeś tych strażników. Nie chcę, żeby rozeszły się plotki. Nikomu to nic nie da a tylko kłopotów przysparza. -
Tellan w końcu odsłonił pierś na wysokości, gdzie powinno być serce u żywego człowieka.
- Przebijaj. Nie mamy czasu zbytnio na to. -

Po wszystkim Thor wytarł płyn balsamiczny i ubrał się.
- Z racje tego, że nasze ciała rozkładają się, nie mamy krwi. Zamiast tego w naszych żyłach jest płyn balsamiczny. -
_________________
"Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-01-30, 00:30   

Łowca

Regent pokiwał głową, Cesarzowa ożywiła się i potaknęła coś Regentowi.

- Tak. Ta informacja jest tym, czego oczekiwano. Chciałbym wiedzieć, byś powiedział coś więcej o tym Dotrisie i o jego upadku. Jak to się stało, kiedy, jak szybko, w jaki sposób. Opisz wszystko ze szczegółami.

Kastyl

Krasnolud wytarł broń i schował ją do pochwy.

- Nie mam teraz wątpliwości. Uprzedzę Regenta.

Łowca i Kastyl

Dyskusję przerwało pojawienie się krasnoludzkiego nadzorcy. Wszedł wpierw wypukując specjalne hasło. Po usłyszeniu cesarskiego "proszę", wszedł do środka.

Krasnolud ukląkł na kolano.

- Pani. Mamy "kontakt"

Cesarzowa i Regent spojrzeli na siebie zaskoczeni. Cesarzowa kiwnęła głową i wyszła z komnaty. Odezwał się Regent.

- Wprowadzić.

Thor wszedł do komnaty. Nie został rozebrany przez pokojówki, ale zaoferowano mu miejsce w fotelu i wyborne trunki.

Odezwał się Regent.

- Co Cię do nas sprowadza szanowny przybyszu? Jestem Regentem Kopalni, a tutaj jest mój wasal. Z przyjemnością wysłuchamy tego, co masz nam do powiedzenia.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
kastyl 
Administrator
Kastyl EoD Police



Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 34
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-01-30, 01:20   

Elf poczekał chwile kiedy krasnolud wszedł do komnaty. Wykorzystał to na "przeskanowanie" okolicy w sferze duchowej, znajdując w komnacie do której udał się porucznik 4 dusze. Niestety nie miał czasu się im przyjrzeć.
Więc są tam jeszcze 2 osoby w tym pomieszczeniu, poza człowiekiem w zbroi i krasnoludem.
Tellan zdążył tylko zobaczyć, jak jedna osoba się oddala, po czym żołnierz zaczął wracać z powrotem.
Dla strażników wyglądało to tak, jakby Thor przysiadł na chwile pod ścianą.

Krasnolud zwołał elfa, a ten wszedł do komnaty, po czym przywitał się z obecnymi niemal dworskim ukłonem.

- Witaj Regencie i witaj Panie von Hackfleish. Wołają na mnie Thor. Jestem wysłannikiem pewnej grupy, o której chyba już kiedyś słyszeliście. Mianowicie mówie o Świadomych.
Przybyłem tutaj z misją pozyskania sojuszników w walce z Beliarem. -

Wymawiając imię złego boga elf mimowolnie się skrzywił

- Sami nie jesteśmy w stanie wygrać tej walki. Jak zapewne wiesz, mości Regencie, jesteśmy nieumarłymi, którzy zostali wyzwoleni spod mrocznej władzy plugawego. Wszystko co mieliśmy straciliśmy przez niego, a i stracić mogliśmy również wiele więcej.

Ale przejdę do konkretów. Najważniejsze dla nas jest wsparcie waszej wiary w Angrogha i Denaghoga. Tylko wy, żyjący, jesteście w stanie dzięki swojej wiedzy, oddaniu i ograniczaniu swoich odczuć ciała możecie pokonać Beliara swoją wiarą. Dlatego też musimy pomóc waszym kapłanom w krzewieniu wiary, choć zdaje sobie teraz sprawę z tego, jak to może być teraz trudne. W końcu bogowie pozwolili aby stało się coś takiego...

W zamian za waszą pomoc możemy ofiarować choć część tego, co utraciliście. Wiedzę. Po błysku także i sam plugawy stracił dużą część swych mocy, co pozwoliło naszemu przywódcy wyzwolić znaczną część istnień. Wielu z nich to wspaniali rzemieślnicy, doskonale znający się na swoim fachu, na przykład doskonałych kowali lub też rusznikarzy. Jak i wiele innych.

Tak więc, pomożecie nam w tym? -

Thor napił się trochę wody, aby namoczyć wyschnięte gardło.

Wydawało mi się, że jest tutaj jeszcze jedna osoba. Ciekawe gdzie ona jest i dlaczego się schowała. Czyżby ktoś, kto naprawdę trzyma tu władzę, a ten tu byłby tylko pionkiem?
_________________
"Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 12