Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
H
Autor Wiadomość
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-07-30, 15:19   H

Gracz: Haladmir

Imię postaci: Kelvar
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wiek: 21
Nierozdane punkty doświadczenia: 100
Stan: W pełni sił

Historia postaci:

Historia tego młodzieńca nie jest zbyt złożona, gdyż spędził całe życie w jednym miejscu. Nie wiadomo gdzie się urodził. Za młodu został zabrany od rodziców. Trafił do Klanu zabójców, lub jak kto woli asasynów. Ci co go zabrali, dostrzegli w nim potencjał, potencjał na dobrego zabójcę. I w gruncie rzeczy nie mylili się. Lata treningu okazały się niezwykle owocne i Kelvar osiągnął więcej niż jakikolwiek inny asasyn. Osiągnął to zbyt wielkie słowo. Zabójcy stawali się dorośli w wieku 21 lat i właśnie wtedy wyruszali na swoją pierwszą, inauguracyjną misję. Nie da się jednak zaprzeczyć, iż chłopak był najzdolniejszym w całym klanie. Swoją zwinnością i siłą przewyższał nie tylko współbratymców, ale i nawet co poniektóre elfy. Po pewnym czasie jego ciało zamieniło się w zimny przedmiot, służący Kelvarowi. Nie było przeszkody której by nie pokonał, jeżeli nie był w stanie osiągnąć czegoś siłą, używał głowy. Młodzi zabójcy byli szkoleni także w myśleniu. Każdy z nich musiał posiadać rozległą wiedzę, operować kilkoma językami i znać dogłębnie historię. Jednak nawet tak idealny plan treningowy miał swoje wady, lub z punktu widzenia założycieli - zalety. Asasyn potrafił udawać, potrafił się wtapiać, ale nie potrafił dłużej żyć w śród zwykłych ludzi. Była to bariera psychiczna, nie do przełamania. Zabójcy byli uzależnieni od siebie nawzajem i od swojego klanu. Kelvar nie był inny. Ponadto istniał również ścisły kodeks, którego zabójcy, pod groźbą kary musieli się trzymać. Żeby nie było tego mało, obowiązywał ich celibat i abstynencja (z wyjątkiem misji, gdzie spożycie alkoholu było konieczne). Personalnie Kelvar nie miał prawa wyróżniać się spośród innych (nie licząc umiejętności), musiał być posłuszny i bezgranicznie słuchać poleceń. W pierwszych latach szło mu to trudno, ale z upływem czasu wszystko uległo zmianie. Podczas pewnego incydentu, własnoręcznie zabił innego chłopaka, który chciał uciec z klanu. Przełożeni dostrzegli go wtedy i związali z nim wielkie nadzieje. Mimo tych opisów, Kelvar, czy też Klan, nie byli źli. Nie zabijali oni niewinnych, nie siali niepotrzebnego zamętu, robili tylko to co musieli.

Ceremonia miała się niedługo odbyć. Kelvar i pięciu innych mężczyzn stanęło na dziedzińcu. Otoczeni byli przez wszystkich pozostałych zabójców. Ceremonia była przedostatnim krokiem, ostatnim był misja inauguracyjna. Każdy z nich miał teraz otrzymać ekwipunek i zlecenie.
-Zostaliście tu przywiedzeni -dało się słyszeć- by stać się jednymi z nas. Prawdziwymi zabójcami -Kevalr powoli obracał głową, próbując zlokalizować źródło głosu -teraz wręczymy wam wszystko czego potrzebujecie. -głos na chwilę zamilkł, by po chwili:
-Dannte! -pierwszy z mężczyzn wystąpił. Rozpoczęły się zwyczajowe rytuały i na końcu wręczenie darów. po chwili padły kolejne imiona, a na końcu:
-Kelvar! Czy jesteś gotów, by stanąć z nami w jednym szeregu, by walczyć za naszą sprawę i być nam bezgranicznie posłusznym?
-Tak -odpowiedział młodzieniec. właściwie nie wyobrażał sobie by można było odpowiedzieć inaczej.
-Więc podejdź do posągu! -Kelvar rzucił okiem na wysoki pomnik stojący na środku placu. Przedstawiał on jednego z najlepszych zabójców w historii. Nie myśląc długo, Kelvar posłuchał polecenia. Stanął przed posągiem
-A teraz klęknij! -padło polecenie, Kelvar uklęknął
Teraz miała miejsce krótka modlitwa w języku, którego nie znał żaden ze zgromadzonych. Był to pradawny, zaginiony język
-Powstań i odbierz swoje rzeczy, zabójco!
Kelvar podszedł do człowieka trzymającego niewielki pakunek i odebrał swój ekwipunek, oraz zwój ze zleceniem. Całe zgromadzenie rozeszło się. Ceremonia dobiegła końca.

Był wieczór. Kelvar jeszcze raz czytał otrzymany list. Według niego, miał się udać do lasu, by tam wytropić i zabić pewnego zbiega. Nie znał jego zbrodni. Wiedział tylko że musi go zabić. Nie mając wolnej woli, zaakceptował zlecenie, zwijając kartkę i kładąc się na swojej pryczy. Usłyszał jakiś trzask. Natychmiast zerwał się na równe nogi. W wejściu stał jego ulubiony nauczyciel.
-Spokojnie to tylko ja -usłyszał- mam coś dla ciebie.
Starzec trzymał w ręku dość spore zawiniątko.
-Ten miecz jest nagrodą. Nagrodą za trud jaki włożyłeś w swoje szkolenie, nagrodą za to kim się stałeś. Ten miecz należy do klanu, podobnie jak kilka innych egzemplarzy, noszony jest tylko przez najlepszych z nas. Nie masz prawa go nikomu dać, ani sprzedać.
Kelvar odpakował paczkę. Miecz był niezbyt długi, obusieczny, ostro zakończony, z wymyślną, poskręcaną rękojeścią, a do tego był cienki łatwy do ukrycia. Nie nadawał się do parowania ciosów, ale mógł być idealny do ich sprytnego kontrowania. Gdy Kelvar wziął miecz do ręki, poczuł, że jest on świetnie wyważony, bardzo lekki, a jednocześnie szybszy od standardowego miecza.
-Dziękuję -powiedział, ale starca już nie było

Rano wstał rześki. Odział się, zebrał swoje rzeczy, wsadził je do małych sakw wokół pasa i wyruszył. Jego cel znajdował się niedaleko klanu.Wystarczyło przejść przez pobliskie wzgórza i rozpocząć poszukiwania w sosnowym lesie. Tak zaczyna się przygoda Kelvara.

***

Klan jest zagadką. Ktoś z zewnątrz mógłby wziąć go za zwykłą gildię zabójców, nie jest to jednak prawda. Zabójcy wykonują zadania zlecone przez klan i nie dostają za to zapłaty. Nie pożądają jej. Tak naprawdę cel tej organizacji jest nieznany. Inną tajemnicą klanu, jest starożytny język. کچھ سچ ہے ، سب کچھ جائز ہے. - taki napis widnieje przed głównym wejściem do budynku klanu. To jest prawdziwa tajemnica, nierozwiana jeszcze przez nikogo.

***

Jednak Kelvar jest człowiekiem. Mimo całkowitej zależności od klanu, ma on pewne strzępki wolnej woli. Jego największym upodobaniem są nowinki technologiczne. Po prostu kocha nowe narzędzia mordu, nowe gadżety. To jest jego ukryta pasja. Ponadto, często wykonuje prócz narzuconych mu zadań, inne poboczne, za pieniądze. Asasyni mogą gromadzić pieniądze. Nie jest to zabronione. Jego wizytówką jest walka i niesamowita zwinność/umiejętność ucieczki.


Umiejętności:
Walka Wręcz (miecz jednoręczny)- uczeń
Ukrywanie się - uczeń

Cechy:

Chłonny umysł
Elastyczny
Uroda

Atuty:
brak

Postać:

- Miecz Klanu (wglądem przypomina włoski falchion, jest jednak od niego dłuższy i cieńszy)
- kilka niewielkich metalowych płytek (klatak piersiowa, dolna część pleców), rozmieszczonych pod ubraniem, w miejscach najbardziej narażonych za zranienie. Ponadto silne skórzane bransolety, mogące służyć za tarczę. Skórzane nagolenniki. Metalowy naramiennik (prawy)
- zdobiony sztylet
- sakiewka (10 sztuk złota)
- Ubranie:
    (gruby skórzany kaptur, zachodzący na oczy, ładne skórzane ubranie, w kolorze szarym przepasane dwoma szarfami, na których można trzymać małe przedmioty, na ramieniu brązowa peleryna, zasłaniająca broń postaci, bardzo gruby skórzany pas, dodatkowo wzmocniony, z przodu znajduje się metalowa klamra, z symbolem klanu, na pasie znajduje się kilka niewielkich sakw, do których postać ma łatwy dostęp, skórzane spodnie w kolorze szarym, pasujące do reszty ubrania, od pasa odchodzą 3 fałdy tkaniny, tworzące potrójną "spódniczkę - do kolan, wygodne skórzane buty, świetne do biegu, wspinaczki i skoków)




Ekwipunek:

brak
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 12