Goldven był dość wysoki jak na krasnoluda przystało. Sala w której pracował była dosłownie zawalona metalem, węglem, narzędziami oraz innego tego typu przedmiotami, których Goldven i tak nie używał lub dawno zapomniał o ich istnieniu. Nie można powiedzieć by krasnolud lubił pracować w bałaganie. Za każdym razem gdy nie mógł znaleźć jakiegokolwiek narzędzia które tajemniczo "zniknęło", dostawał prawdziwej depresji i cały bałagan przybierał jeszcze większego miana. Choć kraś nie był schludny i uporządkowany, nadrabiał to punktualnością i cudownymi wyrobami które mierzyć się mogły z naprawdę niewieloma innymi płatnerzami. Jego zbroje były idealnie gładkie i mocne, a wiele z nich było świetnie wyważone dla ich wagi i konfrotu walczącego...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach