- Niech będzie ten - wskazał tunel do którego wpływało najwięcej odpadów.
Szedł powoli ale zdecydowanie jakby robił to codziennie.
REKLAMA
Wysłany: 2009-07-21, 23:14
Rapzak [Usunięty]
Wysłany: 2009-07-21, 23:14
- Czy zabójcy idą zawsze w największe bagno?- Spytał zatykając nos.
TripleH [Usunięty]
Wysłany: 2009-07-21, 23:16
Rapzak napisał/a:
- Czy zabójcy idą zawsze w największe bagno?- Spytał zatykając nos.
nie kiedy mają do wyboru bardzo piękny krajobraz w miejscu gdzie są same smrodliwe wejscia w najbardziej smierdzącnym miejscu powinniśmy szybko dotrzec do celu!
Szli w kierunku tunelu z którego szedł ciąg. W rurze na suficie poczynione były trzy dziury. Drużyna szła powoli, aż znalazła się nad drugą dziurą. Telepata coś wyczuł i krzyknął jedynie zdawkowe
-UWAGA!
gdy potwór zwyczajnie spadł na Allerię, łapiąc ja za głowę. Chwilę potem z przodu i od tyłu zeskoczyły po dwa szkielety
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
TripleH [Usunięty]
Wysłany: 2009-07-21, 23:20
Alleria dała kopa w jądra i odpychając wykonała slash cięcie
jeśli się nie udało sprobowala przebić monstrum
Caranthir [Usunięty]
Wysłany: 2009-07-21, 23:20
- Hmm - mruknął zabójca i błyskawicznie wyjął przygotowany miecz po czym rostrzaskał szkieleta cięciem miecza i zdruzgotał jego czaszkę potężnym ciosem z obrotu
Potem obrócił się w stronę elfki i przygotował ostrze.
Rapzak [Usunięty]
Wysłany: 2009-07-21, 23:21
Zherv nic powiedział tylko złapał za koniec laski przykucnął i rąbnął z obrotem szkielety w dolne partie kości.
Alleria nie mogła kopnąć potwora w jądra. Po chwili zdała sobie sprawę że to szkielet, trzyma ją za głowę będąc uwieszony na jej plecach. Wyjęła miecz, jednak próba wyprowadzenia cięcia na swoje plecy jest dośc ryzykowna.
Asasyn podbiegł do dwóch szkieletów, które kroczyły w jego stronę. Miały metalowe pały w dłoni. Morderca sparował ich nieudolne ciosy, po czym dość lekkim uderzeniem wysłał kości jednego prosto w drugiego. Oba upadły.
Za Zhernem znajdowały się dwa, zbliżające się szkielety. Mag jakby nigdy nic rąbnął w trupa uwieszonego na Alleri, tuż przed tym jak mógł wbić swoje zęby w jej kark. Kości osypały sie na ziemię.
Mag poczuł cios w plecy. Jeden ze szkieletów rąbnał go łomem...
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
TripleH [Usunięty]
Wysłany: 2009-07-21, 23:27
Alleria zachowała spokój mówiąc dziękuję zaatakowała 2 pozostałe szkielety zachowując swoją czujność.
Caranthir [Usunięty]
Wysłany: 2009-07-21, 23:28
- Psia krew ubrudzę się - krzyknął ale natychmiast rzucił się piślizgiem nogami do przodu po przejściu w stronę Telepaty. Gdy był blisko szkieletów zadał parę ciosów pochodnią i mieczem odganiając je od maga
Rapzak [Usunięty]
Wysłany: 2009-07-21, 23:29
Po uderzeniu spróbował doskoczyć do kompanów by mieć chronione plecy i użyć magii w razie potrzeby.
Przejście było dość wąskie. Alleria odwróciła się i wyprowadziła prosty cios mieczem, który wrył się w czaszkę pobliskiego szkieleta. Asasyn w tym samym czasie spróbował wślizgu. Był on tak niefortunnie skoordynowany, że twarzą uderzył prosto w tyłek kobiety, która upadła na maga, popychając miecz jeszcze dalej. Drugi szkielet rozpadł się od uderzenia nabitej czaszki pierwszego. Głowa maga leżała w śmierdzących kościach.
Nie wspominając już o ogólnym umazaniu drużyny nieczystościami.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
Caranthir [Usunięty]
Wysłany: 2009-07-21, 23:37
- Kurwa! -zaklął solidnie zdenerwowany asasyn - córko niezgrabnych ruchów! uważaj! - krzyknął znowu
- Idziemy dalej, przynajmniej jesteśmy zamaskowani - powiedział zirytowany... i zrobił co powiedział.
TripleH [Usunięty]
Wysłany: 2009-07-21, 23:38
Alleria wstała i pozostała czujna i nasłuchiwała czy niema więcej maszkar
Nie ma już czego ciąć
Ostatnio zmieniony przez Vanilla 2009-07-21, 23:40, w całości zmieniany 2 razy
Rapzak [Usunięty]
Wysłany: 2009-07-21, 23:38
Wstał podpierając sie kosturem i się zapytał.
-Gdzie idziemy?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach