Carl w końcu odzyskał równowagę. Wyszedł z portalu po drugiej stronie. Bezpośrednio przed nim stał diaboł. Portal zniknął, a otoczenie było dość dziwnie skonstruowane. Stał na twardym podłożu z litego materiału o kolorze ciemnogranatowym. Przed nim, przed szatynem stał prostopadłościam z szarego materiału, w którym widać było okna. Pewnie jakiś budynek - pomyślał. Prowadziło do niego kilka wejść, z metalowymi drzwiami. Nagle przed szatynem zmaterializowała się jakaś postać. Była to dziewczyna o krótkich, zaczesanych włosach upiętych w kucyk. Miała na sobie okulary, koszulę z żółtego materiału z napisem którego Carl nie był w stanie odczytać oraz miała na sobie spodnie z niebieskawego materiału. Pod pachą niosła coś szarego z charakterystycznym przecięciem na pół, jakby zostało złożone z dwóch przyłożonych części.
-Kurwa, i co? Nikogo tam nie zajebałem - odezwał się jaszczur.
-Spoko, szatyn. Pomyliłeś sobie współrzędne. Na drugi raz mówi chłopcom z Nortona jeśli chcesz wiedzieć gdzie cię wysyłają.
Jaszczur westchnął i zdematerializował się. Dziewczyna popatrzyła się na człowieka.
-A ty z jakiej bajki się urwałeś? - zaczęła pogardliwie.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
-A bo ja wiem? - zapytał swobodnie Carl. Widząc otoczenie potrafił wysnuć pewne wnioski. Niebieskie skały, niebieskie portki. Coś z tym niebieskim jest. Trzeba to odnotować. Potężny potwór jest również egzekutorem. Czyli sprawami urzędowymi zajmują się raczej osobnicy bardziej ludzcy. Raczej. Musiał kontynuować.
-Czekałem na ważne spotkanie, aż tu nagle pojawił się jakiś zarośnięty w białe włosy humanoid ubrany w niebieskie szaty i powiedział, że mam ruszyć przez portal którym przybył. Powiedział też, że trochę w życiu przesadziłem i coś się skończyło... nie wiem tego też, mówił trochę niezrozumiale - musiał sobie przypomnieć szczegóły z rozmowy z Szatynem. Co on tam wspominał? Ah, tak! - Ah, zapomniałbym. Rzekł też, że zajmą się mną w jakichś Kadrach. To jak? Wie pani coś na ten temat? Sam z chęcią dowiedziałbym się co tu robię.
_________________ Ilość hejterów jest wyznacznikiem fejmu
-Kurwa, następny - rzekła szpetnie, plując na chodnik - Jestem na urlopie! Chłopcy z Nortona znowu pochrzanili teleportację.
W tym momencie wyciągnęła z kieszeni jakiś mały, długi zielony pakunek. Przełożyła go do ręki którą podtrzymywała laptopa a drugą wyjęła z niego jakieś małe cudo które następnie włożyła do ust.
-Gumy? - spytała.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
-Nie, dziękuję - stwierdził krótko. To miejsce wprowadzało niesamowity klimat tajemniczości i rozluźnienia zarazem. Był także... wspaniałe. Nie byłoby źle zostać tu na stałe. Miał jednak wpierw wiele pytań. Przynajmniej jedno może zadać tej kobiecie. Czemu by tego nie zrobić?
-Czym jest Norton? - zapytał w końcu.
_________________ Ilość hejterów jest wyznacznikiem fejmu
-NORTON, inaczej Narodowy Operator Reakcji Teleportacji oraz Nienormalnych, to taki zakład który zajmuje się obsługą tego magicznej szajsu co nigdy nie działa w piekle - tu wzięła głęboki oddech - Moja strata, obsłużę cię. Z jakiego świata cię tu wysłali i co przeskrobałeś?
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
To przynajmniej coś wyjaśnia. Nawet wiele. Z drugiej strony to jest... ciekawe? Nie wie, czy to dobre określenie, ale trafniejszego w tym ograniczonym języku nie znajdzie.
-Świata? Ciężko mi to powiedzieć. Nie jestem zbytnio obeznany w wiedzy o wszechświecie. Nie wiem czy to ułatwi sprawę, ale jestem z niejakiego Planu Materialnego, z multikulturowego miasta Telding. Może ci to nic nie mówić, pani, ale dokładniejszego opisu nie potrafię podać.
_________________ Ilość hejterów jest wyznacznikiem fejmu
-Telding.. Znaczy Eredan. Bodajże już paru gości z Eredanu było, ale wiele was nie ma. No trudno. Ten kolektor z Eredanu coś się obija, albo jakieś pieprzone świętoszki z was. Pewnie tego gościa wymienię...
Dziewczyna podeszła do pobliskiej ławki i położyła na niej ładunek. Przycisnęła go na połowie od frontu i rozłożyła. Składał się wyraźnie z dwóch części, które były do siebie pod kątem prostym. Większość części poziomej stanowiła siatka z powypisywanymi literkami, w każdej komórce jedna. Pod siatką znajdowało się pole i dwa przyciski, wszystko zrobione z nieznanego mu czarnego materiału. W części poziomej znajdowało się niewielkie wgłębienie, na którym pokazywał się jakiś obraz, kreski, literki. Carl nie miał zielonego pojęcia co to jest, pewnie wyjątkowo wyrafinowana forma magii. Całym swoim ciałem nie był jednak w stanie wyczuć ani grama magii w tym przedmiocie. Dziewczyna zaczęła stukać w siatkę, a na części pionowej obraz zaczął się zmieniać.
-Tak więc co przeskrobałeś? - ponowila pytanie, z wyczuwalną irytacją w głosie.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
-Oh, przepraszam. Zasadniczo to nie widzę, abym był jakiś... zły w szczególności. Po prostu robiłem swoje do czasu, aż pojawił się jegomość, o którym mówiłem. Gadał coś o tym, że moją główną winą jest to, iż jestem... niepokorny czy coś w tym stylu. Nie wiem o co chodzi, ale z tonu wywnioskowałem, że to coś poważnego.
_________________ Ilość hejterów jest wyznacznikiem fejmu
-11 maja 1986, pasuje? Tak, oczywiście że pasuje, nie może nie pasować. Świetnie, teraz sobie pójdź do końca tego bloku, potem ze dwa kilometry w lewo pójdzie pan do Urzędu Piekielnego i tam złożysz podanie o nadanie pesla, i tam powiedzą o co się rozchodzi. Jakieś pytania?
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
-Jest knajpa, w tamtym kierunku. Się nazywa Luksusowa. Całkiem niezły bar mleczny. Na razie, spadam ograć dwóch frajerów w ce-esa - odrzekła, składając przedmiot, ładując go pod pachę i idąc w kierunku przeciwnym do poleconego Carlowi.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach