Do łącznika podbiegł Jarema i od razu klęknął na jedno kolano ponieważ według niego zasługiwał na największy szacunek i zameldował:
- Wybacz lecz zdobyłem tylko to - tu podał kamień z głowy gnoma - inna droga jest niedostępna, chyba że z większym oddziałem i sprzętem, oprócz tego melduję że orki posiadają przynajmniej 2 balisty i 3 katapulty i kruszą ruiny na potęgę na pociski do nich.
- Masz stare informacje. Orkowie JUŻ są pod miastem i dokładnie widzimy ich machiny oblężnicze. Co do kamienie - powiedział Garlond oglądają kamień - to jest on dla mnie nic nie wart - i cisnął go z niesmakiem na biurko - Jeżeli to wszystko, to możesz iść.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Kulturalnie wpadł do pokoju, po czym ujrzawszy jakiegoś paladyna rozmawiającego z interesantem cofnął się o dwa kroki. Gdy ten pierwszy odprawił drugiego postąpił krok naprzód.
- Witam. Me imie Norbin. Do waszmości skierował mnie jakowyś sierżant z głównego placu koszar. Chciałbym się dowiedzieć czy obywatele są organizowani w jakieś oddziały.
Garlond spojrzał nieufnie na przybysza i zlustrował go wzrokiem. Zakonnik dokładnie obejrzał czarny strój i twarz Norbina.
- Wybacz mi chłopcze, ale ta wiadomość nie jest przeznaczona dla Twoich uszu. Coś jeszcze?
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
- Znaczy nie. Tak tylko się dowiedzieć chciałem, czy gdzieś w konkretne miejsce mam się stawić, czy za tłumem podążać - uśmiechnął dziwnie. - Nie wiem czy taka taktyka zda egzamin.
- To po prostu mów, że chcesz bronic miasta, a nie bawisz się w gierki słowne - zakonnik mówił spokojnie, ale po twarzy można było poznać, że powoli traci panowanie - Co umiesz? Jak chcesz bronic miasta?
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Imruf powoli weszedł do budynku. Przez przypadek usłyszał skrawek rozmowy, poczekał, aż Lord skończy i wtedyt zapytał:
-Słyszałem, że u Pana mają zgłosić się ludzie, którzy chcą bronić Teldingu. Chcę walczyć w jego obronie.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
-Potrafię posługiwać się bronią jednoręczną, jestem również bardzo zręczny.
_________________
Norbin [Usunięty]
Wysłany: 2008-06-27, 11:34
- Co umiem... walka w zwarciu. Niewiele, ale chcę gdzieś się przydać. - Lubił irytować ludzi... i był za mało inteligentny by przestać kiedy potrzeba. Lecz z czasem kończyły mu się pomysły. - Dlatego proszę o przydział.
Lord wyciągnął kawałek papieru i zanotował imiona podróżników.
- Dobrze. W chwili ataku będziecie bronic Bramy Miejskiej przed orkami. To tyle, możecie się rozejść.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
- Trzeba było przyjść dużo, dużo wcześniej, kiedy cokolwiek tutaj było. Całe uzbrojenie Koszar zostało już przydzielone. Mam wrażenie, że wy tutaj przyszliście tylko po to, by za darmo dostać broń i pancerz. Dla takich obwiesi nie ma darmowej broni i zbroi, a nawet jakby była, nie powierzyłbym jej takim jak wy.
- Atak już się zaczął. Orkowie bombardują nas pociskami z katapult. Jesteście przydzieleni do obrony bramy, niech no tylko spróbujcie zdezerterować, to czeka was sąd i stryczek na Rynku!!!
- Żegnam!
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach