Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
Kącik Bajarza
Autor Wiadomość
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-03-23, 14:18   Kącik Bajarza

Życie w mieście jest straszliwie monotonne. Ciągła praca, te same zajęcia i obowiązki. Nawet trunki w gospodzie zaczynają po jakimś czasie mdlić. Na szczęście istnieją na świecie wielcy podróżnicy, teraz przygarbionych brzemieniem czasu, u których pamięć o dawnych dziejach jeszcze nie została zatarta.
W gospodzie żył właśnie taki człowiek. Wszyscy zwą go Bajarzem. Z jego własnych powodów nie dzieli się on swoim prawdziwym imieniem. Za niewielką opłatą umilał mieszkańcom życie opowiadając różne historię, które albo umilały zasypianie dzieciom, albo przestrzegały je od zrobienia czegoś głupiego.

- A ty co chciałbyś wiedzieć młodzieńcze? - wesoło zagaduje Ciebie dziadek.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
REKLAMA 
Master Tigress

Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2009-03-27, 18:02   

 
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2009-03-27, 18:02   

- Witajcie, dziadku, na zdrowie - powitała bajarza poznanym niedawno wyrażeniem wojowniczka (jakkolwiek dziwnie brzmiało ono w kombinacji z tak NIEzdrowym napojem... zresztą, co w tym mieście było normalne?). - Zechcielibyście uchylić rąbka tajemnicy, osnuwającej dla mnie przeszłość tego miasta? Interesuje mnie szczególnie tak zwana dawna dzielnica klasztorna...
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-03-27, 19:19   

Tygrysica zbliżała się do dziadka niosąc dwa kufle miodu. Do jej uszu dobiegły strzępki opowiadanej właśnie przez dziadka opowieści. Bajarz opowiadał ją grupce kilkuletnich dzieciaków, które rozsiadły się wygodnie na podłodze, krzesłach i najbliższych stołach.

-... I wtedy Szkarłat wskoczył na swojego rączego ogiera, wycinając przedtem swoją szpadą eleganckie "S" na ogromnym tyłku złego kapitana straży, który jak wiecie utknął na dobre w miejskiej studni. Dzwon kościelny wybijał właśnie dziesiątą godzinę, więc pora spać wam teraz łapserdaki!

Dzieciarnia podniosła wrzask namawiając starca do kontynuowania opowieści.

- Nie nie, starczy. Wasze matki stłukły by mnie na kwaśne jabłko, a ojcowie wywieźli by mnie na taczkach gnoju, gdyby doszło do tego, że nie wysypiacie się i zasypiacie na lekcji z powodu moich bajek. Zmykajcie, dalej opowiem wam jutro. PO SZKOLE! - Zaznaczył.

Dzieciaki zasmucone opuściły karczmę i pobiegły do domu. Na niektóre z nich czekali już rodzice, siedząc przy niektórych stołach tawerny.

***

- Ano zdrowie się zawsze przyda panienko. - Bajarz wychylił pół kufla miodu jednym haustem. - Ale mi zaschło w gardle... Przedni trunek, Bernard zawsze wiedział co lubię.

- No, ale widzę, panienka ma do mnie jakieś pytania. No ale chyba wypadałoby się najpierw przedstawić, co? Postawienie miodu nie zwalnia z obowiązku dobrego wychowania. - Mrugnął starzec.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2009-03-27, 21:55   

- Jużci, jakkolwiek niewiele wam to powie - imienia w prawdziwym znaczeniu tego słowa bowiem nie posiadam i nie stąd pochodzę, zwą mnie jednak Tygrysicą. Niedawnom do miasta przybyła, teraz zaś w świetle nowych okoliczności zmuszonam poszukiwać informacji o swym nowym miejscu zamieszkania... - postawiła sugestywnie drugi kufel obok pierwszego, zajmując miejsce przy stole, naprzeciwko bajarza.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-03-27, 22:00   

- Tygrysica... Dosyć niezwykłe imię. Po Twoim ubiorze, kroku i zachowaniu domyślam się, że trenowałaś jakiś czas sztuki walki. Ciekawe. Też trenowałam kiedyś... bardzo dawno temu sztuki walki. Co trenujesz panienko?
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2009-03-27, 22:33   

- Jakiś czas - uśmiechnęła się, rozbawiona użytym przez staruszka zwrotem. - Niezła nazwa na dwadzieścia lat życia... Wciąż jednak się uczę, praktykuję zaś sztukę Wushu, ze szczególnym naciskiem na styl, któremu zawdzięczam swą tożsamość...
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-03-28, 10:56   

Dobrotliwą twarz dziadka przyozdobił promienny uśmiech. Sięgnął po najbliższe krzesło i przystawił koło siebie.

- A takie coś panienka potrafi? - Staruszek przytknął dłoń do krzesła, jakby chciał pstryknąć je małym palcem. Mrugnął do Tygrysicy i pstryknął małym palcem w krzesło.

Mebel z świstem wyleciał w górę, jakby cisnął nim jakiś siłacz. Krzesło uderzyło w sufit rozsypując się na kawałeczki.

Nastąpiło wielkie poruszenie w tawernie. Co prawda teraz, późnym wieczorem, było tylko kilku ludzi, ale każdy z nich miał przy sobie broń. Wszyscy wstali wyciągnąwszy ostrza i gapili się w "Kącik". Bajarz radośnie krzyknął:

- To ja, to ja. Proszę się nie martwić, zapłacę za psoty tej panienki. - Wskazał na Tygrysicę.

- Jeszcze jeden taki wybryk a wylecisz z tąd na zbity pysk szmato! - Krzyczał karczmarz.

- O bardzo brzydko mówisz Bernardzie. Jeśli zaraz nie przeprosisz tej panienki to nie będę już bajdurzył gościom.

- No, ale przecież rozwaliła mi krzesło!

- Powiedziałem, że zapłacę?

- Ty!? Przecież to ona burdy wszczyna!

- Powiedziałem!

- Ale...

- BERNARD!!!

- No dobra... Przepraszam panienko z brzydkie słowa. Ale więcej już tak nie rób!
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2009-04-02, 18:10   

Tygrysica siedziała wbita w krzesło ze zdumienia, przez co to przeoczyła całą aferę. Gdy wreszcie oprzytomniała, spojrzała z podziwem na bajarza, zmuszając zdrętwiały język do wyartykułowania kilku zgłosek...

- Technika boskiego palca? Mistrz mówił, że nie ma innych osób zdolnych do jej wykonania... Kłaniam się przed twą potęgą, mistrzu - skłoniła głowę z szacunkiem.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-04-03, 10:13   

Staruszek zaśmiał się perliście. Naprawdę, swoim czystym śmiechem mógłby zjednywać sobie ludzi.

- Twój Mistrz nie mylił się. O ile dobrze pamiętam, najskrytsze techniki Wushu są zapisane na Smoczym Zwoju, a tylko Mistrz ma do niego dostęp. To, czego byłaś świadkiem, jest jedną z zaawansowanych umiejętności sztuki zwanej "drogą ki". Kiedyś byłem w tym niezły, jednak na starość gorzej mi idzie z cielesną walką, za to coraz lepiej radzę sobie z panowanie nad duszą. Jeśli chcesz, mogę Cię nauczyć paru sztuczek młoda wojowniczko, co Ty na to? Dawno nie miałem ucznia, a przekazywanie wiedzy jest jednym z najprzyjemniejszych doznań. Widzieć ucznia rosnącego w sile... Ta euforia w oczach... - Staruszek rozmarzył się zatapiając się w wspomnieniach. - Co Ty na to Tygrysico?
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2009-04-03, 14:16   

- Muszę cię zmartwić... - odparła dziewczyna po chwili ze smutkiem w głosie. - Jeśli istniało coś takiego, jak wzmiankowany zwój, przepaść musiało podczas ataku orków na sadybę Mistrza... Nie zostało nic. Propozycja twa jednak co najmniej kuszącą mi się zdaje, każda okazja pobierania nauk od kogoś tak obeznanego w sztuce jest dla mnie darem z niebios...

Pod spokojnym obliczem wojowniczki kryła się jednak burza myśli. "Jak się to ma do wierności Mistrzowi? Tracę czas w tym dziwacznym świecie, podczas gdy on cierpi w niewoli u orków... Jednakowoż potrzebuję większych zdolności, jeśli mam kiedykolwiek mu pomóc, okazja pobrania nauk od tak wielkiego mistrza może się już nie powtórzyć... zwłaszcza, jeśli zawiodę. No i muszę dbać o podtrzymanie sztuki, nic dobrego nie wyniknie z tego, że starzy mistrzowie pozabierają swoje tajemnice do grobów..." Myśli jednak nie ustępowały: "Obiecałam pomóc świątyni w sprawie heretyków... wszakże miałabym porzucić tą sprawę dla samodoskonalenia...? ...a czemu nie? Jestli cokolwiek ważniejszego dla mnie, niźli podtrzymanie sztuki? Ludzie tutaj mają mentalność nastawioną na zabijanie się wzajem w chwilach wolnych od wojen z orkami, cóż zmieni to, że zlikwiduję jednego mordercę? Zgoda, na pewien czas zapewni to spokój, jeśli jednak kolidować ma to z wyższymi celami... wówczas to nie mój problem."

Odzyskawszy pewność siebie, poczuła z radością przepełniające ją kung fu, stan wewnętrznej doskonałości, doskonała mieszanka pewności siebie, odwagi, kontroli, współczucia i cierpliwości. W nagłym przebłysku zdała sobie sprawę, że tak głęboko nie doszła od dnia pamiętnego ataku... Nawet podczas wielogodzinnej medytacji, która nastąpiła po powrocie z wyprawy po rękę Vecny.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-04-03, 16:45   

- W takim razie...

Dziadek wstał powoli z krzesła. Gdy wstał, okazało się, że jest bardzo dobrze zbudowany. Pod szarymi łachmanami na pewno kryło się mężne i wysportowane ciało.

- Chodźmy do mojego pokoju, tam nauczę cię tego, co ja wiem.

Staruszek poszedł w stronę drzwi, ale po zrobieniu kilku kroków opamiętał się, wrócił po swój miód i dopiero wtedy zaprowadził Tygrysicę do jednego z pokojów "Zachodzącego Słońca".

Do zobaczenia w pokojach.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Matiddd 
No, ja też lubię dobrą zupę



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Ethiel Inglorion
Pełna KP

 
Pochwały: 3
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 30
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 966
Skąd: Sławno
Wysłany: 2009-05-18, 22:17   

Do karczmy wparował Torstein, zasłonięty kapturem. Dziewczynka nie wchodziła do środka, gdyż i tak karczmarz wyrzuciłby dziecko ze swojej gospody. Z początku wszystkie pary oczu skierowały się na wielkiego Norda, jednak zaraz wszyscy wrócili do burd i popijawy. Pośród zgiełku wojownik wypatrzył bajarza. "Tacy szmaciarze jak ten tutaj żyją przecież z takich rzeczy" pomyślał nord, który jednak nie spotkał w swoim życiu wielu bardów. Tak czy siak rosły Torstein podszedł do pustego stolika starego bywalca spelunek, i opierając się o topornie wykonany blat stołu spytał:
- Czy masz dziadku ładne pismo? Potrzebuje napisać list - powiedział Nord. "Dziadku, może jeszcze dziadziuniu, psia jego mać" skarcił sam siebie za to wojownik. Musiał być jednak miły, przecież w takiej karczmie nie pogrozi toporek staremu. Torstein usiadł na za małym dla niego krześle, opierając się łokciami o blat i rozglądając się, czy jakieś ścierwo go nie obserwuje.
_________________
Pełne KP
 
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2009-05-18, 22:20   

-Pisać! Ho, ho, całkiem zacny ze mnie bajarz, ale pisać.. Dawno temu nie pisałeś. Waćpan potrzebujesz jakiegoż to rodzaju pisma? Zaś, odnośnie pisma, przypomina mi się dość ciekawa bajka o Janku, co psóm listy pisał... - odrzekł bajarz, wyraźnie zaintrygowany gościem.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
Matiddd 
No, ja też lubię dobrą zupę



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Ethiel Inglorion
Pełna KP

 
Pochwały: 3
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 30
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 966
Skąd: Sławno
Wysłany: 2009-05-18, 22:31   

- Czy nie było to bajarzu raczej o Janku, co psom buty szył? A zresztą, nieważne. Posłucham kiedy indziej opowieści. - stwierdził Nord, który zaraz ruszył ku wyjściu. Przyszła mu bowiem myśl, że zostawienie takiego dziecka samego moze być głupie..
_________________
Pełne KP
 
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2009-05-18, 22:33   

Dokładnie kiedy wychodził z karczmy zauważył dwóch strażników idących w stronę tawerny. Przypomniało mu się - ktoś mógł go widzieć w świątyni. Swoją drogą, świątynia jest prawie na drugim końcu miasta. Może informacje roznoszą się tak szybko?
Dziewczyna siedziała sobie na pobliskiej beczce.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 13