Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
Sala dowódców
Autor Wiadomość
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2009-02-03, 00:00   Sala dowódców

W tej bogato przystrojonej sali z eleganckim żyrandolem znajdował się wielki stół i wiele krzeseł. Nie tyle że odbywały się tu narady, to teraz funkcjonował on jako coś w rodzaju centrum zarządzania kryzysowego. Krzątali się tu nie tylko wyróżniający się strojem i zachowaniem dowódcy, ale i ich przyboczni i zupełnie nie związani z wojskiem posłańcy. Krzątanina była zasadnicza, i ciężko było dobić się do osoby, na której zależeć komuś mogło.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
REKLAMA 

Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 713
Wysłany: 2009-02-03, 00:14   

 
 
Carl 



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Natariel
Pełna KP

 
Wiek: 85
Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 713
Wysłany: 2009-02-03, 00:14   

Carl wreszcie odnalazł salę, której tak długo szukał. Nigdy by nie pomyślał, że może zgubić się w tej cytadeli, budowa nie wyglądała na skomplikowaną. Koniec końców-znaleźć drogę pomogła mu pewna zacna kobieta. Gdy miał dać już kroka w przód naszło go zwątpienie-to w końcu pomieszczenie przeznaczone dla dowódców, na pewno po drugiej stronie wejścia znajdują się jacyś strażnicy, którzy go zatrzymają. "Chrzanić to"-pomyślał przepełniony kulturą.
Pewnym krokiem ruszył przed siebie nie spoglądając nawet w bok, czy ktokolwiek pilnuje drzwi. Jakby się tym nie przejmując zaczął przepychać się pomiędzy tłumem w stronę jakiegoś wolnego dowódcy. Oczywiście takowego nie znalazł-musiał poczekać w kolejce. Mimo, iż zniesmaczyło go to, ustał przez te parę minut spokojnie. Gdy nadeszła jego kolej, ukłonił się nisko i przedstawił.
-Witaj, panie. Jestem Carl Cyprian Wiktor Moraniecki herbu Bończa. Chciałbym zaoferować swoje usługi w zamian za drobną opłatą. W powojennym mieście z pewnością znajdzie się dla mnie jakaś robótka.
_________________
Ilość hejterów jest wyznacznikiem fejmu
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2009-02-03, 00:31   

-Ach.. - podrapał się w głowę wyraźnie zmęczony dowódca. Był to człowiek wysokiej postury, a dwie blizny na jego twarzy świadczyły o tym że na tą pozycję niewątpliwie wybił się męstwem - niech pomyślę.. - zadumał się przez chwilę, podpierając się o stół.
-Robota? - zaczepił go stojący obok człowiek o nieco zniszczonej twarzy w bogatym stroju - Przydałby mi się ktoś robotny i jednocześnie dość odważny. Jeśli chodzi o zapłatę, to absolutnie jestem otwarty na propozycję. Samo zadanie będzie jednak dość trudne...
-Słusznie, bardzo słusznie - ożywił się dowódca - właśnie dyskutowałem z tym panem pewną sprawę, panie Carlu. Zadanie które od niego dostałbyś będzie z całą pewnością dla ciebie satysfakcjonujące - rzucił, po czym przekręcił się nieco w tłumie - przeproszę panów teraz, ważne sprawy wzywają - powiedział, wolnym krokiem odchodząc od stołu w stronę morza petentów, wyraźnie zniechęcony.
-Jestem Retar. Retar von Haidenkl - powiedział bogato ubrany człowiek - od pewnego czasu interesuję się poszukiwaniem skarbów, i ostatnio natrafiłem na ślad pewnego bardzo cennego skarbu. To nie jest byle jaki skarb - ciągnął rozmarzony - to wielki skarb, bardzo cenny! - tu nieco spoważniał - Co sądzisz, panie Carlu, o takiej pracy?
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
Carl 



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Natariel
Pełna KP

 
Wiek: 85
Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 713
Wysłany: 2009-02-03, 00:43   

-Skarb, mówi pan? Hm... - nie wiadomo, czy błysk w oku Carla był objawem wypowiedzianych przez dowódcę słów, czy zwykłą grą promieni słonecznych. W każdym razie dało się na jego twarzy ujrzeć satysfakcję z zaproponowanego zadania.
-Robótka w sam raz dla takiego poszukiwacza przygód jak ja - skomentował. Miał wpomnieć, iż sam skarbu przecież nie da przetransportować i przydałaby mu się kompania, ale nie ma co się śpieszyć. Tym bardziej, iż jeśli będzie wędrował sam, może uda mu się upchnąć do kieszeni coś ciekawego.
- Może pan na mnie liczyć, z pewnością odnajdę ten... skarb. Ale trzeba porozmawiać o szczegółach - w tym momencie na twarzy pojawił się łobuzerski uśmieszek. Miał ochotę zagadać rozmówcę o nagrodę, wiedział jednak, iż mogłoby to wybyć podnieconego człeka z tropu i zaoferować niższą stawkę, nie ma co ryzykować. - Mówi pan, że trafił na jakowyś ślad? Można cosik o nim wiedzieć? Rozumiem, iż nie obędzie się bez porządnych przeszkód, wiadomo już jakie ewentualnie mogą powstać w drodze do tego wielkiego bogactwa?
_________________
Ilość hejterów jest wyznacznikiem fejmu
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2009-02-03, 00:50   

-Hmm.. - uśmiechnął się bogacz - skarb niestety leży w głębinie Katakumb. Wydaje mi się że jest on diamentem wielkości, może pół metra średnicy. Wydaje się to być jedyną przeszkodą. Nie powinno to być jednak problemem dla pana - zebrać grupę i wyruszyć w kierunku Katakumb. Otrzymacie dokładne wskazówki, które z trudem wydobyłem z starożytnych, gnostycznych tekstów. Otrzymacie także wsparcie bardzo doświadczonych magów...
Zapewne jest pan ciekaw nagrody - gość ciągnął dalej, jednak błysk w oku Carla raczej nie przekonał rozmówcy - myślę że... pięć procent udziału w niesamowitych wręcz zyskach ze sprzedaży będzie dla pana wystarczającą kwotą. To jak będzie? - odrzekł z zaciekawioną miną, po czym zaczął iść w kierunku wyjścia i wykonał gest jakby chciał aby jego rozmówca z nim wyszedł - może porozmawiamy o reszcie na zewnątrz? Przy okazji opowiedziałbym panu bardzo ciekawą historię, którą poznałem studiując te teksty...
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
Carl 



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Natariel
Pełna KP

 
Wiek: 85
Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 713
Wysłany: 2009-02-03, 01:01   

"Diament o średnicy pół metra? To niemożliwe, to musi być zwykła legenda. Wiele ksiąg przewertowałem i pierwsze słyszę, aby taki skarb znajdował się w tej okolicy. Wręcz niesamowitym byłoby ujrzenie czegoś takiego w świecie realnym. Muszę go znaleźć, muszę!"
Zebranie grupy może być w dzisiejszych czasach problemem, po wojnie wszyscy zapewne będą woleli siedzieć w swoich domach lub opłakiwać zmarłych w świątyniach. Z pewnością znajdzie jednak kilku gotowych narażać życie dla przygody. Na przykład ten wszędobylski kucharz, którego wczoraj spotkał.
Gdy tylko mężczyzna wspomniał o nagrodzie, Carlowi natychmiast poprawił się humor. Nie doszedł do niego od razu sens gestu człeka z powodu lekkiego oszołomienia, jednak po chwili znajdywał się już kilka kroków dalej obok niego z kilkoma słowami na ustach.
-Och, ależ oczywiście. Tutaj nie panują najlepsze warunki do takich rozmów, a skoro historia ciekawa, to tym bardziej będę rad jej wysłuchać.
_________________
Ilość hejterów jest wyznacznikiem fejmu
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2009-02-03, 11:40   

-A więc tak, panie Carlu - ciągnął dalej szlachcic, gdy już wyszli poza salę dowódców i ciągnęli długim, pustym korytarzem - Wygląda na to że ten kamień pochodzi od bogów. Widzisz, kiedyś pewien człowiek otrzymał ten wielki diament jako nagrodę za zasługi. Świecił się on niebywale, ba, posiadał nawet moc przywracania zmarłych do życia. Były to zamierzchłe czasy, których nie pamięta nasza historia, jednak jako źródło historyczne teksty gnostyczne sprawdzają się świetnie - zaśmiał się rubasznie.
-Tak więc, wracając do rzeczy - ciągnął ożywionym tonem - ten człowiek popełnił wielki grzech bluźnierstwa. Kapłani zachęcali go do ożywienia kamieniem swojej zmarłej narzeczonej, jednak gdy ten to uczynił, ta zdradziła go. Pod wpływem własnych emocji zabił wszystkich kapłanów w świątyni Denagogha. Najwidoczniej nie mogło być dla niego innej kary...
Rozmowę przerwał donośny rumor. Biegnąca kobieta przez hol potrąciła przechodnia i po rzuceniu zdawkowego 'przepraszam' pełnym sprintem ruszyła w stronę bogacza i Carla. Miała na sobie płaszcz z kapturem, w dłoni trzymała zaś niewielką książkę. W końcu dobiegła do dwójki ludzi i dysząc, podała książkę Retarowi.
-Świetnie - wyraźnie uśmiechnął się, biorąc książkę, otwierając ją, szybko przeglądając kilka stron i oddając kobiecie - Schowaj proszę - rzucił, po czym zwrócił się do Carla - to jest moja służka, Lafayda.
Kobieta dygnęła, po czym zabrała książkę i schowała ją do kieszeni kaptura.
-Skocz jeszcze po ten tomik od Mahabeusa - zwrócił się do niej grzecznie. Kobieta zwinnie zawróciła i pobiegła tam, skąd przyszła
-Na czym to ja skończyłem - ciągnął dalej - A tak. Bogowie ukarali tego człowieka zamieniając jego duszę w istotę bez znaczenia i umieścili ją w więzieniu, które wybudowali - Katakumbach. Jego samego pewnie zabiły potwory, jednak umieszczony tam został, niestety, razem z cennym diamentem. Gdyby go odzyskać, można by wskrzeszać wielu, stawić czoła orkom! Możliwości są wręcz nieskończone...
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
Carl 



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Natariel
Pełna KP

 
Wiek: 85
Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 713
Wysłany: 2009-02-03, 21:39   

-Rzeczywiście, niezwykle interesującą jest ta opowieść - skomentował monolog bogacza. Nie mówił tego na głos, jednak powątpiewał, czy aby na pewno wróci z tej wyprawy. Z pewnością nie raz do katakumb wybierali się śmiałkowie, i jeśli skarb nie został jeszcze odnaleziony, żaden raczej nie przeżył. To już nie była zbyt miła perspektywa. Zwłaszcza biorąc pod uwagę to, iż nie zdążył się wyszaleć, był za młody aby umierać. Głupi tok myślania! Co z tego, że będzie żył, jeśli nie będzie ryzykował? Ma do końca swoje życia pracować na polu? Głupota! Kto nie ryzykuje ten biedę klepie, ot co!
-Na prawdę interesująca. Czy jest jednak pewność co do tego, iż artefakt nie wyczerpał swojej mocy? Bogowie niezwykle dają ludziom niewyczerpalne źródła energii. Jeśli nawet takowym jest, trzeba niezwykle dobrze dobrać magów towarzyszących nam w wyprawie. Nie chcę nawet myśleć, co mogłoby się zdarzyć, gdyby zdobył go jakiś renegat. Czerpiąc z niego moc mógłby spowodować niesamowite zniszczenia. Braliście to pod uwagę?
_________________
Ilość hejterów jest wyznacznikiem fejmu
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2009-02-03, 23:35   

-Z całą pewnością braliśmy to pod uwagę. Dlatego właśnie ważne jest, abyśmy to my posiedli ten klejnot. Magowie będą pochodzić z Gildii Magów, która to postanowiła ode mnie kupić ten klejnot za bajeczne pieniądze - tu się rozmarzył.
-Nie ma więc o co się bać. Teksty przekonały mnie że to źródło jest niewyczerpane - tu wyciągnął z kieszeni kartkę pergaminu i podetknął ją pod nos Carlowi. Szlaczki i znaczki na kartce przyprawiły go o ból głowy - nie wiem co Gildia Magów uczyni z klejnotem, jednak nie może być to nic złego, tam są dobrzy czarodzieje - dokończył i wziął długą przerwę na oddech -Jego moc pomoże odzyskać Telding potęgę i zniszczyć orków. Wchodzi pan w to? - zapytał się stanowczo.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
Carl 



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Natariel
Pełna KP

 
Wiek: 85
Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 713
Wysłany: 2009-02-03, 23:51   

-Oczywiście - odpowiedział uśmiechając się szeroko widząc jak podniecała ta rozmowa bogacza. - Byłbym głupcem, gdybym odmówił.
Mimo wszystko miał wątpliwości co do zamiarów Gildii. Z jednej strony większość z nich to wzorowi magowie służący dobru, jednak w każdym człowieku czy humanoidzie skrywa się bestia, którą można zbudzić możliwością posiadania potęgi. Mimo głębokich przemyśleń nie zastanawiał się nad podjęciem decyzji-co by świat miał z tego, gdyby odmówił? Nic! Na jego miejsce wskoczyłyby tysiące innych. Trza więc wykorzystywać okazję póki przepraszam, jeśli jest tu ort, ale nie mogę zapamiętać poprawnej formy się nadarza. Drugi raz może szczęście uśmiechnąć się do kogoś zupełnie innego.
-Rozumiem, iż nie dysponuje pan żadną mapą korytarzy w katakumbach?
_________________
Ilość hejterów jest wyznacznikiem fejmu
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2009-02-04, 00:15   

-Niestety nie - zasmucił się - teksty wspominają tylko o fakcie iż składają się one z kilku poziomów. Magowie mówili jednak że to nie przeszkoda i potrafią wykryć co potrzeba - tutaj jego głos się ożywił - wydaje się że z tym nie będziemy mieli żadnych problemów. Magowie wiedzą także co nieco o słabych stronach stworzeń tam mieszkających i będą w stanie je odpędzić, a jeśli zajdzie taka potrzeba i pokonać. Nie mamy się czego bać, panie Carlu. To jak będzie? Będzie pan w stanie zebrać jakąś grupę? Zorganizowałbym spotkanie z magami blisko wejścia do katakumb, a stamtąd moglibyście wyruszyć na poszukiwania.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
Carl 



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Natariel
Pełna KP

 
Wiek: 85
Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 713
Wysłany: 2009-02-04, 10:53   

-Z pewnością znajdę kogoś do pomocy, a ja jestem gotowy - rzekł. - Ruszam w drogę najszybciej jak się da.
Głos Carla brzmiał dość luźno, nie można było w nim wykryć żadnego spięcia, aczkolwiek był przekonany, że człek nie powiedział mu wszystkiego. Z pewnością diamentu strzeże jakaś silna istota magiczna, to byłoby za piękne, gdyby po drodze można było spotkać jedynie ghule czy chociażby beboki. Nie angażowałby takiej gromady ludzi, jeśli by tak nie było. Oj, ciężkie to życie, bardzo ciężkie będzie.
-Wiem już chyba wszystko, co wiedzieć powinienem, prawda? - zapytał retorycznie. - W takim razie do zobaczenia. Nie ma czasu do stracenia.
Uśmiechając się wyciągnął dłoń w stronę Retara, aby pożegnać się uściski
_________________
Ilość hejterów jest wyznacznikiem fejmu
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2009-02-04, 22:36   

Bogacz uścisnął rękę Carlowi

ok, teraz zbierz ekipę. Magowie tam będą gdy zjawisz się z ekipą pod katakumbami
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
Carl 



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Natariel
Pełna KP

 
Wiek: 85
Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 713
Wysłany: 2009-02-05, 15:23   

Po wymienionym uścisku Carl odwrócił się i odszedł w stronę wyjścia z budynku równocześnie podnosząć wysoko otwartą dłoń w geście pożegnania.

ruszam na poszukwania
_________________
Ilość hejterów jest wyznacznikiem fejmu
 
 
Carl 



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Natariel
Pełna KP

 
Wiek: 85
Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 713
Wysłany: 2009-04-28, 22:01   

Idąc przez korytarze Cytadeli podrapał się po głowie, jednak po prostu dlatego, że go swędziała, a nie z powodu głębokich przemyśleń. Tym razem znał drogę. W końcu znalazł salę dowódctwa. Bez słowa przeszedł obok strażników trzymając uniesiony ku górze podbródek. Nie mógł się nawet przez chwilę zawahać, inaczej dostrzegliby to i zabronili mu wejść. Tu trzeba być pewnym siebie.

Gdy tylko znalazł się w środku, natychmiast zaczął rozglądać się za kimś, kto mógłby wyglądać na dowódcę. Gdy tylko takiego znajdzie, poczeka, aż pozostanie sam, a następnie zagada.
-Przepraszam, że przeszkadzam, ale mam pewną sprawę, panie.
_________________
Ilość hejterów jest wyznacznikiem fejmu
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 12