Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
Miejsce kultu nieznanego bóstwa
Autor Wiadomość
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2009-04-20, 15:51   

Znowu mam dziwne uczucie, że nie wiem, o czym mówisz... zmieniają się dwie drobne rzeczy, które nie mają żadnego wpływu na moje działania (a opcje mam trzy: zaatakować (nikłe szanse przy magu + dwie sztuki mięsa armatniego [albo gorzej]), uciekać (patrz dalej) albo zaczekać na rozwój wypadków (zawsze mam możliwość ucieczki, a zawsze to jeszcze chwila akcji i możliwość uzyskania dodatkowych informacji). Z takim uzasadnieniem postanawiam nie zmieniać mojego posta ;P
 
 
 
REKLAMA 
Namiestnik


Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Wysłany: 2009-04-20, 18:21   

_________________

 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-04-20, 18:21   

Może odczuwam zmęczenie i czepiam się bez powodu... Nie wiem... Muszę bardziej się skupiać przy prowadzeniu przygód.

Z komnaty wystrzeliło dwóch ludzi oraz Wasili. Jego czerwone i nienaturalnie wielkie oko było teraz pokryte pajęczyną drobnych naczyń. Cała twarz Wasilego była przecięta siecią żył, jakby od tego oka żyłami wypływała czarna krew. Jego włosy były czarne jak węgiel. Wasili biegał wzrokiem po ścianach i suficie. Jego czerwone oko spoczęło na Tygrysicy. Z wyrazu twarzy można było wyczytać, że Wasili widział wojowniczkę mimo odległości i jej ukrycia.

- Jest za rogiem. Bierzcie rusznice i zabijcie ją.

Jeden z pachołków sięgnął przez drzwi i wyciągnął rusznice nie wchodząc do pokoju. Dwóch kapłanów biegło przodem: jeden miał rusznice, drugi trzymał w ręku sztylet i flaszkę z jakimś kleistym płynem.

Wasili trzymał się z tyłu. Dotrzymywał im kroku, ale wyglądał na rozkojarzonego. Jakby używanie oka go męczyło.

Mężczyźni znajdowali się 6 metrów od załomu.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2009-04-20, 20:20   

Tygrysica nie ma pojęcia o istnieniu broni palnej ;] nie miała się kiedy dowiedzieć.

Ta "rusznica" nie wyglądała tak groźnie... ot, kawałek metalu, pusty w środku... Jednak czterokrotna przewaga w ograniczonej przestrzeni oraz bliskość maga przeważyły szalę. Ufając, że potrafi biec choć dwukrotnie szybciej niż oni, puściła się biegiem za kolejny róg - nawet, jeśli oni miną swój róg szybciej niż ona swój, nie powinno starczyć im czasu, aby rzucić czymkolwiek na taką odległość... a łuków nie mieli.

Znalazłszy się za rogiem (o ile to nastąpi, a oddechów przeciwnika nie słychać tuż za plecami), Tygrysica obróciła się i oceniła dalsze szanse - może grupa się rozbije, wówczas łatwiej będzie ich powstrzymać...
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-04-20, 20:33   

Tygrysica przebiegła 15 metrów, kiedy zza rogu wyskoczyli napastnicy. Ten trzymający rusznicę wrzasnął, reszta na ten dźwięk cofnęła się robiąc mu miejsce. Cyngiel zgrzytnął, coś kliknęło i z lufy wydobył się ogłuszający huk i kłąb duszącego, czarnego dymu.

Szklana lampa na suficie znajdująca się nad Tygrysicą eksplodowała. Fala elektromagnetyczna wypełniła korytarz elektryzując włosy. Snopy iskier wystrzeliły zasypując kamienną posadzkę. Magia pod postacią elektryczności wystrzeliła z dziury i uderzyła w wojowniczkę zwalając ją z nóg. Nieprzyjemne odrętwienie ogarnęło ciało kobiety. Serce przyśpieszyło i zaczęło boleć. W głowie zaczęło Tygrysice szumieć, a potem ogarnął ją nieprzyjemny ból imitujący wbijanie szpilek w nerwy i głowę.

Trenowane przez lata odruchy wzięły górę. Niepohamowana wola walki wzmocniona adrenaliną wydzieloną na dźwięk wystrzału kazała Tygrysicy biec. Nie widziała co robią jej prześladowcy. Gdy dotarła do załomu i skryła się za nim doleciało ją krótkie "kurwa!".
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2009-04-20, 21:26   

Zmusiła się do zapanowania nad oszalałym ciałem. Tak boleśnie przyspieszona praca serca mogła być bardzo niebezpieczna dla tego organu, poza tym wciąż nie była w stanie otrząsnąć się z paskudnego uczucia odrętwienia. Dopiero po chwili zdołała przemyśleć to, co właśnie się stało.

"Rusznica okazuje się niebezpieczną bronią. Wprawdzie jeśli ja miała, być celem, to daleko jej do celności łuku... Ale siła destrukcyjna jest przerażająca. Po przeliczeniu odległości jednak... mam nad nimi dużą przewagę. Pod warunkiem, że..."

Niepokojąca myśl kazała jej rozruszać szybko nogi, starając się pozbyć paskudnego uczucia. Jednocześnie wyjrzała zza rogu - reakcja wroga jest ostatecznie głównym wyznacznikiem jej dalszych działań...

Nagle nowa myśl pojawiła się w jej głowie: Wściekają się... a ja wiem najlepiej, że to uczucie ludziom nie służy... Jeden już zginął, i to nie z mojej ręki. Może... jeśli jeszcze trochę ich podrażnić? Tylko jak...?

Czy mam nadal przy sobie rzeczy, które miałam przed utratą przytomności i poprzedniego ubrania?
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-04-20, 21:40   

Masz przy sobie to, co w karcie postaci jest napisane pod rubryką "Przy sobie".

Tygrysica wychyliła się zza rogu. Kolejny zgrzyt. Kobieta cofnęła głowę i zasłoniła ją rękami by ochronić ją przed lecącymi kawałkami gruzu, które pozostały po rozwalonym przez rusznicę narożniku.

- Psiakrew! - rozległ się odgłos rzucanej na posadzkę rusznicy.
- Łapmy ją!

Tygrysica usłyszała biegnących w jej stronę przeciwników.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2009-04-20, 21:56   

Porzucona rusznica minimalizowała ryzyko związane z ponownym wychyleniem się zza rogu, a uzyskane w ten sposób informacje mogły być kluczowe dla dalszego działania... Korytarz zaś był długi, jej przeciwnikom chwilę zajmie przebiegnięcie go.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-04-20, 22:04   

Tygrysica wychyliła się. Przeciwnicy znajdowali się już 6 metrów od załomu korytarza. Wasili biegł za mrocznym kapłanem. Kapłan widząc wychylającą się Tygrysicę rzucił trzymaną w ręce flaszką.

Wojowniczka instynktownie cofnęła się i wykonując gwiazdę wzdłuż ściany oddaliła się o 9 metrów. Wystarczyło to, by zobaczyć jak flaszka rozbija się o ścianę, a wylewająca się z niej kleista ciecz momentalnie wybuchła piekielnym ogniem zalewając obszar o promieniu 7 metrów od miejsca stłuczenia.

- Niech to szlag! - dobiegło do jej uszu.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2009-04-21, 21:06   

Robi się gorąco - zaśmiała się w duchu, czując ciepło bijące z pogrążonego w szalejącym inferno korytarzu. Tamci są coraz bardziej zdenerwowani, a przejście przez tą przeszkodę zajmie im nieco czasu... Postanowiła wykorzystać ten czas, jak należy.

Znalazłszy się ponownie w znanym sobie korytarzu, słysząc dochodzące z komnaty po prawej buczenie, usiłowała otwierać drzwi - jeśli nie poddawały się po jednym pchnięciu ręką i ewentualnym kopnięciu, podchodząc do następnych. Każdy otwarty pokój (o ile nie wydarzy się coś dziwnego) zaszczycała tylko szybkim spojrzeniem, po czym ruszała ku następnym, gotowa ruszyć biegiem do zakrystii na pierwszy znak, że jej prześladowcy się zbliżają.

Jeśli zdąży otworzyć kilka przejść, spowolni tamtych - każde otwarte drzwi to coraz więcej możliwych posunięć, których mogliby się po niej spodziewać. Wprawdzie ten... Wasili mógłby spostrzec ją, używając swojego oka... ale to kosztuje go wiele energii, a wszakże o to właśnie chodzi, aby pozbyć się maga...
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-04-21, 21:34   

Tygrysica otworzyła pierwsze drzwi po prawej. Okazało się, że był to niewielki składzik na węgiel.

Tymczasem korytarz wypełniły gęste kłęby pary, a w powietrzu rozległ się donośny syk. Wasili użył wodnego zaklęcia do zgaszenia ognia. Najwyraźniej użył zwoju lub jakiegoś amuletu, bo klął i ponaglał do zabicia wojowniczki.

Tygrysica ukryła się w zakrystii i zamknęła drzwi na rygiel od wewnątrz.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2009-04-21, 23:35   

Przywołując wspomnienia, stwierdziła, że kolejny korytarz powinien mieć około dwunastu metrów... Tylko, czy aby na pewno jest za tymi drzwiami?

Zakrystię obejrzała dość dokładnie już poprzednim razem, zresztą nie było czasu do stracenia, więc podeszła od razu do drzwi w przeciwległej ścianie, uchylając je wpierw ostrożnie - wedle swojej wiedzy, doszła do pomieszczeń, gdzie zbierali się ci okuliści, a ewentualna obecność dużej grupy niczemu prawdopodobnie niewinnych ludzi byłaby ważnym czynnikiem do uwzględnienia w jej planie... Choć w sumie to ona występowała tu w roli agresora, a Wasili był teoretycznym protektorem tych ludzi... Ech.

Przez chwilę walczyła ze sobą, wyrzucając sobie, że zachowuje się absolutnie niegodnie, uciekając przed walką... Ale... obecność maga zmieniała wszystko. Jeśli dojdzie do walki, stanie przeciw tamtym bez strachu, jednak nauczyła się niedawno ufać raczej rozsądkowi.

...i dokąd ją to przywiodło? Czyż to nie rozsądek podpowiedział jej pozbycie się akolity i strażnika.... wspomnienie zabolało niemal fizycznie... czyż nie rozsądek nakazał całą tą przebierankę, odstawianie szopek o bezbronności, wszystkie te kłamstwa, tylko po to, aby znów mu zaufała?

A jednak... nic nie dzieje się przypadkiem. Gdyby nie szła za tym nowym głosem, nie trafiłaby na mistrza drogi Ki...
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-04-22, 07:48   

Tygrysica oniemiała, kiedy otworzyła następne drzwi. Od zakrystii wychodziło się od razu do pięknej katedry. Była szeroka na 36 metrów i długa na 18 metrów. Były w niej dwie kolumny ławek po trzy rzędy, ołtarz, a nawet witraże. Całą katedra była doskonale oświetlona, mimo że znajdowała się pod ziemią. Nad ołtarzem wznosił się monumentalny obraz jakiegoś boga. Był to wizerunek Beliara (Tygrysica przypomniała sobie ryciny oglądane wraz z kapłanem).

Na przeciwległej ścianie od 18 do 21 metra długości tej ściany znajdowały się ogromne, stalowe drzwi.

Katedra byłą pusta.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2009-04-22, 21:15   

No, wygląda na to, że źle im się nie wiedzie...

Nie będąc zbytnią koneserką sztuki architektonicznej i będąc w sytuacji niezbyt sprzyjającej podziwianiu okolicy, ruszyła szybko do drzwi... po drodze jednak wpadł jej do głowy inny pomysł, spróbowała więc, o ile to możliwe, przesunąć jedną z ławek (a zakładam, że to coś w stylu tych z naszych kościołów, a więc meble dość masywne) pod drzwi zakrystii, po czym, aby nie kusić losu, podbiegła do drzwi wyjściowych. Spróbowała je otworzyć, nie wychodziła jednak jeszcze, jeśli udało się jej zablokować wejście... czy to z ciekawości, co zrobią jej wrogowie, czy z poczucia haniebności ucieczki.

Gdyby drzwi wyjściowych nie dało się otworzyć... wybór będzie tylko jeden. Chwilowy tyran jej umysłu, rozsądek, bladł, czując szaleńcze okrzyki ukrytego w niej tygrysa, ryczącego z radości, iż być może wreszcie będzie mógł zachować się tak, jak nakazuje mu jego charakter...
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-04-22, 21:48   

Tygrysica nie ruszała ławek, lecz zajęła się bliższym jej ołtarzem. Drewniany mebel wylądował przy drzwiach blokując je.

Drzwi do katedry były zamknięte. Jednak kiedy Tygrysica dobijała się do nich, ktoś po drugiej stronie zapytał:

- Czego?

Z zakrystii dobiegł stłumiony trzask. Najwyraźniej pierwsze drzwi poszły w drzazgi. Jednak z drugimi mieli większy problem. Drzwi otwierały się do wewnątrz katedry, więc przystawiony ołtarz skutecznie utrudniał sprawę ich otworzenia.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2009-04-22, 22:01   

Tym postem to psuję, ale miałam idealnie 0,666 x 666 postów... Tego samego dnia, co WZ ;D

- Eee... ocknęłam się w pustej katedrze, nie wiem czemu, chciałabym wyjść...
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 12