Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
Miejsce kultu nieznanego bóstwa
Autor Wiadomość
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-01-07, 21:37   Miejsce kultu nieznanego bóstwa

Piętno wojny, głodu i śmierci odcisnęło głęboki ślad na duszach prostych ludzi niegdyś pięknego miasta Telding. Mieszkańcy rozpaczliwie poszukują duchowego wsparcia, przewodnika. Potrzebują czegoś, co pomoże przetrwać im trudne chwile. Potrzebują zapewnienia, że to, że przeżyli, ma ukryty sens. Jakież to myśli kłębią się w głowach ludzi, którzy właśnie pochowali swoje dzieci, swoich rodziców, swoich przyjaciół. Co myśli człowiek, który nawet nie znalazł swoich krewnych, grzebiąc wszystkich znalezionych umarłych we wspólnych mogiłach rozsianych po całym mieście. Ogromne stosy orkowych ciał zapłonęły wzbijając w powietrze popiół i zapach zapomnienia. Ale tego nie da się zapomnieć. Nie da się zapomnieć widoku gasnącego życia w oczach umierającego na rękach brata. Niemożliwe jest odrzucić wspomnienie dziecka, które w ostatnim momencie rozpaczliwie wyciąga ręce po pomoc, która nie nadchodzi. Nie da się ukryć nienawiści na widok orków, którzy z braku zwierzyny stali się zwykłymi i dosłownymi padlinożercami.

Tego nie wytrzymuje przeciętny człowiek. Ofiara niedawnych wydarzeń szuka zrozumienia, szuka przebaczenia, szuka sprawiedliwości, zadośćuczynienia, wsparcia, nadziei na odkupienie win i na zemstę...

***

W gruzach świątyń coś się działo. Porozrzucany wszędzie gruz w jednym miejscu został ułożony gęściej tworząc coś przypominające budynek, który był nieregularny, dziurawy jak durszlak, popękany jak zmarznięte wargi starej kobiety. Z dnia nikogo tutaj nie można spotkać. Wieczorem jednak płoną tutaj znicze i lampiony, a kilkaset osób różnych ras zbiera się wewnątrz gruzowiska...
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
REKLAMA 
Master Tigress

Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2009-04-06, 21:55   

 
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2009-04-06, 21:55   

Minęło nieco ponad pół godziny od zachodu słońca, gdy przebrana za zwykłą, ubogą kobietę TYgrysica pojawiła się w wyznaczonym miejscu, ze zdumieniem przyglądając się dziwacznej konstrukcji. Że też jeszcze nie zwaliła się na głowę tych kretynów...

Korzystając z chwili oczekiwania, rozejrzała się ciekawie po okolicy - choć mieszkała tu już parę tygodni, Telding wciąż stanowiło dla niej nowość i z nieustającym zainteresowaniem przyglądała się wszelkim dziwactwom, jakie wymyślili tutejsi ludzie...
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-04-07, 15:48   

Do Tygrysicy przyszedł mężczyzna, którego wcześniej spotkała na rynku. Nie przypominał już kupca. Miał na sobie długą, czarna, powłóczystą szatę.

- Witaj. Chodź za mną, wspólnota już czeka. Lecz zanim zaprowadzę Cię dalej, zdradź mi proszę swoje imię.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2009-04-07, 16:06   

Na szczęście pamiętając zalecenie kapłana, pomyślała nad tym już wcześniej, bez zająknięcia więc odpowiedziała:

- Moje imię to Sonya, panie...
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-04-07, 16:31   

- Mów mi Zachariasz. A jak się nazywał Twój mąż?
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2009-04-07, 16:37   

- Mój świętej pamięci małżonek - Tygrysica spuściła głowę, wiedząc że to najprostszy sposób okazania żalu, bez potrzeby wykrzywiania twarzy - nazywał się Terael.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-04-08, 14:08   

Akolita zamyślił się.

- Hmm, nie znałem nikogo takiego. No nic, wiedz córko, że nie cierpisz sama. Chodź za mną.

Zachariasz poprowadził kobietę wśród gruzowisk, aż natrafili na ukryte między blokami kamiennymi przejście do podziemi. Obydwoje schodzili w dół długimi, krętymi schodami. Po upływie kilkunastu minut znaleźli się w niewielkim przedsionku o rozmiarach 6 na 6 metrów. Na przeciwległej ścianie znajdowały się ciężkie, stalowe drzwi. Przy nich stał ubrany w czarny płaszcz człowiek. Miał na głowę nałożony kaptur oraz podniesiony kołnierz, dlatego Tygrysica nie mogła zobaczyć jego twarzy.

Zachariasz wymienił kilka słów z owym tajemniczym strażnikiem i otworzył drzwi.

Za drzwiami znajdował się długi korytarz szeroki na 3 metry i długi na 12. W uchwytach na ścianach płonęły rzędy pochodni.

Zachariasz idąc obok tygrysicy wzdłuż korytarza zapytał:

- Jakiemu Bogu służyłaś?
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2009-04-08, 15:57   

Jak on się nazywał? myślała gorączkowo. Znajomość imion bogów była chyba podstawową wiedzą ludzi... Dera...Dena...

- Denegoghowi - wykrztusiła w końcu. Rozglądała się przez cały czas podróży przez podziemia, starając się jednak nie okazywać tego - miała w końcu być skromną, zahukaną, zabiedzoną wdową...

Jak na razie szło dobrze. Byle tylko utrzymać się w ryzach wystarczająco długo, a nie powinno być specjalnych komplikacji...
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-04-08, 20:39   

Zachariasz i Tygrysica szli dalej.

- Dobrze. To jest najpopularniejszy bóg, i wielu ludzi wierząc w niego...

Zachariasz wykonał błyskawiczny skręt ciała wyprowadzając poziome kopnięcie skierowane w brzuch Tygrysicy. Wojowniczka nie była na to przygotowana. Siła kopnięcia posłała Tygrysicę 3 metry do tyłu. Suknia porwała się odsłaniając zgrabne uda. Dziewczyna leżała rozkraczona na ziemi.

- Wiedziałem, że z Tobą jest coś nie tak! Żaden wierny nie przekręciłby imienia wyznawanego przez siebie Boga. Jeśli jednak jesteś niewierząca, to tym bardziej nie powinnaś nigdy się tutaj znaleźć.

Zachariasz podbiegł błyskawicznie do Tygrysicy i wymierzył jej silne kapnięcie w brzuch. Od strony wejścia biegł zakapturzony strażnik.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2009-04-08, 23:00   

Lecąc, Tygrysica miała czas tylko na jedną myśl: Kurwa.

Cały dzień, spędzony na przygotowaniach, przejścia z tyloma denerwującymi ludźmi, wszystko to na marne? Z powodu JEDNEJ LITERKI? A jednak... były dobre strony. Może cała ta wyprawa była tylko pretekstem losu, aby podsunąć jej nowego mistrza? "Nic nie dzieje się przypadkiem" - zwykł mawiać Mistrz...

Potok myśli urwał się wraz z uderzeniem o ziemię, zastąpiony przez instynkty walki. Dopiero dużo później Tyrgysica miała poznać definicję berserka, przykłady ich występowania i opis zachowania, zdać sobie sprawę, że musi wywodzić się od jednego z takowych... I że gdyby nie ćwiczenia kontroli, sama byłaby wściekłym narzędziem mordu...

Teraz jednak ani o tym nie wiedziała, ani nie myślała. Po raz kolejny powtórzyła się historia z podziemia, w którym ukryto Rękę Vecny - zniknęła wszelka świadomość, osobowość, tożsamość... pozostała wola walki w ćwiczonym do niej przez ostatnie 20 lat ciele. Oraz niewyczerpane, zdawać by się mogło, pokłady wściekłości.

Ta wszechogarniająca emocja znała zaś tylko jedną drogę wyjścia, szczęśliwie prędko dostrzegając cel - zbliżającą się nogę. Nie próbowała nawet wstać, zamiast tego uderzyła otwartą prawą dłonią w bok atakującej kończyny przeciwnika, tym samym ruchem wbijając mu łokieć w lewe udo. Dopiero po wykonaniu tego ciosu odbiła się z ziemi, z ulgą odkrywając, że potargana suknia daje pełną - no, w miarę - swobodę ruchów...

Wybacz, jeśli niektóre części brzmią nazbyt... twierdząco. Dziwnie wyglądają posty, gdzie cała końcówka usiana jest słówkami "jeśli" ;)
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-04-08, 23:51   

Zachariasz nie spodziewał się tego ataku. Tygrysica błyskawicznie obezwładniła napastnika. Akolita po chwili leżał na podłodze stękając z bólu i trzymając się za nogę.

Biegnący w stronę walczących strażnik spostrzegłszy to zatrzymał się. Dotychczas był nieuzbrojony, jednak zauważywszy umiejętności Tygrysicy, wyciągnął z rękawa sztylet.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2009-04-09, 13:39   

Jeden z głowy, jeden do załatwienia.

Wiedząc, że największym problemem w używaniu broni kłutej (bo do cięcia się toto nie nadawało) jest konieczność wykonywania długich ruchów, nadających ciosowi siłę, czekała spokojnie, aż strażnik zaatakuje.

Jeśli zaatakuje z góry:

Gdy ręka przeciwnika opadała, wojowniczka szybko zablokowała ją lewym przedramieniem, po czym przełożyła prawą rękę pod tą samą ręką przeciwnika, tworząc silną dźwignię. Pociągnęła mocno, aby powalić wroga i wytrącić mu z dłoni sztylet, w takim wypadku pozostanie zdany na jej łaskę...

Jeśli zaatakuje z boku (a'la sierpowy):

Nadchodzący z prawej cios zablokowała z łatwością lewą ręką, po czym uderzyła prawą w szyję, aby obezwładnić... a może i zabić, naprawdę nie leżał jej w tej chwili na sercu los przeciwnika, myślała tylko o walce...
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-04-09, 15:03   

Tak jak spodziewała się wojowniczka, cios sztyletem został wyprowadzony od boku. Tygrysica zablokowała uderzenie, a potem grzmotnęła napastnika w szyje. Strażnik zakrztusił się i upadł na posadzkę rzężąc.

Tymczasem Zachariasz podniósł się i aktywował magiczny pierścień, który miał na pacu. Jego osobę otoczyła magiczna aura.

- Teraz nic mi nie możesz zrobić, a ja mam czas, by spopielić Cię mim zaklęciem.

Tygrysica dostrzegła, jak akolita zaczyna inkantować zaklęcie.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2009-04-09, 17:55   

Nie odpowiedziała, nie było po co... Zresztą i tak nie byłaby w stanie, zaślepiona instynktami walki. Samotna myśl znalazła jednak drogę do jej umysłu: Nic nie dzieje się przypadkiem. Uśmiechnęła się, ale nie był to uśmiech który mógłby komukolwiek się spodobać...

Podeszła do otoczonego dziwną poświatą - magiczną, jak sądziła - patrząc nań hardo, ciekawa, czy okaże strach. Nie okazał. Jego strata.

Dzięki naukom starca w obecnym stanie przyzwanie mocy Ki było równie łatwe, jak następujące po tymże przyzwaniu ułożenie ręki w pozycję zwaną pazurami tygrysa. Wybrała dogodną pozycję, korzystając z butnego oporu akolity, po czym skierowała moc swej duszy do swych dłoni i uderzyła, na dobry początek w szczękę, aby uniemożliwić mu ewentualne dokończenie czaru, potem, do skutku - złamania oporu - prosto w klatkę piersiową.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-04-10, 10:39   

Tygrysica wyzwoliła moc duszy. Zachariasz nic nie zauważył, dopóki dłoń wojowniczki nie przeszła przez sferę i nie uderzyła go w szczękę.

Dziewczyna uderzyła akolitę w samym środku inkantacji. Wybite dwa przednie zęby powędrowały gdzieś w stronę sufitu. Z dziąseł zaczęła broczyć krew. Zachariasz zaczął wydawać odgłosy podobne do gulgotania i rzężenia.

Kolejny cios powędrował na klatkę piersiową. Akolita stracił dech na moment, ale Tygrysica była za słaba, żeby go zabić uderzając w klatkę piersiową.

Wojowniczka poczuła piorunujący ból w dolnej części pleców. Odwróciła się. Strażnik uzbrojony w sztylet, ten sam, którego wcześniej obezwładniła na chwile, atakował ją wściekle sztyletem. Tygrysica krwawił obficie z rany na plecach.

Zakrwawiony Zachariasz upadł na posadzce wijąc się na niej jak dżdżownica. Ale jeszcze żył.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 13