W każdym razie sugeruję podział na dwie grupy, jedna z nich poprowadziłaby atak dywersyjny przy użyciu APC, druga zaś wślizgnęła by się do budynków i zabezpieczyła je... - dorzuciła Kayla.
Schowek?
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
- Jak będziemy ściągać powoli snajperów to terroryści przygotują się i nic nie zdziałamy. Jestem jednak za pomysłem Kayli, terroryści, widząc Buggiego przygotują się, aż wyskoczą z niego antyterroryści. Nie będą się spodziewać, że ktoś ich zajdzie. - stwierdził Piotr.
Nagle do waszych uszów dotarł jakiś dźwięk, dopiero jak wszyscy ucichli usłyszeliście strzał (nikły, daleki, ale słyszalny), jakieś 2 sekundy po nim kolejny pojedynczy strzał, a po sekundzie serie wystrzałów, po których wszystko ucichło.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
-Ruszmy się zanim wszystkich wybiją - warknął zaniepokojony Mergus - na to, że sami sie tam pozabijają nie liczmy! Ja się zgłaszam do akcji dywersyjnej - powiedziawszy to przeładował broń.
Sfrustrowana bezczynnością towarzyszy Kayla jeszcze raz sprawdziła czy laptop i MP5 są bezpiecznie przyczepione do kombinezonu, po czym wrzuciła przełącznik na F i zaciągnęła zamek...
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
Tuiq [Usunięty]
Wysłany: 2009-01-13, 14:50
-Nie ma co czekać, kto idzie ze mną? - powiedział Mergus kierując sie do wyjścia.
-Idę z wami - rzuciła Kayla - uważam że reszta powinna pozostać w miejscu i przeprowadzić atak dywersyjny, odciągając uwagę snajperów - skończyła, po czym zwróciła się do mężczyzn z którymi miała iść - przepraszam, kto dowodzi?
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
Tuiq [Usunięty]
Wysłany: 2009-01-13, 20:52
-Jak już mówiłem, na dowódce się nie piszę, jeśli chcesz, możesz objąć dowództwo - oznajmił Mergus i uśmiechnął się brzydko.
Tulkas [Usunięty]
Wysłany: 2009-01-14, 16:04
- ja też idę - powiedział zadowolony Adam żując gumę i patrząc pytająco na resztę po czym mruknął - cudowna ta maszyna. Pierwszy raz od pół roku nie jestem śpiący!
- Dobra, to ja muszę więc odwrócić uwagę. Wezmę w takim razie pojazd i pojadę pod główne wejście. Odwrócę tak ich uwagę, a wy tymczasem wejdziecie garażem. Zgoda? - spytał Piotr, siadając za kierownicą pojazdu.
Piotr otworzył klapę transportową, w której siedzieli wszyscy przy pomocy małej dźwignie obok. Klapa z cichym zgrzytem miarowo opadła na ziemie (istniała możliwość natychmiastowego opuszczenia klapy, ale narobiłoby to trochę hałasu). Wychodząc mógł obejrzeć pojazd z bliska i od zewnątrz. Robił wrażenie. Całość wyglądała jak pancerz na 3 parach kół. Piotr wszedł do kabiny. Aby wejść do kabiny trzeba poddać identyfikacji siatkówkę i linie papilarne. Takie same zabezpieczenia obowiązywały, gdy ktoś chciał wejść do luku transportowego od zewnątrz.
Piotr wszedł do kabiny po małych, stalowych schodkach. W środku było komfortowo i miało się wrażenie, jakby było się wewnątrz łodzi podwodnej. Oprócz standardowego wyposażenia samochodu dało się zauważyć GPS, DVD i parę innych bajerów. Były nawet uchwyty na napoje. Na desce rozdzielczej był prędkościomierz wskaźniki poziomu oleju, benzyny, nitrogliceryny (!). Jej, niezła maszynka. Aktualnie starczyło ładunków na jedną zasłonę dymną. Na desce był też czujnik ruchu, skaner w podczerwieni, wykrywacz metalu i wiele innych bajerów.
Piotr szukał kluczyka. W tym celu próbował otworzyć dużą klapę umieszczoną w podłodze, niestety była zamknięta na klucz (dziurka od klucza była w kształcie charakterystycznego zygzaka). W takim razie otworzył schowek na desce rozdzielczej. W środku znajdował się chip uruchamiający pojazd, siedem pilotów otwierających drzwi do samochodu bez konieczności skanowania siatkówki i linii papilarnych, klucz w kształcie charakterystycznego zygzaka (pewnie do tej dużej klapy w podłodze), zapalniczka, korkociąg (hmmm, ciekawe po co) i ogromna instrukcja do pojazdu z opisem wszystkich funkcji (napisana w jednym języku, za to grupa jak 3 książki telefoniczne), to właśnie ta książka zajmowała prawie cały schowek. Jednak do kierowania pojazdem nie potrzebna była instrukcja, jeśli oczywiście ktoś miał prawo jazdy (lub umiał jeździć)
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach