- Dobrze, jako że pracujecie dla mnie, dam wam te rzeczy za darmo, ale łuku, ani procy nie mam.
Crold wyciągnął na stragan niewielką paczkę.
- 2 * lina konopna (15 metrów)
- hak (można wbić w ścianę)
- 2 kilogramowy młotek
- 6 pochodni
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Do stoiska podszedł Longin i wesoło zagadną crolda:
- Potrzebuję liny, powiedzmy 10 metrów, cztery pochodnie i krzesiwo, i dwa haki.
Po czym wręczył sprzedawcy pieniądze i odszedł.*
* Uznałem że te przedmioty nie mogą być drogie więc po prostu odbierzcie mi pieniądze i odpiszcie mi to od KP.
Ostatnio zmieniony przez polak93 2008-05-03, 19:54, w całości zmieniany 1 raz
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Do sprzedawcy podszedł hobbit. Gdy przyszła jego kolej, powiedział do straganiarza:
-Witam! Potrzebuje jakiegoś materiału, który po zastygnięciu jest twardy. Najlepiej, żeby to był gips, ewentualnie glina. Czy ma Pan coś takiego na składzie? - spytał hobbit.
- Glinę możesz sobie wykopać za miastem mały, za to mam worek gipsu. 10 sztuk złota i jest twój (15 kg).
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
- Kiedyś miałem w takich workach, ale to było dawno. Teraz próbuje sprzedać co mi zostało. A zostało mi tego niewiele.
"Szlag" usłyszał hobbit, i jeszcze "gdybym go dorwał..."
- Ekh - zreflektowawszy się z zamyślenia Crold kontynuował - mam tylko taki gips. Może powiedz, do czego jest Ci potrzebny, to ci pomogę.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
-cóż, pracuje u jednego konstruktora. Potrzebujemy wykonać formy do odlewów, a także modele naszych przedmiotów. Mamy już odciski w innym materiale, lecz żeby zrobić twardą formę, na przykład z metalu, mój pracodawca potrzebuje taką odlaną część w gipsie. Przynajmniej ja tak myślę, on jest całymi dniami zajęty - powiedział hobbit. Niziołek specjalnie ułożył tak zdania, by sprzedawca się nie domyślił, a najwyżej stwierdził, że hobbit nie zna się na robocie.
- Po za tym tak sobie myślę, że jednak ten gips może sie nam przydać w przyszłości. wezmę już ten worek - powiedział hobbit. Dał 10 sztuk złota sprzedawcy i czekał, aż ten da mu worek.
- Jak chcesz. Twoja wola, Ty jesteś klient i tak dalej.
Crold zabrał dziesięć sztuk złota, a hobbit dostał worek gipsu.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Do stoiska podszedł zdyszany Longinus i od razu powiedział:
- Potrzebuję pióra, atramentu i paru kartek byle szybko.
I wyciągnął pieniądze czekając na cenę.
- Dwa arkusze papieru, kałamarz z niebieskim atramentem, pióro, razem 4 sztuki złota. Dziękuje.
Longinus stał się bogatszy o wymienione towary i biedniejszy o 4 sztuki złota.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
- Dziękuje Grold - po czym wybiegł w stronę koszar.
Jarema [Usunięty]
Wysłany: 2008-05-28, 15:12
Do stoiska podszedł Jarema i zagadną sprzedawcę:
- Potrzebuję linę, 2 haki, hubkę i krzesiwo i powiedzmy 4 pochodnie i młotek 2 lub 3 kilowy lepiej 2. Ile by to kosztowało?
- Już mówię. 15 metrów liny konopnej kosztuje 1 sztukę złota, hak kosztuje tyle samo, hubka i krzesiwo też, pochodnie też. To co chcesz kupić przybyszu? A młotek 2 kilowy kosztuje 2 sztuki złota, nie mam 3 kilowego.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach