Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
Ludożercy...
Autor Wiadomość
Vakunne
[Usunięty]

Wysłany: 2008-09-03, 16:56   Ludożercy...

-Arbrith! Nie psuj sąsiadce tych krzewów! To niegrzeczne i nie miłe, rogi ci wyrosną! – krzyczał starzec w okularach, odziany w zwykły strój roboczy do ogródka. Na jego twarzy znajdowały się białe, długie i kręcone wąsy, lekko garbaty nos i karminowego koloru usta oraz małe, czarne oczka, a głowę okalały dość długie, jak na jego wiek, siwe włosy, sięgające ramion. Krzyczał, widząc, iż jego jedyny wnuczek, z którym mieszkał, psuje grządki sąsiadce, która, prawda, była starą jędzą, ale widział jak ciężko pracowała na ich wzrost, więc kazał powrócić wnukowi na ziemie.

-Ale dziadkuuuu! – wył wnuk imieniem Arbrith – Nudno mi!... Może przeczytasz mi jakąś książkę? Lubię opowieści o Albionie, większość jest ciekawa i w ogóle… Magia, wojowie i inne takie rzeczy… Uwielbiam historię i legendy spisane za czasów, gdy po naszej krainie hasały potwory… - warto wspomnieć, że wnuczek miał jedenaście lat, więc mówił dojrzale.

-Mhhhh… - pomyślał dziad, głaszcząc się po brodzie – Ale wszystkie historie, jakie mam w postaci ksiąg, już słyszałeś! – tu dziadek przerwał, najwyraźniej zastanawiając się, czy wnuk się do ‘książki’ nadaje zrozumieniem. –Chodź, Arbrith, przeczytam ci prawdziwą historie… Jeszcze takiej nie słyszałeś!


Zadowolony wnuk i jego dziad weszli do małej, skromnej chatki, zamykając za sobą drzwi. Gdy tylko znaleźli się w środku, dziadek zgrabnie podskoczył do półek z książkami i wyciągnął księgę… Z ostatniej, najniżej położonej półki, pierwsza od prawej strony. Wyglądała na starą i zaniedbaną… Jej okładka wykonana była z wilkołaczej skóry, brutalnie potraktowanej przez ząb czasu. Strasznie potargana była nie tylko okładka, ale także większość stronnic… Z dolnego zakończenia okładu, w który oprawiona była książka, zwisały dwa czerwone, również ‘popsute’ sznury.
Dziadek usiadł obok wnuczka na kanapie, otworzył księgę na pierwszej stronie i zaczął głośno czytać:

-,,Przed przeczytaniem tej historii, pamiętajcie… Ta opowieść jest zupełnie inna, niż wszystkie…”

***************************************************************************

Grupa dzielnych i jakże nieustraszonych łowców ludzi, Banda Księżyca, w składzie … otrzymała zlecenia, od bandyty, znanego jako Dziecko Czarnego Świtu. Podobno to on przyczynił się do całkowitego unicestwienia garstki bohaterów z Gildii znanej w całym Albionie… Lecz to legenda na ‘inny raz’… Banda Słońca, zabójcy którzy mieli zginąć z rąk właśnie wcześniej wymienionej Grupy lub odwrotnie, dawno oddaliła się od obozu.
Bandyci widząc, iż nadeszła noc, rozpalili ognisko. Wszyscy, grupa dziesięciu zbirów stacjonująca w namiotach rozbitych na tutejszych terenach oraz Księżycowi rozsiedli się dookoła podpalonej sterty badyli. Nagle, jeden z tych szumowin, grabiąca wioski łachudra, dokładnie obserwując Płatnych Morderców, splunął na kolano Kazunariemu, gdyż prawdopodobnie siedział najbliżej, naprzeciwko, mówiąc:

-Takich szumowin nie powinno się tu spotykać… W ogóle nie powinno się takich spotykać… Balisar, Centurion, stańcie u podnóża ścieżki, zablokujemy tym skurwysynom drogę powrotną – uśmiechnął się diabelsko złodziej, widząc jak posłusznie dwaj nadzwyczaj bogaci w mięśnie bandyci zabarykadowali bramę wyjściową z obozu i stanęli u podnóża ścieżki, która prowadziła do wielkiej, zbudowanej z dębowych pali powbijanych w ziemię, bramy, odcinając tym samym drogę ucieczki Mordercom – Nie lubimy tu Zabójców… Trzeba się było ulotnić, tak jak tamci… - wszyscy banici posłusznie wstali na skinienie Skina, herszta tutejszych rozrabiaków. On sam też wykonał tą czynność.

Wygląda to tak: Jesteście otoczeni przez trzynastu bandziorów, Skina – Wodza, Mięśniaków – Centuriona i Balisara oraz pomniejszych. Przywódca ma dość dobrą zbroję… Neutralną Kolczugę, lecz strasznie zardzewiałą. Karki odziane są w: Czaszki Przywoływaczy, jako hełmy, Dwa Ostrza herosa, do którego należał tan obóz [Muszą trzymać je dwiema rękoma i bardzo słabo nimi walczą] oraz odziani są w dużą ilość krwistych szarf, przewiązanych głównie na brzuchu. Reszta to:
-5 włóczni,
-2 miecze jednoręczne,
-10 kuszy (ma ją każdy),
-2 topory,
-1 berło dwuręczne



'BANDYCI - ATAK!'
Ostatnio zmieniony przez Vakunne 2008-09-06, 20:56, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
REKLAMA 
Master Tigress

Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2008-09-03, 17:26   

Ostatnio zmieniony przez Tygrysica 2008-09-06, 20:56, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2008-09-03, 17:26   

- Trzeba było nie wstawać... teraz będziesz miał problem usiąść jak ci skopiemy dupę - odparła wojowniczka, nie wstając jednak, nie wyciągając żadnej broni. Po prostu patrzyła wyzywająco na osiłka, dalej żując kawałek trzciny.
 
 
 
Tulkas
[Usunięty]

Wysłany: 2008-09-03, 17:58   

- tak tak tak popieram was - powiedział Alojzy popijając herbatkę - nie no ja się głodny robię na samej herbatce żyć nie będę - i wstał patrząc na tych złych- jeść dajcie a nie siedzicie na tyłkach! - i trzymając maczugę groźnie spoglądał na tych złych.
 
 
Matiddd 
No, ja też lubię dobrą zupę



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Ethiel Inglorion
Pełna KP

 
Pochwały: 3
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 30
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 966
Skąd: Sławno
Wysłany: 2008-09-03, 18:27   

Kazunari, widząc, że herszt napluł mu na kolano, zacisnął mocno pięści i już chciał mu wyrwać język i wybić oczy. Jednak tylko uśmiechnął się pogardliwie, wstał, i powiedział:
- Widzę, że potrafisz zgrywać wielkiego twardziela. Ciekawe jednak, czy tak nadal będzie, jak nie będzie za tobą zgraja sługusów. Wyzywam cię do walki na pięści. Na śmierć i życie. Z przyjemnością skręcę ci kark i wytnę język. Jeśli przegram, moja drużyna odejdzie stąd i nigdy nie wróci. Jeśli ja wygram, przepuścicie nas, a ja zrobię z Twoim ciałem, co zechcę. Co ty na to? Czy się może boisz, i uciekniesz, jak szczur? - zadrwił Kazunari, mierząc wzrokiem bandytę.
_________________
Pełne KP
 
 
 
Tulkas
[Usunięty]

Wysłany: 2008-09-03, 18:39   

- skąd ta nienawiść - zapytał z urokiem Alojzy - napijmy się herbatki i uspokójmy się - powiedział spokojnym głosem - zjedzmy coś. A potem możemy zabić to barachło - powiedział ugodowo i usiadł popijając herbatkę.
 
 
Vakunne
[Usunięty]

Wysłany: 2008-09-03, 20:34   

-Kur*a, żadne 'Uspokojmy się'! - zdenerwował się, cały czerwony Skin - A ty pomiocie -wskazał palcem na Kazunariego - Nawet nie próbuj mnie wyzywać, bo wylądujesz głową tam! - tym razem zbir wskazał na wykopaną dziurę w ziemi, zapewne był to odchodek - Godna cierpliwość - soczyście splunął, tu skierował słowa do Tygrysicy - Ale na co wam to? Robaków nie obchodzi godne życie... Człowieku... - tym razem mówił do Kazunariego - Cofam tamto ostrzeżenie, chcę to zobaczyć naprawdę - uśmiechnął się sztańsko - Pod warunkiem, że twoi ludzie nie będą ci pomagać! - Herszt wyjął swój wielki Oskard Mistrzów z pochwy osadzonej na plecach.

Tym samym Miecznik przybliżył się do Alojzego, a dwójka włóczników spróbowała zadać obrażenia Tygrysicy, jeden zrobił to wyjątkowo niecelnie i wykonał 'orła' w powietrzu, pod wpływem ciężkości broni. Drugi zaś trafił czubkiem raniącej części ciała w okolicy brzucha.
Tygrysica - 3 rany, proponuję obronę, a najlepszą jest...
No, no, Matiddd, ładnie!
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2008-09-03, 21:02   

Tygrysica odczekała dosłownie ułamek sekundy po tym, jak trafiło ją ostrze. Chwyciła oburącz drzewce tuż pod metalową częścią broni i szarpnęła, aby powalić dzierżącego włócznię. Jeśli się to udało, bandyta otrzymał potężne uderzenie pięścią w nasadę nosa, a następne, będące przedłużeniem pierwszego, łokciem w szczękę. Nim na dobre zrozumiał, co się stało, wojowniczka była już na nogach, gotowa do uderzenia po raz kolejny lub skierowania się ku komuś innemu, gdyby nie było już sensu dobijać włócznika.
 
 
 
Vakunne
[Usunięty]

Wysłany: 2008-09-03, 21:09   

Tygrysicy, nie przypadkiem, udało się powalić przeciwnika bez problemu...Widać wyraźnie było wykfalifikowanie w walce. Przeciwnik runął na ziemię, uderzając głową w kamień, był przez chwilę zamroczony, co wykorzystała kobieta uderzając w nos. Odniósł on poważne obrażenia. Cios łokciem pozbawił go tchu i musiał pogodzić się z zapachem kwiatków od spodu.

Jeśli ktoś jest ciekawy, Tygrysica miała szóstkę i naprawdę 'opis' jest godnym komentarzem tego. Następnie 8 ran + premia walki = 11... Łokieć wyniósłby jakieś 10 + 3 = 13, ale tego nie warto liczyć, bo i tak, i tak nie miałby świadomości tego...
Tygrysica = 25 exp.
 
 
Tulkas
[Usunięty]

Wysłany: 2008-09-03, 21:37   

- no jak zwykle herbatki nie dadzą wypić - pożalił się Alojzy i delikatnie chwycił czajnik z gorącą wodą i udając że go walka nie dotyczy spokojnie przeszedł parę kroków po czym podchodząc do [tych 2 silnych] wyjał im na twarz całość wrzątku, po czym zaczął okładać ich maczugą.
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2008-09-03, 21:42   

Wybierając walkę z Tygrysem, wybierasz śmierć. Nie ma przeciwników. Są tylko ofiary...

Korzystając z faktu, że drugi atakujący nie zdążył jeszcze się podnieść, wojowniczka znalazła się nad nim w pół mrugnięcia okiem. Dla pewności stanęła brutalnie na jego prawej ręce, starając się aby to zabolało. Pierwszy cios skierowany był nieco poniżej karku, miał na celu pozbawienie leżącego przytomności - po co ma uciekać, kiedy może potulnie leżeć? Niezależnie od wyniku, po tym ciosie Tygrysica wymierzyła prosty, acz mocny kopniak w okolice szyi.
 
 
 
Vakunne
[Usunięty]

Wysłany: 2008-09-03, 21:44   

Alojzy nie trafił wrzątkiem, oblał znajdujący się obok krzaczek. Mięśniak widząc, iż człowiek chce z nim powalczyć złapał go jedną ręką, obejmując za szyję i podniósł do góry. 'Pan' wisał nogami w górze, więc ataki nie miały szans...

Włócznik zdążył wstać, nim Tygrysica zdążyła zaatakować, widać czekał na moment ciosu...Bandyta zaatakował kobietę, robiąc długą szramę wzdłuż pleców.

Tulkas = Zadano ci pięć ran, taki byk to ma siłę i ścisnął cię, aż za mocno,
Tygrysica = Zadane trzy rany
Ostatnio zmieniony przez Vakunne 2008-09-03, 21:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Tulkas
[Usunięty]

Wysłany: 2008-09-03, 21:46   

- aaaaaaaaaaa- krzyknął Alojzy a jako że taka pozycja niezbyt mu odpowiadała, okazji ciosu toporem nie było więc złapał obiema rękoma nogę oprycha i ugryzł chcąc wygryść kawał mięcha[ludożercy tytuł w końcu :-P ]

ja niewiem jak on mnie podniusł skoro mam 2 metry wzrostu i jestem dość przysadzisty ale niech zostanie
 
 
Vakunne
[Usunięty]

Wysłany: 2008-09-03, 21:51   

On ma 2,50 wzrostu, proste... Ja można gryźć nogę skoro on ma rękę na szyi i jakiekolwiek obrócenie głowy jest niezmożliwe...Nogi też raczej nie złapiesz...A oni żywią się sczurami, Tulkasie
 
 
Matiddd 
No, ja też lubię dobrą zupę



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Ethiel Inglorion
Pełna KP

 
Pochwały: 3
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 30
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 966
Skąd: Sławno
Wysłany: 2008-09-03, 21:53   

Kazunari, widząc, że osiłek trzyma broń oburącz z prawej strony, postanowił to wykorzystać. Pozwolił przeciwnikowi podejść. Liczył, że herszt postanowi mu zaserwować cios oskardem na głowę. Wiedział zresztą, że teraz herszt nie ma wyjścia i nie może zmienić broni czy sposobu uderzenia, gdyż by się naraził na wiele ciosów. Gdy Kazunari zauważył, że herszt już wprawia w ruch oskard, natychmiast się schyli i odwróci prawym bokiem do mięśniaka. Jednocześnie postara się kopnąć prawą nogą w kolano przeciwnika. Gdyby wszystko się udało, sprawiłby hersztowi ogromny ból i być może połamał nogę. Gdyby mu się wszystko udało, wstałby, nie martwiąc się już oskardem, który przeleciał już nad jego głową, i by zadał jeszcze dwa-trzy ciosy Hersztowi, po czym by odskoczył. Gdyby jednak coś poszło nie tak, Kazunari natychmiast odskoczy.
_________________
Pełne KP
 
 
 
Tulkas
[Usunięty]

Wysłany: 2008-09-03, 21:57   

- Wykorzystując to że przeciwnik miał jedną łapkę zajętą zrezygnował z prób wyrwania się z uścisku i wstrzymując oddech zaatakował obiema rękoma jednocześnie czyniąc znak miłości i przyjaźni[ ten taki solidarności palec wskazujący i środkowy] i chcąc wydłubasić mu oczka. Wiedział że jedną łapę ma zajętą więc albo będzie musiał go puścić albo oślepnąć.

EDIT: w tamtym się pomyliłem sorki...

Edit 2: Alojzy jednocześnie macha nogą by trafić całkowicie przypadkiem w genitalia oprycha.
Ostatnio zmieniony przez Tulkas 2008-09-03, 21:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 13