No i ekwipunek:
Możecie mieć 1 broń zwykłą i jedną specjalną np. kuszę z bełtami ze srebra
oprócz tego 5 rzeczy osobistycz.
no więc jeżeli dotrzymałeś do tej pory to z czystej przyzwoitości napisz zgłoszenie.
pozdrawiam Tulkas
ps. gwarantuje przybory higieniczne i biały, pachnący i mięciutki papier toaletowy!
pps. papieru jest dużo
ppps. oprócz tego kołki i wykałaczki.
pppps. naprawdę gwarantuję że papieru nie zabraknie
REKLAMA
Wysłany: 2008-08-29, 08:40
Vakunne [Usunięty]
Wysłany: 2008-08-29, 08:40
Imię: Vakan Hybrid
Rasa: Człowiek [Haradrim]
Wiek: 25
Wygląd: Raczej cherlawo zbudowany mężczyzna. Średniego wzrostu [mierzy ok.1,80m].Czarne jak heban włosy, długie, sięgające do łopatek. Spięte w kitę. Brązowe, wiecznie zmrużone oczy. Na prawym policzku znajduje się wielka szrama, do znudzenia przypominająca zarys smoka. Bardzo ciemna cera, zupełnie tak, jakby nosił cały czas opaleniznę. Gładko ogolony - Brody brak. Średniej długości, lekko zadarty nos.
Ubranie: Długi jasnobrązowy płaszcz zakrywający zardzewiałą, 'nadętą' wręcz zbroję. Wszystko to przepasane w pasie białą szarfą. Turban, tego samego koloru, co płaszcz, zakrywa głowę tak, iż widoczne są tylko oczy.
Cechy charakteru: Spokojny, cierpliwy, pedant... A jak się zdenerwuje, to sadystyczny pedant.
Historia:
Sam chciałby wiedzieć, skąd pochodzi...
Jego życie nie upieściło, przynajmniej w młodości.
Rodzinę odebrała mu wojna. Gdy miał pięć lat, uciekali przed atakiem orczym [Czasy, gdy Harad nie był sojusznikiem sił 'zła', a brunatnoskórzy mieli chrapkę na tamte tereny] z wioski, zabito jego rodziców, na pustyni. Od tej chwili musiał radzić sobie sam, a wiadomo co można robić na pustyni. Już od najmłodszych lat, Vakan był skazany na umiejętność polowania, nawet bez broni, inaczej nie miałby szans na przeżycie.
Czasami przyleciał jakiś sęp albo coś w piachu było...
Zawodu, to on raczej nie ma, jest włóczęgą, kradnie, żebrze i wyłudza, proste! Bycie ubogim, wiążę się z kryminalnym życiem, choćby przez wymienione kradzieże.
Jednakowoż, dzięki przypatrywaniu się strażnikom, w miastach, do których wędrował, nauczył walczyć się łukiem i włócznią. Pewnego razu trafił do jakiegoś zadu...Jakiegoś tajemniczego miejsca, którego nikt nie znał, w celu szybkiego zarobku...
Ekwipunek:
Włócznia
Łuk z kości sępa [Unikalne, bo wszystko co unikalne szybko się rozwala]
Posłanie
Krzesiwo I Hubka
Ostatnio zmieniony przez Vakunne 2008-08-31, 13:36, w całości zmieniany 1 raz
Tulkas [Usunięty]
Wysłany: 2008-08-29, 10:34
Fajne jesteś przyjęty
Argon [Usunięty]
Wysłany: 2008-09-01, 16:06
Imię i Nazwisko: Argon Bezimienny
Rasa: Człowiek
Wiek: 30
Wygląd: Czarne włosy, oczy niebieskie, wysoki (190 cm), dobrze umięśniony
Ubranko: Zbroja skórzana
Cechy charakteru: spokojny, zimna krew, trochę pedantyczny i ekstrawagancki
Historia:
Argon pochodzi ze średnio zamożnej rodziny. był jedynakiem. Mieszkał w małej wiosce obok stolicy, dlatego wyróżnia się na tle innych, biedniejszych dzieci. Nie miał wielu przyjaciół, dlatego większość czasu spędzał na "siłce" i szlifowaniem walki oburęcznym mieczem.
Wyposażenie:
Zwykły półtorak,
Papier toaletowy - nieograniczony, pudło lakierków z ruskiego bazaru na głowę, 2 pudełka świętego spokoju, koń, pasta do zębów, kolorowe szczoteczki do zębów, pasta do butów, podpaski bez i z skrzydełkami, tampony, parówki tyrolskie, 10 niewolników, wizyr i perła, 10 par skarpetek, pralka, 5 kilo tabaki, i czyste gacie, mydło w płynie i zwykłe we wszystkich wariantach, bryczkę, 2 konie i tapczan na bryczce który jest obok jakuzzi i wanny, 50 paczek Whiskas'a wersja dla koni, 42' telewizor z HDMI i cyfrowym polsatem,
[Dzisiaj 15:55] Argon: generator prądu na korbkę, kilka tysięcy cheesburgerów z Mac Donalds (i frytki).
Ostatnio zmieniony przez Argon 2008-09-01, 16:12, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Burin Rudobrody
Rasa: Krasnolud
Wiek: 113 Lat
Wygląd: Dość wysoki jak na krasnoluda, barczysty, dobrze rozwinięty piwny brzuch, umięśnione ręce, typowa krasnoludzka twarz. Broda długa na metr. Głowa za to łysa.
Ubranie: Skórzane, lekkie spodenki i biała koszula. Nie jest to właściwie jednak prawdziwy strój, jako, że krasnoludy cały czas paradują w zbrojach.
Cechy charakteru: rubaszny, brutalny, prostoduszny. Uwielbia kobiety (nie tylko krasnoludki) i oczywiście piwo.
Historia:
No więc tak.....Burin pochodzi ze szlachetnego rodu długobrodych. Jako, że wiązano jego przyszłość z wojskiem, krasnolud od dziecka był uczony walki. Przyzwyczajono go do walki z o wiele większymi przeciwnikami. Krasnolud oczywiście był uczony walki toporem. Starsi jednak uznali, że wojownikowi przyda się jakaś broń, którą mógłby miotać. Dlatego wyposażono młodego Burina w toporek do miotania.
Od dziesiątego roku roku życia, przez 40 lat uczono go walczyć. Pierwszy raz chwycił broń, gdy miał osiem lat - był naprawdę małym szkrabem, jednak krasnoludzka tradycja wymagała, by krasnolud uczył się walki przez całe życie, więc im wcześniej zacząć, tym lepiej.
Gdy krasnolud skończył 40 lat, pierwszy raz wyszedł z miasta z ojcem. Wyruszyli wtedy w głębokie tunele pod miastem. Tam oczywiście spotkali najróżniejsze potwory.
Szkolenie krasnoluda miało dopiero się zacząć......
Ze szkolenia Burin i ojciec wrócili po 60 latach. Był to naprawdę długi czas, przez który Krasnolud wyrósł na doświadczonego wojownmika. Jego ojciec był jednak stary i po roku od powrotu umarł....
Gdy krasnolud skończył 110 lat, mógł legalnie opuścić miasto i ruszyć na powierzchnię. Był gotowy na prawie wszystko, lecz nie na taki dziwny świat, jaki zastał.....,
Ekwipunek:
Dwuręczny topór, duma rodziny długobrodych, kuty przez najlepszych kowali (broń specjalna)
Toporek do rzucania
Zbroja: Kolczuga, pełen pancerz płytowy, naramienniki z ćwiekami, krasnoludzki hełm.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach