Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: zkajo
2008-12-21, 13:12
Ręka Vecny
Autor Wiadomość
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2008-11-19, 18:45   

Kolejną wymuszoną chwilę bezruchu wykorzystała na nieco skuteczniejsze opanowanie się, wciąż jednak daleka była od uzyskania wewnętrznego spokoju. Cóż, lepszy rydz...

Gdy tylko ustąpił paraliż, chciała poderwać się na ziemię. Niestety, znieruchomiałe dłuższą chwilę mięśnie dały o tym znać - musiała, zgrzytając zębami, spróbować jeszcze raz, tym razem skutecznie stając na nogach.

Widziała, jakie jest działanie tarczy tego skubańca. Ruszyła więc prędko na niego, tym razem znając go dużo lepiej - jednoręki świr o sporych zdolnościach do... magii? Chyba tak to nazywali jej towarzysze...

Spodziewając się ze strony tarczy potraktowała ją jak wielkiego, nieruchomego przeciwnika, z lekkiego wybicia uderzając w nią potężnie obiema nogami. Spodziewała się, że natrafi jakoby na ścianę, a nie przeleci na wylot... Gdyby wszak trafiła na tarczę, musiałoby to osłabić tego draba, a jej wszak nie zaszkodzi...
 
 
 
REKLAMA


Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wysłany: 2008-11-20, 11:04   

 
 
Chomik_Zaglady
[Usunięty]

Wysłany: 2008-11-20, 11:04   

Dlaczego mam wrażenie że potężne wyładowanie magiczne to to czego nam teraz potrzeba?

Aiw podszedł do bariery. Czas uciekał. Miał nieodparte wrażenie że nie chciałby by ten rytuał dobiegł końca. Podniósł leżącą na podłodze strzałę ( tą co się odbiła ) i dźgnął nią tarczę.

Jeśli to jakimś cudem zadziała. Mała uwaga - szyję z łuku trochę czasu a strzał nie ubywa...

Elf wyciągnął strzałę z rozpryskowym grotem i wypuścił ją w kierunku przeciwnika - celował w tors, ewentualnie w głowę.

Jak strzelę to wieję za najbliższą kolumnę i z tamtąd strzlam dalej.
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2008-11-20, 12:43   

Aiw zaatakował strzałą. Strzała nie przeszła przez tarczę, odbijała się od niej jak od szyby. Nie było sensu, tylko strzała się tępiła.

Wojowniczka zaatakowała obiema nogami w maga. Odbiła się od tarczy i nic się nie stało. Nie... poczuła coś, jej rękawice uległy aktywacji!

Rytuał trwał nadal. Mag teraz modulował energię wokół ręki i serca unoszących się nad ołtarzem. Jakaś moc teraz przechodził drobnym strumieniem z serca do ręki. nawet głupiec domyśli się, że trzeba przerwać ten rytuał.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2008-11-20, 15:57   

Czuła to tak wyraźnie, że więcej nie trzeba było nawet jej. Natychmiast podbiegła do swego przeciwnika tak blisko jak tylko się dało, po czym zaczęła miarowo uderzać pięściami w dzielącą ich barierę. To nie było zbytnio w jej stylu, jednak w sumie nawet zbytnio nie męczyło, jeśli tylko złapać odpowiedni rytm...
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2008-11-24, 17:01   

W chwili zetknięcia pięści z barierą rękawice rozbłysły srebrem, a mag został odrzucony w tył. Bariera uległa rozproszeniu, natomiast sam nieznajomy uderzył tyłem głowy w kamienną tablicę rozbijając ją. Czerwone runy posypały się na ziemie jakby były z piasku. Mag teraz leżał z trzaskaną czaszką na ziemi bez swojej bariery z zamkniętym jednym oko. Oko czerwone nadal było otwarte.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Chomik_Zaglady
[Usunięty]

Wysłany: 2008-11-27, 11:05   

Elf widząc całe zajście błyskawicznie chwycił miecz i doskoczył do maga wbijając mu ostrze w okolice serca. Przyjrzał się gorejącemu oku. Sam nie wierzył w to co robił ale... Spróbował wydłubać oko...

[Jak się uda]

Wstał, otarł krew z klingi po czym schował brzeszczot do pochwy. Podszedł do ołtarza by zabrać ztamtąd serce i rękę.
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2008-11-27, 15:17   

Tygrysica nie była w stanie doskoczyć do maga tak samo szybko jak elf, zaskoczona tak nagłym poddaniem się bariery, ruszyła jednak zaraz za nim, aby w razie czego móc mu pomóc.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2008-11-27, 16:40   

Aiw podbiegł do maga szykując miecz. Za nim podążała w milczeniu Tygrysica.

Szlachcic nie wyglądał na takiego, który chciałby walczyć. Z czaszki sączyła się krew, można było dojrzeć krwiste pęknięcia na czaszce oblepione brudnymi, długimi włosami.

Aiw cofnął rękę z mieczem przygotowując się do pchnięcia. Wykonał ostateczny cios. Ostrze zagłębiło się łatwo do połowy i uwięzło. Mag wydobył z siebie ciche westchnięcie, a jego głowa opadała na pierś. Nieruchomy wzrok utkwił w podłodze. Krew sączyła się po klindze i brudziłą nadgarstek Aiwa. Elf wyciągnął klingę. Wraz z wyjmowanie ostrza rozległ się przyjemny dla ucha plastyczny zgrzyt. Przebite serce nie pompowało już krwi. Płuca zwróciły resztki powietrza wyzwalając w magu ostatnie westchnięcie.

Elf patrzył chwilę na siedzące pod ścianą i pochylone truchło. Następnie wytarł miecz i schował go z powrotem za pas. Aiw podniósł głowę maga za podbródek.

Normalne oko było zamknięte a twarz wyrażała spokój i... ulgę? Może to przywidzenie? Czerwone oko było wywrócone prawdopodobnie źrenicą do wnętrza czaszki, gdyż teraz z oczodołu świeciło wystaje czerwone "białko".

Aiw sięgnął w stronę oka. Był już kilka centymetrów przed twarzą maga, gdy... Oko w jednej sekundzie zwróciło źrenice z wnętrza czaszki i wlepiło ją w twarz Aiwa. Żyły otaczające oko wypełnił się, elf zauważył przepływ jakiegoś płynu przez nie. Nagły grymas wykrzywił twarz maga. Mag chwycił rękę Aiwa sięgającą po oko w miażdżący uścisk. Tygrysica krzyknęła przerażona nagłym ruchem maga, który przecież nie żył. Szlachcic w sekundę stał, podniósł Aiwa i rzucił nim o podłogę posyłając go 4 metry od siebie.

Twarz maga wyglądała paskudnie. Połowa była martwa i nieruchoma, drą połowę twarzy wykrzywiał grymas nienawiści. Mag wstał jakby nie zdając sobie sprawy z tego, że ma przebite serce.

- Byłeś w błędzie myśląc, że poddam się tak łatwo - to nie mówił szlachcic. Głos był gruby, szorstki i demoniczny, nieprzyjemny dla uszu. Słowa wymawiała tylko jedna połowa twarzy przez zaciśnięte zęby. - Teraz poznasz na własnej skórze, co to znaczy zdenerwować Vecne

Z palców maga wystrzeliły długie i krwawiące o zgniło - żółtej barwie pazury. Czerwone oko rozszerzyło się i wlepiło wzrok w Aiwa. Mag rzucił się na elf wykrzykując słowa:

- ROZERWĘ CIĘ NA STRZĘPY!
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2008-11-27, 18:09   

Jej dusza szalała, każda cząstka jej ducha domagała się odpoczynku po nieustającym zmęczeniu, braku medytacji, zadręczeniu umysłu wszystkimi tymi nowymi odczuciami, emocjami, myślami... Nie było czasu.

Właściwie nim sama zdała sobie z tego sprawę, automatycznie złożyła się do ataku. Od ołtarza, rozwalonego przed chwilą przez osłabionego maga, dzielił ją tylko krok, szybkim ruchem więc znalazła się tuż przy nim, prawą nogę wysuniętą jakby do kolejnego kroku postawiła od razu na pozostałości po "nodze" ołtarza (na czymś ta płyta musiała się opierać). Miała zamiar z obrotu kopnąć trupa-nietrupa w tył głowy, dopasowała się jednak szybko do nowej sytuacji i zamiast tego wybiła się bardziej do przodu niż na boki, lecąc w stronę przeciwnika. W odpowiedniej chwili wyprostowała ręce, z całej siły ładując pięści w tył głowy biegnącego maga, jednocześnie wyrzucając nogi w przód, aby wylądować na powalonym przeciwniku, tudzież, jeśli w jakiś sposób uniknie jej ataku, w pozycji odpowiedniej do dalszych działań - na przykład do rzucenia się w pogoń za tą paskudą, gdyby odeszła zbyt szybko na pierwszy atak.
 
 
 
Matiddd 
No, ja też lubię dobrą zupę



Dane w grze
Rasa: Elf
Miano: Ethiel Inglorion
Pełna KP

 
Pochwały: 3
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 30
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 966
Skąd: Sławno
Wysłany: 2008-11-28, 16:06   

Hobbit, widząc całe zdarzenie, momentalnie wyciągnął kuszę i zaczął celować w martwego szlachcica. Wiedząc, że towarzysze z pewnością się rzucą na niego, hobbit czekał, aż żaden ze sprzymierzeńców nie będzie w pobliżu i bezpiecznie będzie można oddać strzał. Nizioł starał się wycelować w demoniczne oko.
_________________
Pełne KP
 
 
 
Tulkas
[Usunięty]

Wysłany: 2008-11-29, 13:41   

Tulkas widząc przyjemne i gościnne zachowanie szlachcica zaczął gorączkowo myśleć:
- kurcze co robić co robić?!
I nagle do głowy przyszedł mu fajniasty pomysł. Chwycił ostatni oszczep i z rozbiegu skoczył w kierunku maga. Miał zamiar uderzyć w niego całym ciężarem ciała jednocześnie przebijając szyję oszczepem.

wiem że post do bani ale czytam właśnie 116 post od mojej nieobecności
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2008-11-30, 09:49   

Tygrysica wprowadzała swój plan w życie. Jednak gdy się odbijała od ziemi, nagle znieruchomiała. Wszyscy zauważyli, jak upiór na widok Tygrysicy machnął w kierunku jednej z tablic wiszących na ścianach. Ta zapaliła się czerwonym światłem, a dokładniej mówiąc, zapaliły się czerwone runy na niej wypisane. W jednej sekundzie pulsująca czerwonym światłem wstęga połączyła tablicę, rękę maga oraz nogę Tygrysicy otaczając ją czerwoną aurą. W skutek tego Tygrysica zawisła w powietrzu.

Na twarzy maga pojawił się wyraz tryumfu, ale nie na długo. Po chwili brzuch demona przeszył bełt, który utkwił w połowie. Szlachcic cofnął się o krok targnięty siła pocisku, ale połączenie nie zostało zerwane.

Jednak tego co było potem mag się nie spodziewał. Tulkas nabrawszy rozpędu chwycił pewniej oszczep i całym ciałem skoczył na maga. Masa ciała wojownika zderzyła się z magiem i oboje z ogromnym hukiem upadli na posadzkę. Szlachcic chrząknął w momencie kiedy całe powietrze z jego płuc wyszło z niego. Tulkas poczuł odór rozkładu. Wojownik wstał. Mag był ogłuszony i jakby nie zdawał sobie sprawy z otaczającego go świata. Z brzucha wystawała mu końcówka bełtu, a z jednego płuca wystawał mu połamany koniec oszczepu wbitego przez Tulkasa.

Nie masz już oszczepów.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Tygrysica 
Master Tigress



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica
Pełna KP

 
Pochwały: 7
Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 493
Wysłany: 2008-11-30, 17:54   

Zakładając, że czar puścił

Gdy tylko czar puścił, wojowniczka upadła lekko na ziemię, po czym podeszła do leżącego, oddychając głęboko, aby odzyskać spokój - nie ducha, ale przynajmniej ciała. Postawiła szlachcicowi nogę na gardle i powiodła wokół wzrokiem, wyrażając w ten sposób oczywiste pytanie. Miała już absolutnie dość tego durnego buca, ale mimo wszystko wolała nie narażać się na gniew reszty, gdyby mieli jakieś inne plany... Jeśli bowiem w ich duszach szalała choć połowa tych emocji, które nią targały, mogliby rozerwać ją na strzępy za niebaczne posunięcie... A przynajmniej mogliby próbować... Lepiej dla wszystkich jednak, aby do tego nie doszło.
 
 
 
Chomik_Zaglady
[Usunięty]

Wysłany: 2008-12-03, 10:15   

Możecie mieć mnie za psychola ale:
1) cały ten kłest polega na wyrywaniu i kolekcjonowaniu ludzkich organów.
2) kilka sesji z MG rodem z Rotfl PG spowodowało że każdego wrogiego czarnoksiężnika, kroję na plasterki, spalam, prochy wygotowuję i rozrzucam na wietrze. A potem on i tak wraca i ginę :P


Oko! Trzeba szybko wyrwać mu to oko! - pomyślał Aiw. Schował miecz, wyciągnął łuk i zaczął szukać ręką strzały z ropryskowym grotem jednocześnie próbując uspokoić skołatane nerwy. Podszedł na odległość kilkunastu metrów do leżącego maga, wymierzył w oko, wstrzymał oddech, chwycił łuk pewniej, naciągnął cięciwę najmocniej jak umiał. Wypuścił strzałę, potem kolejną.

Jakby mag wstał to robię odwrót.
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2008-12-03, 15:28   

Strzała odbiła się od oka nie robiąc mu szkody, jakby oko było z betonu. Aiw wziął więc swoje pazury i wyłupił nimi oko. Czerwone oko wystrzeliło z oczodołu zostawiają za sobą strugę czarnej posoki. Źrenica chwilę miotała się na wszystkie strony, potem znieruchomiała.

Ciało magia wstrząsnął dreszcz, po czym i on sam znieruchomiał.

Kombinujecie i kombinujecie. Zamiast po prostu wyrwać oko to wy bawicie się w tłuczenie maga po karku, w przydeptywanie mu szyi lub w wystrzelanie do niego rozpryskowymi grotami. Ech. Dobra, pomogłem wam i skończmy to wreszcie.


Ręka i serce lewitujące nad ołtarzem upadły na niego z plaskiem.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 8