Gruby szlachcic kopnął Włodka w piszczel i ryknął:
- Wymiociny piekielne, suczy syny dlaczego mamy poddawać się przed paroma chłopami skoro ku nam zmierza sam JAREMA i jutro pale będziemy ostrzyć.
Po czym pochylił się do szlachcica który trzymał się za nogę i łapiąc go za kołnierz:
- kretynie spróbuj strzelać warchole niehonorowy to sam cię nadzieję na pal.
Jarema [Usunięty]
Wysłany: 2008-08-01, 23:54
- WON - ryknął Andrzej po czym wystrzelił w powietrze.
Włodek miał dość zachowani grubasa. Obiecał sobie, że gdy tylko skończy siębitwa uciszy go raz na zawsze...
_________________
husarz [Usunięty]
Wysłany: 2008-08-02, 01:00
Jeździec odjechał wyrzucając po drodze białą flagę i krzycząc coś do swoich po czym zniknął gdzieś między nieprzeliczonymi masami czerni i kozaków.
Po paru minutach zaczęły się przegrupowania i ruch w masie czerni a rotmistrz mruknął zrezygnowanym tonem do reszty:
- Panowie widząc tą masę mam nadzieje że drugiego szturmu nie przeżyjemy. Pamiętajcie uciekać do izby. Boże żeby taka czerń.
Nagle z mas wyjawił się 40 osobowy oddział który wysunął się 500 metrów przed główne siły[całe przedpole ma 1000] długo coś majstrował aż w końcu podchodząc 200 metrów od murów ustawili krzyż na którym smętnie zwisał samotna postać po czym stali wykrzykując obelgi. Usłyszeliście tylko szept szlachcica:
- nie strzelać bo męczennika zabiją. BOŻE?!
Jarema [Usunięty]
Wysłany: 2008-08-02, 13:58
z tego co się orientuje bramy otworzyć się nie da?
- KRWI!!! - ryknął Andrzej wyjmując obie szpady i z rykiem rzucił się na drabiny by zleść do czerni.
husarz [Usunięty]
Wysłany: 2008-08-02, 16:50
- HALT- krzyknął niemiecki kapitan który akurat przyglądał się przez lunetę krzyżowi - to nie człowiek to kukła! - proszę sami się upewnijcie - po czym zaczął podawać każdemu z osobna elegancką lunetę.
- O wy sucze syny - ryknął gruby szlachcic - Panie Michale ognia!
Pan Michał wystrzelił z armaty zabijając większą część czerni a z krzyża zdmuchnął kukłę choć sam krzyż pozostał. Kozacy i czerń w tym samym czasie zaczęła biec ku wam drzwigając drabiny. Kozacy którzy posiadali konie znacznie wybili się na przód krzycząc i zmierzając, po chwili murem przedpolem wstrząsneły wybuchy:
- Boże armaty - ryknął ktoś, ale gruby szlachcic dodał - puszkarzy słabych mają jeszcze nam pomogą!
joker [Usunięty]
Wysłany: 2008-08-02, 17:11
Michał czekał aż jego kompan skończy ładować armatę wyjął "dragonkę" i wycelował w jednego z kozaków którzy byli blisko na drodze i wystrzelił, załadował i znów strzelił w kolejnego kozaka który wcześniej podjechał pod mur z białą flagą, po czym znów załadował i nie zdążywszy wystrzelić podszedł do armaty i wycelował do mas czerni która biegła ku murom i krzyknął:
- Panowie używajcie granatów. I BÓG Z NAMI!
Jarema [Usunięty]
Wysłany: 2008-08-02, 18:57
Andrzej wziął większy muszkiet i wypalił w jednego z Kozaków którzy jechali pod bramę po czym przeładował i wystrzelił w kolejnego Kozaka, znów zaczął przeładowywać i krzyknął przekrzykując ogólny zamęt:
- Jeżeli bóg z nami to kto przeciw nam?! Miły dzień by przelać krew która jest miła bogu!
husarz [Usunięty]
Wysłany: 2008-08-02, 19:21
Całe mury wypełniły się hukami wystrzałów w których prym wiedli Niemcy strzelając równymi i celnymi salwami. Po chwili oddział kozaków który po mimo wyraźnych strat dobył bramy i z głośnymi krzykami zaczęli ruszać coraz mocniej uderzając o bramę której zawiasy coraz mocniej skrzypiały. Po chwili wybuch zmiótł 30 chłopów którzy zmierzali ku murom. Po chwili zaczęły wysuwać się na przód drabiny których doliczyliście się ok. 8/9 na waszą część murów.
Dwa strzały Michała pozbawiła życie 2 kozaków ale teraz miał kłopoty ponieważ 80 soobowy oddział walił taranem w bramę na której się znajdujesz.
Strzały Andrzeja zabiła kozaka i jednego z koni.
ostrzegam że to szturm ostateczny i będą ofiary
I jak z sesją bo to moja pierwsza i nie wiem czy wszystko robię ok
Azja, widząc nacierających chłopów, chwycił za swój łuk. Wycelował w kozaków niosących drabiny, po czym strzelił. Wyciągnął z kołczanu następną strzałę i znowu oddał strzał. Krzyknął do obrońców, którzy stali koło niego:
-Dalej, bracia! Wyślijmy te ścierwa do piekła! Strzelać! -
Andrzej kolejny raz wystrzelił po czym chwycił granat, podpalił i cisnął w kierunku czerni po czym powrócił do ładowania muszkietu.
husarz [Usunięty]
Wysłany: 2008-08-05, 21:12
Strzały przetrzebiały w znaczącym stopniu szeregi Czerni i kozaków ale po chwili pierwsze drabiny dobiły do murów i po chwili czerń wraz z kozakami zaczęli się wysypywać się na mury. Kozacy którzy dobijali się do bram prawie łamiąc ją na pół byli coraz bliżsi celu. Po chwili usłyszeliście krzyki:
- brama zaraz padnie!
Granat rzucony przez Andrzeja zniszczył parę drabin ale ich miejsce zajmowały następne. na Andrzeja, Włodzimierza, Azje i Serdiuka natarła czerń która zdołała się wspiąć na mury teraz wściekle atakowali.
Powiedzmy że mur ma szerokość 2 metrów i czerń pcha się do jedynych schodów które znajdują się przy bramie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach