więc jak jeszcze w poprzednim temacie napisałem, terminatora trudniej zabić niż kurę, gdyż jak się mu głowę utnie, to dalej się rusza. A żeby post nie był jednozdaniowy to dopiszę, iż terminatorowi trudniej jest głowę odciąć, chociażby piłą mechaniczną. A jak ja już tak zacząłem, proponowałbym zmienić nazwę tematu na: Kury i podobne...
Ostatnio zmieniony przez Arboris 2008-06-26, 21:33, w całości zmieniany 1 raz
No cóż, moja babcia ma fermę kur i w swojej karierze nie jeden łeb ucięła, ale czegoś takiego nigdy nie widziała . Raz jednak (też przy tym byłem) kura strasznie wyrywała się i trzepotała skrzydłami. Po "amputacji głowy" babcia puściła ją, a ta wzbiła się w powietrze, na jakieś półtora metra.... po chwili upadła oczywiście I pamiętam, że obiad był niebiańsko smaczny
Ostatnio zmieniony przez Matiddd 2008-06-26, 21:32, w całości zmieniany 1 raz
Norbin [Usunięty]
Wysłany: 2008-06-26, 21:32
zkajo napisał/a:
Boże, zwaliło mnie jak to zobaczyłem... dosłownie...
No hobbystyka
Arboris napisał/a:
więc jak jeszcze w poprzednim temacie napisałem, terminatora trudniej zabić niż kurę, gdyż jak się mu głowę utnie, to dalej się rusza
IMO w takim wypadku terminator = kura. Boję się drobiu.
Ja się boje perliczek. Z małymi perliczkami. Mój kuzyn chciał pogłaskać takie pisklątko.....matka wskoczyła mu na plecy i przez jakieś pół minuty nie mógł jej zrzucić . To było świetne. Szkoda, że tego nie nagrałem, ale wtedy wiłem się ze śmiechu
Tak nawiasem to wiecie, że kury to podobno krewni tyranozaura?? Naukowcy tak stwierdzili, ale mozę nie trzymajmy się tej opcji, bo wtedy obcięcie głowy terminatorowi nie będzie takie prawdopodobne jak do tej pory...
Okrutne, acz koguty są ładniejsze... No i na pocieszenie to na ich wzór a nie kury sporządzono pierwszy budzik.
Norbin [Usunięty]
Wysłany: 2008-06-27, 11:37
A ja pamiętam jak babcia hodowała swego czasu kury w mieście. Z 14 ich było... i kogut, przez pewien czas dwa. Taki to miał życie. Ale wracając do tematu: kiedy moja siostra była mniejsza (i przy tym młodsza) dostała taka kure... karmiła, poiła, czesała(!) i wszystko. A jak przyszło co do czego to zjadła.
To tak jakby zjeść chomika.
Chomik_Zaglady [Usunięty]
Wysłany: 2008-06-27, 13:33
No, chodź tu i spróbuj!
Aha, ale najpierw załatw sobie dobry szpital xD.
Tak przy okazji.
Widział ktoś ten odcinek Mythbustersów w którym strzelali kurczakowym działem do samolotów?
Arboris [Usunięty]
Wysłany: 2008-06-27, 13:57
Chomika pozornie łatwo zjeść, ale jego odchody podobno przeszkadzają. Mam też pomysł. Nakręćmy jakiś teledysk z kurami, każdy kreci kawałem, potem to dajemy na neta i linki tutaj wklejamy. Na przykład TO. Następnie wszystko łączymy w paincie i wychodzi całkiem zgrabny teledysk do nowej piosenki eminema, 50centa lub shakiry (wsio podobne wiec wiecie)
Chomik_Zaglady [Usunięty]
Wysłany: 2008-06-27, 14:23
...
LOL.
...
..........
LOOOL.
...
Spójrz na mój nick...
Norbin [Usunięty]
Wysłany: 2008-06-27, 15:39
Niby taki chomik się myje, ale kupka na posłanie
Ale temat jest o kurach więc nie zbaczahmy na chomiki. Bo Zagłada nas zje. xP
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach