Spoko, poczekamy na Ciebie aż wrócisz. Nie ma problemu.
Chomik_Zaglady [Usunięty]
Wysłany: 2008-05-23, 15:02
Hehe. Widzę Dragoonie że rekrutacja idzie kiepsko
Może ja dołącze - obydwa tomy czytałem.
Dragon [Usunięty]
Wysłany: 2008-05-23, 15:53
Jakoś idzie. Nie śpieszy mi się. I nawet się z tego cieszę, gdyż mam kupę roboty. Poza tym już mam 3-4 osoby. Nie jest źle.
Jarema [Usunięty]
Wysłany: 2008-06-01, 12:16
Imię:
Rasa: Człowiek
Wiek: 37 lat
Klasa: Awanturnik/żołnierz
Ekwipunek:
- Szabla
- Rapier oficerski
- Buława oficerska
- Rękawice skórzane do pojedynków
- lina i hak
- łuk i kolczan z 20 strzałami [ Idealny do strzelania z konia - mongolsko/lisowczykowy ]
- koń
wiem że przypominam chodzący arsenał ale jestem optymistą...
Historia:
Jarema miał parę wiosek i trochę chłopów we władaniu. W wieku 19 lat zaciągnął się do armii imperium i po 4 latach jako dobrze wyuczony[ pisał i czytał ] dostał małą chorągiew lekkiej jazdy.
No i się zaczeło...
Rozpoczął wszelkimi podjazdami i sposobami zwalniać pochody wroga, wypadaćz lasów i niszczyć, grabić i palić obozy, zaczął naśladować głosy zwierząt by pozostać niezauważony. Jednym słowem zaczął być kochany w armii przeciwnika[ w każdym obozie wisiał jego portret pamięciowy z nagrodą za głowę].
Tylko że po pewnym czasie wojna się skończyła
Jego chorągiew miała zostać rozwiązana. Ludzie Jaremy i on sam zdziczeli od ciągłego chowania się w lesie. Na wieść o rozwiązaniu wpadli w szał i mordując dowódcę obozu i
paruset innych którzy byli w pobliżu zbiegli. I rozpoczęli te same zabiegi tylko że przeciw imperium. Często napadali wioski i palili doszczętnie. Tylko że Jarema zbyt często się pojedynkował i gdy został ranny jego ludzi zaatakowali ludzie imperium. Jemu udało się uciec reszta poszła w rozsypkę. On niema ludzi i jest ścigany przez wszystkich ...
Dragon [Usunięty]
Wysłany: 2008-06-01, 21:37
Jest ogólnie spoko. Tylko na jedno stanowczo nie pozwalam. Koń. Tyle.
Imię: Nikt jego imienia nie zna, wszyscy mówią na niego "sztylecik"
Rasa: Człowiek
Wiek: 32 lata
Klasa: Morderca/łucznik - człowiek z Imperium
Ekwipunek:
- Cisowy łuk z wyrytą na majdanie czaszką, kołczan pełen strzał
- Kilkanaście różnych sztyletów, noży, "zestaw małego skrytobójcy"
- Ciemne szaty, fałszywe dokumenty
- Dwie buteleczki z truciznami
- opaska na oko
Historia:
"Sztylecik", bo tak na niego mówią, urodził się w stolicy Imperium. Jego przydomek wziął się stąd, że jest jednym z najlepszych nożowników w stolicy. Rodzinę miał niezbyt ciekawą. Ojciec był pijak, rodzeństwo wyrosło na bandytów. Jedynie matka była w tej rodzinie uczciwa i pracowita. Ponieważ rodziny nie było stać na wyżywienie całego potomstwa, chłopak zaczął karierę drobnego złodziejaszka. Gdy skończył 16 lat, wyniósł się z domu. Kiedyś postanowił daleko za miastem okraść pewnego bogacza. Ten jednak złapał chłopaka na gorącym uczynku. Był to srogi Pan, uciął chłopakowi środkowy palec z prawej ręki, okaleczył lewe oko i zamknął na dwa lata w swojej piwnicy, dając przykład grozy ludziom ze wsi. Dał mu jednak mały nóż, z litości, jak to sam mówił, by chłopak mógł sobie skrócić cierpienia. Jednak sztylecik nie poddał się. Codziennie przez kilka godzin ćwiczył w swojej sporej celi rzuty i walki nożem. jego celem stawały się szczury i stara miska, która leżała w pomieszczeniu. Nauczył się trafiać w każdy cel, nauczył się żyć w ciemnościach, być cichym i niezauważalnym. Gdy odczuł, że jest gotowy do ucieczki, zasadził się na strażnika, który codziennie przez małą kratę w drzwiach dawał jedzenie. Owy strażnik przyszedł jak zwykle z wiadrem pomył dla więźnia. Gdy nie zastał miski na półce, na której zwykle leżała, wyjrzał zza drzwi. Wtedy nagle więzień rzucił w niego nożem, celnie trafiając w oko. Nóż się zbił tak głęboko, że zabił strażnika natychmiast. Sztylecik wykorzystał to, by uciec w domu szlachcica. Przy ucieczce zabił jeszcze 5 strażników, w tym syna szlachcica. Ostatniemu ze strażników ukradł łuk i zbiegł do lasu. Szlachcic był wściekły. Posłał za chłopakiem wszystkich swoich ludzi, rekrutował ogromną ilość najemników, by zabić sztylecika. Jednak przez trzy lata nikt nie mógł złapać zbiega. Co więcej, prawie nikt nie wrócił z lasu, gdy tam się zapuścił. Przez trzy lata sztylecik żył jak pustelnik, mordując każdego, na kogo się natknął. Używał do walki ukradzionego łuku i sztyletów, które zdobył na zabitych. dwudziestodwuletni mężczyzna zdziczał, w takim stopniu, że zapomniał, jak się nazywa. Lecz w końcu pochwycili go żołnierze Imperialni na rozkaz samego króla. Ten był niezwykle ciekawy, cóż to za człowiek, który przez 3 lata żył w lesie i ani razu nie dał się złapać ludziom szlachcica. Gdy zobaczył, co sztylecik potrafi, postanowił, że odtąd ten człowiek będzie służył dla niego. Przez 5 lat sztylecik był szkolony do walki, do cichego zabijania, do kamuflażu i do walki z łukiem. Nauczono go także pisać i czytać. Podczas szkolenia wpajano mu całkowitego oddania do władcy, sumiennego wykonywania rozkazów, a także braku litości i skrupułów. W ciągu następnych pięciu lat wykonywał niebezpieczne zadania dla króla. Mordował wiele vardenów, wiele innych buntowników, właściwie każdego, kto sprzeciwiał się woli władcy. Jednak podczas pewnej misji, a raczej po wykonaniu jej, jego oddział wpadł w zasadzkę Vardenów. Ci wytłukli wszystkich, oprócz sztylecika, który ocalił się, skacząc do rzeki. Uciekł wrogom i po trzech dniach spotkał grupę wędrowców, do których dołączył się. Przyjął wtedy imię Ulder...
Całkiem ładnie, podoba mi się. Mimo, że z kilkoma rzeczami przegiąłeś. Taki urok. Więc zakończamy rekrutacje! Jutro otworzę rekrutację. Ach, sam jestem ciekawy jak to będzie. Dam więcej luzu graczom, aby mogli się wszystkim nacieszyć. Zastanawiam się czy dobrze zrobiłem to wszystko. Że dałem wszystkie rasy do wyboru. Będzie ciągła jadka, chyba, że jakoś się przywiążecie, spotkacie. Czas zdecyduje.
Za to jest jedna wada tej postaci - przez 5 lat żył w odosobnieniu, dodatkowo jego praca to krycie się przed ludźmi, więc jest trochę nie teges . I na pewno nie będzie pokojowo nastawiony do innych, tego bądźcie pewni .
Spoko, zrobię tak jak zrobię. Tylko dodam kilka faktów, aby było lepiej. Lecz o tym później. Sądzę, że będzie ciekawie. Oczywiście jak coś Wam nie będzie pasowało, piszcie tutaj. Wolę się o tym dowiedzieć i poprawić ewentualne usterki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach