Taką totalną potęgą, to racze nie, ale pozwalam być na poziome...hmm...coś koło tego, jak Rience. Czyli nie taki super mistrz, ale magikiem można nazwać.
Imię: Welron
Rasa: Człowiek
Profesja: Łotrzyk
Historia:
Welron urodził się w Wyzimie. Był jednym z wielu synów prostego kowala. Zanim osiągał wiek 15 lat pomagał ojcu w warsztacie. Ograniczało się to do obsługi miecha i tworzeniu okuć. Wraz z czasem nabierał wprawy i choć nie nauczył się wyrabiać porządnej broni, to do perfekcji opanował wyrób małych strzałek i sztyletów. Broń była mała i prosta dlatego Wlron nie miał kłopoty z jej wyrobem, a nawet osiągnął w tej dziedzinie pewne mistrzostwo. Mając 15 lat był świadkiem strasznego wydarzenia. Strażnicy miejscy postanowili na zakończenie dnia zabawić się z matką Welrona. Młody chłopak wychowany zgodnie z prawem, miły i kulturalny nie wierzył, że miasto może im coś zrobić złego. Zmienił zdanie, kiedy miejscy strażnicy chcieli wziąć siłą to, na co mieli ochotę. Ojciec młodzieńca stanął w obronie matki Welrona, to samo zrobili jego bracia. Prości rzemieślnicy nie mogli nic zdziałać przeciw dobrze wyćwiczonym żołnierzom, wszyscy zostali zabici, oprócz Welrona, który nieprzytomny leżał na podłodze. Zbrodnia została zatuszowana a sędzia przekupiony.
Teraz w sercu młodzieńca nastąpiła wewnętrzna przemiana. Wszystkie ideały, którymi był karmiony były gówno warte. Postanowił wyjść z pod opieki prawa i walczyć z nim. Poczucie niezależności szybko zostało przyćmione przez uczucie głodu. Trzeba było coś ukraść, jednak Welron wpadł już za pierwszym razem. Uciekając schronił się w jakieś szopie. Gdy niebezpieczeństwo minęło, rozejrzał się w niej i zauważył, że była to czyjaś melina. Pełno w niej było narzędzi złodziejskich i ukradzionych przedmiotów. Na nieszczęście wrócił jej właściciel.
Okazał się nim mężczyzna około 60. Na początku był wściekły, ale potem wpadł na szaleńczy pomysł. Mężczyzna był znanym złodziejem - nazywali go Garotą. Garota chciał pozostawić p-o sobie jakąś spuściznę, ale nie miał syna. Czując, że śmierć zbliża się do niego wielkimi krokami, postanowił nauczyć Welrona swojej sztuki.
Od tej pory Welron utrzymywał swojego opiekuna i zapewnił mu dogodne życie. Garota nauczył młodego łotrzyka skradać się, otwierać zamki, rozbrajać i zakładać pułapki, okradać ludziom kieszenie i posługiwać się garotą. Garota widząc także umiejętności Welrona dotyczące noży, strzałek i sztyletów, przyprowadził mu nauczyciela ze świata przestępczego. Dzięki ciężkiej pracy i sumiennemu treningowi Welron nauczył się walczyć sztyletem i celnie rzucać nimi.
Na łożu śmierci Garota ofiarował swojemu "synowi" resztkę swojego majątku i przedmioty potrzebne złodziejowi
Wygląd i cechy zewnętrzne: metr osiemdziesiąt, piwne oczy, nieobcinane od kilku tygodni czarne włosy, smukły, bez wyrazistej muskulatury, jasna cera. Łotrzyk wyglądał na spokojnego, kulturalnego młodzieńca, wyglądał niepozornie i nie sprawiał wrażenia szczególnie silnego czy utalentowanego, co nie było prawdą.
Ekwipunek:
- plecak z bukłakiem
- hubka i krzesiwo
- skalpel
- igła i nitka
- suchary
- parę skórzanych łat
- osełka ręczna
- różowe wino z Metiny
- małe lusterko
- 5 noży do rzucania (proste, przypięte do pasa)
- 2 mistrzowsko wykonane sztylety (idealnie wyważone, ukryte w rękawach, idealne do walki i rzucania)
- ubranie: skórzane rękawice z brązowej skóry, skórzane spodnie z czarnej skóry, lniana koszula, wełniany kaftan, skórzana kurtka z czarnej skóry (z przyszytymi pętlami na końcach rękawów, aby można było schować tam sztylet, kaptur skórzany z czarnej skóry, skórzany pas z wieloma pętelkami, w których można umieścić sakiewki, mikstury i noże do rzucania)
- narzędzia łotrzyka (małą piłą, szczypczyki, mały nóż, mały młotek, obcęgi, nożyce do cięcia metalu, wytrychy, klucz uniwersalny, wosk do odciskania kształtu kluczy)
- sakiewka z 15 orenami
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Ile jeż graczy zostało przyjętych? Kiedy będzie startować sesja?
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Ty, Dragon i czekam z historią na Polaka93. Do tego jeszcze dwóch graczy i zaczynamy, najchętniej w ten weekend... długi będzie to i sesję można będzie rozruszać Na razie czekamy...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach