Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
Urząd Imigracyjny
Autor Wiadomość
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-06-04, 09:34   Urząd Imigracyjny

Zaraz obok Przejścia do innych Dzielnic znajdowała się niewielka szklana konstrukcja całkowicie transparentna. Wewnątrz znajdował się spory kompleks pomieszczeń wypełniony biurkami, kryształami komunikacyjnymi i archiwami. Obecna też byłą drukarnia (DRUKARNIA!), biura kaligraficzne, introligatorskie. a nawet sala przesłuchań. Oprócz tego znaleźć można było pomieszczenia umilające czas spędzony w tym miejscu jak toalety, poczekalnie, pomieszczenie socjalne, bar oraz salon gier i noclegownie.

Zadaniem tego miejsca jest przydzielenie nieŚwiadomym prawa do poruszania się po innych Dzielnicach, ale oczywiście nie każdy takie dostaje. Musi spełnić szereg procedur, o których dowie się dopiero wewnątrz gdyż są one ustalane indywidualnie dla każdego przybysza. Pozostałe pomieszczenia mają pomóc w tej pracy albo pracowników, albo pomóc przeczekać potrzebny okres czasu na wyrobienie dokumentów.

Szkło jest swego rodzaju bytem inteligentnym, na to wygląda. Staje się ono mętne i nieprzezroczyste zawsze, gdy będący tam gość tego zechce i jest to potrzebne ze względu estetycznych. Najczęściej takie zjawisko zachodzi w toalecie.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
REKLAMA 
Alchemik

Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 205
Wysłany: 2013-06-05, 09:54   

 
 
 
Kalkstein 
Alchemik



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Raven
Pełna KP

 
Wiek: 30
Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 205
Skąd: Obywatel Świata.
Wysłany: 2013-06-05, 09:54   

Po drodze tutaj nieco pobłądziła i mijała wielką bramę uzbrojoną w gigantyczne mechanizmy. Mijała sporych rozmiarów kostkę zawieszoną na łańcuchach u sklepienia do której szło się po lewitujących stopniach. Mijała karczmę pod którą ryje obijali sobie czteroręki dżin i sukkub. Półinteligentne szkło było niemal oazą normalności.

To była miła odmiana nagle stać się jednym z wielu. Nikt nie zwracał na nią szczególnej uwagi, nikt też nie komentował jej wyglądu...

Podeszła do recepcji.
-Dzień dobry, chciałabym uzyskać prawo do wejścia do pozostałych dzielnic Podmroku. Co powinnam dalej zrobić?

Coś ją tknęło. Kruk pożądliwie patrzył na dłoń pobliskiej sprzątaczki.
-Ani mi się waż cholerne ptaszysko.

-I czy mogłabym prosić o nieco ziarna dla zwierzęcia? Jest nieco... nieobliczalny kiedy głodnieje.
_________________
Choć nie wiem jak się skryjesz, twoje wnętrze nie jest dla mnie zagadką.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-06-05, 12:55   

Za biurkiem siedział wyperfumowany zombi z twarzą porytą różnymi niciani i szwami. Ubrany był w jedwabną koszulę z kryzą. Jego oczy były puste, właściwie to były tam tylko czarne dziury. Pomieszczenie było zwyczajne. Biurko, lampka, kałamarz, kilka arkuszy papieru i szafka. Świadom za biurkiem patrzył w przestrzeń, a jego zielonosine palca wodziły po arkuszu papieru pokrytego różnymi wypustkami, runami i rysami.

- Najlepiej będzie, jak podasz powód, Pani. Nie prowadzimy wycieczek turystycznych po innych Dzielnicach.

Zombi otworzył szufladę od biurka i wyciągnął razową bułkę i położywszy ją na biurku powiedział:

- To dla kruka.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Kalkstein 
Alchemik



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Raven
Pełna KP

 
Wiek: 30
Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 205
Skąd: Obywatel Świata.
Wysłany: 2013-06-05, 16:11   

Oj żałowała, że nie ma tu ojca. Z biurokracją radził sobie tylko nieco słabiej jak z machaniem skalpelem. Ponadto zombie był ślepy, więc dziwienie manipulacją tęczówkami może od razu wykluczyć jako trik manipulacyjny. Ech... Będzie musiała się nieco otworzyć. Jak cholera tego nie lubiła. Całe szczęście miała już wyniesione z domu doświadczenie w komunikacji z nieumarłymi, więc było nieco łatwiej.
-Podstawowy powód to odwiedzenie Świadomego zwanego Alchemikiem w jego laboratorium. Z wykształcenia jestem chirurgiem i pragnę zdobyć wiedzę pozwalającą lepiej wykonywać moje obowiązki, jak również przekazać dalej tą zdobytą przez siebie. Uważam, że wymiana informacji może być korzystna tak dla mnie, jak i wspomnianego Świadomego. Nieumarły imieniem Thor sprowadził mnie do Podmiasta właśnie w tym celu. Kiedy zostanie poskładany myślę, że nie będzie problemu aby potwierdził prawdziwość moich słów.

-Powinnam poinformować o jeszcze jednej kwestii w której liczyłam na pomoc Alchemika- otóż za godzinę do dwóch będę miała bardzo nieprzyjemną przypadłość objawiającą się ogólnym bólem znacząco utrudniającym ewentualną rozmowę. Proszę o wyrozumiałość.
_________________
Choć nie wiem jak się skryjesz, twoje wnętrze nie jest dla mnie zagadką.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-06-05, 18:18   

- W naszej społeczności wiele Świadomych wykonuje zawód alchemika, jednakże nikt nie przybrał sobie tej nazwy jako imienia.

- Ale pomijając to. Powód, jaki podałaś, Pani, jest powodem, dla którego zostało zbudowane to biuro. Jednym z założeniem rozwoju technologicznego Świadomych jest całkowita, albo przynajmniej zmaksymalizowana izolacja od Światów. Dziękuję za Twoją szczerość, Pani, ale sama chęć nie upoważnia Cię do wstąpienia do innych Dzielnic. Nasze technologie są objęte ścisłą tajemnicą i nie możemy pozwolić, by przez naszą nieuwagę dostały się w niepowołane ręce.

- Powoływanie się na któregoś z Świadomych również jest wystarczającą rękojmią. Zdarzały się przypadki Upadłych, dlatego nie mogę opierać mojej pozytywnej decyzji tylko i wyłącznie na podstawie Twoich słów, Pani.

- Co do różnych nękających ciało dolegliwości radzę udać się do Filii badawczej, gdzie z pewnością otrzyma Pani pomoc. Świadomy Thor może uregulować Pani rachunek, jeśli sama nie posiadasz Pani niczego wartościowego.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Kalkstein 
Alchemik



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Raven
Pełna KP

 
Wiek: 30
Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 205
Skąd: Obywatel Świata.
Wysłany: 2013-06-05, 18:38   

-Rozumiem więc, że muszę o wiele lepiej umotywować swoją potrzebę wejścia do miasta. Postaram się zatem odpowiednio przygotować do kolejnej rozmowy a tymczasem dziękuję za informacje o centrum. Do widzenia.

Wstała, zgarnęła kruka i odruchowo zebrała do ręki okruszki po bułce i wyrzuciła do kosza. To biurko było stanowiskiem pracy, a ona nie tolerowała bałaganu w laboratorium.

Była nieco poirytowana. Mogła oczekiwać dokładnie tego. Znała już upór nieumarłego, który trzymał się własnego zestawu poleceń. Nie było sensu, aby próbować mu przemawiać do rozsądku. Miała po prostu za mało wiedzy o mieście, jak i po prostu zbyt słabe argumenty. Już chyba łatwiej byłoby wziąć tą wielką bramę szturmem.

Cóż, ruszyła do centrum badawczego. Dżin i sukkub nadal toczyli bójkę, a wokół nich zebrał się tłumek gapiów. Ktoś nawet przyjmował zakłady... Nieważne ile masz macek czy rogów. Karczma to stała kosmiczna.
_________________
Choć nie wiem jak się skryjesz, twoje wnętrze nie jest dla mnie zagadką.
 
 
 
Kalkstein 
Alchemik



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Raven
Pełna KP

 
Wiek: 30
Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 205
Skąd: Obywatel Świata.
Wysłany: 2013-06-07, 17:51   

Wróciła do budynku wraz z krukiem. Tym razem nie był głodny i miał zamyślone oczy- pewnie nadal zastanawiał się nad tymi żywymi rękami u szkieletu. To zwierzę było niezwykłe nie tylko przez wzgląd na wiedzę i rozmiar. Nie imały się go podstawowe prawa biologii, jak choćby potrzeba jedzenia. Potrafił nie odżywiać się przez tydzień kiedy tylko znalazł jakiś bardziej skomplikowany problem. Pasja- to napędzało to stworzenie. Nic więcej nie było potrzebne.
-Dzień dobry. W związku z tym, że odesłał mnie pan już na badania wymagane tuż przy przejściu mogę rozumieć, że procedura już ruszyła. Wspomniany przez mnie alchemik zakomunikował chęć spotkania?

Coś ją tknęło. Nie zauważyła tego kilka godzin temu.
-Wiem, że to niedyskretne pytanie, ale wiedział pan, że mam kruka, choć nie ma pan oczu. Rozpoznał pan gatunek, choć wielkością i masą znacznie przekracza praktycznie każdego ptaka, co wyklucza sztuczki pokroju echolokacji. Pada pytanie- jak pan to zauważył, jeśli nawet dokumenty musi pan czytać palcami?
_________________
Choć nie wiem jak się skryjesz, twoje wnętrze nie jest dla mnie zagadką.
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-06-08, 08:01   

Urzędnik tym razem przewijał wzdłuż palców jakąś nić nawiniętą na szpulę. Zresztą miał dziwne urządzenie. Prosty, drewniany stojak, na którego nałożono dwie szpule, na które nawinięto jedną nić tak, by była napięta pomiędzy nimi. Nieumarły trzymał ją palcami i powoli je przesuwał wzdłuż niej. Szpule musiały być wyposażone w jakieś sprężyny, gdyż pusczona nić sama nawijała się na szpule.

- Tak. Procedura już ruszyła. Jest Pani dopuszczona do wizyty w pozostałych Dzielnicach na zasadzie "Wymiany Wiedzy". Świadomy Thor ma Panią zaprowadzić do jednego z naszych Braci. Świadomy Frank wyraził głębokie zainteresowanie Pani osobą. Ma Pani oficjalne pozwolenie na przebywanie w Dzielnicy Tworzenia. Inne Dzielnice są dla Pani niedostępne.

- Co do drugiego pytania. Usłyszałem krakanie Pani zwierzaka. Uświadomiłem więc sobie, że musi to być kruk.
_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Kalkstein 
Alchemik



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Raven
Pełna KP

 
Wiek: 30
Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 205
Skąd: Obywatel Świata.
Wysłany: 2013-06-08, 10:40   

Znowu była zawiedziona. Spodziewała się jakiejś niezwykłej zdolności, a tutaj po prostu zombie miał dobry słuch...
-Rozumiem. Dziękuję za pomoc w dostaniu się do miasta. Do widzenia.

Sama opuściła biuro i udała się do toalety. Zapragnęła prywatności i szkło samo zmatowiało. Skupiła się na swoim układzie pokarmowym. Szukała dwóch niewielkich ciał obcych, konkretnie małych, kulistych kryształów. Miały się rozpuścić w ciągu kilku godzin, a minęło niecałe pół.

Zakładając, że ulegają rozkładowi pod wpływem soków trawiennych miała praktycznie pewność, że będą one w zasadzie całe i możliwie nienaruszone. W końcu aparatura badawcza powinna być ukryta pod jakąś warstwą zabezpieczającą, aby nie została rozłożona przy pierwszym kontakcie z krasnoludzimi sokami trawiennymi.

W zależności od tego, w którą stronę byłoby łatwiej i bliżej dziewczyna wywołała pokaz ruchów perystaltycznych, których nie powstydziłaby się bulimiczka. W końcu wypluła/zdefekowała dwie mętnobiałe kulki, które musiała wygrzebać z własnych treści. Następnie je umyła w wodzie i jakimś dziwnym płynie dezynfekującym. W zasadzie były dwa płyny: jeden o odczynie tak kwaśnym, że mógł wywołać oparzenia i jeden zobojętniający. Użyła tego pierwszego- kwas najpewniej rozpuściłby te kulki. Następnie schowała je do plecaka i opuściła pomieszczenie. Thor pewnie znajdzie dla nich zastosowanie.

Ruszyła w stronę bramy.
_________________
Choć nie wiem jak się skryjesz, twoje wnętrze nie jest dla mnie zagadką.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 13